Strona 12 z 16

: 08 marca 2006, 19:25
autor: Maggie Del Piero
No nie no jak mi kumpel pisał tylko na komóreczkę wyniki. Bo ze mnie to sie zawsze nabijają i puszczają sygnałki czy esy jak Juve dostaje gyryy. No to patrze na Barce i tu chwilka i es "hehehe" i ja :angry: :angry: koszmar nie może być tak szybko. Potem już tylko częste kukanie w telegazete i nerwy. Po długim czasie "Nie no PIC" a ja jupi to jest jeszcze nadzieja. i przed samym zakończeniem "Boże co za PIC" i w tym momęcie :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :happy: :happy: szleństwo na trybunach. A dziś widziałam bramkę, którą podarował nam Werder ludzie to był CUD!! no i to że Emerson to zobaczył kątem oka w ostatniej chwili.
GRAZIE mistrzowie horrorów. Ale również za Happy End i zato że jesteśmy w ćwierć finale <lol>
Ps Oby tylko nie Barca ....
PS. ALe dawno nic nie pisałam;p

: 08 marca 2006, 19:41
autor: Lypsky
Marcin_FCJ pisze:
Żyj dalej w upośledzeniu.
Powiedział gość dla, którego powodzenie Juve uzależnione jest tylko i wyłącznie od występu jego idola.
Marcin_FCJ pisze:Bo to przeciętny zawodnik u którego dobre mecze są rzadkością. Adrian Mutu ma obecnie więcej do zaoferowania od niego. Miejsce Zlatana jest na rezerwie. To zwykły przeciętniak..Porównywany do Henryego czy Adriano.. Podczas gdy umiejętnościami nie przewyższa takiego Mido czy Cisse.

Gdzie byłeś drogi Marcinku po spotkaniu z Interem? Wtedy Ibra nie był przeciętnym zawodnikiem klasy Mido?
Przylatujesz tu po słabych meczach szweda, aby wyrzucić z siebie całe rozgoryczenie i żal związany z osobą naszego trenera (to utwierdza mnie w przekonaniu, że dobro Juve masz głęboko w...). Jesteś nieobiektywnym i złośliwym kibicem jednego zawodnika, niepotrafiącym przyjąć tego iż w podstawowym składzie brakuje dla niego miejsca. Nawet w przypadku jego nijakiej gry (patrz. mecz z Sampą lub wczorajsze spotkanie) będziesz narzekał na Zlatana, a swojego idola wynosił pod niebiosa.
Sobotni mecz pokazał jak dużą role w zespole odgrywa Ibra. Zarówno DP jak i Zala nie potrafili godnie zastąpić Szweda, zadania powierzone mu przez Capello przerosły w/w dwójke. Brakowało komunikacji między pomocą, a napastnikami. Alex zagrał słabo, a mimo to nie przyszedłeś tu ubolewać nad tym faktem. Mimo mizernej gry Twojego idola nie widziałem gorzkich słów pod jego adresem.
Wczorajszy mecz jest tylko kolejnym pretekstem do krytyki nielubianego przez Ciebie zawodnika i trenera, który nie widzi Alexa w pierwszej jedenastce, krytyki pozbawionej jakichkolwiek argumentów.
Twoje zachowanie wywołują na mojej twarzy uśmiech, jest to chyba jedyna właściwa reakcja na tego typu bzdury.
Marcin_FCJ pisze: To on był najbliżej Wisse gdy ten popełnił fatalny błąd. Kto wie czy gdyby tam nie stał do Niemiec 'popisał by się tak wspaniałą robinsonadą?
Bramkarz widząc Alexa "narobił w gacie" :lol:
Marcin_FCJ pisze:Tu trzeba geniuszu!
I dlatego w pierwszej jedenastce wychodzi Zlatan Ibrahimovic.
Marcin_FCJ pisze:Najlepiej stwierdzić, że wszystko jest pod kontrolą a Capello nie popełnił żdanych błędów... Żałosne...
Nie, najlepiej narzekać na wszystko i na wszystkich (poza DP!) wkońcu wczorajszy mecz zakończył się tragedią (jak inaczej nazwać fakt iż zabrakło miejsca w składzie dla Alexa?!)
Marcin_FCJ pisze:Pomału mam dosyć takich jak Ty..
Myśle, że więcej osób ma dosyć Ciebie.
Marcin_FCJ pisze:Nie uczycie się niczego dopóki nie dojdzie do tragedii..
Może być większa tragedia niż ta wczorajsza?

