Makiavel pisze:Tobor pisze:
Co do tego ostatniego (Ronaldo), wyłączenie go tak jak wczoraj zrobili gracze Atletico musi być podstawową czynnością. Bez niego atak Realu praktycznie nie istnieje.
Poważnie?
Poważnie, w La liga mogą strzelać i 300 bramek, gdzie co 2 mecz wygrywają z farfoclami 4:0 do przerwy.
Ja wiem, że dla Ciebie Morata to władca świata, tyleże on w finale na 99% nie wyjdzie w podstawie, a być może w ogóle nie zagra.
Barcelona ma strzelone 108 bramek a Monaco 98, a w dwumeczach z Juve ich atak praktycznie nie istniał. Mówię praktycznie bo fakt, Monaco strzeliło 1 bramkę, gdy dwumecz był praktycznie już zakończony, a Messi zrobił kilka okazji.
Z poważnymi przeciwnikami strzelali (liga mistrzów poza Legią i Sportingiem) + top przeciwników zespołów w lidze: Ronaldo 15, Morata 3 w tym (na 3:1 w doliczonym czasie drugiego meczu z Napoli), Benzema 3, Ramos 2, Casemiro 2, Isco 1, Asensio 1 (na 4:2 w dogrywce z Bayernem), Kross 1, Varane 1, Kovacic 1, Bale 1, Pepe 1, James 1
Na 15 meczy Real strzelił 33 bramki z czego 15 Ronaldo. Co najmniej 2 bramki były na dobicie przeciwnika, który już o nic nie grał i nie wierzył w awans. A Ramos, Varane, Pepe to obrońcy i zakładam, że strzelili po stałych fragmentach (to bardzo mocna broń Realu i neutralizacja SF powinna być drugim czynnikiem po wyłączeniu CR). Pozostałych ważnych bramek strzelonych przez zawodników z pola było 12.
Nie mówię, że reszta drużyny to drewna, ale Krystyna wystaje ponad nich o 4 klasy, jeśli chodzi o strzelanie bramek. Bez niego atak Realu będzie wyglądał tak jak wczoraj, czyli w sumie nijak.
PS. jak się czepisz, że nie uznałem Sportingu jako mocnej drużyny to spieszę z pomocą: po Sportingu Staty: Real 37 bramek, Ronaldo 16, Benzema 4, Morata 4, Varane 2. Reszta bez zmian. Wniosków też to nie zmienia, w ogóle.
PS2. Pojedynek Dani Alves vs Ronaldo :hellyes:
PS3. Pozdrawiam, bez odbioru
