JuvePoland

@ Crunny

nazwiska nie grają. mieliśmy mistrzów przed farsopoli a pomimo tego nie wypadaliśmy rewelacyjnie w LM.
nasi zawodnicy mają potencjał. nasz trener także. niestety 7 lat temu przeszliśmy tsunami, potem popełniliśmy wiele błędów. czołówka nam uciekła. ale gonimy. Antonio i zawodnicy potrzebują cierpliwości, czasu i doświadczenia. nie od razu Rzym zbudowano. utrzymajmy dominację w serie a, nie sprzedawajmy naszych mistrzów i mądrze się wzmacniajmy.
pieniądze to nie wszystko, gdyby tak było to City, Chelsea i P$G by dominowały w LM.
nasz zarząd i trener dobrze wykonują swoją pracę. biorąc pod uwagę nasze otoczenie i sytuację radzimy sobie bardzo dobrze. farsopoli było 7 lat temu, świat, także gospodarka, zmieniły się od tego czasu. wierzę w nadchodzące okienko transferowe, wierzę w Conte i wierzę w naszych mistrzów.

@ Castiel.
zagrali słabo, Conte źle dobrał taktykę... ale nie przesadzajmy. zmierzyliśmy się z kompletną ekipą, z doświadczonym fachowcem na ławce, z wieloma doświadczonymi mistrzami na boisku. do tego kawał pecha, sędzia i mamy 2:0. każdej ekipie się może zdarzyć. Barca przegrała 2:0 z Milanem, ale wyciągnęli wnioski i się odegrali. na deszcz gotówki nie licz. odpowiednie środki mamy, musimy je tylko odpowiednio wykorzystać.

Nedved1983 pisze: @ Castiel.
zagrali słabo, Conte źle dobrał taktykę... ale nie przesadzajmy. zmierzyliśmy się z kompletną ekipą, z doświadczonym fachowcem na ławce, z wieloma doświadczonymi mistrzami na boisku. do tego kawał pecha, sędzia i mamy 2:0. każdej ekipie się może zdarzyć. Barca przegrała 2:0 z Milanem, ale wyciągnęli wnioski i się odegrali. na deszcz gotówki nie licz. odpowiednie środki mamy, musimy je tylko odpowiednio wykorzystać.

Przyrównując Bayern do Juve to od razu Ci powiem, że na bramce jest jako taka równowaga, a na reszcie pozycji Bayern ma lepszych piłkarzy. To dużo lepszy zespół. Nasi najlepsi piłkarze grzaliby tam ławę. Żeby konkurować z takim zespołem musimy mieć zawodników na takim poziomie, i to nie jednego, dwóch czy trzech. Praktycznie każdy na swojej pozycji powinien być w TOP 5 na świecie.
Panowie, chęci, psychika i fart nic nie dadzą jeśli umiejętności brak. Tego nam brakuje, a nie "lepszego dnia". Przypominam, że Bayern lepiej gra na wyjazdach, a w Monachium nas rozniósł więc radzę się spodziewać srogich batów.

Nu tak. Van Buyten wciąga nosem Chielliniego, a Vidal może wiązać buty Gustavo.

Pierniczenie.

E: Castielku... Twoje posty z dzisiejszego dnia jeśli mają coś wspólnego z konkretem to tylko i wyłącznie KONKRETNYM PIERNICZENIEM.

Nie sądzę żeby Buffon, Vidal, Bonu czy Chiellini grzali ławę w Bayernie.

Bayern grał u siebie. jest lepszym kolektywem, bo ta drużyna jest budowana od lat. Są pewni siebie. Tacy piłkarze jak Lahm, Ribery, Robben czy Schweinsteiger są bardziej doświadczeni od takiego Buffona jeśli chodzi o ważne mecze.

Arbuzini pisze:Nu tak. Van Buyten wciąga nosem Chielliniego, a Vidal może wiązać buty Gustavo.

Pisz konkrety, a nie głupoty.
Dziwi mnie to, że są osoby, które usprawiedliwiają tą porażkę jakimś pechem itp a nie brakiem umiejętności.

@ Castiel

przesadzasz. ich zawodnicy mają dużo większe doświadczenie. do tego ich szkoleniowiec bije naszego doświadczeniem, w chwili obecnej jest jak Manstein przy Woroszyłowie. doskonale nas rozpracował, zniwelował atuty. do tego Conte popełnił błędy. tu jest główna różnica. i z jakiegoś powodu Bayern chciał kupić Markiza i Vidala za 60 baniek, rozumiem, że takie zakupy robią na ławkę.
przegraliśmy z kompletną ekipą, doświadczoną, budowaną latami. a wy tracicie wiarę, nasi zawodnicy nagle są do niczego, najlepiej zburzmy stadion i idźmy do domu, czołówki i tak nie dogonimy. 7 lat temu czołówka nam zaczęła uciekać, nie dogonimy ich, nie mówiąc o przegonieniu, w niecałe 2 sezony.
ciężko było patrzeć na ten mecz, ale czasem coś takiego potrzeba trenerowi, zawodnikom, zarządowi i nam kibicom. jeszcze nie jesteśmy na poziomie Bayernu, Barcy czy Realu. ale jesteśmy na najlepszej drodze żeby ich dogonić.

