JuvePoland

Nie czytam poprzednich postów, bo mi się nie chce.
Zgaduję jedynie. Ten mecz pokazał, że z Bayernem nie ma po co wychodzić na murawę, Scudetto jest przegrane, a wynik świadczy o tym, że Juve pomimo ostatniej serii jest w kryzysie formy?
Zgadza się?

Podobnie jak kolega wyżej, nie chce mi się czytać tego lamentu który zapewne jest na wcześniejszych stronach.
Mamy siły na Bayern, choć będzie to szalenie trudny dwumecz, Napoli pogubi punkty w następnych kilku kolejkach... i choć o scudetto będzie trudniej niż przed rokiem to my jesteśmy w tym momencie faworytem. W następny weekend wygramy z Interem, potwierdzone info.

Bukol87 pisze:Nie czytam poprzednich postów, bo mi się nie chce.
Zgaduję jedynie. Ten mecz pokazał, że z Bayernem nie ma po co wychodzić na murawę, Scudetto jest przegrane, a wynik świadczy o tym, że Juve pomimo ostatniej serii jest w kryzysie formy?
Zgadza się?

Dokładnie.

Dorzuć że Dybala jest przereklamowany bo meczu nie wygrał,a gramy piach i jedziemy na farcie. W końcu trzeba farta by wygrywać 15 meczy z rzędu.

Dajcie spokój z dogryzaniem placzkom. Oni zawsze tu byli i będą. Człowiek meczu nie oglądał, chciałby cos konkretnego poczytać, ale jak zwykle z forum robi się komentarze na głównej.

O meczu już powiedziano chyba tutaj wszystko. Rozumiem, że nie można zawsze wygrywać, że czasem motywacja mniejsza tym bardziej w obliczu meczu z Bayernem, że można mieć gorszy dzień itp. Ale nie rozumiem, jak można nie oddać ani jednego celnego strzału?! Totalne dno...

juvemaciek pisze:Co to za bzdury ? 1 mecz , gdzie cala druzyna slabo grala, a ty go skreslasz i obnizasz jego wartosc rynkowa o polowe ? Pogba tez dzisiaj mial wiele niedokladnych podan i bezproduktywne kiwki i to oznacza, ze mamy sie cieszyc jak go ktokolwiek za chociaz 40 mln kupi ?! :jaw:

Nie po prostu takie mecze najbardziej uwidaczniają nasze ew. braki i chyba moje zdanie na temat Cuadrado nie jest odosobnione, skoro Marotta też chciałby zbić za niego cenę.

Po prostu uważam, że (jako klasowy zespół) chcemy być konkurencyjni, to musimy mieć piłkarzy, którzy będą gwarantowali granie kilkoma stylami gry. Cuadrado jednak tej gwarancji, w mojej ocenie, nie daje. Tym samym, jak nie uda się obniżyć ceny do pewnego poziomu, to nie będę po nim jakoś specjalnie płakał.

Z resztą. Zobaczymy po meczy z Bayernem na jakim etapie rozwoju jesteśmy. Gorsze mecze mogą przydarzyć się każdemu.

zbysioJuve pisze:

cziro pisze:po 5. O co chodzi z Ruganim, tego się chyba nie dowiemy, bo z Napoli wyglądał bardzo dobrze

A czym on się tam wyróżnił na tle słabo grającego w ofensywie Napoli, które w ogóle nie chciało zbytnio atakować i było nastawione tylko na remis, to ja nie wiem? Poza przyzwoitym w miarę występem to ja nie widziałem w grze młodego Włocha nic po za tym.

Niczym się nie wyróżnił. Zastanawia mnie tylko (i nie tylko mnie), dlaczego trzeba nawet ustawienie zmieniać, żeby tylko za wszelką cenę Daniele nie wybiegł na boisko.

