JuvePoland

Evra b. dobrze cały mecz, to samo Buffon, który jest mistrzem. Pereyra świetnie zagrał, Vidal w drugiej b. dobrze. Reszta b. przeciętnie.
Szkoda niewykorzystanych sytuacji, ale jesteśmy nieco bliżej półfinału.
Po zejściu Pirlo graliśmy - przynajmniej optycznie to tak wyglądało - bardziej ofensywnie.

filipoj pisze:Wstyd mi, że tacy gracze jak Pirlo i Lichtsteiner reprezentują nasz zespół w europie

Co to za cebula?

Minimalisci? Monaco lepsze?

Juve bylo skoncentrowane caly mecz. Obrona grala bardzo dobrze, nie stracilismy bramki. Udalo sie strzelic po gafie sędziego, ale decydowaly centymetry. Tym razem pomylil sie na nasza korzysc.

Gralismy mądrą piłke i mogę napisac ze kontrolowalismy mecz.
Chiellini byl liderem obrony, a i Pereyra hasał sobie raz po raz.

Wedlug mnie bylismy zespolem lepszym i gdy jestesmy skoncentrowani naprawde bardzo ciężko nam strzelic bramke.

Jezeli powtorzymy to w rewanzu to przejdziemy dalej.

Cytatu na gorze po prostu zal komentowac. Jak mozna tak bredzic o pilkarzach ktorzy graja w 1/4 LM? Cebula, ze az plakac sie chce.

Buffon piłkarz meczu.

Wynik jak najbardziej do przyjęcia z dużymi szansami na awans. Serducho jednak zadrżało przy tym strzale Vidala, ale w okienko ostatecznie wpadła piłka.

Oglądałem niestety tylko drugą połowę, ale w drugiej podobał mi się Vidal. Walczył, odbierał. Niech mu tylko skuteczność wróci i będzie gitara. Fajnie zagrał też Evra. Lichy był o 2 klasy od niego gorszy. Strasznie toporne są te jego zwody. Nie ma nic zwinności. Cieszy 1:0, bo mecz był wyrównany (przynajmniej jeśli chodzi o statystyki). Jak podejdziemy do rewanżu tak jak z Borussią, to będzie dobrze. Czy karny był? Faul na pewno, ale czy w polu karnym to już sprawa dyskusyjna...

Najgorszy na boisku zdecydowanie Lichtsteiner. Nie wiem co się stało z tym facetem. W sumie dobrze, że nic nie pokazał bo kilka jego rajdów i już z ryjem by do sędziego skakał co oczywiście mogłoby kończyć się kartkami. Beznadziejny występ Szwajcara i teraz z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Padoin to jest gość w porównaniu do tego po prezentuje Stefan. Jeszcze musiał się wpieprzyć Sturaro pod koniec

Arbuzini pisze:Evra i Buffon najlepsi. Lichtsteiner i Pirlo są do odstrzału. Naprawdę rozważyłbym sprzedaż Szwajcara za jakieś 7-8 mln E. Z tego zawodnika zostało już tylko nazwisko, a zarabia tyle ile kluczowi zawodnicy. Po Maestro od roku widać, że stać go już tylko i wyłącznie na zrywy. Od przyszłego sezonu niech gra w PW i wtedy, gdy podstawowi zawodnicy będą potrzebowali odpoczynku.

Karny był? Moim zdaniem dawno nie oglądaliśmy meczu, w którym sędziowie tak mocno na nas pracowali... Jakoś ciężko mi się cieszyć z tego wyniku choć z gry to my byliśmy lepszym zespołem.

karny był po podaniu Pirlo. W LM liczą się doświadczeni zawodnicy, jeżeli zgodzi się na grzanie ławki i 10 spotkań w sezonie, to powiesz mu do widzenia? ławka musi być solidna, a Sturaro póki co to LIPA i nie zasługuje na grę (Padoin gra lepiej, kto by pomyślał?). Mecz solidny, były okazje dla obydwu stron, ale to co miał Tevez i Vidal to bajkA!

Ps. Prawda jest taka, że Monaco nie potrafi grać atakiem pozycyjnym i jak nie zaatakujemy otwarcie ( ) to nie ma czego się bać. 1-0 ZABLOKUJE Monace w rewanżu. Mamy półfinał!

Carvalho to przypadkowo nie powinien dostać czerwonej kartki?

Dziś mieliśmy dużo szczęścia - wynik mógł być podobny jak w Londynie.

Pirlo ławka i 3-5-2 w rewanżu.

Lepiej zamiast Falcao zainteresować się Martialem i B. Silvą.

Już powoli zaczynam czuć te nerwy w rewanżu.... Brrr...
Radość po wygranej przyćmiona. Pozostaje czekanie (może mecz z Lazio pozwoli się nieco oderwać).

Ano wlaśnie, Lichtsteiner jest coraz bardziej żałosny w swoich poczynaniach. Należało go odstąpić kiedy to się jakoś opłacało.

Oczyma wyobraźni już widzę te wywiady Garcii i cebularza Tottiego że mafia z Turynu przekręciła kolejny mecz. Fakt to nie raczej faul, a gapiostwo Carvalho i to przed polem karnym sprawiło, że Morata siadł na dupie.

Alez wies z ta krytyka :lol:
Vidal swietna druga polowa. Takiego pilkarza chcialoby sie widziec w kazdym mdczu. Pirlo procz pierwszych 20min dobre zawody. Pereyra tez niezle. Skrytykowalbym Morate, ale to dzieki niemu byl karny.
1-0 to dobry wynik. Gdybysmy przegrali tyle w pierwszym meczu w Monaco, Pumex juz obwieszczalby zakonczenie dwumeczu. Wiec ne jest zle.
PS: sorry za bledy, pisze z komorki.

Za drugą połowę wybaczam Vidalowi tę beznadziejna pierwszą i nie tyle chodzi mi o karnego o ile o te odbiory...każdy najeżdża na Pirlo a co grał Tevez ? A Marchisio ? O Lichym znowu nie wspominam bo ten typ z nowym kontraktem, który wielu tak ochoczo mu dawało powinien być jak najszybciej sprzedany...słaby mecz w naszym wykonaniu...Tevez był świeży a nie grał nic - Bonu tragiczny w obronie. Evra kapitalny mecz - chyba najlepszy w naszej drużynie bez żadnych wątpliwości...

Ten mecz to był koncert niewykorzystanych okazji z obu stron. Różnica jest jednak taka, że nasi przy najlepszych okazjach strzelali fatalnie i czasem nawet nie trafiali w bramkę, zaś przy okazjach Monaco Buffon musiał się nieźle napracować. Dobrze jest nadal mieć go w składzie. Gdyby nie koncertowa gra Vidala w drugiej połowie, to wyróżniłbym przede wszystkim Pereyrę. W naszym najgorszym okresie to on stwarzał jakiekolwiek zagrożenie i wyglądał najpewniej.

Mimo kilku niezłych prób, występ Teveza nie był najlepszy w mojej ocenie. Mam wrażenie, że on lubi kiedy gra się wokół niego toczy i to go nakręca. Tym samym obecność Pirlo niezbyt mu pomaga.

Wynik mimo wszystko troche lepszy niż zasługiwaliśmy, bo ja bym tego karnego nie gwizdnął. Dobrze, że nikt z zagrożonych kartkami jej nie otrzymał i nie ma zawieszeń. Martwi mnie troche ten mecz z Lazio, bo jeśli mamy dać rade w rewanżu to mamy okzaje zagrać z najgorszym rywalem ligowym z jakim możemy.

Eric6666 pisze: karny był po podaniu Pirlo. W LM liczą się doświadczeni zawodnicy, jeżeli zgodzi się na grzanie ławki i 10 spotkań w sezonie, to powiesz mu do widzenia?

A niby dlaczego Pirlo miałby się nie zgodzić na 10 spotkań w sezonie i grzanie ławy? Ma dobry kontrakt to niech go uszanuje. Marchisio, Vidal, Pogba, Pereyra, Asamoah (chyba nikt o zdrowych zmysłach nie liczy go jako lewego obrońcy) - jeśli wszyscy będą zdrowi to jest kim grać w środku pomocy. Max wiedział co robi ściągając go przy 1:0. To zawodnik potencjalnie dla nas niebezpieczny, a lepiej nie będzie.