JuvePoland

pumex pisze:Na koniec pytanie: czemu Lichtsteiner minutę po wejściu wyglądał, jakby chwilę wcześniej przerzucił dwie tony węgla? Popsuł nam się Rysiu

Coś inaczej ten mecz oglądaliśmy, bo ja pamiętam że Lichtsteiner zaraz po wejściu zaczął cisnąć swoją stroną i najpierw wrzucił prosto na Llorente, a później pobiegł z piłką na bramkę Neto i nieźle uderzył.

Ein pisze:Ten bramkarz akurat na to zasłużył. Koleś z typu nawiedzonych, akurat dobre zagranie Teveza.

koleś zasłużył na skrobnięcie butem? sytuacja bliźniaczo podobna do tej z Lewym. Dla mnie czerwo, ale standardowo nikt nic nie widział.

Ps. czekamy na płacz dlaczego czerwona kartka?

Ouh_yeah pisze:

pumex pisze:Na koniec pytanie: czemu Lichtsteiner minutę po wejściu wyglądał, jakby chwilę wcześniej przerzucił dwie tony węgla? Popsuł nam się Rysiu

Coś inaczej ten mecz oglądaliśmy, bo ja pamiętam że Lichtsteiner zaraz po wejściu zaczął cisnąć swoją stroną i najpierw wrzucił prosto na Llorente, a później pobiegł z piłką na bramkę Neto i nieźle uderzył.

No ja właśnie o tym. Biegł jakby miał na plecach zawodnika sumo, uderzył z taką dynamiką, jakby ktoś mu do nogi przyczepił ołowianą kulę a później wracał na swoją połowę człapiąc.

Są piłkarze nietykalni, są piłkarze których trzeba utemperować. Do tych drugich zalicza się bramkarz violi.

Na prawdę mało który piłkarz potrafi u mnie takiego hejta wzbudzić, on potrafił, bo serio koleś jest nawiedzony. A taki kuksaniec mu raczej krzywdy nie zrobi, a może poprawi go w głowie

https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 7674_n.jpg

Jak odpuszczą Lewemu bo znajdą tam przypadkowość, to tutaj gruba kara jest jasna, pewnie już w tym sezonie pucharów nie zagra.

PS Ten typ nade mną to jakiś prowokator czy od zawsze ograniczony umysłowo? 8)

A czasem nie jest tak, że dzięki żółtej kartce jaką dostał, nie mogą go bardziej ukarać?
Mieliśmy masę szczęścia, Pirlo chociaż pod formą, to chociaż bramki z wolnych zdobywa. Fiorentina grała na 0:0, po stracie bramki grali w zasadzie w 9 ( dzięki bombardierowi w napadzie). Tevez jednak robi różnicę, pytanie tylko kiedy się odblokuje w Europie?!

Molek big fun juve pisze: Mnie najbardziej martwi to,że kolejny mecz nasi napastnicy nic nie grają. Inna sprawa ,że w ogóle nie rozumiem zejscia Islii, który grał całkiem ciekawie. Liczy się awans taka prawda, ale trochę spuchlismy , przez co boję się o końcową fazę sezonu.

Prawda jest taka, że Tevez potrzebuje partnera w ataku. Gdy pod formą jest Llorente, nie strzela Tevez. A Giovinco i Osvlado, który strzela, kiedy ma piłkę na tacy, to chyba nie ta półka. Szkoda, że szans nie dostaje Quag.

A co do telemarku Teveza na głowie Neto - moim zdaniem przypadek. Apaczowi zabrakło kilku metrów, jak Hannavaldowi do Małysza w 2001.
Gdyby zrobił to celowo, podejrzewam, że szedłby w zaparte, a po incydencie niemal na kolanach przepraszał bramkarza.

Nedved1983 pisze:A czasem nie jest tak, że dzięki żółtej kartce jaką dostał, nie mogą go bardziej ukarać?

Wydaje mi się, że właśnie tak jest.

Cóż, awansowaliśmy z pewną dozą szczęścia, ale z perspektywy całych 180 minut raczej zasłużenie. Trochę martwiła mnie nasza skuteczność, sam Vidal miał dwie takie piłki na głowie... W końcówce Viola nie miała już po prostu siły by zaatakować, ale powinniśmy byli ich dobić. Jeśli chodzi o indywidualne oceny, to nikt chyba nie zagrał od nas poniżej krytyki. Isla miał kilka głupich piłek, ale też przynajmniej dwie-trzy bardzo dobre wrzutki. Llorente w pierwszej połowie słabo, ale do bramki jednak się dołożył, raz też nieszczęśliwie przyładował w MagNeto z metra. Tevez był wszędzie, z nim nasza gra w ataku wygląda zupełnie inaczej. Kiedy się odblokuje w Europie? Wiadomo - w finale na Juventus Stadium

Montella chyba przekombinował dzisiaj z ustawieniem Fiorentiny. Co miało na celu tak głębokie ustawienie Cuadrado? Chyba tylko i wyłącznie wywołanie zaskoczenia w szeregach Bianconerich. Z drugiej strony boiska Vargasa w ogóle nie było widać, częściej się pod bramką Buffona pokazywał Tomović.

