JuvePoland

Przed meczem przeczuwałem 4:1, ale sam w to nie do końca wierzyłem więc ostatecznie obstawiłem 3:2 bo Roma miała starać się bardziej, a tu proszę.. elegancki wynik :-D
A poza tym wie ktoś może dlaczego niektóre flagi na trybunach były powieszone do góry nogami? :roll:

SKAr7 pisze:

Tengen pisze:Troche mi żal, że zaś Marchisio nie zdobył gola, bo mu chyba jak nikomu należy się brama za całokształt w tym sezonie(z tych, co nie zdobyli).

Hę? Nie zdobyli też Kielon, Barza, ani Buffon :roll:
Marchisio jest fajnym "shinobi" kiedy wyskakuje z linii pomocy, ale on nie jest od strzelania bramek... Na pewno po serii zwycięstw brak bramki będzie go obchodzić tyle, co mnie jutrzejsza pogoda w Bhutanie.
Zresztą, pewnie obudzi się i strzeli coś ładnego właśnie wtedy, kiedy to będzie najbardziej potrzebne. Od kilku lat tak robi.

Jej, nie mówiłem, źe płacze po nocach, że nie strzelił bramki, tylko, że miło by było, jakby mu weszło, bo chłopak ładnie wchodzi w polu karnym itd. Wiem, że jest z niego niezły shinobi, ale czas może sobie też czasem przypomnieć jaki z niego był hitokiri z pierwszej połówki zeszłego sezonu

Ein pisze:

pumex pisze:Nie lubię Vucinicia, pisałem już?

Ty powinieneś przestać pisać w ogóle :roll:

Dzięki Ein. Rad jestem Twoją pomocną dłonią. Od kogo jak nie od Ciebie.

Chyba zdobędę się na odrobinę wysiłku i poczekam na pomeczową wypowiedź Zemana. Ciekawe, co tym razem zażył Juventus przed meczem Teraz przed nami Shakhtar - drużyna, która w oficjalnych meczach tego sezonu ma komplet zwycięstw (wszędzie. W lidze [10/10], LM i pucharze Ukrainy)

Jeżeli bedziemy grac tak zawsze jak w pierwszej polowie to mozemy wygrac wszystko! Marchisio dzisiaj kapitalny.

jareckik pisze:Jak się nazywał ten komentator co mówił, że AF nie uwierzył w Pogbę ? Strasznie był irytujący, chyba jakiś Interista co ?

Sergiusz Ryczel. Interista? Strasznie nam kadził. Ma fajny głos, dobrze czuje mecz, nie jest fanem Serie A od lat, dopiero od niedawna ogarnia ją głębiej, pomieszał z Pogbą, ale jak dla mnie na plus.

Inna sprawa, że też tam jakoś specjalnie MU nie walczyło o Paula.

Ten mecz był prześmieszny. Ten, kto choć trochę ogarnia zagadnienia taktyczne mógł oglądać spotkanie z popcornem. Uśmiałem się setnie z tego co wyczyniali Taddei, Marquinhos, gra w środku Romy bez Perotty była niedorzeczna. Pirlo to chyba nikt nie krył, robił co chciał.

Osobny akapit chciałbym poświęcić grze Federico Balzarettiego. Jezu. Ok, poświęciłem.

Markiz, pumeksie, wiadomo od lat, bez piłki porusza się fantastycznie. A jeśli ma tyle miejsca i nikt się nim nie interesuje, to już w ogóle, wiedzie się samym instynktem.

Utarcie nosa Tottiemu za te jego czwóreczkę sprzed lat jak zawsze smaczne.

Vucinic jest naprawdę irytujący, w tym sezonie na Giovinco sypią się gromy (zazwyczaj zasłużone), ale mam wrażenie że on przynajmniej się stara, Mirko nie gra lepiej a większość meczów gra jakby mu się nie chciało.

Ależ dostali opieprz od Conte
napastnik nam niepotrzebny. Najlepsza mina Zemana i Tottiego pod koniec meczu!

Co mnie wkurzyło - późne zmiany liczyłem na Pogbe i Marrone od 60 minuty i Bendtnera od 70, no cóż widocznie za karę musieli grać dłużej, miejmy nadzieje, że nieodbije się to na Szachtarze.

Czy może mi jakis romanista wytłumaczyć, czy Zeman jest tak głupi czy nie zauwaza potencjalu Destro ( wszedł strzelił ładnie z woleja i zrobił karnego - ten karny naciągny ale cóz), czy boi się, że jak Destro będzie <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> grał to mu go zabiorą (Zdenek macie prawo pierwokupu). No i gratuluje Lameli kolejny <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> mecz - kolejny raz pokazałes swoją <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> grę i głupotę!

Forza Juve!

Dzisiaj malkontenci mogą się zamknąć! 25 MINUT dobrej gry Juve tylko wystarczyło by roznieść Romę
5 bramek ( w tym jedna nieuznana - fakt spalony) + 2 słupki/poprzeczki + zażarta walka o każdą piłke = pięknie!

