Strona 12 z 13

: 06 grudnia 2010, 01:07
autor: mrozzi
Aqua przeszedł obok tego meczu. Nadal ma problem z osiągnięciem optymalnej formy fizycznej, ale to nastąpi niewątpliwie już niebawem.

Pepe robi znakomite wrażenie - robi dużo wiatru, gra odważnie, nie boi się pojedynków sam na sam. Zgodzę się, że jest lepszą wersją Hasana. Uważam, że powinniśmy go wykupić, bo byłby znakomitym rezerwowym. Ma taki "pała", że wpuszczony przykładowo w 60 minucie na zmęczonego rywala może siać spustoszenie. Widać progres w jego poczynaniach na boisku.

Zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że Quaglia może być takim naszym Cassano... Fenomenalne zawody od momentu strzelenia bramki. Szkoda, że sędzia nie dostrzegł drugiego trafienia Fabio i nie zaliczył bramki kolejki.

Gra się zazębia, coraz częściej gramy kombinacyjnie, także z pierwszej piłki, pomysłowo, słowem efektownie, ale przede wszystkim efektywnie. Martwi mnie jedynie to, że ZA CZĘSTO gramy na Krasicia - jest to oczywiste. Fakt faktem Milosa nie jest łatwo powstrzymać, ale mam nadzieję na transfer skrzydłowego, który Serba odciąży.

W zespole jest niewątpliwie dobry duch i kilka transferów na wielokrotnie wspominanych pozycjach stworzy nam w lecie murowanego kandydata do Scudetto.

Grosso byłby solidnym rezerwowym, bo nie ulega wątpliwości, że pierwszy skład to za wysokie progi na jego nogi... Odesłałbym Kuczera, który gra "metę", pozostawiając mistrza świata w roli zmiennika właśnie.

: 06 grudnia 2010, 01:12
autor: Pluto
Mecz jeszcze bardziej przewrotny niż ten z Milanem.
Fatalny początek, na szczęście nie zwieńczony stratą gola. Potem okazało się jak nierówna z Catanii drużyna. Wobec tragicznej postawy Aquilaniego i niewiele lepszej Krasicia stać nas było jedynie na długie wybicia w kierunku napastników... teoretycznie skazane na niepowodzenie. Ale jak się okazało gospodarze z tyłu to zupełnie inna drużyna. Proste straty, błędy w ustawieniu i Iaquinta (kolejna setka zmarnowana) z Quagliarellą (w końcu pokazał, że może być kimś więcej niż zapchajdziurą) bez trudu stwarzali groźne sytuacje. W drugiej polowie z naszych przeciwników zeszło powietrze, zostawiali nam bardzo dużo miejsca w środku pola czym praktycznie wydali na siebie wyrok.
Pepe ładnie nakrył piłkę przy strzale aczkolwiek wolałbym żeby zaczął popisywać się udanymi rajdami na skrzydle. Sissoko bardzo zachowawczo, na ogół podawał do tyłu. Melo bez fajerwerków (ale i bez głupich strat).
Del Piero marnuje kolejne dwie setki, Sorensen świetne interwencje przeplatał z zagraniami rodem z drużyn juniorskich. Grosso jak parodia piłkarza, kolejny gol na jego konto :doh:.
Generalnie wyszliśmy na to spotkanie w takim samym nonszalanckim nastawieniu jak na Lecha. Bez krzty determinacji i koncentracji. Tym razem okoliczności nam sprzyjały i udało się wygrać. Pozostaje nadzieja, że mecz z wiceliderem nasi potraktują dużo poważniej.

: 06 grudnia 2010, 09:06
autor: mateo369
Może mi ktoś powiedzieć kiedy i gdzie sprzedaliśmy Sissoko? Bo ten czarnoskóry zawodnik biegający po boisku to cień zawodnika z ostatnich sezonów. Ja rozumie, można mieć słabszy sezon ale oduczyć się gry w piłkę? W tym momencie mamy z Momo tyle pożytku co z Amauriego, czyli nic.
mrozzi pisze: Podobała mi się także postawa defensywy, choć Grosso w kilku sytuacjach powinien się zachować o wiele lepiej. Po raz kolejny znakomite wrażenie pozostawił Sorensen - będą z niego ludzie i to się dzisiaj potwierdziło.
też jestem zwolennikiem jego talentu ale akurat wczoraj w pierwszej połowie był chyba naszym najsłabszym zawodnikiem. Druga połowa już na szczęście dużo lepsza.
Dobra zmiana Del Piero, uspokoił grę, miał kilka dobrych zagrań no i często podawał a nie holował piłki, biorąc pod uwagę ostatnią akcję to trzeba powiedzieć, że nawet za często :wink: Szkoda Fabio, powinien mieć hattricka.
Jeszcze słowo o Grosso - w obronie może i nie najlepiej ale w ofensywie robi więcej dobrego niż wszyscy nasi pozostali boczni obrońcy razem wzięci (no może nie licząc Zdenasa z tego sezonu oczywiście).

