JuvePoland

Po zejściu Pogby i przejściu na 5-3-2 skupiamy się tylko i wyłącznie na defensywie, co nie jest żadnym zaskoczeniem, szkoda, bo przed opuszczeniem boiska przez Francuza nasze poczynania w ofensywie wyglądały o niego lepiej. Dobrze, że udało się dotrwać do końca pierwszej połowy, w drugiej części będą się robiły znacznie większe dziury i jakaś akcja indywidualna Teveza bądź Moraty może zakończyć ten mecz.

Cabrini_idol pisze:

Wojtek pisze:Co tu dużo mówić, mamy ćwierćfinał!

Proszę Cię, jeden gol kontaktowy i wszystko moze sie zmienic, choc fakt, BVB bez klarownej sytuacji.

Dziś jak trzy tygodnie temu - jeżeli sami sobie nie strzelimy gola, pewnie u żółtych zostanie wielkie ZERO.

Wszyscy się bali oddania inicjatywy Borussi, a gdy to się stało piszą taktycznie cud, miód i malina. Już jest bardzo blisko do desperackiej obrony Juve i to martwi.

TEVEZ! Mocna obrona to klucz no 1/4 LM (moje mądre myśli).

Piękny, szybko strzelony gol Teveza, potem jeszcze dobry strzał Lichego i skuteczna gra obronna - to w skrócie pierwsza połowa.

Pogba - było widać, że łapie się za udo zaraz po tym jak się przewrócił i tak, jak 3 tygodnie szybko straciliśmy Pirlo, tak teraz szybko wypada Pogba, szkoda. Wszedł Barzagli, Allegri zmienił ustawienie na 3-5-2, więc bronimy korzystnego wyniku a jak się uda skontrować to 0:2 sprawi, że będzie po meczu.

A Gigi w 35 minucie (oraz kilkoma innymi interwencjami) pokazał jaki to jest stary i cherlawy. Jeśli według Kohlera Gigi to nasz najsłabszy punkt to ja nie mam nic przeciwko takiemu Juve

Tevez Gdyby Morata podał po kontrze do Pogby, a nie Carlitosa, to byłoby pozamiatane.

Żal Paula, ale mam nadzieję, że nasza gra obronna z Barzaglim się nie zmieni i nadal będziemy czyścić. Vidal aż prosi się o kartkę, mam nadzieję, że zdołamy uniknąć zawieszeń.

Strzał Stefana :shock:

BVB posiada piłkę, gra w obronie dużo więcej wtedy kosztuje przeciwnika, oby nasi wytrzymali to kondycyjnie.
Oglądam z niemieckim komentarzem i co i rusz słyszę "catenaccio","catenaccio" :twisted:

Cabrini_idol pisze:

Wojtek pisze:Co tu dużo mówić, mamy ćwierćfinał!

Proszę Cię, jeden gol kontaktowy i wszystko moze sie zmienic, choc fakt, BVB bez klarownej sytuacji.

Chyba nie sądzisz, że przy tak dobrej naszej grze obronnej BVB jest strzelić gola? a co dopiero trzy

Liczę na jeszcze jedną naszą brameczkę, BVB pod koniec pewnie rzuci wszystko na atak to może się udać (chyba, że na końcówke wejdzie Llorente, to wtedy NIE)

Najlepszym komentem po pierwszej połowie jest to, że w powtorkach w przerwie byly tylko nasze ataki.

Skupic sie przez 45 min i bedzie dobrze. Oby nie wdarlo sie rozluznienie...

Nasza obrona dziś szczelna jak prezerwatywy Durexa nie ma szans by coś przepuścić 8)

baron pisze: Już jest bardzo blisko do desperackiej obrony Juve i to martwi.

tu masz niestety rację, było już kilka wybić z pola karnego lub okolic takich typowo na oślep, to zły prognostyk.


Jak ktoś ogląda na ZDF to o 01:10 jest powtórka tego meczu

Bez Pirlo Juve wiele traci w destrukcji. Najgłupsza ocena pierwszej połowy na temat Juventusu tzw ekspertów.

Wojtek niech wezmie zimny prysznic, bo go emocje ponosza. Przed nami druga polowa, a nie 1/4.

Pieknie Tevez. Takycznie, odpukac, mi sie podoba.

Blagam o awans.

Niech sobie grają tą piłeczką, skoro nic z tego nie wynika.

JESTEŚMY PÓKI CO PERFEKCYJNIE ZORGANIZOWANI W OBRONIE! PERFEKT! Jeżeli sami się nie zabijemy (gol ze stałego fragmentu, wywrotka Chielliniego) nic nam się tutaj nie może stać.

Przetrzymać jak najdłużej to 0-1 i zrobi się więcej miejsca na kontrę im bliżej końca meczu.

Barzagli właśnie nie odpoczywa tylko rozgrzewa się na boisku.