: 04 sierpnia 2012, 22:55
Czyżbyś wyznawał starą marksistowską zasadę że sprawiedliwie = po równo? Na kontuzje lub ich brak wpływ ma wiele czynników, niekoniecznie losowych. Kontuzja może być pechowa, ale może być wynikiem złych treningów, niewłaściwego przygotowania itp. Pamiętaj że na sukces sportowca pracuje sztab ludzi, w tym także grube pieniądze biorą ci, których celem jest ograniczenie urazów do minimum. Sugerujesz że wobec plagi kontuzji w Milanie ktoś powinien był przychodzić i arbitralnie przetrącać kulasy kluczowym zawodnikom Juventusu żeby walka o scudetto była uczciwa, z wyrównaniem szans?@D@$ pisze: Argument z kontuzjami marny, rozumiem, że może najlepiej wprowadzić przepis by każdemu łamać nogę raz w karierze, żeby szanse były równe? Absurd.
@Mietson
Co do tego fragmentu który przytoczyłeś, to naszła mnie jeszcze jedna myśl. Założenie jest takie że każdy przypadek sztucznej pary nóg ma być oceniany indywidualnie. Tzn. jeżeli ktoś zgłosi że chce startować w takiej i takie protezie, to komisja się zbierze i będzie radzić czy ten sprzęt nie ma właściwości lepszych niż naturalne nogi człowieka. Tylko pytanie - którego człowieka? Przeciętnego Kowalskiego? Wówczas taki zawodnik nie ma na tym sprzęcie szans ścigać się z najlepszymi na świecie, bo oni biegają tak szybko między innymi dlatego, że mają do tego naturalne predyspozycje. To może w takim razie porównywać z "parametrami" nóg światowej czołówki? Ale wówczas byłby to jakiś bonus, bo zakładałoby się że każdy niepełnosprawny gdyby miał nogi, to byłyby one takie jak Usaina Bolta - a w 99,99% przypadków takie by nie były.