: 08 marca 2006, 20:04
autor: Marcin_FCJ
Powiedział gość dla, którego powodzenie Juve uzależnione jest tylko i wyłącznie od występu jego idola.
Tak. Twierdze, że bez geniuszu Del Piero nie mamy co myśleć o wygranej w Champions League.
Gdzie byłeś drogi Marcinku po spotkaniu z Interem? Wtedy Ibra nie był przeciętnym zawodnikiem klasy Mido?
Do momentu strzelenia bramki Zlatan był najsłabszym ogniwem w naszych szeregach. Pierwszym do zmiany, co podkreślali obaj komentatorzy. Strzelił bramki i dobrze.. Ale to za mało. Anie pisałem nic, bo po takim meczu nie miałem ochoty na zajmowanie się jakimikolwiek problemami.
Przylatujesz tu po słabych meczach szweda, aby wyrzucić z siebie całe rozgoryczenie i żal związany z osobą naszego trenera (to utwierdza mnie w przekonaniu, że dobro Juve masz głęboko w...).
Oj zobacz jak to często mam do tego sposobność. Nie za często? Dobro Juve jest dla mnie najważniejsze. Dlatego domagam się gry Del Piero. Dlatego chcę zaprzestania ciągłego wystawiania Zlatana. W sezonie 95/96 piłkarz pokroju Zlatana nie mieściłby się na ławce rezerwowych.
Jesteś nieobiektywnym i złośliwym kibicem jednego zawodnika, niepotrafiącym przyjąć tego iż w podstawowym składzie brakuje dla niego miejsca.
Nie godze się poprostu na takie coś jak było wczoraj. Co byś napisał gdyby nie ten błąd? Zapewne chwaliłbyś Capello za skład. A ja rządałbym jego głowy.
Nawet w przypadku jego nijakiej gry (patrz. mecz z Sampą lub wczorajsze spotkanie) będziesz narzekał na Zlatana, a swojego idola wynosił pod niebiosa
Za mecz z Sampdorią Del Piero wraz z Emersonem i Nedvedem zebrał najwyższe noty. W moim mniemaniu DelPiero zagrał dobrze. Lepiej niż Zlatan w wielu poprzednich spotkaniach. Tak więc dalszego Twego wywodu nie komentuje.
I dlatego w pierwszej jedenastce wychodzi Zlatan Ibrahimovic.
On jest geniuszem? :D:D Czym takim przekonał Cię do siebie? Wyjaśnij mi to. Spróbuj przekonać mnie do swego zdania.
Nie, najlepiej narzekać na wszystko i na wszystkich (poza DP!) wkońcu wczorajszy mecz zakończył się tragedią (jak inaczej nazwać fakt iż zabrakło miejsca w składzie dla Alexa?!)
W obliczu wczorajszej sytuacji nie wypada nie narzekać. I chodiz tu raczej o bliskość powtórki z zeszłego sezonu. Z liverpoolem mećzyliśmy się tak samo. Tyle, że Dudek nie popełnił błędu.
Może być większa tragedia niż ta wczorajsza?
Zabrakło do niej kilka minut.

: 08 marca 2006, 20:06
autor: Garreat
JEST !!!

