Strona 12 z 17

: 02 listopada 2016, 23:10
autor: Lypsky
Mówienie, że za dzisiejszą stratę punktów odpowiada Higuain jest równie słabe co nasza gra. Owszem Argentyńczyk zagrał fatalnie, ale kto pokazał się z dobrej strony? Mnóstwo błędów w obronie, słaba pomoc i statyczny atak. Po raz kolejny nasze gwiazdy myślą, że można wygrać mecz na stojąco, a to potrafi się zemścić. Dobrze się stało - zimne kubły w Mediolanie niczego nie nauczyły naszych grajków i trenera, jeśli podobnie będzie po dzisiejszym występie, oznacza to, że najwyzaczjniej w świecie nie zasługujemy na zwycięstwo w CL. Można mieć słabszy dzień, to też są ludzie, ale dziś najzwyczajniej w świecie olaliśmy mecz i nawet nie wykazaliśmy chęci walki. Lyon mógł wygrać, a nawet powinien wygrasz

: 02 listopada 2016, 23:11
autor: pumex
fazzi pisze:
pumex pisze:Dziwi mnie tylko, że Agnelli - taki światły umysł otwarty na chłonięcie europejskich i światowych trendów - od lat toleruje taką chałturę w podejściu do futbolu :think:
Akurat w teorii zachowuje się prawidłowo, nie wtracając się trenerowi w jego obowiązki.
Nikt nie mówi o ustalaniu taktyki i wyjściowego składu, jak to miał w zwyczaju Berlusconi, ale chyba czas na jakąś męską rozmowę z trenerem i jego pelikanami, którzy tak ochoczo łykają tę jego flegmę. Nie po to akcjonariusze firmowani facjatą Agnelliego ładują grube miliony w pensje (również trenera i jego przydupasów od przygotowania fizycznego) i transfery, żeby drużyna permanentnie prezentowała taką olewkę. Zwłaszcza, że nasz prezes zdaje się mieć łeb na karku i na pewno zdaje sobie sprawę, że obraz Juventusu męczącego bułę niezależnie od okoliczności nie pomaga w rozwoju finansowym.

W reakcje trenera na to całe pośmiewisko przestałem wierzyć. Niestety pod pewnymi względami trafił się nam kolejny włoski beton wielbiący włoskie kunktatorstwo. Nadzieję mam jeszcze właśnie w Agnellim.

: 02 listopada 2016, 23:12
autor: CzeczenCZN
CavAllano pisze:
Vanquish pisze:
ForzaItanimulli3vujcm 2 tygodnie temu w przerwie meczu z Lyonem pisze:TEN ZESPÓŁ I TAK I TAK NIE MA MENTALNOŚCI CL! :facepalm:.
I zespół bez mentalności CL wygrywa, na wyjeździe, grając w osłabieniu, będąc na każdym kroku obdzieranym przez sędziego. Zaprawdę powiadasz, że nie mamy mentalności CL
Zapisac sobie i powtarzac powyzsze slowa jak mantre
No i co panowie?? Niestety przykro mi, ale rzeczywistość jest jednak ponura... Jak widzicie sędziowie nie muszą nas okradać, mało tego - mogą gwizdać lekko naciągane karne naszą korzyść, możemy grać w pełnej 11 i co z tego??

Ja nie wiem co to by musiało się stać byśmy zaczęli grac w tej Lidze Mistrzów - nie mieliśmy prawa przegrać tego meczu. Zero skuteczności, zero kreatywności. W ogóle ile kartek. Po prostu paranoja...

: 02 listopada 2016, 23:13
autor: Robaku
Cobra pisze:Jeśli nie dojdziemy do ćwierćfinału LM, domagam się dymisji Allegriego. Kolejny sezon jesteśmy nie przygotowani fizycznie - kolejny sezon miliony kontuzji mięśniowych :facepalm:
kto odniósł mieśniową kontuzję w meczu?
Nie panikuj. Bonus zszedł prewencyjnie.

Arbuzini pisze:
Sturaro po dzisiejszej akcji zostanie memem.
Sturaro dzisiaj jako jedyny walczył. Gryzł trawę i mu się chciało.
aras pisze:Ja przed sezonem mówiłem, że juve nie wyjdzie z grupy nawet. Myślę, że jak się postarają to im się uda. Juve zawsze było frajerami w europie i te rozgrywki są poza ich zasięgiem. Dla juve i zarządu liczy się tylko scudetto.
Nie, nie uda. Nawet jak przegramy z Sevilla, to remis z Dinamo nas urząd. Obecnie sytuacja wygląda tak, że obojętnie czy 1 czy 2 miejsce i tak będzie cieżko. City, Real, Bayern to żadna różnica niż Atletico, Barca.
pan Zambrotta pisze:Dwie sprawy do powiedzenia na goraco:
1) max wkurzony idzie do szatni, w powietrzu unosi się zapach chanby i wstydu, a Buffon przytula się z napastnikami przeciwnika... Nam brakuje kapitana nie z pierwszych stron gazet i wygłaszania prawd życiowych na każdą okazję. Brakuje kapitana, który wziąłbym za mordę paru graczy na boisku.
Zambrotta ciągle poruszasz ten temat to już nudne. Taki ma styl Buffon i tego nie zmienisz. Poza tym widziales co robił po każdym faulu Lazacette ? Podchodził do naszego, przytulał i się uśmiechał. Wyglądało to tak jakby smolił cholewki do całej drużyny, bo takie jego zachowanie było i względem Claudio i któregos z obrońców.
Jak Lemina wycinął i łapał za jaja Moratę to był problem, ze bierzemy nieokrzesanego dzika, jak Lacazette zachowuje się jakby spotkał swoich idoli to też źle.

: 02 listopada 2016, 23:13
autor: kuba2424
aras pisze:Też uważam, że Buffon jest za miękki na kapitana i nie widze w nim ambicji. Zawsze zadowolony z każdego wyniku.
Człowieku, a co się dziwisz! Tosz to "dziadek" jest, nie ma potrzeby, by się szarpał z przeciwnikiem. On dba teraz o imidż, tak, by każdy mógł mówić o nim coś słodkiego. I żeby nie było - nie mówię że to źle, tylko dziele się tym, jak to ja widzę.

: 02 listopada 2016, 23:19
autor: Hed
Robaku pisze:
Zambrotta ciągle poruszasz ten temat to już nudne. Taki ma styl Buffon i tego nie zmienisz. Poza tym widziales co robił po każdym faulu Lazacette ? Podchodził do naszego, przytulał i się uśmiechał. Wyglądało to tak jakby smolił cholewki do całej drużyny, bo takie jego zachowanie było i względem Claudio i któregos z obrońców.
Jak Lemina wycinął i łapał za jaja Moratę to był problem, ze bierzemy nieokrzesanego dzika, jak Lacazette zachowuje się jakby spotkał swoich idoli to też źle.
:bravo: :bravo: :bravo:


P.s Gdzie był dzisiaj Khedira? Strasznie chłopak cieniuje... Mamy duże braki w pomocy + brak Dybali i leżym i kwiczym.

: 02 listopada 2016, 23:20
autor: Pluto
Cabrini_idol pisze:Czego chcieć więcej przy takiej formie ?
Tego żeby porzucić model gry oparty na defensywie, trochę bardziej nowoczesne wcielenie catenaccio. "Czekamy na błąd rywala i dowozimy wynik". Nie mamy defensywy na taką grę, tylko niedzielni eksperci mogą powtarzać jeszcze mit o znakomitej obronie Juventusu. To może się sprawdzić w LM (Inter, Chelsea, ...) ale przez przypadek. W najlepszym razie kończy się na finale (siema Atletico). Nie musimy iść ta drogą, na każdym poziomie mamy zaplecze żeby grać w piłkę a nie tą grę zabijać. Półgłówek Berlusconi przyszedł do Milanu z taczką pieniędzy i prostym pomysłem żeby grac ładnie i strzelać gole i w efekcie zbudował legendę tego klubu.

: 02 listopada 2016, 23:22
autor: TURBOPAWEL
Spokojnie.

: 02 listopada 2016, 23:24
autor: Julek997
ufff jest remis. Druga połowa tragedia. Dobrze, że w 90 Lacazette nie strzelił.

Allegri powie na konferencji, że to był dobry mecz, przecież
- graliśmy na chodzonego, jakby to był sparing
- straciliśmy gola ze stałego fragmentu gry
- złapaliśmy 2 kontuzję
więc nie jest tak źle, mogło być więcej kontuzji i więcej straconych goli po staych fragmentach gry



Podobno jesteśmy tacy mocni u siebie, ostatnie mecze Juve w LM w Turynie:
- Juve 0-0 Gladbach
- Juve 1-0 City
- Juve 2-2 Bayern
- Juve 0-0 Sevilla
- Juve 1-1 Lyon

Mam nadzieje, że jakoś z Dinamo wygramy i wyjedziemy na 2 miejscu, bo zaczynam się obawiać tego Juventusu granego na pół gwizdka.

Czekam z ustęsknieniem na Dybale i Pijace, żeby wnieśli trochę finezji, poltu, szybkości, wygranych pojedynków 1vs1 do gry.

: 02 listopada 2016, 23:28
autor: qwerty1337
Niby po boisku biega Higuain, Pjanić i Dani Alves, a gra do przodu wygląda jak za Amauriego, Melo i Molinaro. Nie rozumiem jak można grać tak obrzydliwą piłkę mimo niezłego, na papierze, składu. Jak to się dzieje, że gwiazdy w swoich klubach po przyjściu do Juve zmieniają się w bezproduktywne kloce? :think: W tej drużynie pewnie i Messi kopałby się w czoło, a Ronaldo wycofywał piłkę do bramkarza.

Teraz pewnie seria kilku wymęczonych 1:0/2:1 w lidze, z jednym meczem(albo połową) z przebłyskami i znowu powrót do smutnej gry, którą przyjemniej oglądać na Telegazecie.

: 02 listopada 2016, 23:32
autor: Nadziej
Alez moi drodzy! Tu nie o minimalizm chodzi, a o srodek pola, ktory w obliczu wracajacego dopiero po dlugiej kontuzji Claudio, Samiego bez formy i - niestety, trzeba to powiedziec glosno - na razie rozczarowujacego Pjanicia, prezentuje sie przetragicznie, na poziomie sredniaka Serie A. Nie jestesmy w stanie przejac kontroli w tym sektorze boiska nie tylko z Lyonem, ale nawet z zalosnym interem. Wyrwa w letnim mercato jest nad wyraz widoczna i jesli nie zostanie naprawiona w zimowym okienku bedziemy mogli liczyc tylko na znaczna zwyzke formy obecnego garnituru, brak kontuzji i szczescie.

: 02 listopada 2016, 23:33
autor: MRN
Klepanie piłeczki w obronie co nabija nam statystyki posiadania...coś na zasadzie - ja do Ciebie, Ty do mnie :angry:

Buffon nagle po kilku latach okazał się za miękki na kapitana :rotfl:
Uderzcie się w wydmuszki, na mocne słowa jest miejsce w szatni, na boisku Gigi pokazuje klasę i kulturę na każdym kroku bez względu na wynik.
Za miękki na kapitana :facepalm: :shock:

: 02 listopada 2016, 23:33
autor: Ivory
Mam niestety przed oczami deja vu i mecz domowy z Szachtarem z sezonu 12/13 kiedy to piłkarze Szachtara mieli u nas piłkę meczową taką jak miał dziś Lacazzette. Później nawet wygraliśmy z tym Szachtarem na wyjeździe i było pierwsze miejsce w grupie (stawiam, że obecnie ogramy Sevillę na wyjeżdzie), potem wylosowano nam Celtik, którego wypunktowaliśmy (ale nas momentami cisnął u siebie), lecz później w ćwierćfinale dostaliśmy srogą lekcję od Bayernu.

Obawiam się, że historia znów zatoczy koło i w tym sezonie zakończymy rozgrywki LM na poziomie ćwierćfinału. Czyli w zasadzie nie zrobimy żadnego progresu. :stop:

: 02 listopada 2016, 23:33
autor: Lypsky
Kolejny plus wynikający z tego wyniku jest taki, że przy dzisiejszym zwycięstwie nasze asy pojechałyby do Hiszpani z nastawieniem "wystarczy nam remis". Widzieliśmy to w poprzednim sezonie. W obecnej sytuacji muszą być 3 punkty i atak od pierwszych minut. Gra pod presją wychodzi nam lepiej niż "spokojne 3 punkty".

: 02 listopada 2016, 23:35
autor: Robaku
Nadziej, to jest jeden z niewielu głosów, który definiuje problem. Zapewne masz racje ta wyrwa jest nadal widoczna, mimo powrotu Claudio - ale widać, że chłopak nie jest gotowy na mecze z 3 dni bo dzisiaj mimo wszystko zagrał słąbiej niż z Neapolem czy Sampą, ale wiadomo też przeciwnicy inni. Dzisiaj najlepszy Sturaro, który gryzł trawę. Sami od kilku spotkań prezentuje się ospale, a Pjanic nie jest w stanie ustabilizować formy, bo mecze porządne przeplata ze słabymi.
Może Witsel w zimę pomoże i da szersze możliwości. Ale Witsel to nie jest rozwiązanie problemu, to ewentualny półśrodek, który coś tam przykryje ale nie wyleczy problemu.