: 29 marca 2006, 02:49
co jest KIBICE? jest 2-0 w plecy_Jah pisze:Co jest KIBICE? będziecie się teraz mazać? a może postrugacie gniewnych, popisując się krytyką trenera? kolejna porażka? czyli szukamy winowajcy? już znaleźliście? no tak.. Ibra !!!! - to wszystko przez Niego.
Nie mam zamiaru definiować właściwości prawdziwego Juventino. Jednakże dla większości z Was nie mam szacunku. Precz cepom słabej wiary. Rozum Wam podpowiada, że nie mamy szans w rewanżu? Genialnie.
Minimalne, ale zawsze są szanse. A Waszym zadaniem jest Wierzyć. Tak po prostu, bezinteresownie. Jak Was czytam to mam Was dosyć. Większość to szalona banda wypierdków zakochanych w del piero.
Sytuacja zmusza Nas do szalonej ofensywy w rewanżu. Są dwa wyjścia: uda się, lub nie. Waszym zadaniem jest wierzyć i tyle. Zapomnijmy o tym meczu.



Tak się składa, żę część tutejszych kibiców jest już z Juve pare ładnych lat 5,6, 10 a nawet więcej, więc mają prawo do krytyki, a to że Zlatan nic nie gra to widać. Capello będzie rozliczany z tego kogo wystawia i z jakimi wynikami to robi, a część krytyki także naszej jest tego dowodem, tak to jużjest, żę to trener ponosi największą odpowiedzialność...
Ja natomiast całej winy na niego bym nie zrzycał bo przecież piłka nożna jest grązespołową - owszem zdarzają się indywidualne błędy piłkarzy, ale akurat w tym zawiniła cała drużyna. Na jakieś tam wyróżnienie zasługuje chyba tylko bramkarz Buffon oraz obróncy Zambrotta i Cannavaro. Reszta może i się starała ale było to stanowczo za mało. Natomiast zmiana Chielliniego za Mutu mówiła sama za siebie - brońmy wyniku...

Dużo z Was śmieszą przedmeczowe wypowiedzi piłkarzy i trenera i miała rację bo czego mamy sięspodziewać gdy Capello mówi, że chce zobzczyć Zlatana walczącego i biegającego a w czasie meczu widzimy Zlatana - własnego cienia:(, ale zauważcie także jedną wypowiedź Vieiry - który porównał Arsenal do Milanu, no i moim zdaniem patrząc zperspektywy pomeczowej miał rację - drużyna mocna i gdy jest w gazie strasznie skuteczna w ataku, ale też maksymalnie skupiona w obronie...
Jednak patrząc na nasze ustawienie to chyba Capello wybrał optymalną jedenastkę, pomimo ostanio gorszych występów wierzył w swoich wybrańców, niestety Ci i Jego i Nas zawiedli... Dodam tylko, że po meczu pokusiłem się o ine zestawienie naszej 11:
Bufon - Thuram, Cannavaro, Chiellini (Kovac) - Zambrotta, Emerson, Vieira, Camoranesi, Mutu (Giannichedda) - Trezeguet, Ibrahimovic.
ustawienie 3-5-2 z cofniętym Emersonem oraz wysuniętym Mutu w pomocy, natomiast Zambro lubi wypady do przodu i wrzutki więc ustawiłbym go skrzydle. Vieira wspomagałby i Emersona w destrukcji i Mutu w akcjach ofensywnych. Wydawało się, że zagęszczenie środka będzie kluczem do sukcesu i chyba tak było. Natomiast chciałbym też zwrócić uwagę na bardzo dobrą grę przy liniach bocznych boiska Kanonierów, potem następowało zejście w środek pola to były krótkie wymiany piłek a wiadomo że na tak małych boiskach jest to zabójcza broń... My natomiast z należytą uporczywością graliśmy górne piłki

Szkoda mi tej porażki, trzeba wierzyć w możliwość awansu, jednak nie bądźmy naiwni, chyba już wykorzystaliśmy limit "cudów"... oby nie

Pamiętajmy, że wraca Nedved, możę i Del Piero będzie zdrowy, może reszta drużyny przemyśli swojągręi każdy jeszcze raz na spokojnie prześledzi wczorajszy mecz i wyciągnie z niego prawidłowe wnioski. Na treningi już jest za późno, może i mamy złe przygotowanie merytoryczne, fizyczne jednak na pewno piłkarze wiedzą jak sięw piłkę gra i co najważniejsze nie zapomnieli jak się przegrywa. MOżeCapello błyśnie geniuszem i po kilku nieprzespanych nocach wpadnie na pomysł cudownej taktyki, która da nam awans, może w końcu zagramy tak pięknie zespołowo jak w pamiętnym rewanżu na Delle Alpi z Realem w 2003 roku. Mimo wczorajszej porażki wciąż wierzę w awans Juventusu.