Strona 106 z 121
: 19 kwietnia 2016, 16:26
autor: jpjp5
@Vanquish
hehe nie wiem, ktos kto tworzył Polską strone sie nie popisał ale tu jest link źródłowy:
http://www.scoresway.com/?sport=soccer& ... view=rules
@Wojtek
Nie, nie liczy się tak jak LM. Nie ma takich zapisów nigdzie.
: 19 kwietnia 2016, 16:44
autor: Szilgu
jpjp5 pisze:ludziska co wy piszecie jaka zmiana przepisów? Wrzucacie niesprawdzone informacje.
1. liczba zdobytych punktów; 2. liczba punktów zdobyta w meczach bezpośrednich; 3. różnica bramek w meczach bezpośrednich; 4. różnica bramek w całym cyklu rozgrywek; 5. większa różnica bramek; 6. większa liczba zdobytych bramek; 7. większa liczba straconych bramek; 8. wyższe miejsce w klasyfikacji Fair Play
Takie cos jest na wikipedii, zreszta w fmie najnowszym tez jest najpierw bezposrednie mecze.
No to masz autorytety w dziedzinie piłki.
Czytałem dwa źródła i na jednej stronie angielskiej jest podane, że liczy się bilans bramek w lidze, a np tutaj (artykuł z marca) jest podane, że mecze bezpośrednie.
http://worldsoccer.about.com/od/leagues ... erie_A.htm
Swoją drogą na oficjalnej stronie Serie A w regulaminie rozgrywek nie widze tego punktu :lol:
: 19 kwietnia 2016, 16:58
autor: Vanquish
A ja myślę, że nie warto zawracać sobie głowy tym co by było gdybyśmy mieli po równo punktów, tylko młócić plebs, żeby zakończyć sezon z dwucyfrową przewagą, jak zawsze.

: 19 kwietnia 2016, 17:19
autor: jpjp5
Szikit pisze:jpjp5 pisze:ludziska co wy piszecie jaka zmiana przepisów? Wrzucacie niesprawdzone informacje.
1. liczba zdobytych punktów; 2. liczba punktów zdobyta w meczach bezpośrednich; 3. różnica bramek w meczach bezpośrednich; 4. różnica bramek w całym cyklu rozgrywek; 5. większa różnica bramek; 6. większa liczba zdobytych bramek; 7. większa liczba straconych bramek; 8. wyższe miejsce w klasyfikacji Fair Play
Takie cos jest na wikipedii, zreszta w fmie najnowszym tez jest najpierw bezposrednie mecze.
No to masz autorytety w dziedzinie piłki.
Czytałem dwa źródła i na jednej stronie angielskiej jest podane, że liczy się bilans bramek w lidze, a np tutaj (artykuł z marca) jest podane, że mecze bezpośrednie.
http://worldsoccer.about.com/od/leagues ... erie_A.htm
Swoją drogą na oficjalnej stronie Serie A w regulaminie rozgrywek nie widze tego punktu :lol:
Jeżeli chodzi o wikipedie to wiadomo ze jest tam duzo błędów, bo robią ją ludzie, ale jeśli chodzi o Fma to jest to bardzo dobre źródło i wierze mu bardziej niż jakimś forumowiczom, którzy znajdą jakies strony i powrzucaja je na forum.
: 19 kwietnia 2016, 20:48
autor: panlider
Widzę, że niektórzy tutaj mają trudności z czytaniem ze zrozumieniem.
W newsie było wyraźnie napisane, że najpierw decyduje bilans meczy bezpośrednich, w których jednak nie obowiązuje zasada z bramkami na wyjeździe, więc z Napoli wychodzimy na remis. Następnie decyduje ogólny bilans bramkowy.
: 19 kwietnia 2016, 20:54
autor: mrozzi
Napoli zagra za tydzien bodaj dzien po nas, wiec tak czy owak ciezko bedzie o swietowanie majstra na murawie we Florencji. Dzisiaj musielibysmy liczyc na strate Napoli z Bologna (co nie jest wykluczone). Tak, neapolitanczycy graja dzisiaj, dla zainteresowanych.
: 19 kwietnia 2016, 21:01
autor: Szilgu
panlider pisze:Widzę, że niektórzy tutaj mają trudności z czytaniem ze zrozumieniem.
W newsie było wyraźnie napisane, że najpierw decyduje bilans meczy bezpośrednich, w których jednak nie obowiązuje zasada z bramkami na wyjeździe, więc z Napoli wychodzimy na remis. Następnie decyduje ogólny bilans bramkowy.
News na głównej został wyedytowany. Szkoda, ze autor nic o tym nie napisał, bo najpierw wywołał gównoburzę, a potem zmienił tekst.
: 19 kwietnia 2016, 21:13
autor: jpjp5
Szikit pisze:panlider pisze:Widzę, że niektórzy tutaj mają trudności z czytaniem ze zrozumieniem.
W newsie było wyraźnie napisane, że najpierw decyduje bilans meczy bezpośrednich, w których jednak nie obowiązuje zasada z bramkami na wyjeździe, więc z Napoli wychodzimy na remis. Następnie decyduje ogólny bilans bramkowy.
News na głównej został wyedytowany. Szkoda, ze autor nic o tym nie napisał, bo najpierw wywołał gównoburzę, a potem zmienił tekst.
W tej kwestii akurat zgadzam się z Szikit. Tekst wyedytowany dzisiaj.
: 19 kwietnia 2016, 22:37
autor: Wojtek
uhuhu Napoli 5-0, zaczęli odrabiać gole, już tylko -3 do nas

