JuvePoland

mateo369 pisze:a jak będzie wyglądał finał rozgrywek w Katowicach skoro jest 6 drużyn bo jakoś się nie orientuję :oops:

"Runda finałowa zostanie rozegrana w katowickim Spodku w dniach 11 - 15 lipca 2007. Sześć drużyn biorących udział w rundzie finałowej zostanie podzielonych na dwie grupy – po trzy drużyny każda. W ciągu pięciu dni zostanie rozegranych łącznie 10 spotkań. Dwa najlepsze zespoły z każdej grupy awansują do półfinałów, w których pierwszy zespół z grupy A zmierzy się z drugim zespołem z grupy B, zaś pierwszy zespół z grupy B z drugim z grupy A. Zwycięzcy tych spotkań zagrają w finale, zaś przegrani o miejsce trzecie. Drużyny, które w grupach zajęły trzecie lokaty zmierzą się o miejsce 5."

Źródło: Regulamin Ligi Światowej 2007

"Bij polaka" chodziło o to ze nie mogą sie pogodzic z porażką... buczeli jak dziki... wcale nie chodziło oto by bułgarzy zdobyli punkt

"Bij Polaka". Nie obraze sie. Gwizdy podczas meczu - u nas raczej nie spotykane, ale do zrozumienia. Ale gwizdy i buczenie podczas grania hymnu narodowego rywala to juz szczyt buractwa i chamstwa. Jesli nasi kibice zachowali sie w ten sposob tez bym tego nie pochwalal.

No troche to chamskie z ich strony. Mogli krzyczeć bułgaria, bułgaria i też by się nic nie stało. Mają lipnych kibiców i już. Niech się nauczą przegrywać i to z honorem

No to teraz u nas trzeba wołać: "Bij Bułgara" albo "na Bułgara" i będzie kwita

Wredny narod Bulgarzy nawet jak pokazuja tak to mysla nie,ale to juz Azja a nie Europa

Myślę, że do specyficznej atmosfery w Warnie można się przyzwyczaić. Bułgarzy po prostu mają takie standardy kibicowania i nie da się tego zmienić. Oni tak się zachowują nie tylko na meczach z Polską, ale z każdą inną, zwłaszcza silną drużyną.
W Polsce kibice przywitają Bułgarów oklaskami, bo to już u nas standard i z tego możemy być dumni.

Dla kogo "dzika karta"?

Polska jako gospodarz, Bułgaria jako najlepszy zespół "naszej" grupy obok biało-czerwonych oraz Brazylia i Rosja. Bardzo bliscy awansu do finału z grupy D są Amerykanie, którzy potrzebują tylko jednego zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach we Włoszech. Stawkę finalistów uzupełni drużyna z "dziką kartą" i będzie to albo Francja, albo Kuba lub Serbia.

Marne szanse na łaskawość FIVB mają natomiast Włosi, którzy prawdopodobnie zakończą rywalizację w grupie B dopiero na trzecim miejscu. – Podczas ostatniego dyrektoriatu FIVB podjęliśmy decyzję, że "dziką kartę" będzie mogła dostać tylko jedna z drużyn z drugich miejsc w grupach. Jeśli Włosi nie wyprzedzą Francji, nie mają szans na występ w Katowicach – mówi prezes PZPS Mirosław Przedpełski.

Czy aby na pewno światowa federacja nie będzie na siłę promować Włochów i nie zmieni zasad? – Nie można wykluczyć takiej możliwości, ale my będziemy przeciwni, bo to byłoby nie w porządku. Nie bawmy się w załatwianie spraw przy zielonym stoliku – mówi Przedpełski, który zastanawia się, kogo PZPS zaproponuje do "dzikiej karty". – Mamy możliwość złożenia swojej sugestii i prawdopodobnie wskażemy na Francję. Jest teraz chyba silniejsza niż Serbia czy Kuba i zasłużyła dobrą grą na nominację. No i Raul Lozano, jako trener Polski, nigdy przeciwko Francuzom nie grał.

Więcej w "Przeglądzie Sportowym"
http://sport.wp.pl/kat,27429,wid,8962924,wiadomosc.html

To nie oni mają "lipnych" kibiców, tylko my mamy takich, że wszyscy inni "lipni" się wydaja Ale jeśli chodzi o siatkówkę jako grę, to też powoli wyrastamy na potęgę, co niesamowicie cieszy .

Mam tylko nadzieję, że nasi nie postarają 'odwdzięczyć' się Bułgarom za te ich przywitanie, bo może być niezła klapa na swoim podwórku...

A dlaczego nie Austryiacy zostali "goraco" przywitani w Chorzowie to i Bulgarzy moga doswiadczyc uprzejmosci Polskich kibicow

Chodzi mi o to, że to nasz wizerunek (naszych kibiców) idzie w świat.. Nie zapominajmy, że to nasi kibice są najlepsi na świecie, więc czemu mają jak małe dzieci mścić się za każdą rzecz? Trzeba ich nauczyć jak się kibicuje, a nie zaczynać wojnę. Od zawsze siatkówka kojarzyła mi się z gra fair, kibicami bez pseudokibiców, więc po co psuc ten dobry wizerunek? Według mnie nie warto.

Idzie switnie same zwyciestwa teraz tylko u nas dwa razy wygrac z bulgarami i bedzie super!!:D :!: :!: :!: :!:

Damianinho pisze:Może ją dostać każdy zespół. Najczęściej jednak przyznawanie "dzikiej karty" podyktowane jest poziomem sportowym, jak również aspektem "politycznym" czyli: jak my damy Włochom, to oni w razie czego za rok dadzą nam. Proste.

Włosi mają już pozamiatane 8) Na 100% nie otrzymają w tym roku Dzikiej Karty. Tak samo jak i Bułgarzy z Polską tak i Włosi przegrali dzisiaj po raz trzeci mecz z USA i definitywnie pożegnali się z finałami LŚ. Ponad to z wypowiedzi naszych dzisiejszych przeciwników łatwo można było wywnioskować, że Polacy w rundzie finałowej spotkają się z USA i Francją natomiast w drugiej grupie zagra Brazylia, Rosja i Bułgaria. Śmiem twierdzić, że mamy zdecydowanie "łatwiejszych" przeciwników. Gołym okiem widać, że jesteśmy gospodarzami. :lol:

To, że będzie grupa Brazylia Rosja Bułgaria to było już wcześniej wiadome, ale nie byłbym taki pewien czy Francja jest takim słabszym przeciwnikiem, a USA dla mnie może być czarnym koniem LŚ 2007..