: 25 kwietnia 2012, 14:49
Eee... to już bym wolał, żeby zabrali jedno miejsce T-Mobile Ekstraklasie. Przynajmniej polska piłka by się do czegoś komuś przydała.
Czwarte miejsce w lidze przestanie byc premiowane gra w kwalifikacjach do Ligi Mistrzow. Jesli dobrze to rozumiem, to tabela 'pod puchary' zostanie zmodyfikowana - chelsea 'wskoczy' na czwarte miejsce, a druzyny, ktore byly nad nia, spadna o jedna pozycje.pumex pisze:Więc jak? Komuś zabiorą, żeby dać Chelsea? Chyba nie może tak nagle jedna drużyna pojawić się dodatkowo w tych rozgrywkach? Będzie nieparzyście (?), chyba, że mam chwilową ciemnotę mózgową :doh:
coś tu jest źle przetłumaczone, liczba reprezentantów w tych przypadkach nie powinna się zmienić albo ja tu czegoś nie pojmujęIzi pisze:Wikipedia pisze:(...)
jeśli obrońca tytułu pochodzi z federacji, która posiada 4 reprezentantów w Lidze Mistrzów, i zajął w lidze krajowej miejsce uprawniające do gry w Lidze Europy UEFA, zastępuje on w Lidze Mistrzów 4. drużynę ligi, a ta zostaje przeniesiona do Ligi Europy, wobec czego liczba reprezentantów danej federacji w pucharach europejskich zwiększa się o 1 zespół[3];
(..)
jeśli obrońca tytułu pochodzi z federacji, która posiada mniej niż 4 reprezentantów w Lidze Mistrzów, i zajął w lidze krajowej miejsce uprawniające do gry w Lidze Europy UEFA, otrzymuje on prawo gry w Lidze Mistrzów obok innych do tego uprawnionych drużyn, a liczba reprezentantów danej federacji w pucharach europejskich zwiększa się o 1 zespół[3];
Ok, ok, ale zawsze ktoś i tak będzie poszkodowany. Przecież w takich okolicznościach wygrany musi grać za kogoś - bo jeśli nie to system zaczyna szwankować. Można go łatać np. poprzez dodatkowe pre-eliminacje, ale to już jest takie kombinowanie.Vimes pisze:Moim zdaniem, ten przepis jest wyjątkowo nie fair. Drużyna cały sezon walczy o awans do Ligi Mistrzów, a potem zostaje wyjątkowo perfidnie zrobiona na szaro. Już lepiej by było, gdyby drużyna z czwartego miejsca zaczynała chociaż eliminacje od pierwszej rundy.
Moim zdaniem, to mniejszy problem niż się pozornie wydaje. W pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów występują zespoły, których szanse na zakwalifikowanie się do fazy grupowej są niskie i te drużyny są tego świadome. Z ich punktu widzenia dużo lepszą opcją mogłoby być rozegranie takiego pre-eliminacyjnego meczu z atrakcyjnym rywalem i zgarnięcie kasy z biletów oraz trochę fejmu w mediach niż bęcki od jakiś nołnejma. Wystarczyłoby zostawić otwartą furtkę dla tych zespołów, żeby jeżeli zechcą mogły zagrać taki pre-eliminacyjny dwumecz z zespołem, który znalazłby się w takiej sytuacji jaka teoretycznie może przydarzyć się czwartej drużynie w obecnym sezonie Premier League.Wiking pisze:Ok, ok, ale zawsze ktoś i tak będzie poszkodowany. Przecież w takich okolicznościach wygrany musi grać za kogoś - bo jeśli nie to system zaczyna szwankować. Można go łatać np. poprzez dodatkowe pre-eliminacje, ale to już jest takie kombinowanie.