: 06 grudnia 2010, 09:59
autor: Ouh_yeah
Jeśli Grosso, który w każdym meczu w którym gra zawala bramkę, w opinii wielu gra poprawnie, to ja się poddaję.

Wątpię, żeby Dzeko, Adebayor czy Benzema zaliczyli lepszy start w Juve niż Quagliarella. Uwielbiam gościa.

: 06 grudnia 2010, 10:22
autor: fazzi
Ja miałem wrażenie, że chyba w szatni ostatnimi czasy doszło do poważnych pogawędek na temat egoizmu naszych piłkarzy pod bramką. W meczu z Catanią wyraźnie widać było, że nasi szukali podań, zamiast strzałów ( co przyniosło korzyści w postaci bramek )

: 06 grudnia 2010, 11:14
autor: meda11
^FAZZI^ pisze:Ja miałem wrażenie, że chyba w szatni ostatnimi czasy doszło do poważnych pogawędek na temat egoizmu naszych piłkarzy pod bramką. W meczu z Catanią wyraźnie widać było, że nasi szukali podań, zamiast strzałów ( co przyniosło korzyści w postaci bramek )
Było to widać przy "wykopie" Krasicia kiedy to uderzał swoją słabszą, lewą nogą tym samym zabierając możliwość nabiegającemu Melo. Brazylijczyk skakał wtedy jak by go piorun trzasnął. :wink:

: 06 grudnia 2010, 11:37
autor: fazzi
meda11 pisze:
^FAZZI^ pisze:Ja miałem wrażenie, że chyba w szatni ostatnimi czasy doszło do poważnych pogawędek na temat egoizmu naszych piłkarzy pod bramką. W meczu z Catanią wyraźnie widać było, że nasi szukali podań, zamiast strzałów ( co przyniosło korzyści w postaci bramek )
Było to widać przy "wykopie" Krasicia kiedy to uderzał swoją słabszą, lewą nogą tym samym zabierając możliwość nabiegającemu Melo. Brazylijczyk skakał wtedy jak by go piorun trzasnął. :wink:
Ale to nie to samo. Przecież przy obu asystach Vicka zarówno ja, jak zresztą pewnie wielu innych kibiców przecierało oczy ze zdumienia, że sam nie strzelał. To samo tyczy się Alexa, który przecież jest strasznym egoistą, a nie strzelał w ostatnie akcji sam ( choć podał strasznie niewygodną piłkę )

: 06 grudnia 2010, 12:03
autor: meda11
^FAZZI^ pisze:
meda11 pisze:
^FAZZI^ pisze:Ja miałem wrażenie, że chyba w szatni ostatnimi czasy doszło do poważnych pogawędek na temat egoizmu naszych piłkarzy pod bramką. W meczu z Catanią wyraźnie widać było, że nasi szukali podań, zamiast strzałów ( co przyniosło korzyści w postaci bramek )
Było to widać przy "wykopie" Krasicia kiedy to uderzał swoją słabszą, lewą nogą tym samym zabierając możliwość nabiegającemu Melo. Brazylijczyk skakał wtedy jak by go piorun trzasnął. :wink:
Ale to nie to samo. Przecież przy obu asystach Vicka zarówno ja, jak zresztą pewnie wielu innych kibiców przecierało oczy ze zdumienia, że sam nie strzelał. To samo tyczy się Alexa, który przecież jest strasznym egoistą, a nie strzelał w ostatnie akcji sam ( choć podał strasznie niewygodną piłkę )
Spoko oko - żartowałem ofkoz. Sam żałuje dwóch podań. Pierwsze to dwójkowa akcja Alex-Hasan, a drugie to katastrofalne wyłożenie piłki Krasiciowi przez naszego Il Capitano.

: 06 grudnia 2010, 12:04
autor: Mateuszello
No i GIT. Wygraliśmy, chodź przez pierwsze 35 minut na to się nie zapowiadało. Strzeliliśmy gola, ale od razu wyrównali. Na szczęście nie podłamaliśmy się. Szkoda tego gola od poprzeczki, którego nie zaliczono, bo była by ładna brameczka.
Tak jak chciałem! Strzelił Quagliarella i to nawet 2 bramki.
Aquilani strasznie słabo :shock:

: 06 grudnia 2010, 12:31
autor: Ouh_yeah
Jak ja mogłem przegapić coś takiego :roll:
Reg pisze:Krasić słabiutko jak zwykle ostatnimi czasy.
Jak zwykle czyli w ostatnich dwóch meczach? Bo z Genoą strzelił gola po ładnym rajdzie i ogólnie zrobił karuzelę Criscito.
Reg pisze:Na razie jego kariera w Juve przebiega podobnie jak Diego. Świetny początek i później coraz gorzej.
W pierwszych kilku meczach Krasic zrobił dla Juve więcej niż Diego w całym minionym sezonie.
Reg pisze:Do tego tak jak Brazylijczyk myśli, że sam może minąć wszystkich rywali.
Nie dość, że tak myśli to całkiem często mu się to udaje.
Reg pisze:Diego przynajmniej potrafił się kiwać, a Krasić nie bardzo.
Ta, kiwał się i kiwał. Aż go Marotta wykiwał.

: 06 grudnia 2010, 12:35
autor: pan Zambrotta
mateo369 pisze:znakomite wrażenie pozostawił Sorensen - będą z niego ludzie i to się dzisiaj potwierdziło.
znakomite wrażenie to on pozostawił w pierwszej minucie, faulując kitajca. Parę też BK (beznadziejne kiksy) i SP (strat piłek).

: 06 grudnia 2010, 12:43
autor: Łukasz
Reg pisze:Na razie jego kariera w Juve przebiega podobnie jak Diego. Świetny początek i później coraz gorzej.
???

Diego rozegrał w Juve jeden naprawdę dobry mecz. Krasić wczoraj zagrał jeden z najsłabszych, w którym mógł zanotować dwie asysty (nieuznana bramka Q + główka Vicka). Podstawowa różnica między nimi jest taka, że Serb asystuje, strzela bramki i wygrywa mecze, a Brazylijczyk jedynie usiłował to robić. Z marnym skutkiem.

: 06 grudnia 2010, 12:51
autor: mateo369
pan Zambrotta pisze:
mateo369 pisze:znakomite wrażenie pozostawił Sorensen - będą z niego ludzie i to się dzisiaj potwierdziło.
znakomite wrażenie to on pozostawił w pierwszej minucie, faulując kitajca. Parę też BK (beznadziejne kiksy) i SP (strat piłek).
to nie moje zdanie panie kolego, źle zacytowałeś :wink: swoją opinię wyraziłem wyżej i ogólnie jest podobna do Twojej, choć akurat nie wydaje mi się aby blondynek faulował w pierwszej minucie, jeśli sędzia zagwizdałby karnego to byłaby to mocno kontrowersyjna sprawa, bez przesady, to nie szachy, za muśnięcie fauli się nie odgwizduje.

: 06 grudnia 2010, 13:05
autor: mrozzi
mrozzi pisze: Podobała mi się także postawa defensywy, choć Grosso w kilku sytuacjach powinien się zachować o wiele lepiej. Po raz kolejny znakomite wrażenie pozostawił Sorensen - będą z niego ludzie i to się dzisiaj potwierdziło.
Sorrrrrry Panowie. Zapomniałem dodać, że oglądałem tylko II połowę i akurat w niej zachowywał się na boisku przyzwoicie. Oglądając dzisiaj powtórki spotkania dochodzę do wniosku, że pierwsza część gry dobrze w jego wykonaniu rzeczywiście nie wyglądała... :doh:

: 06 grudnia 2010, 14:02
autor: Giovani
Oglądałem tylko pierwszą połowę i muszę powiedzieć, że tak sobie to wyglądało. Sądząc po powtórkach, w drugiej na szczęście coraz lepiej. Trzeba w tym meczu wyróżnić Fabio i Vicka. Zagrali na prawdę świetne zawody. Ten pierwszy mógł popisać się hat-trickiem, niestety nie udało się, przez ślepotę sędziego bocznego. :prochno: