JuvePoland

Jedyne co można powiedzieć o meczu Hiszpanów to to, że znamy już chyba króla strzelców. Będzie śmiech jeśli okaże się, że Torres więcej bramek w turnieju nie strzeli, a i tak zwycięży z tymi 5 golami na koncie.

Na szczęście obyło się bez scen i wyrywania piłki z rąk pomiędzy Torresem a Villą

jackop pisze:Będzie śmiech jeśli okaże się, że Torres więcej bramek w turnieju nie strzeli, a i tak zwycięży z tymi 5 golami na koncie.

Jakimi 5 golami?

Ups, źle zerknąłem na livescore'a i policzyłem mu tego karnego - mea culpa Po pierwszej połowie miałem dość tego widowiska i wyłączyłem.

No to w takim razie Suarez i Cavani jeszcze mają szansę go pokonać. Zdziwię się jeśli koronę zgarnie Włoch lub Brazylijczyk.

No Hiszpania zrobiła swoje, Torres również. Ciekawe czy Urugwajczycy mają szansę zbliżyć się do rezultatu ekipy z Półwyspu Iberyjskiego.

W takich momentach, zawsze się zastanawiam co zrobiłaby na miejscu takich drużyń jak Tahiti - Reprezentacja Polski
No cóż próbka już kiedyś była, zresztą zakładam, że Mołdawianie zbytnio nie przewyższają "egzotycznych" więc mając na uwadze ostatni mecz naszej kadry - brakuje pozytywnych wniosków :naughty:

Lucas87 pisze:
W takich momentach, zawsze się zastanawiam co zrobiłaby na miejscu takich drużyń jak Tahiti - Reprezentacja Polski
No cóż próbka już kiedyś była, zresztą zakładam, że Mołdawianie zbytnio nie przewyższają "egzotycznych" więc mając na uwadze ostatni mecz naszej kadry - brakuje pozytywnych wniosków :naughty:

Lewy strzeliłby z karnego po czym Fornalik by śpiewał, że zadanie wykonane

Widzieliscie pomoc? O matko..Marchisio, Candreva, Aquilani..beda robic sito z azzurich

Zupełnie nie rozumiem taktyki Prandellego. Ofensywni pomocnicy, przeciętni swoją drogą jak Montolivo i Aquilani, grają jako defensywni do czego się nie nadają, a najlepszy włoski defensywny pomocnik gra za plecami ptasiego móżdżka. Rozumiem, że skład jest okrojony, ale na pewno można wpaść na coś lepszego.

Ale Włosi mają pełno w gaciach, do tego gol do szatni. Takiej beznadziejnej gry Włochów dawno nie widziałem. Na plus jedynie Buffon.

No niestety, mecz póki co dosyć średni, dużo prostych strat z obu stron i żadna z drużyn nie ma jakiegoś lepszego pomysłu na atak. Liczę na zupełnie inną grę jednych i drugich w kolejnej odsłonie.

Matko bosko. Mam tylko nadzieję, że Diamanti przejdzie do Milanu. Czy oni wymienili dzisiaj pięć celnych podań? Mecz podobny do tego, który graliśmy z Bayernem.

Bazyliszek pisze:Widzieliscie pomoc? O matko..Marchisio, Candreva, Aquilani..beda robic sito z azzurich

Po fatalnych 5 minutach i zmianie Montolivo jakoś zaczęło iść w środku, chociaż brak Pirlo i De Rossiego widać jak na dłoni. Super King Kong Marchisio słabo, ale podał najlepszą piłkę w pierwszej połowie ( do Mariusza). A Mariusz coś mało strzela. Szkoda straconej bramki i dwóch niepotrzebnych zmian. Mam wrażenie, że Italia po przerwie wróci odmieniona

Mecz nudny, słaby, nic ciekawego zupełnie.

Naprawdę, komentatorzy zanim wyjdą do ludzi powinni pisać test z gramatyki opisowej języka polskiego - ze szczególnym naciskiem na składnię ("przy piłce bujna czupryna tego zawodnika oO) i jakiejś kultury języka, czy czegoś. Żeby chociaż byli dobrzy merytorycznie, to nie, zero, tylko jakieś ględzenie o forum internetowym i przytaczanie gimboopinii.

KING KONG i 2:3 .

Ale też gola zawalił Kielon, Buffon mógł też coś więcej zrobić przy drugiej bramce. Natomiast Gacek dopiero teraz chyba złapał formę. Asysta Balota - przednia. Słaba pierwsza połowa Włochów, (Brazyliii b. przeciętna) druga wreszcie nawiązuje do tego, co powinni są reprezentować vice mistrzowie Europy, przynajmniej w ofensywie. I to o dziwo bez Pirlo i De Rossiego zaczęła ogarniać II linia...