Jestem szcześliwy, zaraz po meczu czułem się jak dziecko :D.
Mecz nie zaczął się dobrze, TS trafił szlag, klnąłem na cały świat. W 13 minucie strata bramki. No cóż, nie pierwszy raz, lecz nie tak to miało być. Kolejne okazje (vide Puma, Ibra) zaprzepaszczane. Przeważamy, przeważamy, lecz nie potrafimy tego przełożyć na bramki. Werder wcale nie zamierzał składać broni, w drugiej połowie świetną okazję zmarnował Borowski, a i w pierwszej połowie zdołali przerprowadzić ze 2 groźne akcje. Lecz co to dla Gigiego ;). Chyba wszyscy liczyliśmy, że uda się wpakować bramkę do szatni Werderowi, lecz widocznie nie było nam to pisane.
Druga połowa, składniejsza gra Juve... zmiany... wreszcie gol!! Co za radość!! Niewidoczny Treze zachował zimną krew, zrobił to, co musiał. Tak btw - podobał mi się Treze w tym meczu. Widać było, że bardzo mu zależy, kłócił się z sędzią o każdą piłkę Lecz to dopiero 1-1... Gramy nieźle... Jednak Wiese jak wszystko łapał, tak wciąż łapie. Grrr... Minuty płyną jak sekundy, gdzieś pojawia się ten strach, że może jednak się nie uda? Lecz serce jest silniejsze, wciąż wierzę (wierzymy :D)... wreszcie 88 minuta. GOOOOOLLL!!! Euforia, ekstaza i nie wiem co jeszcze... czas zwalnia bieg, i każda minuta trwa tyle co 10 normalnych. Sędzia odgwizduje koniec spotkania...

Bravo Juve !!!

Nie sposób nie wspomnieć o osobie Tima Wiese. Cały mecz grał jak natchniony. Można mówić, że strzały leciały w niego, lecz co za różnica? Był bohaterem Werderu. Jednak szczęście sprzyja lepszym :twisted:, a i z przebiegu gry zasługiwaliśmy na drugą bramkę i zwycięstwo...

Jestem zadowolony, gdyż uważam, że zawodnicy mieli gdzieś w głowach dwumecz z L'poolem z zeszłego sezonu, lecz udało się przełamać tą barierę psychiczną.
Poza tym myślę, że Werder popełnił podobny błąd jak my w Bremie. Końcówka meczu, brak koncentracji - w tym przypadku bramkarza. Jeśli awansowałby Werder, mogliby oni mówić o nie mniejszym, a może nawet większym szczęściu od Juventusu.
Koniec końców - swoisty pech z pierwszego meczu powetowaliśmy sobie szczęściem w rewanżu przy drugim golu, który nomen omen należał się nam z przebiegu gry!

No więc na dzień dzisiejszy możemy się cieszyć, lecz miejmy świadomość, że z taką grą nie zwojujemy LM. Na szczęście jest czas, wykorzystajmy go. Grajmy swoje, grajmy dobrze a reszta przyjdzie sama.
Milan czeka... :twisted:

FORZA JUVE !!!