Zostaliśmy jedyną włoską drużyną w pucharach Panowie.

Asus3 pisze:https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/ ... 7674_n.jpg

Jak odpuszczą Lewemu bo znajdą tam przypadkowość, to tutaj gruba kara jest jasna, pewnie już w tym sezonie pucharów nie zagra.

PS Ten typ nade mną to jakiś prowokator czy od zawsze ograniczony umysłowo? 8)

szczerze mówiąc ja mam w głębokim poważaniu decyzje UEFA. Za takie decyzje jakie podejmowali w meczu z Galatą w Stambule sami powinni siebie zawiesić

hellspawn pisze:Zostaliśmy jedyną włoską drużyną w pucharach Panowie.

Fajnie. Tylko,że to jest tak jakby się cieszyć z tego,że Polska jest faworytem w meczu z Gibraltarem. Ale...też się jakoś cieszę. Chyba przez spore obawy i wątpilowości co do awansu Juve

rad pisze:Jak dla mnie to jest to intencjonalny ruch nogą. Chciał mu zrobić dziurę w głowie. Paskudnie.

dokładnie... jak obejrzałem powtórkę którą podesłał ktoś dobry to...czerwona jak nic.

Oho,Tevez zaczyna szaleć. Ciekawe tóry pierwszy zacznie w temacie o mercato solić( ) o rychłej sprzedaży niepokornego Apacza,hlehłe.

Ein pisze:Ten bramkarz akurat na to zasłużył. Koleś z typu nawiedzonych, akurat dobre zagranie Teveza.

Stary...

...takie stwierdzenie jest nawet głupsze niż moja historia styrania nędznej pasji młodego interisty. No ale przecież jesteś tu jakieś 8 lat dłużej to nie będą Ci tego pół roku wypominać ani nie trafisz do (tych głupszych) cytatów

Ouh_yeah pisze:

pumex pisze:Na koniec pytanie: czemu Lichtsteiner minutę po wejściu wyglądał, jakby chwilę wcześniej przerzucił dwie tony węgla? Popsuł nam się Rysiu

Coś inaczej ten mecz oglądaliśmy, bo ja pamiętam że Lichtsteiner zaraz po wejściu zaczął cisnąć swoją stroną i najpierw wrzucił prosto na Llorente, a później pobiegł z piłką na bramkę Neto i nieźle uderzył.

Powiem tyle... Lichsteinier zrobił więcej przez te 20 minut niż Isla przez 70. Tak wiem,rywal był sołabiony.

Szikit pisze:Ktoś dał coś Conte przed meczem i sobie Antonio wkręcił, że jesteśmy w Serie A i jakieś rekordy.

Zmiażdzyłeś

Ech... Fajny był to mecz i takie tam,ale nie mam czasu teraz na więcej pisania.

Antek wystarczyło zobaczyć jak ichni bramkarz jara się po bramce w Turynie.

Serio w złe intencje Teveza nie wierzę, kartkę dostał - czyli spoko, ale ich bramkarz to jest klasa gatunku podobna do największych posrańców więc serio akcję Teveza w takim meczu będę bronił, bo i charakter i pokazał, że mu zależy.

Bez przesady z tą poprawnością

Pokazał też boiskowy bandytyzm czego sędzia łysol nie zdążył zauważyć bo byłoby czerwo z automatu, ale tu decydowały ułamki sekund. Niezłą parodią był werdykt - po zółtku dla obu. :lol:

Ein pisze:Antek wystarczyło zobaczyć jak ichni bramkarz jara się po bramce w Turynie.

Serio w złe intencje Teveza nie wierzę, kartkę dostał - czyli spoko, ale ich bramkarz to jest klasa gatunku podobna do największych posrańców więc serio akcję Teveza w takim meczu będę bronił, bo i charakter i pokazał, że mu zależy.

Bez przesady z tą poprawnością

Brak słów. Tevez, nasz najlepszy napastnik, ryzykował czerwona kartkę i spore zawieszenie, kompletny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. I nie ma znaczenie jaki jest ich bramkarz.

Asus3 pisze:Niezłą parodią był werdykt - po zółtku dla obu. :lol:

Czy ja wiem ? Żółta dla Neto poleciała za japę w stornę Webba - kartka słuszna. Kartka dla Teveza bo Webb podszedł do liniowego (vel bramkowego) i nagle dał mu.. żółte. Można to tłumaczyć, że Anglik rzeczywiście ocenił to jako nieumyślne, ale niebezpieczne.

PS: Zakończcie ten temat z Tevezem -.- Dyskusja będzie jałowa nic poza tym