Virgil pisze:Vucinic jest naprawdę irytujący, w tym sezonie na Giovinco sypią się gromy (zazwyczaj zasłużone), ale mam wrażenie że on przynajmniej się stara, Mirko nie gra lepiej a większość meczów gra jakby mu się nie chciało.

Bo on ma już taki styl. Pamiętam, że w Romie też go za to krytykowali. Raz na 5 spotkań jest zawodnikiem meczu, a poza tym gra jakby od niechcenia, jednak coś w sobie musi mieć, skoro Conte tak uporczywie na niego stawia. Dzisiaj w drugiej połowie nie zagrał tak źle, miał parę groźnych strzałów i niezłych podań, a że kupa z tego wyszła, to już inna sprawa.

Virgil pisze:Vucinic jest naprawdę irytujący, w tym sezonie na Giovinco sypią się gromy (zazwyczaj zasłużone), ale mam wrażenie że on przynajmniej się stara, Mirko nie gra lepiej a większość meczów gra jakby mu się nie chciało.

Mirko ma to do siebie, że potrafi z niczego nagle urwać bramkę, chociażby dzisiaj niby nie grał super, wręcz słabo a 2 bdb strzały oddał + był blisko żeby dwukrotnie wypuścić któregoś z naszych idealnie sam na sam, zabrałko centymetrów i świetnie zachowanie wtedy Maartena.
Też mnie czasem Vucinic irytuje ale wolę jego niż Gio, bo ten to całkiem myśli, że sam przedrybluje 10 strzeli okienko z przewrotki i pobniegnie z jęzorem. Koleś zawsze mnie denerwuje i to się nie zmieni, mam trudności z zaakceptowaniem Mrówki. Może jestem uprzedzony kto wie.

Jeśli zaś chodzi o sam mecz to
tyle mogę powiedzieć, po 20 minutach miałem błogi uśmiech na twarzy i dopisałem 3 pkt, szkoda tylko tych poprzeczek, akcji Vidala i kilku innych gdzie było bardzo blisko. Ale zwycięzców się nie ocenia więc Forza Juve!
PS. Jak dobrze kojarzę tę piłkę do Arturo w 1 połowie dograł własnie Mirko, ale Vidal przekopał, jak to się mówi "podpalił się"

Robaku, jezeli chodzi o Destro to Zeman glupi myslal ze pod koniec meczu go wpusci i cos wbije.
Tylko myslal ze bedzie wtedy 1-1 i on strzeli na 1-2 dla Romy.
Przejechal sie troche.

Kapitalne zawody i znowu "czwóreczka". Roma nie istniała - po meczu pojawił się zabawny komentarz na jednym z włoskich portali, że podobnie jak w meczu z Cagliari, także i w tym rzymianie nic nie grali, tylko wynik zgoła odmienny. :rotfl:

Krew mnie zalewa, jak czytam narzekanie na grę naszych od 65 minuty (PUMI). Roma zaczęła coś grać, bo my jej na to pozwoliliśmy. Nasi wyraźnie odpuścili, mając na uwadze spotkanie w LM. Nie zapominajmy o tym, że w pierwszej połowie goście mieli mnóstwo szczęścia, bo strzały naszych piłkarzy o centymetry mijały bramkę rywala, do tego te 2 poprzeczki.

Carrera i Conte mają jaja. W takim spotkaniu całkowicie zmienili skrzydła (De Ceglie i Caceres), do tego zagrał Matri, który ostatnio nie zachwycał. Jest rotacja, jest coraz lepiej.

Spotkanie z violką, jak się dziś okazało, to tylko wypadek przy pracy. Cieszy mnie to.

dziwne niby wygrali 4;1 cisneli praktycznie caly mecz, a koncowka jakas nerwowa sie wydała.. czuje sie jakbys te zwyciestwo wymeczyli 2;1. a taka prawda ze wynik nie mowi jak ten mecz wygladal.. tu powinno byc 6;0, czy nawe 7;0 Roma nawet na tą 1 bramkę nie zasluzyla. i chyba stad moj niedosyt. ale co to sie stalo, ze kibic Juve marudzi, ze nie 6;0 a 4;1

podsumowujac, poza asekuracyjną koncowka, ktora chyba wydaje sie byc normalna. Juventus gral pieknie.. pilka chodzila jak po sznurku momentami.. oby tak jak najczescie

Dlaczego flagi na trybunach wisiały do góry nogami?

Jeśli dobrze pamiętam to w czterech ostatnich meczach z Romą, bilans Juventusu wynosi 12-3 Niech Roma zna swoje miejsce w szeregu

no i trzeba podkreślić, że Zaman miał rację - Juve naćpało Bonucciego bo dzisiaj strasznie agresywny był nie tylko wobec Mirasa, ale również wobec sędziego.

Dzisiaj jest pięknie:)