: 08 marca 2006, 20:06
autor: Pirlo
x_men_1988 pisze: :rotfl: :rotfl: Co ty pier@#@$@ ? :evil: :evil: !
To co czytasz...
x_men_1988 pisze: Oglądałeś mecz :?: Widzialeś chociaż skrót ? ? Ja nie moge , nie masz pojecia jak bylo, to nie pisz nic o stylu gry , i o tym ze tylko dzieki blędowi Wiese awansoalismy - wynika z tego jedno , że Juve nie należał sie awans, LOL !
Koleś..w przeciwenstwie chyba do Ciebie widziałem ten mecz... a poza tym czy ja napisałem ze Juve niezalezało...a poza tym w 88 minucie był wynik 1:1.. który niewiem czy wiesz ale dawał awans Werderowi..i wątpliwe jest zeby Juve zdołało jeszcze to odrobić... uratował nam dupy ten bład i tyle...
x_men_1988 pisze:Wkonaliśmy 10 rzutów rożnych i przy kilku tylko cud ratował Werder (ale o tym nie wspomniałeś) , nie wspomnialeś też o 2 czy 3 nie słusznych spalonych - stracilismy 3 sytuacje sam na sam przez sedziego ! Sam gol byl fuksiarski , ale tyle co Werder wcześniej miał szczęscia to głowa mała .
I co z tego... co z tego ze mielismy rzuty rózne i sytuacje skoro nic z nich niewynikło...w piłce licza sie bramki... rzuty rózne awansu nam niedają...
x_men_1988 pisze:Jedyne do czego mozna sie przyczepić to poczatek spotkania , Capello i zawodnicy chyba nie spodziewali się takego pressingu ze strony Werderu i znowu straciliśmy bramke już na poczatku .
A powinni sie spodziewac..to było do przewidzenia ze druzyna grająca słabo w defensywie bedzie próbowac atakowac...
x_men_1988 pisze: Można przyczepić sie do naszej skuteczności , ale wydaje sie że Juve poprostu miało pecha , Wiese bronił wszytko , nie sądze zeby część z tych interwencji był w stanie powtorzyc , bo poprostu bronił je instynktownie , majac przy tym wiele szczęscia , gdyby nie to , drogi Crisie , Juve zgniotło by Werder .
gdyby.. heh..gdybac to my sobie możemy..a to ze Wiese bronił wszystko... zgadzam sie..instynktownie... ale to tez trzeba umiec...
x_men_1988 pisze: ... a zawodnicy Werderu zagrali kapitalnie , nie odpuszczali na centymetr , ciągle walczyli , nie wyszli z założenia że z takim zespołem jak Juve nie warto walczyc , wiec nie pisz ze Werder jest przecietny !
No nie... Werder to przeciez potega :lol: ...człowieku gdzie ty zyjesz...popatrz na ich mecze w lidze albo w LM...3:3 z Udinese...1:1 z Leverkusen.. 5:2 chyba z Barceloną...czy to dla Ciebie jest potęga :?: :?: :?:
x_men_1988 pisze:PS. Nie panikujcie tak ,
Czy któs tu panikuje :?: ..to tylko zwykłe słowa krytyki dla słabo grającej druzyny.. i tyle... a co do Barcy..przeciez ich nie faworyzuje ale chyba niezaprzeczysz ze obecnie sa najlepsi... i dlatego che ich dla Juve w cwiecfinale...
x_men_1988 pisze:PS2. Moja wypowidź była skierowna do wszytkich , którzy uważają ze Juve zagralo zle i awans nam się nie należał .
A ja moją wypowiedz kieruje dla tych ktorzy niepotrafią zrozumiec z Juve tez ma słabsze mecze...i czasami duzo szczescia...
Kibicuje i kocham Juve od dziecka...uwielbima gdy zwyciezają i ciesze sie jak dziecko..ale gdy graja słabo trzeba potrafic ich skrytykować... a nie tak jak niektórzy slepo zachwalac ich po kazdym meczu... nawet słabym :whistle: :whistle:

: 08 marca 2006, 20:07
autor: Mr Cezary
Marcin_FCJ - na tym forum jest wiele fanów DP. Ale jest różnica od kochania Alexa, a kochania Juve (Chociaż te 2 rzeczy nie muszą iść osobno w parze). Capello ma swoje wady, ale i zalety. Już jakiś czas temu zrozumiałem, że nawet jak nie zgadzam się z decyzjami Capello, to on wie najlepiej kogo ma wystawić. I jeżeli w meczu wychodzi Zlatan, to on w tej chwili jest najlepszym partnerem dla Treze. Nie ujmując nic DP, ale Zlatan jest silniejszy fizycznie, wyższy i w powietrznych pojedynkach na pewno zdziała więcej od Alexa. Bulwersujesz się niepotrzebnie. Mówiąc obiektywnie, to DP też nie pokazał wczoraj nic wielkiego... (i nie wyskakuj tu ze śmiesznymi argumentami typu "był blisko Wiese gdy ten wypuścił piłkę" :lol: ). PozdrQ

: 08 marca 2006, 20:11
autor: Paolo_Rossi_1982
@DjJuve - Brak Ci argumentów i siegasz po prowokacyjne teksty.
DjJuve pisze:Sobotni mecz pokazał jak dużą role w zespole odgrywa Ibra.
Zabawne.
DjJuve pisze:Zarówno DP jak i Zala nie potrafili godnie zastąpić Szweda, zadania powierzone mu przez Capello przerosły w/w dwójke.
Ciekaw jestem czy lepiej zaprezentowałaby się dwójka Zlatan - Zalayeta ...
DjJuve pisze:Brakowało komunikacji między pomocą, a napastnikami.
A to już jest wina wyłącznie DP :lol:
DjJuve pisze:Alex zagrał słabo,
Alex zagrał dobry mecz. Nie tak rewelacyjny jak nas do tego przyzwyczaił w tym sezonie, ale nie tracił piłek a`la Zlatan i świetnie rozgrywał, podawał, kiwał ... nie bede tu wymieniał na palcach jego zasług w tym, czy innym spotkaniu bo kto oglądał ten widział dobrego DP, a że niektórzy nie chcą przyjac do wiadomosci swietnej formy kapitana to już jest wyłacznie ich problem.