No, ale wiadomo, że w pkt już nas nie dogonią;)
edit: 6-0, już -2.
: 19 kwietnia 2016, 22:42
autor: mrozzi
To liczenie bramek jest zbedne biorac pod uwage, ze do majstra brakuje nam 7 punktow.
No no, wynik Napoli imponujacy, bronia tego drugiego miejsca jak moga i juz sie ciesze na widowisko w Rzymie za tydzien.

: 20 kwietnia 2016, 02:28
autor: CzeczenCZN
6-0

Zapomniałem o tym meczu. Mało laptopa ze wściekłości nie rozwaliłem, po zobaczeniu wyniku... Bologna jak zawsze działa mi na nerwy. Od początku mojego kibicowania, szczerze nienawidzę tej drużyny. W 1998 roku wygrała z nami 3-0, w 2000 roku przegrała z Lazio w 90 minucie - Pagliuca swojaka wbił - byliśmy o krok od tytułu... Podczas tej rundy na niej zakończyliśmy serię zwycięstw...
Można w Serie A strzelać? Można! Nikt mi nie powie że nie. Tak! oczywiście, wygrywamy... No ale skoro można wygrać wyżej, to czemu nie? Niestety z naszą skutecznością to nie wychodzi, bo faktycznie sytuacje sobie może i stwarzamy, tyle że nic nie chce wpadać, zazwyczaj. Sorry, jesteśmy już na takim poziomie, że takie wyniki jak z Empoli powinniśmy regularnie, przynajmniej raz w miesiącu osiągać, a nawet i ze 2 razy - jeżeli gramy z ogórami. To już nie jest początek budowania drużyny parę lat temu - kiedy to każde obojętnie z kim, obojętnie jakie zwycięstwo cieszyło niezmiernie. Teraz 1-0 to można wygrać z Romą na Olimpico czy z Interem na San Siro, albo w Lidze Mistrzów z trudnym rywalem. No a taka nieskuteczność w Serie A odbija się później w Champions League.
Popsuło mi to radość z 4-0...
: 20 kwietnia 2016, 09:32
autor: arturjuve
ForzaItanimulli3vujcm pisze:
Można w Serie A strzelać? Można! Nikt mi nie powie że nie. Tak! oczywiście, wygrywamy... No ale skoro można wygrać wyżej, to czemu nie? Niestety z naszą skutecznością to nie wychodzi, bo faktycznie sytuacje sobie może i stwarzamy, tyle że nic nie chce wpadać, zazwyczaj. Sorry, jesteśmy już na takim poziomie, że takie wyniki jak z Empoli powinniśmy regularnie, przynajmniej raz w miesiącu osiągać, a nawet i ze 2 razy - jeżeli gramy z ogórami. To już nie jest początek budowania drużyny parę lat temu - kiedy to każde obojętnie z kim, obojętnie jakie zwycięstwo cieszyło niezmiernie. Teraz 1-0 to można wygrać z Romą na Olimpico czy z Interem na San Siro, albo w Lidze Mistrzów z trudnym rywalem. No a taka nieskuteczność w Serie A odbija się później w Champions League.
Popsuło mi to radość z 4-0...
Nie rozumiem z czym masz problem, wiadomo że fajnie oglądałoby się kanonady bramkowe takie jak w LaLiga gdzie Real czy Barca wygrywa po 7-0,8-0,10-2, ale liczą się 3pkt. Zresztą ktoś, kiedyś, coś mówił ( nie wiem czy nie Del Piero - ale mogę się mylić) w stylu, że Włosi w lidze okazują szacunek przeciwnikowi nie ładując mu nie wiadomo ilu bramek, a Hiszpanie całkowicie odwrotnie, rozstrzeliwują niemiłosiernie przeciwnika. Swoją drogą trochę wiecej emocji jest do końca meczu jak prowadzimy 2-0, niż jak w 60minucie jest po meczu i wynik jest 4:0.
: 20 kwietnia 2016, 09:48
autor: Kucharius1
arturjuve pisze:ForzaItanimulli3vujcm pisze:
Można w Serie A strzelać? Można! Nikt mi nie powie że nie. Tak! oczywiście, wygrywamy... No ale skoro można wygrać wyżej, to czemu nie? Niestety z naszą skutecznością to nie wychodzi, bo faktycznie sytuacje sobie może i stwarzamy, tyle że nic nie chce wpadać, zazwyczaj. Sorry, jesteśmy już na takim poziomie, że takie wyniki jak z Empoli powinniśmy regularnie, przynajmniej raz w miesiącu osiągać, a nawet i ze 2 razy - jeżeli gramy z ogórami. To już nie jest początek budowania drużyny parę lat temu - kiedy to każde obojętnie z kim, obojętnie jakie zwycięstwo cieszyło niezmiernie. Teraz 1-0 to można wygrać z Romą na Olimpico czy z Interem na San Siro, albo w Lidze Mistrzów z trudnym rywalem. No a taka nieskuteczność w Serie A odbija się później w Champions League.
Popsuło mi to radość z 4-0...
Nie rozumiem z czym masz problem, wiadomo że fajnie oglądałoby się kanonady bramkowe takie jak w LaLiga gdzie Real czy Barca wygrywa po 7-0,8-0,10-2, ale liczą się 3pkt. Zresztą ktoś, kiedyś, coś mówił ( nie wiem czy nie Del Piero - ale mogę się mylić) w stylu, że Włosi w lidze okazują szacunek przeciwnikowi nie ładując mu nie wiadomo ilu bramek, a Hiszpanie całkowicie odwrotnie, rozstrzeliwują niemiłosiernie przeciwnika. Swoją drogą trochę wiecej emocji jest do końca meczu jak prowadzimy 2-0, niż jak w 60minucie jest po meczu i wynik jest 4:0.
Właśnie miałem zapytać czy ktoś rozumie ból pupy tego użytkownika. Pamiętam jeszcze jak pisał że dla niego Juventus musi mieć nie tylko najwięcej punktów ale jeszcze najwięcej strzelonych bramek w lidze :doh: To ja dodam od siebie jeszcze jeden warunek - najwięcej goli strzelonych przewrotką z lewej nogi na wyjazdach

