Strona 12 z 15

: 20 czerwca 2007, 22:12
autor: adi130
na tej łące cieżko było cos zagrac.... Generalnie dziwnie mi sie grało :/ co napewno dobitnie pokazują przezemnie uczynione dwa zagrania ręką na ktore naprawde...niemiałem wzgledu...Nie wiem czy to aż tak ta murawa czy co...mniejsza o to. Następnym razem mam nadzieję że znajdzie sie lepsza murawka :)

: 20 czerwca 2007, 22:58
autor: damianeq
adi130 pisze:na tej łące cieżko było cos zagrac.... Generalnie dziwnie mi sie grało :/ co napewno dobitnie pokazują przezemnie uczynione dwa zagrania ręką na ktore naprawde...niemiałem wzgledu...Nie wiem czy to aż tak ta murawa czy co...mniejsza o to. Następnym razem mam nadzieję że znajdzie sie lepsza murawka :)
no to tylko przez murawe .... pole takie ze to koniec :D ale co zrobic ;/

caly czas zamiast patrzec gdzie sa ustawieni to trzeba bylo patrzec na pilke ....

: 20 czerwca 2007, 23:10
autor: juveluck
Tharpenio pisze:
1) przez cały mecz grałem PRZECIWKO Juventinim (żadnej szansy na zmiane, chociażby po pierwszej połowie. Śmierdziało dzieleniem kibiców na lepszych i gorszych, ale nie mi to oceniać) żadnej ochoty walki we mnie nie było, tak jakbym miał grać za Kaczyńskiego, albo co...
Podział drużyn był dziełem Martina, ale sądzę, że wynikał on tylko z tego, że my mieliśmy grupę która wcześniej już ze sobą grała, nie nie był gorszy czy lepszy a przeciwnicy w dodatku nie mieli kompletu. Jak by nie to, że dali ciała z ludźmi taka sytuacja nie miała by miejsca.

: 21 czerwca 2007, 00:19
autor: mesju
Właśnie dotarłem do domu.

Mecz przeciętny jak i boisko. Widać było, że brakuje ogrania na dużym placu boju. Pierwsza połowa dość ciekawa z pozycji obserwatora (niewiele roboty na bramce). W drugiej nasi trochę opadli z sił i było więcej pracy.

Wrażenie pozostaje bardzo miłe. Mam nadzieję, że otrzymam powołania na kolejne mecze :)

Ach... i jestem z siebie dumny, że tylko jedno kolano mam zbite :prochno:

: 21 czerwca 2007, 08:28
autor: Martin
Mecz bardzo mi się podobał pomimo murawy. Ostatni raz grałem na dużym boisku chyba z 3 lata temu i od tego czasu wręcz nie mogłem się doczekać ponownej gry na dużym boisku. Dzięki Panowie (i Panie), że udało nam się to zorganizować.
Jednocześnie przepraszam tych co musieli stanąć przeciwko swoim, a nie za bardzo im to pasowało. Niestety ale priorytetem była ekipa, z którą gramy już od dłuższego czasu. Ktoś decyzję musiał podjąć, byłem to ja, tak jak napisał juveluck. Obawiam się, że gdybym rzucił haslo "kto idzie do nich" to do 19:30 byśmy tego meczu nie zaczęli.

Kontynuujemy pozytywy. Oczywiście pewne zwycięstwo cieszy. W pierwszej połowie maciej nie miał co robić :D, w drugiej gdy za każdym razem odpowiadaliśmy na bramkę przeciwników a potem odskoczyliśmy no to wiadomym było, że trochę odpuściliśmy. Dwie piękne brameczki. Diego jednak strzałem z prawie 20 metrów je przyćmił.
Postawa niektórych była także pozytywem, ale za zwycięstwo podziękować należy wszystkim.