Zlatan przy obecnej formie nadaje sie tylko i wyłacznie na ławkę. Del Piero wchodzi w 60 minucie i tłucze rywali ... ok, raz, drugi się uda. Tylko dlaczego wpuszczac Il capitano w drugiej połowie i czekac - bo moze sie uda, a moze nie? Nie lepiej dac mu grać od poczatku ? Tak tez potrafi ... dlaczego nie delegowac Ibry w 60 munucie na podmęczonych rywali? A no tak, 'Zlatan potrzebuje czasu aby sie rozkrecic!' - fanatycy zawsze znajda usprawiedliwienie dla swojego pupila. To samo tyczy się Marcina. Co jak co ale wczoraj DP nie zagrał dobrego spotkania, Zlatan równiez. Czasem trzeba umieć się z tym pogodzić.

: 08 marca 2006, 20:19
autor: gosciu_Muranista
Marcin_FCJ pisze:
Powiedział gość dla, którego powodzenie Juve uzależnione jest tylko i wyłącznie od występu jego idola.
Tak. Twierdze, że bez geniuszu Del Piero nie mamy co myśleć o wygranej w Champions League.
w takim razie będzie tragedia jak Alex dozna kontuzji i nie będzie mógł grać, co My wtedy zrobimy?! Pamiętaj, że nie tylko Alex decyduje o grze Juve-a wygląda na to, że wg Ciebie to bez Alexa reszta jest do niczego.
Marcin_FCJ pisze:
Gdzie byłeś drogi Marcinku po spotkaniu z Interem? Wtedy Ibra nie był przeciętnym zawodnikiem klasy Mido?
Strzelił bramki i dobrze.. Ale to za mało. Anie pisałem nic, bo po takim meczu nie miałem ochoty na zajmowanie się jakimikolwiek problemami.
?! On jest napastnikiem i do niego należy strzelanie bramek, jeśli dla Ciebie jest to za mało to co on jeszcze powinien zrobić w tym meczu? Obronić strzał po którym padł gol dla Interu, wtedy byłoby dobrze? On zrobił to co do niego należało czyli strzelił bramkę.
Marcin_FCJ pisze:Dlatego chcę zaprzestania ciągłego wystawiania Zlatana. W sezonie 95/96 piłkarz pokroju Zlatana nie mieściłby się na ławce rezerwowych.
no masz rację, ponieważ wtedy jeszcze niewiele osób o nim słyszało, więc trudno żeby był na ławce, skoro go nawet w Juve wtedy nie bylo.

Te kłótnie powoli robią się nudne i tak do niczego nie prowadzą. Najlepiej by było gdyby Alex zakończył karierę, Zlatan odszedł z Juve i przy okazji Capello-może wtedy nie było by tych kłótni.

: 08 marca 2006, 20:22
autor: Copiczenkowiczenko
Cris pisze:Cóz...udało sie...ale udało sie raz, moze uda sie jeszcze raz i co potem :?: ...nieoszukujmy sie..z taką grą to Juventus niemoze nawet marzyc o Lidze Mistrzów... gralismy słabo, nieporadnie...i gdyby nie "szczescie" to teraz niebylibysmy tacy szczesliwi...Werder miał nas juz ugotwanych i tylko fatalny bład Wiese sprawił ze jestesmy w cwiercfinale... a przeciez wszyscy uwazalismy ze jestemy faworytami..i czy słusznie... :?:...co z tego ze w Serie A prowadzimy skoro w LM prawie ogrywa nas przecietny Werder...a to własnie te rozgrywaki miały byc dla Juve priorytetem w tym sezonie...

I otoz to :!:
Ludzie wy sie sami oszukujecie. Trzeba spojrzec prawdzie w oczy ze gdyby nie fatalny blad to byli bysmy swiadkami komprotmitacji. Bo nie przegralibysmy z Barca czy Chelsea ale z "przecietnym" werderem.
Gralismy nieskutecznie i taka jest prawda.