Nie przesadzajmy...przegrać z Bayernem to żadna ujma tym bardziej, że to drużyna, która od wielu już lat gości w ścisłej europejskiej czołówce, do której my dopiero aspirujemy po dłuższej nieobecności. To, że przegraliśmy nie znaczy, że już wszyscy nasi piłkarze są gorsi od swoich odpowiedników z Bayernu. Vidal to ulubiony piłkarz Heynckesa i Niemiec bardzo chciałby mieć Arturo u siebie, to nie ulega wątpliwości. Bayern przede wszystkim to drużyna budowana bardzo mądrze, przez lata, konsekwentnie, jak cały klub zresztą jest świetnie zarządzany. Ćwierćfinał to i tak bardzo przyzwoity wynik (o ile na nim poprzestaniemy, nie wiadomo) jak na powrót do elity. Dajmy naszym czas, niech okrzepną w tych rozgrywkach, w lecie dojdzie do wzmocnień i wrócimy do gry. Cierpliwości.

A teraz coś na poprawę nastroju, po czym nasi gracze od razu wydadzą się wszystkim najlepsi na świecie i będzie można zamknąć cały wątek mercato, bo nie trzeba nam będzie żadnych wzmocnień

Gotti pisze:Tacy piłkarze jak Lahm, Ribery, Robben czy Schweinsteiger są bardziej doświadczeni od takiego Buffona jeśli chodzi o ważne mecze.

Że niby co? Wymienieni przez Ciebie piłkarze Bayernu, są bardzo doświadczeni, niejeden 35-cio piłkarz chciałby mieć u schyłku kariery tyle meczów na koncie co wyżej wymienieni, ale Buffon pod względem rozegranych ważnych meczów oczywiście bije ich na głowę, nawet biorąc pod uwagę absencje Juve w LM po farsopoli. No chyba, że pisząc ważne mecze , miałeś na myśli potyczki z potężną Borussią czy FSV Mainz 05.


Nie stać nas na Suareza.

Castiel ręce się załamują, jak się czyta takie komentarze. Póki grał Toni, to my graliśmy więcej piłką, ale kontuzja i wejście drugiego skrzydłowego pokrzyżowała nam taktyczne szyki, bo ustawienie 3-5-2 ma w ten czas luki. Obejrzyj sobie mecz do czasu kontuzji niemca ze trzy razy, a później się wypowiedz.

Później daliśmy ciała, owszem, ale to nie zmienia faktu że TO TYLKO JEDEN MECZ. Nasz team wymaga udoskonaleń, ale Ty pleciesz bzdury.

Arbuzini ostatnio przypatrywałem się temu chłopakowi, i koleś jest bardzo ofensywnie usposobiony, może to nie jakiś drybler, ale jest dość szybki i ma podanie. Ostatnio nawet częściej gra w pomocy.

Llorente - Sanchez/ Jovetic z przodu i można by było grać na ścianę, co w przypadku duetu Matri - Fabio , wcale nie wychodziło, bo chłopaki pod presją przyjmowali piłkę na trzy metry. Już wejście Mirko wprowadziło jakąś inną jakość, może Zorro nie strzela wiele , ale techniką użytkową i charakterem przebija wszystkich innych naszych napastników. Można by też zaryzykować z Anelką.

Przydałaby się jakaś alternatywa dla Pirlo. Nie chodzi tylko o zawodnika w ramach zastępstwa, ale styl wyprowadzania piłki. Obecnie mamy tylko trzy, Pirlo, zagranie do skrzydła ( co w meczu z Bayernem, drużyną o najmocniejszych skrzydłach, nie mogło wypalić ), i długa piłka Bonuca. Przydałby się jeszcze jeden wariant, to od razu i Pirlo i innym by się grało lżej.

Castiel pisze: Bla, bla, bla x 2651

Czytać się tego Twojego pomeczowego bełkotu nie da, zresztą jak zawsze.

Mamy w drużynie kilku wicemistrzów Europy, 3 mistrzów świata, kadra oparta na naszych zawonikach zlała Niemców na Euro, a Ty pierniczysz, że nasi siedzieliby na ławce w Bayernie. Zresztą oni zdaje się bez przerwy błagają Marottę o Vidala, pewnie jako uzupełnienie składu.

Po jesiennym meczu z Interem też wyciągnąłeś wniosek, że nasi piłkarze do niczego sie nie nadają, a merdy są wszechpotęgą, która na pewno odbierze nam tytuł?

Przegraliśmy tak naprawdę dopiero drugi ważny mecz pod wodzą Conte, po finale Coppa Italia z Napoli, a Ty robisz z nas podwórkową drużynę bez żadnych argumentów w starciach z innymi topowymi rywalami.

Ograliśmy 3:0 Chelsea, ktoś napisze, że byli bez formy, ale pare dni wczesniej jechali jak chcieli z Man Utd, dopóki nie okradł ich trzykrotnie sędzia. Za Cappelo też przegrywaliśmy w beznadziejnym stylu, jak np. w Londynie z Arsenalem, wtedy też nie mieliśmy Twoim zdaniem topwego składu?
Niektórym się nigdy nie dogodzi, jeden słaby, beznadziejny mecz i skreślacie półtora roku nieustannych sukcesów.

Chcialbym LWB z prawdziwego zdarzenia, nie zadnego Murzynka przekwalifikowanego ze srodkowego pomocnika, ktory w kazdym kolejnym meczu na lewej flance sie meczy. Taki Marcelo z Realu pasowalby idealnie . Santon tez by sie nadawal i pewnie bylby do wyciagniecia.


O ataku wszystko juz chyba bylo powiedziane. Przychodzi Llorente i byc moze uda sie kogos wyrwac z dwojki Sanchez, Jovetic.

Cabrini_idol pisze:Chcialbym LWB z prawdziwego zdarzenia, nie zadnego Murzynka przekwalifikowanego ze srodkowego pomocnika, ktory w kazdym kolejnym meczu na lewej flance sie meczy. Taki Marcelo z Realu pasowalby idealnie . Santon tez by sie nadawal i pewnie bylby do wyciagniecia.


O ataku wszystko juz chyba bylo powiedziane. Przychodzi Llorente i byc moze uda sie kogos wyrwac z dwojki Sanchez, Jovetic.

Santon podobno srednio ogarnia w tej Anglii. Potencjal ma, mlody jest, ale no.
Marcelo racja, idealny, ale nie do wyrwania.

Santos pisze:
Mamy w drużynie kilku wicemistrzów Europy, 3 mistrzów świata, kadra oparta na naszych zawonikach zlała Niemców na Euro, a Ty pierniczysz, że nasi siedzieliby na ławce w Bayernie. Zresztą oni zdaje się bez przerwy błagają Marottę o Vidala, pewnie jako uzupełnienie składu.

Poza pogrubionym, zgadzam sie z calym Twoim postem. Ale jesli chodzi o wyboldowane: moze nie jako uzupelnienie, ale jako do rotacji. Myslisz, ze Bayern gralby 3 DMami ? Miedzy Vidalem a Javim postawilbym znak rownosci, a miedzy Vidalem i Schweinim poki co =< gdyż na te chwile Niemca promuje gigantyczne doswiadczenie, ktorego Vidal jeszcze nie ma. Od Luisa Gustavo i emeryta Tymoszczuka moze i jest lepszy, ale i tak przychodzilby tam jako 3 pomocnik.

@Santos - radzę Ci zejść na ziemię. Jeśli wierzysz, że Juve wygra różnicą 3 goli z Bayernem, grając bez 2 kluczowych zawodników to jesteś niepokojąco naiwny. Nie dociera do Ciebie i innych fakt, że Bayern ma lepszych piłkarzy. To nie nasz pech, jakiś słabszy dzień. To nie była jakaś przewaga tylko miazga. Mało tego - uważam, że mieliśmy większego farta niż się nam wydaje. Mogliśmy przegrać pewnie z 5-6 do 0,a całe szczęście jest tylko 2.

Castiel pisze:@Santos - radzę Ci zejść na ziemię. Jeśli wierzysz, że Juve wygra różnicą 3 goli z Bayernem, grając bez 2 kluczowych zawodników to jesteś niepokojąco naiwny. Nie dociera do Ciebie i innych fakt, że Bayern ma lepszych piłkarzy. To nie nasz pech, jakiś słabszy dzień. To nie była jakaś przewaga tylko miazga. Mało tego - uważam, że mieliśmy większego farta niż się nam wydaje. Mogliśmy przegrać pewnie z 5-6 do 0,a całe szczęście jest tylko 2.

wyluzuj majty, bo widze ze probujesz siać tutaj zament jak to my slabi jestesmy. Tak odrazu 10 - 0 . Ehh.

Albo sie kibicuje albo sie nie kibicuje. Proste. Sa lepsi. Trzeba walczyc i wierzyc a nie siać ferment na forum KIBICOW Juventusu.