Inaczej sezon nie udany i ogólnie płacz :mad2:
: 20 kwietnia 2016, 11:00
autor: Makiavel
@arturjuve Tak, to Del Piero w swojej biografii pisał o tym, że we Włoszech nie ma zwyczaju śrubowania wyniku gdy zwycięstwo jest już w 100% pewne i faktycznie pisał o Hiszpanii, gdzie myślą odwrotnie - okazują szacunek rywalowi nie odpuszczając do ostatniej minuty. Moim zdaniem "włoskie" podejście jest ze wszech miar lepsze: po co na siłę wbijać piątą, szóstą... ósmą czy dziesiątą bramkę? Dla kibiców to po 4/5 przestaje być zabawa (chyba, że piłkarze starają się zrobić coś mega spektakularnego), piłkarze się dodatkowo męczą i narażają na urazy (szczególnie, że rywale mogą być sfrustrowani) a i ośmieszanie dużo słabszych specjalnej glorii nie przydaje.
Dzisiaj liczę na spokojną wygraną dwoma bramkami i powrót Dybali do strzelania.
: 20 kwietnia 2016, 11:54
autor: wagner
Jestem tego samego zdania co @Makiavel i przedmówcy. Neapol ma dużo kompleksów, jeśli rekompensują je wynikami 6:0, 5:0, 4:0, nie osiągając przy tym nic to fajno

A przeżywanie ich meczów minuta po minucie wydaje się być lekką przesadą. :roll: Po tym sezonie Neapol, Inter, Roma będą miały jeszcze większy ból pewnej części ciała, po tym co Juventus z nimi zrobił, budząc w nich złudne nadzieje na osiągnięcie sukcesu.