No a ponieważ jesteśmy Polakami to i pomarudzić trochę trzeba. Boisko.. cóż - następnym razem na pewno zagramy na innym, czy lepszym? To się okaże. I o ile te kwiatki w ziemi można było przełknąć tak ten piasek to już była masakra. W polu karnym jak zebrało się 15 osób to istna sahara się robiła :D
Niestety upadek z prawie metra na moje lewe biodro ma niezbyt ciekawe konsekwencje. Ledwo chodzę. Mam nadzieje, że jest tylko obite. Występ w rewanżu stoi pod znakiem zapytania.

: 21 czerwca 2007, 09:30
autor: adi130
Martin pisze:Ledwo chodzę.
ja również. Dopiero dziś wychodzą skutki jakiegoś starcia :/

: 21 czerwca 2007, 10:53
autor: Tharp
Martin pisze:(...)

Niestety upadek z prawie metra na moje lewe biodro ma niezbyt ciekawe konsekwencje. Ledwo chodzę. Mam nadzieje, że jest tylko obite. (...)
Hehe, ja po swoim średnio udanym wślizgu mam lekko obite kolano ;-)
Później jeszcze gleba prosto na fete/mąke która teorytycznie oznaczała linie. Po owym upadku byłem cały w owej mące (prawdziwy Bianconero, z podkreśleniem "Bianco" - jak to powiedział Tasak :P)

Jak już wcześniej pisałem: niedaleko miejsca mojego zamieszkania(oś. Kopernika, Grunwald. Dam dokładniejszy adres, jak będzie potrzeba) jest boisko o identycznych rozmiarach. Z murawą w troszke lepszym stanie(tak mi się wydawało, kiedy ostatnio tamtędy przechodziłem). Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK. Ewentualnie tam można by rozegrać kolejny mecz...

: 21 czerwca 2007, 11:00
autor: Martin
Tharpenio pisze:Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK.
Nie ma to jak odgłos trzepoczącej piłki w siatce :D

Daj dokładniejsze namiary bo chyba wiem, o które ci chodzi.

: 21 czerwca 2007, 11:20
autor: Tharp
Martin pisze:
Tharpenio pisze:Bezpłatne, ale także bez szatni, pryszniców i SIATEK.
Nie ma to jak odgłos trzepoczącej piłki w siatce :D

Daj dokładniejsze namiary bo chyba wiem, o które ci chodzi.
Dokładniej to na ulicy Bełchatowskiej (krzyżuje się z Międzyborską).
Od biało-niebieskich bloków, jak się schodzi na dół w stronę kościoła, to po drodze jest to boisko.

: 21 czerwca 2007, 11:35
autor: juveluck
A nie lepiej poszukać jakiegoś naprawdę porządnego boiska? W Poznaniu takich nie brakuje, jak zajmiemy się tym z odpowiednim wyprzedzeniem nie będzie problemu.

: 21 czerwca 2007, 15:20
autor: Martin
Tylko pytanie czy porządne boisko nie pociąga za sobą "porządnej" ceny

: 21 czerwca 2007, 15:31
autor: juveluck
Jest tyle boisk, że na pewno znajdzie się jakieś w rozsądnej cenie. Poza tym jak przeciwnicy przyprowadzą pełną drożynę to będzie z 30 osób. Suma rozłożona na taka grupę dla jednostki nie będzie wysoka.

: 21 czerwca 2007, 17:02
autor: charles
o boisku faktycznie trzeba pomysleć bo wczorajsza gra czesto przypominała jakas kopanine czy cos!! a jak sie kurzyło hehe:D ale fajnie było pograc choc dzis czuje bolsesne skutki!! pozro

: 21 czerwca 2007, 17:08
autor: artoni
Gratuluję wygranej. 6:3, szkoda tylko że tyle bramek straciliście. No, ale najważniejsze żeby samemu strzelić więcej :-D

: 21 czerwca 2007, 20:37
autor: damianeq
juveluck ma racje :) trzeba znalesc porzadne boisko:)