Waldini pisze:Zaraz posypia sie glosy, ze jestem kibicem Interu i dlatego krytykuje, ale w sumie powiem co mysle. Juventus nie zasluzyl na ten awans, grali padake i tylko niewyobrazalny blad bramkarza uratowal im skore. Jak dla mnie chcialbym zeby Juventus trafil na Inter w cwiercfinale (pod warunkiem ze Nerazzurri uporaja sie z Ajaxem za tydzien, a w to nie watpie) wtedy bylaby doskonala okazja do rewanzu za lige. Jedna rzecz mnie zastanawia: Jak to jest ze Juventus w lidze wygrywa mecz za meczem a w CL meczy sie niemilosiernie?? Inne sedziowanie czy moze cos innego?
z tym rowniez musze sie po czesci zgodzic.
Jestem takze za tym aby juve w cwiercfinale trafilo na Inter :lol:


DjJuve pisze:
Copiczenkowiczenko pisze:Rzeczywiscie jest sie z czego cieszyc.
Ty nie masz, wkońcu kupon poszedł w...
Ty juz sie czlowieku nie osmieszaj, jakbys przeczytal calosc mojej wypowiedzi to bys widzial ze calym sercem bylem za Juventusem a obstawilem zwyciestwo Werderu tylko dlatego zeby zabezpieczyc sie przed kompletyn "dołem" jakby wygrala niemiecka druzyna.
DjJuve pisze:
Copiczenkowiczenko pisze:Mecz moze nie byl jakis tragiczny ale do dobrych tez napewno nie nalezal.
Był tragiczny, a awans zawdzięczamy tylko Werderowi.
calemu Werderowi moze nie ale Wiese napewno

: 08 marca 2006, 20:24
autor: Ultras
Marcin_FCJ pisze:Był zamieszany w dwie bramki. To on po wykopie Buffona zgrał piłke do Nedveda będąc tyłem do bramki. To on był najbliżej Wisse gdy ten popełnił fatalny błąd. Kto wie czy gdyby tam nie stał do Niemiec 'popisał by się tak wspaniałą robinsonadą?
No prosze Cię nie bądź śmieszny... równie dobrze możnaby powiedzieć, że druga bramka dla Juve padła dzieki Buffonowi, który na swoim polu karnym machał rękami i nogami deprymując w ten sposób bramkarza gości. Czyż nie ? :roll:

Nie twierdze bynajmniej, że Zlatan wczoraj zagrał dobre spotkanie. Ale wcale nie był gorszy od DP.

: 08 marca 2006, 20:35
autor: Marcin_FCJ
w takim razie będzie tragedia jak Alex dozna kontuzji i nie będzie mógł grać, co My wtedy zrobimy?! Pamiętaj, że nie tylko Alex decyduje o grze Juve-a wygląda na to, że wg Ciebie to bez Alexa reszta jest do niczego.
DO wygrywania trzeba wybitnych jednostek, to one decydują o wygraniu lub przegraniu drużyny w ważnym momencie.
?! On jest napastnikiem i do niego należy strzelanie bramek, jeśli dla Ciebie jest to za mało to co on jeszcze powinien zrobić w tym meczu? Obronić strzał po którym padł gol dla Interu, wtedy byłoby dobrze? On zrobił to co do niego należało czyli strzelił bramkę.
A ile on tych bramek w sezonie strzelił? Mecz z Interem miał do bani. Zainponował zaledwie w kilku akcjach. To nie Trezeguet, on ma robić coś więcej nż wykańczać akcje.
no masz rację, ponieważ wtedy jeszcze niewiele osób o nim słyszało, więc trudno żeby był na ławce, skoro go nawet w Juve wtedy nie bylo.
Nie umiemy czytać? Zlatan nie musiał grać wtedy w piłke bym mógł stwierdzić, że ktoś jego pokroju niemiałby miejsca w meczowej 18.

No prosze Cię nie bądź śmieszny... równie dobrze możnaby powiedzieć, że druga bramka dla Juve padła dzieki Buffonowi, który na swoim polu karnym machał rękami i nogami deprymując w ten sposób bramkarza gości. Czyż nie ?
Przyznaje... przesadziłem. Chciałem tylko zaznaczyć, że jednak znalazł się w centrum zamieszania.