Ustawienie to tylko cyferki? W takim razie żyłem w błędzie, przecież wszyscy na świecie grają 4-4-2, a te cyferki trenerzy bazgrają żeby imitować pracę. Trzeba strzelić więcej goli od przeciwnika - oto cały sekret piłki. Nie ma żadnej koncepcji w ustawieniu piłkarzy na boisku, kto im broni biegać gdzieś indziej. Evra i Lichy mogli biegać tam gdzie zawsze, a to że z tyłu zostawało tylko dwóch obrońców, no to co. Fani włoskiej piłki przemówili o taktyce. :hellyes:

Kto by zawracał sobie głowę tym, że pewne schematy robi się na pamięć, a przy nagłej zmianie systemu gry, okazuje się to trudniejsze. A z drugiej strony co dobrego nam dała zmiana systemu gry w trakcie meczu w Madrycie czy w Dortmundzie? Nic. Bo to tylko cyferki. Ktoś zauważa różnicę dlaczego np. Sandro jest lepszy kiedy z tyłu gra 3 stoperów, a Evra lepiej radzi sobie w czteroosobowym bloku obrony? Nie, bo to tylko cyferki.

Macie może statystyki ile kto przebiegł km? Bardzo ciekawi mnie jak niski przebieg zanotował Evra

cziro pisze:

zbysioJuve pisze:

cziro pisze:po 5. O co chodzi z Ruganim, tego się chyba nie dowiemy, bo z Napoli wyglądał bardzo dobrze

A czym on się tam wyróżnił na tle słabo grającego w ofensywie Napoli, które w ogóle nie chciało zbytnio atakować i było nastawione tylko na remis, to ja nie wiem? Poza przyzwoitym w miarę występem to ja nie widziałem w grze młodego Włocha nic po za tym.

Niczym się nie wyróżnił. Zastanawia mnie tylko (i nie tylko mnie), dlaczego trzeba nawet ustawienie zmieniać, żeby tylko za wszelką cenę Daniele nie wybiegł na boisko.

Nie wiem czy to pierwsze zdanie to przyznanie mi racji odnośnie gry Ruganiego w meczu z Napoli czy taki sarkazm z kolegi strony? Co do drugiego zdania to nie wiem dlaczego Alegri postawił na takie ustawienie a nie inne, najlepiej żeby napisać petycję z zapytaniem bezpośrednio do jego osoby . Mogę się tylko domyślać, że być może takim blokiem obronnym Juventus zagra we wtorek i być może chciał zobaczyć jak to będzie funkcjonowało.

cziro pisze:Ustawienie to tylko cyferki? W takim razie żyłem w błędzie, przecież wszyscy na świecie grają 4-4-2, a te cyferki trenerzy bazgrają żeby imitować pracę.

Jeśli chodzi o to, aby tylko dać zagrać wczoraj Ruganiemu to ja się zgadzam, że mogło być wczoraj to 3-5-2. Bo w innym przypadku to ustawienie czwórką w obronie nie robiło większej różnicy gdyż i tak jak w ustawieniu z trójką z tyłu, Lichy i Evra przecież grali jako wahadłowi często włańczając się do akcji ofensywnych. Także jak dla mnie akurat to czy to ustawienie nie robiło większej różnicy. Ot po prostu coś nie zagrało, nie wyszło i nie udało się tego wygrać. Może być przecież też tak, że nikt nie chciał odkrywać wszystkich kart przed wtorkiem.

Tak też się składa, ze Evra mimo, ze grał w tym cztero-osobowym bloku obronnym był chyba jedynym, który miał dwie szanse (może nie wyśmienite, ale miał) na zdobycie bramki.

cziro pisze: Fani włoskiej piłki przemówili o taktyce. :hellyes:

Nie zaprzeczam, zgadza się. Rozumiem też tą uwagę za pewnego rodzaju docinek z kolegi strony, no cóż, trudno. Jednak jak to niektórzy tutaj czasem piszą czy forum nie jest od tego aby czasem wyrazić swoja opinię? Mimo, że może być ona dość skrajna w odróżnieniu dajmy na to od większości?

