JuvePoland

Pep pewnie zrobi z Vidala obrońce tak jak z Mascherano.

To by były niezłe jaja. Trzeba jednak pamiętać, że Vidal zaliczał już epizody jako stoper. Zastanawia mnie tylko po co robić to permanentnie

Trzeba ufać naszemu zarządowi. Może oni wiedzą coś czego my nie wiemy np. o stanie zdrowia kolan Vidala. Druga sprawa jest taka że Vidal jest kluczowym graczem dla swojej reprezentacji i będzie miał zaliczone turnieje:
1. Mundial 2014
2. Copa America 2015
3. Copa America 2016
i odpocznie dopiero w 2017 roku na wakacjach. Być może lekarze Juve sądzą że ten zawodnik zostanie wyeksploatowany przez ten czas i będzie dochodziło do częstych kontuzji. Jest mi przykro że odchodzi bo tego gościa nie da się nie lubić, ale Vidal w tym sezonie niewiele miał meczów na swoim poziomie. Mam nadzieję że wyjdzie nam na dobre taki transfer.

marcinek pisze:Trzeba ufać naszemu zarządowi. Może oni wiedzą coś czego my nie wiemy np. o stanie zdrowia kolan Vidala. Druga sprawa jest taka że Vidal jest kluczowym graczem dla swojej reprezentacji i będzie miał zaliczone turnieje:
1. Mundial 2014
2. Copa America 2015
3. Copa America 2016
i odpocznie dopiero w 2017 roku na wakacjach. Być może lekarze Juve sądzą że ten zawodnik zostanie wyeksploatowany przez ten czas i będzie dochodziło do częstych kontuzji. Jest mi przykro że odchodzi bo tego gościa nie da się nie lubić, ale Vidal w tym sezonie niewiele miał meczów na swoim poziomie. Mam nadzieję że wyjdzie nam na dobre taki transfer.

Dokładnie, do tego patrzyliśmy na niego trochę prze różowe okulary, bo tak na prawdę nie nawiązał do najlepszych spotkań z II pierwszych sezonów. Życzmy mu wszystkiego najlepszego, jest to mój ulubiony piłkarz w Juve, ale nie niezastąpiony. Pereyra w kwestii gry pokazywał podobną piłę, co Vidal, młodszy jest chyba o 4-5 lat, do tego zdrowy. Okno jest niezamknięte. Będziemy jeszcze się cieszyć za rok w maju .

Pereyra jest dokładnie w tym samym wieku, co Arturo kiedy do nas przychodził. Na pozycję b2b nikogo teraz nie kupimy, liczymy na to, że następca wyłoni się wśród zawodników, których już mamy w składzie.

Jeśli go sprzedadzą to tylko czekam na wywiad, w którym powie "już rok temu chciałem odejść, ale Juventus mnie zatrzymał...".

Trudno użyć w sprawie tego transferu określenia "dobry" czy też "udany", ale ja jestem daleki od rozpaczania. Arturo to był uberpiłkarz, ale za Allegriego nie grał tak dobrze jak u Conte, a też chyba nie dogadywał się z Maxem tak dobrze jak z Antonio. Mamy tu wszystkiego po trochu - lekko słabsza forma, tzw. wybryki [pamiętajmy, że w Juve zawsze było mniejsze przyzwolenie na ekscesy; wojskowy klimat dobrze obrazuje choćby banalny zakaz noszenia numerów większych niż 40] no i w niezła oferta, bo to ostatni dzwonek na zarobienie takich pieniędzy. Szkoda, że wykorzystując kłótnie Romy z Cagliari nie kupiono Nainggolana - sprzedaż Vidala nie spowodowałaby spadku jakości pomocy nawet o milimetr.

Trzeba więc wierzyć w Pereyrę, który bardzo mi się podoba jako b-2-b. Dla Sturaro ciągle długa droga, bo choć potrafi nawiązywać do Vidala czy Marchisio w liczbie odbiorów i przechwytów, to z piłką przy nodze jest widocznie słabszy (odsyłam do whoscored) - % celnych podań ma prawie najniższy w drużynie, jednocześnie grając najprostszą piłkę (Padoin grając podobnie prosto wykręca dobrych parę procent więcej).

Lipiec 2011 roku, niedługo po transferze Vidala do Juve. Wypowiedź Karla-Heinza Rummenigge : "W drużynie Bayernu nie ma miejsca na piłkarzy pokroju Vidala. Obiecał prezydentowi klubu, że podpisze z nami kontrakt - dziś wszyscy widzimy, ile warte jest jego słowo". Następnie dodał: "Jeśli piłkarz byłby na tyle honorowy, by dotrzymać danego słowa, pokazałby charakter i grałby dla nas. Dzisiaj Vidal trafił do klubu równie niemoralnego, co i on sam - wystarczy spojrzeć na niedawne perypetie sądowe Juventusu, albo choćby na osiągane przez nich ostatnio wyniki".

Lipiec 2015 roku, Bayern jest o krok od pozyskania Vidala. Znów wypowiedź tego samego pana : " Michael Reschke [wówczas pracował w Bayerze] opowiedział mi dokładnie całą sytuację z 2011 roku. Transfer nie został sfinalizowany z powodu decyzji Bayeru, a nie samego piłkarza".

I Marotta sprzedaje Arturo do tego klubu :doh: Jeżeli już odchodzi to strasznie żałuję, że nie do Anglii gdzie zostałby należycie doceniony, tylko do Bayernu którego fani jeszcze kręcą nosem na ten transfer.

http://www.tuttojuve.com/altre-notizie/ ... ido-244890

Jakby miało być inaczej gdy kupiłem sobie koszulkę Vidala. Wpada do kolekcji z Diego, która przyszła mi w dzień sprzedaży Brazylijczyka... Przestane kupować koszulki z nazwiskami.

bajbek17 pisze:Jakby miało być inaczej gdy kupiłem sobie koszulkę Vidala. Wpada do kolekcji z Diego, która przyszła mi w dzień sprzedaży Brazylijczyka... Przestane kupować koszulki z nazwiskami.

Warto przemyśleć niektóre wybory. Polecam Chielliniego, Marchisio, Buffona. Reszta niestety nie jest warta kupowania

bajbek17 pisze:Jakby miało być inaczej gdy kupiłem sobie koszulkę Vidala. Wpada do kolekcji z Diego, która przyszła mi w dzień sprzedaży Brazylijczyka... Przestane kupować koszulki z nazwiskami.

Pomóż Beppe. Kup koszulkę De Ceglie.

Zastanawiam się czy Vidal w ogóle odnajdzie się w Bayernie...Pep to dyktator i nie ma sentymentów a Vidal nie może mieć przypisanej konkretnej roli na boisku bo to jeden z tych, którym należy dać pełną swobodę...ale ja Vidalovi życzę jak najlepiej bo dla mnie to prawdziwy Juventino...

Maly pisze: jeśli sprzedawać Vidal to właśnie teraz - 28 lat to ostatnia szansa na wyszarpanie jakiCHś konkretnych pieniędzy za piłkarza, a jeśli mowa o zawodniku bazującym nie tyle na technice co na kondycji i płucach, to za 2 lata (pomijając kończący się kontrakt, który trzeba byłoby przedłużyć) nikt nie dałby nam za niego 20 a może i 15mln, jeśli zaś Sturraro i Pereyra rozwiną się zgodnie z oczekiwaniami, Arturo byłby wtedy wręcz zbędnym balastem grającym na zasadzie Pirlo z tego sezonu - za nazwisko/zasługi

No tak to niestety ze strony ekonomicznej wygląda. Choć szkoda Vidala... Obyśmy za nim nie płakali, jak za Davidsem, którego miał zastąpić Appiah.

Maly pisze: w tym wszystkim najbardziej się tylko zastanawiam po co on Bayernowi...

To akurat najprostsze - po to, żeby wskoczyć w miejsce po Schweinsteigerze.

M.R. pisze:Lipiec 2011 roku, niedługo po transferze Vidala do Juve. Wypowiedź Karla-Heinza Rummenigge : "W drużynie Bayernu nie ma miejsca na piłkarzy pokroju Vidala. Obiecał prezydentowi klubu, że podpisze z nami kontrakt - dziś wszyscy widzimy, ile warte jest jego słowo". Następnie dodał: "Jeśli piłkarz byłby na tyle honorowy, by dotrzymać danego słowa, pokazałby charakter i grałby dla nas. Dzisiaj Vidal trafił do klubu równie niemoralnego, co i on sam - wystarczy spojrzeć na niedawne perypetie sądowe Juventusu, albo choćby na osiągane przez nich ostatnio wyniki".

Lipiec 2015 roku, Bayern jest o krok od pozyskania Vidala. Znów wypowiedź tego samego pana : " Michael Reschke [wówczas pracował w Bayerze] opowiedział mi dokładnie całą sytuację z 2011 roku. Transfer nie został sfinalizowany z powodu decyzji Bayeru, a nie samego piłkarza

I Marotta sprzedaje Arturo do tego klubu :doh: Jeżeli już odchodzi to strasznie żałuję, że nie do Anglii gdzie zostałby należycie doceniony, tylko do Bayernu którego fani jeszcze kręcą nosem na ten transfer.

Dziś się urodziłeś? Co okienko takie kwiatki się słyszy, od działaczy, po piłkarzy. Jednak wszystko zmienia się, gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze, czy możliwość utrzymania się na stołku. Jakby robić taką listę klubów z którymi Juventus ma nie handlować piłkarzami, to by w końcu została liga polska i rumuńska. Bo przecież PSG obrażone za Comana, Real zrobił z Juve wasala warunkami za Morate, Arsenal robi głupie podchody pod Ruganiego, ManU być może za plecami flirtował rok temu z Vidalem... w Serie A też nie, bo Inter mieszał przy celach Juve, no i Guarin, a Fiorentina woła za dużo. Neapol z Lazio też nienawidzą Turynu!
To pozostaje brać na treqa Dude z Legii!

Ciekawe ile prawdy w tym, że Vidal się kontaktował z Bayernem wcześniej. Ja bym się nie dziwił, bo ta jego cisza rok temu była dziwna. Całe 2 miesiące non stop info o tym jak już jest w Manchesterze, a on nic nie dementuje ( czy też jego agent ).