Strona 12 z 16
: 21 września 2015, 00:38
autor: vitoo
Urbi27 pisze:Mnie w tym meczu irytował przede wszystkim Mandzukic, jakiś taki powolny, niby walczył i biegał dużo, ale nie wiele z tego wynikało
Generalnie zagrał tak jak w poprzednich meczach, tyle że tym razem nie weszła mu żadna piła, która by zatuszowała jego nijaką grę.
Zdumiewa mnie najbardziej u Chorwata to, że ładował już bramy w Niemczech i Hiszpanii, jest napastnikiem bardzo doświadczonym w grze na najwyższym poziomie, a w barwach Juve zachowuje się jakby miesiąc temu trener przerzucił go z pozycji libero na środek ataku. Czy to dostanie piłkę z boku na głowę albo na woleja, czy - tak jak dziś Pereyra - ktoś mu wyłoży piłkę jak na tacy, facet w polu karnym jest tak niezdecydowany i powolny, że aż trudno uwierzyć, że to ten sam piłkarz, który grał w Bayernie i Atletico. To, co zrobił dzisiaj w dwóch sytuacjach woła o pomstę do nieba. Dwukrotnie, zamiast walić na bramę, on truchta powoli, nie wiedząc czy strzelać czy podać i czeka aż któryś z obrońców mu wybije piłkę. Litości, Mario.
No i drugi zarzut do Mandzukicia: po jakiego grzyba on tak głęboko się cofa kiedy w pomocy biegają zabijaki w postaci Leminy i Sturaro. A z przodu nikogo nie ma... (ale takie widocznie ma polecenia od Allegriego).
Łukasz pisze:vitoo pisze:Dlaczego wszyscy (no dobra, spora większość) tak słabo oceniacie Leminę? W moim odczucie nie zagrał tak źle, jak można by wnioskować po opiniach niektórych tutaj. Nie było idealnie, owszem, zdarzyły mu się chyba dwa rażąco niedokładne podania, ale poza tym moim zdaniem grał nie najgorzej
Bo ciężko było jakieś pozytywne jego zagranie, zwłaszcza w pierwszej połowie, zobaczyć. Podania do przeciwnika, niepokazywanie się do gry + głupie faule - tak to z grubsza wyglądało.
Ile tych podań do przeciwnika było? Bo ja zwróciłem uwagę na dwa takie. Sturaro w każdym meczu zalicza kilka głupich strat, ale jemu jakoś uchodzi to na sucho. A Lemina zagrał pierwszy mecz i od razu spada na niego fala krytyki. Dziwi mnie to, bo moim zdaniem na tle partnerów wypadł przyzwoicie, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że grał pierwszy mecz.
PS. Te zarzuty, które wypisałeś można by przypisać w dzisiejszym meczu prawie każdemu z naszych zawodników.
: 21 września 2015, 01:06
autor: Arbuzini
Zarzut o tyle dziwny, że z pomocników miał najlepszą skuteczność podań (91%) oraz najwięcej odbiorów.
: 21 września 2015, 01:24
autor: slay_mac
Acha co do przechwytów 5:2 dla Leminy. Jeśli hejtujemy Lemine to proszę nie zapominać o Sturaro.
: 21 września 2015, 07:17
autor: krystiank
No co do Mandzukica to jakaś paranoja, nie potrzebnie wraca na nasze pole zamiast trzymać się pola przeciwnika, on jest tak wolny że nie nadąża za Cuadrado, który robi akcje do przodu i nie ma komu wrzucić/podać.
Drugi przykład to akcja sam na sam wczoraj też pokazała że brakuje mu tej szybkości. On się kompletnie nie sprawdzi u nas tj Llorente. U Allergiego tego typy piłkarzy w ogóle się nie sprawdzają. I ciekawe kiedy przestanie stawiać na niego bo kompletnie kaleczy gre w ataku!
CZAS W KOŃCU DAĆ SZANSE DYBALI !!! :juve:
: 21 września 2015, 08:06
autor: wojczech7
Idę o zakład, że co najmniej 90% osób, które wieszają psy na Leminie, mecz oglądało na Eleven... Święcicki skutecznie wmówił im, że debiut Gabończyka był katastrofalny.
Prawda - moim zdaniem - jest taka, że był nijaki z widokami na dobrą grę w destrukcji (kilkukrotnie sędzia skrzywdził Mario gwiżdżąc mu faule w sytuacjach, w których nieco mocniej, acz czysto, powalczył).
W obliczu powyższego zastanawiające jest to, że nikt nie zachwyca się naszym występem, jak to robili panowie z Eleven.

: 21 września 2015, 08:34
autor: Łukasz
wojczech7 pisze:Idę o zakład, że co najmniej 90% osób, które wieszają psy na Leminie, mecz oglądało na Eleven... Święcicki skutecznie wmówił im, że debiut Gabończyka był katastrofalny.
Zaczęli po nim jechać po serii katastrofalnych zagrań, absolutnie się tym nie sugerowałem.
Nie mówię, że z gościa nic nie będzie, ale ewidentnie nie był gotowy na debiut w Serie A. Sturaro: a) nie grał na środku środka, b) zagrał słaby mecz, ale nie drżałem przy każdym jego kontakcie z piłką, że go przerżnie.
krystiank pisze:Mandzukica
Mandżukicia
: 21 września 2015, 08:39
autor: albertcamus
Najpierw jaranie się Leminą, a teraz jego zawzięte bronienie. Co Wy widzicie w tym średniaku? Dwuminutową kompilację na YouTube można zrobić także z zagrań Padoina, Grygery, Zebiny czy Gladstone... Dobrze, że jest tylko wypożyczony i oby Allegri nie musiał więcej korzystać z jego usług [Khedira wracaaaaaaaj].
: 21 września 2015, 08:48
autor: krystiank
Wieszacie psy na Leminie, on jest młody i to jego 1 mecz dopiero. Dużo zawodników też tak zaczynało a potem stali się gwiazdami. Dajmy mu szanse na 4-5 meczy. Najgorszy problem to jest w ataku
: 21 września 2015, 08:51
autor: wojczech7
Łukasz pisze:wojczech7 pisze:Idę o zakład, że co najmniej 90% osób, które wieszają psy na Leminie, mecz oglądało na Eleven... Święcicki skutecznie wmówił im, że debiut Gabończyka był katastrofalny.
Zaczęli po nim jechać po serii katastrofalnych zagrań, absolutnie się tym nie sugerowałem.
I tu dochodzimy do sedna, bo ja tam żadnej "serii katastrofalnych zagrań" nie uświadczyłem. Kilka głupich strat - owszem, ale nie niosły one za sobą wspomnianej "katastrofy". W międzyczasie jednak było sporo dobrej pracy bez piłki w destrukcji.
Powtórzę, zagrał nijak - ni dobrze, ni źle. Na pewno nie beznadziejnie.
Za to Mandżukić już tak. Irytował mocno. Maly otwiera szampana.
: 21 września 2015, 08:56
autor: bajbek17
Chłopak dostaje szanse w takim wieku, w takim klubie, znając swoich rywali w składzie i nie wykazuje odpowiedniego charakteru jak i chęci pokazania się? Powinien gryźć trawę i przeciwników. Póki co jestem na nie.
: 21 września 2015, 08:59
autor: Łukasz
wojczech7 pisze:
I tu dochodzimy do sedna, bo ja tam żadnej "serii katastrofalnych zagrań" nie uświadczyłem.
Nazywaj to jak chcesz, ja przez całą pierwszą połowę widziałem w nim jakiegoś konia trojańskiego. Straty, zamotanie, głupie faule przed polem, nieprzydatność.
wojczech7 pisze:
Powtórzę, zagrał nijak - ni dobrze, ni źle. Na pewno nie beznadziejnie.
Druga połowa jakoś go ratuje.
: 21 września 2015, 09:01
autor: pumex
wojczech7 pisze:pumex pisze:Słabo wykonany karny - jestem podobnego zdania. Gdyby bramkarz rzucił się w inny róg, miałby bardzo duże szanse na obronę.
Błagam Pumi, napisz, że to była ironia...
Bynajmniej, mimo iż faktycznie poprzedni post mógł zabrzmieć śmiesznie. Przyjmuję, że równolegle muszą zapaść dwie decyzje: wykonawca karnego wybiera róg w który strzela, bramkarz wybiera stronę w którą się rzuca. W przypadku takiego strzału Pogby jak ten wczorajszy pokrycie się obu kierunków praktycznie skutkuje obroną. Piłka była uderzona ni to w róg, ni w środek, na wysokości ciała rzucającego się golkipera. Po prostu słabo wykonany karny, maksymalnie zwiększający szansę bramkarza na udaną interwencję.
bajbek17 pisze:pumex mądre spostrzeżenie na temat "9" u Allegriego i w sumie ściąganie za takie pieniądze dwóch piłkarzy zamiast trzymanie Llorente to nie był chyba z mądry ruch w kwestii finansowej, a sportowej też jakoś nie wybitny. Wcześniej jednak chyba Ty porównałeś Leminę do Sissoko co już nie było niestety mądre, bo Momo w ataku wprowadzał chaos, ale w odbiorze był kapitalny, a Lemina póki co bardzo bezpłciowy.
U Sissoko następstwem genialnego odbioru najczęściej było podanie do rywala lub zbyt dalekie wypuszczenie sobie piłki. Dobra interwencja przepleciona padaczką - krótko mówiąc, chaos. U Leminy ten chaos objawiał się w trochę inny sposób, ale był mocno zauważalny - stąd porównanie do Momo.
Kucharius1 pisze:Czyli co Roberto nie zrobi to Pumi napiszę że można było lepiej. Prawda w tym meczu jest taka że tylko Pogba i Mandzu (po zagrania piętą Argentyńczyka), odebrali mu asysty, czyli liczby z których Pumi będzie jego grę oceniał. Jedyne co mógł lepiej zrobić w tym meczu to podać zewnętrzną częścią stopy w jednej z akcji, ale nie myli się tylko ten co nic nie robi. Jak dla mnie gracz meczu bo to on zrobił różnicę w kluczowym momencie. Kolumbijczyk też fajnie zagrał.
Jeśli chodzi o jego podanie do Pogby, po którym padła samobójcza bramka, to dla mnie jest to asysta Pereyry. Ale potem od początku do końca Roberto zachował się dobrze tylko raz - przy podaniu do Mandzukicia. A ile miał pozornie dobrych, ale ostatecznie sknoconych akcji? Świetny rajd z zejściem do środka zakończony podaniem do bramkarza w momencie, gdy obok czekało dwóch kolegów mogących skierować futbolówkę do na wpół pustej bramki. Drugi świetny sprint zakończony podaniem za plecy do Cuadrado, który przy lepiej wykonanym zagraniu Argentyńczyka, zamiast siłować się z obrońcami, miałby czyste 1vs1 z bramkarzem. Kolejny bieg Preryry do linii, dobry balans na zatrzymanie dzięki czemu minął obrońcę, tyle że ostatecznie dośrodkował w pole karne, gdzie... nie było żadnego z jego kompanów, a tuż przed pole karnym czekał Cuadrado z opcją na czysty strzał. Kolejny z rajdów Pereyry zakończył się na linii końcowej, podczas gdy tym razem w polu karnym rywala było bodaj 3vs2, czyli dość spora szansa na coś konkretnego. Także proponuję skończyć z bajeczkami, że ktoś odbiera Pereyrze asysty/gole (źli, zazdrośni koledzy, jak w przypadku Giovinco :lol: ), bo on sam sobie redukuje liczby w indywidualnych statystykach. Zamiast na koniec sezonu ligowego mieć 12-13 asyst (na co spokojnie ma okazję i to bez nadzwyczajnej skuteczności), ma ich 5-6 i to pokazuje jego aktualną klasę.
: 21 września 2015, 09:10
autor: namelessKING
pumex pisze:Bynajmniej, mimo iż faktycznie poprzedni post mógł zabrzmieć śmiesznie. Przyjmuję, że równolegle muszą zapaść dwie decyzje: wykonawca karnego wybiera róg w który strzela, bramkarz wybiera stronę w którą się rzuca. W przypadku takiego strzału Pogby jak ten wczorajszy pokrycie się obu kierunków praktycznie skutkuje obroną. Piłka była uderzona ni to w róg, ni w środek, na wysokości ciała rzucającego się golkipera. Po prostu słabo wykonany karny, maksymalnie zwiększający szansę bramkarza na udaną interwencję.
Pogba po to drobił, żeby bramkarz się rzucił w jeden bok przed strzałem. A potem kopnął po prostu w drugą stronę. Karny, oprócz drobienia, wykonany w stylu Del Piero. Czyli oparty na wyczekaniu, niekoniecznie perfekcyjnym uderzeniu. Dorabiasz filozofię gdybając.
: 21 września 2015, 09:16
autor: bajbek17
namelessKING pisze:
Pogba po to drobił, żeby bramkarz się rzucił w jeden bok przed strzałem. A potem kopnął po prostu w drugą stronę. Karny, oprócz drobienia, wykonany w stylu Del Piero. Czyli oparty na wyczekaniu, niekoniecznie perfekcyjnym uderzeniu. Dorabiasz filozofię gdybając.
Wyczekać to może bramkarz i ewentualnie zamarkować skok, zmieniając kierunek. Jeszcze nie widziałem, żeby to bramkarz rzucił się przed oddaniem strzału.
: 21 września 2015, 09:24
autor: namelessKING
bajbek17 pisze:Wyczekać to może bramkarz i ewentualnie zamarkować skok, zmieniając kierunek. Jeszcze nie widziałem, żeby to bramkarz rzucił się przed oddaniem strzału.
To teraz uważnie obejrzyj powtórki z meczu i zobacz na której nodze był bramkarz w momencie oddania przez Pogbę strzału. Rozumiem, że czekasz na pokazanie przykładu, jak facet leży już na trawie, a sędzia w gwizdek jeszcze nie dmuchnął.