Piszecie tutaj że Allegri jest tumanem bo nie postawił na 3-5-2 z Ruganim ... ale weźcie pod uwagę jedną kwestię. Nasza sytuacja ze względu na to że gramy 3 stoperami z tył nie jest kolorowa. Na ten mecz mieliśmy 3 zdrowych stoperów Rugani Bonucci i Barzagli , do tego Leo zagrożony zawieszeniem w przypadku otrzymania żółtej kartki. Teraz zastanówcie się czy któryś trener mając taką sytuację z kontuzjami przed najważniejszym jakże prestiżowym meczem w LM pośle ich wszystkich na murawę nie mając kompletnie zmienników na ławce oraz ryzykując że zaraz nie będzie wstanie stosować tego ustawienia w dalszej części sezonu, które nomen omen przyniosło nam tą serie i sukcesy z ostatnich 4 ligowych lat.

2 sprawa przez 3 miesiące wygraliśmy wszystko ... chyba za bardzo tu co poniektórzy się przyzwyczaili do tej sielanki, ochłońcie chyba nikt z Was nie zakładał że wygramy wszystko do końca , to co wydawało się niemożliwe odrobiliśmy. Nie trzeba być omnibusem żeby zauważyć jak grają często kluby, które mają przed sobą kluczowy mecz w LM, coś wpadnie to spoko nie to trudno i takie wczoraj widzieliśmy podejście. Wiem że szkoda tych straconych pkt które wyszarpaliśmy tydzień temu z Napoli, ale plus jest taki że przy równej ilości pkt my jesteśmy mistrzem. Wystarczy porażka i nasz remis w którejś kolejce. Zostało 12 kolejek w których może być różnie ,ale trzeba być dobrej myśli we Włoszech od otwarcia JS w 2011 ... co roku ustanawiamy nowe rekordy i zgarniamy wszystko więc wyluzujcie majty. Co do Napoli, jeszcze nie wygrali z Milanem to raz, kalendarz jaki mają to 2, kontuzje które ich omijały to 3.

Bayern ma przed sobą mecz o 15:30 z Darmstadt zobaczymy jak oni podejdą do meczu i czy obejdzie się bez kontuzji ... Eurosport 2 Allegri i znawcy przed telewizor.

Meczu nie oglądałem, i w sumie dobrze bo bym sobie pewnie włosy z głowy wyrywał. Co jak co, mecz z Bayernem we wtorek, ciężki wyjazd do Bolonii, ale 0 strzałów na bramkę W sumie to nie dziwię się, że niektórych tutaj ponoszą emocje, ale spokojnie, mecz ze Szwabami będzie zupełnie inny. Szkoda tylko straty punktów i prawdopodobnie lidera.

I ja meczu nie widziałem, ale ciekawi mnie, jak poradzili sobie Diawara, Donsah i Masina. Ponoć mieliśmy się im przyglądać. Na różnych serwisach wystawiających noty najlepiej oceniają Donsaha. To przypadkiem nie jest ten młody Ghanijski pomocnik, którego kiedyś już mieliśmy, ale dołączyliśmy do transakcji z kimś tam (chyba Sassuolo)?

Panowie ja też jestem poirytowany tym wynikiem ale nie ma co płakać, Neapol jeszcze nas nie wyprzedził a morale u nich wcale nie najlepsze po 0-1 z nami i 0-1 z Villarreal. Jeśli wygramy z Bayernem znów będziecie nosić Maxa na rękach.

Crunny pisze:I ja meczu nie widziałem, ale ciekawi mnie, jak poradzili sobie Diawara, Donsah i Masina. Ponoć mieliśmy się im przyglądać. Na różnych serwisach wystawiających noty najlepiej oceniają Donsaha. To przypadkiem nie jest ten młody Ghanijski pomocnik, którego kiedyś już mieliśmy, ale dołączyliśmy do transakcji z kimś tam (chyba Sassuolo)?

Diawara BARDZO dał rade! Donsah również, o 3 niech się wypowie ktoś inny

Taki delikatny zimny prysznic przed Bayernem to coś, co wszystkim dobrze zrobi.


Dobra koniec tych błahostek, zamykać temat i dawać mi tu temat meczowy na Ligę Mistrzów :czytaj: :juve: