Strona 12 z 13

: 04 października 2011, 16:34
autor: mateo369
pan Zambrotta pisze:ja spożywam zimnego lecha
nagazowane siki dla dziewczyn, choć ja bym tego dziewczynie nie kupił

Najlepszy jest leżajsk (tylko dla wybranych - regionalne), później tyskie, i tyskie książęce. Od biedy można jeszcze tego żywca zmęczyć (tylko z butelki). Inne piwa mogą dla mnie w ogóle nie istnieć.

pan Zambrotta pisze:za to pijesz jakieś wymioty lokalne, oczywiście ganiasz jak głupi nazajutrz, żeby zwrócić butelke, bo z kilku kaucji kupisz następne byle co, i heja na kanapę przez TV :roll: a w niedzielę na mecz zagryzasz StarFoodsami za 0,99 zł z lidla, polaczku ty jeden.
i tu mnie masz :oops: choć ja jako pożądny polaczek zapasy robię w biedronce, bo kto bogatemu zabroni :prochno:

: 04 października 2011, 16:44
autor: pan Zambrotta
mateo369 pisze:
pan Zambrotta pisze:ja spożywam zimnego lecha
nagazowane siki dla dziewczyn, choć ja bym tego dziewczynie nie kupił
za to pijesz jakieś wymioty lokalne, oczywiście ganiasz jak głupi nazajutrz, żeby zwrócić butelke, bo z kilku kaucji kupisz następne byle co, i heja na kanapę przez TV :roll: a w niedzielę na mecz zagryzasz StarFoodsami za 0,99 zł z lidla, polaczku ty jeden.

: 04 października 2011, 16:48
autor: me7a7ron
Ostatnio piłem żubra ciemnozłotego o ile na początku dobre to z każdym łykiem coraz gorsze. Z miodowych to Trybunalskie miodowe w ogóle żadnego miodu nie czułem, Łomża miodowa jest niezła ale do Ciechana miodowego się nie umywa. Warka jeszcze ujdzie ale żubra zwykłego to za żadną cenę. Wiśnia w piwie jest nawet nawet .

: 04 października 2011, 23:57
autor: DiaVolO
A mnie ostatnio zasmakował słodki Krombacher,kto lubi się delektować piwkiem to polecam :wink:

: 29 sierpnia 2012, 23:09
autor: Ortodox
Pozwolę sobie odświeżyć... Jakie doświadczenia z tymi nowymi smakowymi? Ja ostatnio na grillu spróbowałem radlera i nawet nawet... zimny pod kiełbę ładnie wchodził...

: 29 sierpnia 2012, 23:44
autor: Alfa i Omega
Czeskie piwa są świetne. Jestem fanem Budweiser Budvar.

Holenderskie również, choć to typowe grillowe - Amstel Gold, Bavaria.

Z polskich uderzam - jeśli mam kasę - w Dębowe, Łomżę i Okocimia Mocnego.

A jeśli nie mam (a zwykle nie mam) to preferuję takie cuda jak VIP z Biedronki za 1,79, Wojak, czy przede wszystkim Harnaś.

Generalnie jestem samozwańczym ekspertem w dziedzinie piw tanich, ale nie wiem, czy warto się tym chwalić.

: 29 sierpnia 2012, 23:59
autor: Dobry Mudżyn
Przetestujcie nowe (nowe jak nowe, z miesiac od biedy juz to ma :D) tyskie klasyczne. Zwykle tyskie mi nie smakuje, a klasyczne tak o dziwo. Ciezko by mi piwo nie smakowalo, ale tyskie obok żubra i tatry wywoluje u mnie grymas obrzydzenia. Tyskie klasyczne natomiast jest WYBORNE. Byl taki okres ze pilo sie carlsbergi na nonstopie, potem wytworzono piwo kasztelan, gdy sie spieprzylo smakowo, przerzucilem sie na harnasia. Nic specjalnego, czesto smakuje wodą, ale tani :prochno: . Teraz natomiast pije na nonstopie Tyskie Klasyczne. :ok: :ok:

: 30 sierpnia 2012, 00:52
autor: Azazel
Ja zawsze uczę znajomych pić "Królewskie", a używam do tego 3 argumentów:
1. Jest dobre
2. Jest stosunkowo tanie (+ zwrotna butelka!!!)
3. Jest sponsorem Legii :D

Do tego lubię wypić "Heinekena", "Żubra", "Perłę" (najpopularniejsze piwo wśród moich znajomych), a jak kieszenie mam za ciężkie od kasy to "Desperadosa".

: 30 sierpnia 2012, 01:48
autor: Bartek88
Najlepsze piwo jakie piłem to root beer co prawda bezalkoholowe i nie piwo ale jak by ktos wiedział procz sopotu i allegro gdzie to mozna kupic bylbym wdzięczny :>

: 30 sierpnia 2012, 02:02
autor: pablo1503
K.M. pisze:a jak kieszenie mam za ciężkie od kasy to "Desperadosa".
Nawet mi o tym nie mów. Najbardziej przereklamowane piwo jakie jest na rynku! Kompletnie nie rozumiem zachwytu nad tym napojem.
Jeżeli chodzi o mnie, to najczęściej spożywam Leszka. :ok:

: 30 sierpnia 2012, 07:22
autor: francois
Ortodox pisze:Pozwolę sobie odświeżyć... Jakie doświadczenia z tymi nowymi smakowymi? Ja ostatnio na grillu spróbowałem radlera i nawet nawet... zimny pod kiełbę ładnie wchodził...
Radler mi bardzo smakuje, ale raczej trudno go rozpatrywać w kategorii piwa. Ogólnie sporo takich wynalazków wyszło tego lata. Piwo o smaku kawowym, bananowym czy czekoladowym to już przesada :shock:

: 30 sierpnia 2012, 08:33
autor: Pan Mietek
Bartek88 pisze:Najlepsze piwo jakie piłem to root beer co prawda bezalkoholowe i nie piwo ale jak by ktos wiedział procz sopotu i allegro gdzie to mozna kupic bylbym wdzięczny :>
Niektóre sklepy Marks & Spencer mają dział z żywnością i tam mają piwo korzenne :) Widziałem też w kilku małych sklepach osiedlowych ale zakładam, że to Ci nie pomoże.

Lech Shandy czy ta Warka Radler to szajs. Tego w ogóle nie idzie nazwać piwem, to jakaś oranżadka.

: 30 sierpnia 2012, 17:57
autor: preclix
Pan Mietek pisze:
Bartek88 pisze:Najlepsze piwo jakie piłem to root beer co prawda bezalkoholowe i nie piwo ale jak by ktos wiedział procz sopotu i allegro gdzie to mozna kupic bylbym wdzięczny :>
Niektóre sklepy Marks & Spencer mają dział z żywnością i tam mają piwo korzenne :) Widziałem też w kilku małych sklepach osiedlowych ale zakładam, że to Ci nie pomoże.

Lech Shandy czy ta Warka Radler to szajs. Tego w ogóle nie idzie nazwać piwem, to jakaś oranżadka.
A Perłę Summer próbowaliście? Z mainstreamowych marek piwnych dostępnych na rynku, to chyba tylko ten produkt zasługuje na miano piwa. Zawartość piwa większa niż soku, 5% alkoholu, no i żadnych sztucznych słodzików i innej chemii co jest dla mnie koniecznością, smak jabłkowy też przyjemny, nieco kwaskowy i orzeźwiający.

Polecam też piwo o nazwie "Gniewosz"? W rzeszowskich hipermarketach jest teraz na niego promocja. Dostępne są trzy wersje: Jasne, Ciemne i Koźlak. Mnie smakuje najbardziej ciemne. Rozlewane są do 0,33l "bączków", a cenowo i tak wychodzi taniej niż na jakimś Tyskim czy Lechu .

: 04 września 2012, 16:20
autor: Dante93
Ja ze swojej strony polece regionalne z Mazur :wink: Nazw wymienial nie będe, bo tego naprawde jest multum. Zapewne przy spożywaniu ich 'na codzień' tracą swoją magie, ale raz do roku na wyjeździe naprawde warto zasmakować :wink: Jedyny problem- cena. Takie Krzepkie za 8 zł w jakimś wiejskim sklepiku.. :oops:

: 20 września 2012, 17:25
autor: Ortodox
Pan Mietek pisze:
Bartek88 pisze: Lech Shandy czy ta Warka Radler to szajs. Tego w ogóle nie idzie nazwać piwem, to jakaś oranżadka.
Nie do końca. Radler to rodzaj piwa, bawarski bodaj zresztą, chociaż lech to faktycznie bardziej zwykła mieszanka.