JuvePoland

Lypsky pisze:Co do Giovinco - prosta sprawa, że koleś jest żałośnie słaby i w meczach o poważną stawkę zupełnie nieprzydatny. Im szybciej go sprzedamy, ty lepiej.

Dokładnie, ale najlepsze jest to, że niektórzy pokładają w tym czymś jakieś nadzieje... Przecież to jest pół piłkarza mniej na boisku albo nawet jeszcze więcej. 0 w obronie, machanie łapami, o górnych piłkach nie wspominam... Dobry na nastawioną tylko na kontrę Parmę, ale w dobrym klubie jest po prostu ZEREM. Dotarło?

Jeśli można kogoś po takim meczu wyróżnić, to chyba tylko Caceresa i Buffona. LM kosztuje nas bardzo dużo sił. Po 3-0 z Chelsea pojechaliśmy do Mediolanu i przegraliśmy 1-0. Teraz analogiczna sytuacja.

Czemu Quagliarella znowu "pauzuje"

Nie ma co zwalać winy na Giovinco. On wyżej nosa nie podskoczy i tyle. W drugiej połowie zagraliśmy po prostu żenująco słabo i tyle. Parszywy dzień...

Nie sprzedawałbym Gio tak szybko. Wiem, wiem gra piach, ale po pierwszym sezonie często zawodnicy słabo grają. W drugim sezonie może jakaś tam presja zejdzie. Niektórzy powiedzą, że już grał w Turynie, ale to miał inne zadanie jak i pozycję. Nie lubię tak szybko przekreślać piłkarzy, ale Vucinic gra juz drugi sezon i jego bym się pozbył.

Łukaszu nadal się nie zgodzę bo gdyby tam w drugiej połowie był ktoś inny niż nasz Urus to mecz nie skończyłby się na 1-0. Caceres gra ostatni świetnie i dzisiaj nie było inaczej.

Juventus 3:0 Chelsea --> Ograliśmy Mistrzów Europy, nawet ogień się nas nie ima --> Milan 1:0 Juventus po słabej grze Milanu i jeszcze słabszej Juventusu

Celtic 0:3 Juventus --> Ograliśmy na wpół stojąco Celtów na gorącym terenie, damy radę na wpół stojąco ograć każdego --> Roma 1:0 Juventus po totalnej kaszanie z naszej strony.

Być może za bardzo uogólniam i wyciągam zbyt daleko idące wnioski, ale serio ciężko nie odnieść wrażenia oglądając obecny Juventus, iż po dobrym występie drużyna czuje się zbyt pewnie i po prostu lekceważy kolejną potyczkę. Nam naprawdę nie można dać palca, bo próbujemy być cwańsi i chcemy odgryźć całą rękę. Trudno zaakceptować porażkę, każdą, jednak całkowicie nieakceptowalna jest przegrana w takim stylu, jak to miało miejsce dziś.

Co więcej? PNA raczej nie wpływa korzystnie na grę w klubie, przykładem na to są słabe występy Ambrose, Asamoah i Yaya Toure. Giovinco nie warto komentować, koleś jest żenujący do granic możliwości, chyba nawet Krasic w swoich ślepych dryblingach wyglądał inteligentniej na boisku niż Seba. Jedynym plusem jest forma Gigiego. Ciężko będzie zasnąć, gdy znowu nam przypomniano, że stać nas na wszystko, z tej negatywnej strony również.

Zasłużyliśmy sobie na taką porażkę. Conte to młody trener - bez doświadczenia na najwyższych szczeblach piłkarskich. W tym sezonie widać, że to nie jest ta sama drużyna. Kolejny sezon będzie lepszy, w tym czeka nas, kibiców, męczarnia. Prawda jest taka, że gdyby Milan nie grał w poprzednim sezonie w LM to prawdopodobnie nie wywalczylibyśmy mistrzostwa. Taki urok gry na europejskich boiskach.

Roma była od nas drużyną zdecydowanie lepszą. Zasłużyli w pełni na wygraną. Sędzia miał sporo wtop, ale nie wpłynął na przebieg spotkania.

johnnybgoode pisze:

_Piotrek_ pisze:
Trzeba przypomnieć sobie, że po zwycięskim meczu z Chelsea, pojechaliśmy do kopiącego się wtedy po czołach Milanu i wróciliśmy na tarczy. Liga Mistrzów zebrała swoje żniwo i zmęczenie dało o sobie znać.

Milan wygrał po karnym którego nie było, nie zapominaj o tym.

Nie zapominam również o tym, że z Milanem zagraliśmy bardzo słabo. O, zupełnie tak jak dzisiaj z Romą.

Mam dość już takich klęsk jak dziś, zaczynam się przyzwyczajać powoli, że jak przychodzi nam się zmierzyć w lidze z renomowanym przeciwnikiem to nie potrafimy im się przeciwstawić. Najpierw porażka z, jak się okazało, śmiesznym Interem, potem beznadziejny wtedy Milan, w międzyczasie Sampdoria grająca w dziesiątkę a teraz żałosna Roma. Nie widać w naszych tego zęba, takiej ochoty do gry i wygrywania jak w ubiegłym sezonie, gdzie byłem pewien nawet gdy graliśmy słabo i przegrywaliśmy to w końcu się przebudzimy, pozbieramy w sobie i dojdziemy przeciwnika.

Ani CL, ani sędzia ani nic innego nie jest usprawiedliwieniem tej porażki. Z zespołami w takiej formie jaką prezentuje Roma od początku sezonu mamy obowiązek wygrywać.

Jak można wygrać mecz oddając 1,5 celnego strzału na bramkę ? Na plus tylko Caceres i Buffon.

Jednak ponarzekam na sędziego. W pierwszej połowie dwie czerwone kartki, ja nie zrozumiem dlaczego ich nie otrzymali zarówno De Rossi jak i Totti. Kapitan Romy to już w ogóle komedia, bo przecież to nie jest ważne czy zagranie takie jest celowe czy ot tak sobie wymachuje nogami, jest taka sytuacja i powinna być odpowiednia reakcja. Sytuacja druga z panem sędzią to rzut rożny w ostatnich sekundach. Moim zdaniem jeśli już się nakazuje takowy zagrać, to się nie zmienia zdania. Słuszne pretensje naszych piłkarzy.

Z napastników podobał mi się tylko Matri. Ten chłopak jest tym, kogo nam trzeba. Tylko on dziś nie dostał Vucinica, który gra, tylko Vucinica, który ma wszystko daleko w tyle. Jeśli w następnym meczu wyjdzie zamiast Matriego jakiś Quagliarella czy Anelka to zwątpię w Conte.

Szwagier i Gio sa siebie warci. Choc jednak "Wóczi" bardziej nadaje sie do gry w pilke. Gio dzis przebil sam siebie. OK, Miras sie nie pokazal, ale tego mozna bylo sie spodziewac, zadna nowosc. Za to Seba blysnal wywracajac sie o powietrze :doh: Serio, on powinien pierwszy wyleciec ze skladu. Badz grac tylko w 4-3-3, czyli raz na kwartal. Przynajmniej bylby czas zapomniec takie jego wyczyny ;/

szczypek pisze:J
Z napastników podobał mi się tylko Matri. Ten chłopak jest tym, kogo nam trzeba. Tylko on dziś nie dostał Vucinica, który gra, tylko Vucinica, który ma wszystko daleko w tyle..

Chcialbym zobaczyc w przyszlym meczu duet Matri-Anelka. Chocby 45 min. I przy druzynie, ktora jednak chce wygrac mecz

pumex pisze:Być może za bardzo uogólniam i wyciągam zbyt daleko idące wnioski, ale serio ciężko nie odnieść wrażenia oglądając obecny Juventus, iż po dobrym występie drużyna czuje się zbyt pewnie i po prostu lekceważy kolejną potyczkę. Nam naprawdę nie można dać palca, bo próbujemy być cwańsi i chcemy odgryźć całą rękę. Trudno zaakceptować porażkę, każdą, jednak całkowicie nieakceptowalna jest przegrana w takim stylu, jak to miało miejsce dziś.

aaaamen...

+ to co napisales o PNA, mial byc piekny luty, a tu znowu mecz z d...

jakby na boisku bylo dzis jeszcze 9 caceresow meczu bysmy nie przegrali(nie mowie o wygraniu) i doprawdy zastanawiam sie czy na siene i rewanz z celtikiem nie dac rezerw, bo neapol juz blisko w tabeli i terminarzu...

aa giovinco, tez mnie wkurza jak wszystkich, ale czy wy doprawdy oczekiwaliscie po tym, ze jak on wejdzie odmieni losy meczu.. heloooooool!?!?!?!?

p.s. gdzie mial grac anelka?

Roma wydawała mi się rozsypana przed meczem. Nie spodziewałem się, że możemy przegrać, chociaż i tak uwzględniałem, że nasi są ostatnio przeciętni (w mojej opinii przeciętny mecz w Glasgow). A jednak. Coś za dużo tych prestiżowych porażek

kurcze brakuje nam w ataku wlasnie takiego Osvaldo..gosc niby swoja posturą przypomina takiego klocka, ale gosc jest naprawde dobry technicznie jak na klasyczna 9, chetnie bym typa przywital w Juve i oddal wzamian Quaga bądź Matriego.

Zastanawia mnie drugi z rzędu słaby mecz Vidala, a jeszcze bardziej jego brak waleczności. W takim meczu bardzo liczyłem na niego. Conte powinien na stanowisku asystenta zatrudnić jakiegoś dziadka z doświadczeniem bo mu go wyraźnie brakuje.