: 08 marca 2006, 20:37
autor: x_men_1988
@Cris to ze Juve mialo tyle rogów i sytuacji bramkowych , świadczy o tym ze nie zagrali źle , wiem że nie wykorzystali tych sytuacji , ale to jest skutecznosc , a nie styl , bo styl byl dobry .

Tak ten błąd Wiese nas uratował , ale ty caly czas mylisz pojecia , jak wyżej napisalem Juve maiło mnóstwo okazji , a to oznacza ze grali dobrze (mówie o stylu gry ) , ale byli niesety nieskuteczni , jest jakas roznica ... nie bede sie klocil , bo chyba inaczej rozumiemy zwrot : "dobra gra" czy "słaba gra" , ja mialem na mysli styl gry , a tobie chodziło chyba o ogolna postawe naszego klubu , wtedy sie z tobą zgodze , bo musze przyznac ze dostawalem palpitacji serca jak widizlem kolejne marnowane sytuacje - tak być nie może , w zeszlyum roku przez taka skuteczność odpadliśmy z Liverpoolem .

Co do Werderu :
Śmiej sie , śmiej , ale takie zespoły są niesamowicie groźne one nie maja nic do stracenia , sa z gory sakzane na porażke , dlatego mogą bardziej zaryzykowac i grać na luzie + maja wieksza determinacje , chca pokazać że nie sa takie slabe jak o nich wszyscy mowią . Zreszta w Bundeslidze sa drudzy , to nie jest zla pozycja :) .

Nie możesz teraz mówic o tym kto jest najlepszy , w zeszłym sezonie ponoc Chelsea była najlepsza , ja nie widzialem żeby podnosili puchar Champions League ... na to za wczesnie , to gra zweryfikuje kto jest naj , a nie jakis przypuszczenia . Nie mowie ze Barca gra zle , poprostu mogą trafic na taki zespol ktory im nie bedzie "pasowal" i odpadną , to jest futbol ...

: 08 marca 2006, 21:09
autor: białas
ochłonąłem trochę, bo wczoraj tak mnie nosiło, że nie byłem w stanie nic napisać. ale chyba nie tylko mnie.

jak grało Juve? źle? nieporadnie? bez pomysłu na grę? komu zawdzięczamy awans? bramkarzowi Werderu, który popełnił błąd w końcówce spotkania? graczom Juve, którzy nie mieli nic do stracenia, jak tylko atakować? szczęściu? szczerze powiedziawszy, mało mnie to obchodzi. cieszę się jedynie, że jesteśmy w kolejnej rundzie LM.

wierzyłem do końca, że uda nam się awansować. nie dopuszczałem do siebie myśli, że to Werder awansuje dalej. wczorajsza gra nie porywała, ale cel postawiony przed meczem został osiągnięty.

czy za kilka lat ktoś będzie pamiętał styl w jakim Juve wyeliminowało Werder? nie. w pamięci pozostanie wynik. wynik pozytywny dla turyńczyków.

kogo bym chciał w kolejnel rundzie? bez znaczenia. jeśli Juve ma wygrać LM w tym sezonie, to powinniśmy sobie poradzić z każdym. czy stać nas na to? ja wierzę, że tak.

: 08 marca 2006, 21:19
autor: filippo
No coż nie bede sie tu rozpisywał bardzo o meczu ale musze stwierdzic ze miedlismy mimo wszystko wielkiego farta :) I pomyslcie ze gdybysmy wygrali ta edycje LM.... ''gdyby nie Wiesse'' :D


A teraz konkret: Wie ktoś kiedy jest losowanie 1/4 LM?

: 08 marca 2006, 21:22
autor: Lakier
filippo0 pisze:No coż nie bede sie tu rozpisywał bardzo o meczu ale musze stwierdzic ze miedlismy mimo wszystko wielkiego farta :) I pomyslcie ze gdybysmy wygrali ta edycje LM.... ''gdyby nie Wiesse'' :D


A teraz konkret: Wie ktoś kiedy jest losowanie 1/4 LM?
17 marca.


Jakiego farta? Kazdy kto ogladal mecz musi stwierdzic ze Juve prawie caly czas atakowalo. Jak jeszcze raz ktos powie ze wygralismy dzieki Wiesse to bana mu :D

PS. Kaczynski chyba nie polubilby Wiesse :smile: