JuvePoland

To ostatnie spotkanie w LM na Vincente Calderon, to jeszcze jeden powód dla graczy Atletico by się zmobilizować, mam nadzieję, że dadzą z siebie wszystko i będziemy świadkami fajnego widowiska.

Ogólnie obstawiam, że Atletico wygra, ale awansować nie awansuje.

Nasz finał będzie zupełnie inny od tego 2 lata temu. Wtedy mam wrażenie, że wszyscy tak cieszyli się, że do niego doszliśmy, że nikt nie traktował porażki z wielką wówczas Barcą jako coś strasznego. W tym roku będzie inaczej. Naszym celem jest po prostu wygranie tego pucharu. Real nie gra jakiegoś wielkiego sezonu, a my w LM gramy tak pewnie, jak nie graliśmy nawet przed Calciopoli. Pierwszy raz nie mam wątpliwości, że jesteśmy silniejszą drużyną niż tą z 2006 roku. Nawet bukmacherzy stawiają nas niemal na równi z Realem. To będzie fantastyczny finał :koszulka:

Wygrana pozwoli z większym spokojem wejść w nowy okres, już niestety bez Buffona, Barzagliego czy D.Alvesa. Ale jako klub odnoszący takie sukcesy sportowe i finansowe, będziemy atrakcyjni dla niemal każdego piłkarza na świecie.

Mam bardzo dobre przeczucia przed tym finałem. Skoro tak znakomicie zatrzymaliśmy trio MSN, to dlaczego nie mielibyśmy sobie poradzić z samym CR?

Crunny pisze: Mam bardzo dobre przeczucia przed tym finałem. Skoro tak znakomicie zatrzymaliśmy trio MSN, to dlaczego nie mielibyśmy sobie poradzić z samym CR?

Tylko real to nie tylko CR. Z Barcą i Monaco to był zbitek indywidualności, a tutaj będzie kolektyw. Marcelo, Modric, Isco, Carvajal, Ramos. Wszyscy groźni pod bramką przeciwnika. Bez wątpienia to będzie najtrudniejszy mecz sezonu, ale mimo wszystko szanse są dosyć wyrównane.

Z naszej strony najbardziej obawiam się indolencji Higuaina :doh:

Dopiero teraz dotarło do mnie czego dokonał ten zespół. Od pierwszego spotkania z Barcą te 3 pozostałe mecze traktowałem jako formalność. Wielka szansa przed klubem, szansa na rewanż z Realem, który od przegranego finału w 98 eliminowaliśmy chyba na każdym możliwym etapie LM. Szansa na odczarowanie Wysp, gdzie przegraliśmy z Milanem. Teraz po prostu musimy!

Po komicznych decyzjach w meczu Barcelona-PSG chciałem wylosowania Katalończyków. Inni pukali się po głowie, ale ja czułem, że ich klepniemy. Tak jak od dłuższego już czasu czuję, że klepniemy ten puchar i przywieziemy do Turynu. Nie miałem tak ani w 2003, ani 2015 (choć wiary nie zabrakło). Ten Juventus to lepszy kolektyw niż Real. Królewscy potrzebowali pomocy, by awansować z Bayernem. My robimy swoje i zasługujemy na to trofeum. It's time

Znalazlem w intermetach bardzo ciekawa statystyke. Oczywiscie potraktujcie poki co jako ciekawostke:

Od '89 klub wloski wygrywa LM co 7 lat - '89 (Milan), '96 (Juve), '03 (Milan), '10 (Inter). Mamy '17. Warto by bylo podtrzymac ten trend.

alessandro1977 pisze:RoyM...typa to poszukaj sobie w rodzinie to raz. Barcelona odpadła z Interem przez nieuznaną bramkę Bojana na Camp Nou.

RoyM pisze:Wy serio jaracie się wygraną nad taką Barceloną? I to ma być wyznacznik siły?

Kolejny, który umniejsza osiągnięcie Juve, dupa boli niemiłosiernie. Ta sama Barcelona po dwumeczu z Juventusem leje wszystkich po kolei, zlała też Real na Santiago, który przejechał się po Was w dwumeczu, skończ pieprzyć bzdury.

Barca przegrała bo była gorszym zespołem. W dodatku musiała posiłkować się sędzią, symulką i czerwoną dla Motty.

Nic mnie nie boli. Ja tam za trzymam za Was kciuki, Buffonowi się należy jak nikomu. W dodatku jedna miłość dla Mandżu, mam nadzieję że nie popełnicie błędu Bayernu i go nie oddacie - gość to skarb gdy trzeba walczyć. Mówię możecie tego nie czuć teraz, ale za kilka lat może do Was dojdzie, jak dotarło do mnie, jak słaba jest obecna Barca.

Zresztą nawet napisałem, że waszą siłę prezentujecie na przestrzeni całego sezonu więc gdzie ja umniejszam? Po prostu dla mnie zlanie obecnej Barcy to żaden wyczyn, już PSG powinno to zrobić gdyby nie byli takimi <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, no i sędzie też musiał swoje zrobić.

Swoją drogą pewnie słaby ze mnie kibic Bayernu, ale mocno śmiechnę z Vidala jeśli Juve wygra CL

e: a co do karnych jeszcze to w sumie zapomniałem przecież że tam w Atletico bronił Oblak Więc w sumie to żaden wyznacznik nie jest, gość jest najgorszy, a te karne strzelone były tak, że jeśli Gigi wyczuje to wyjmie.

Zespoły, które w finale CL pokonały Real, to grono dość elitarne - Benfica (1962), Inter (1964) i Liverpool (1981). Fajnie byłoby zobaczyć tam też Juventus.

Pamiętając nasz śmieszno-straszny bilans finałów, kolejnej klęski nie biorę nawet pod uwagę. To zwyczajnie zbyt okrutne, by mogło się wydarzyć.

Słyszeliście, co powiedział Przytuła o Allegrim w studio C+ przed meczem Atletico - Real? Parafrazując: "Allegri to taktycznie świetny trener, na pewno odejdzie do dobrego klubu do Anglii". Jakby na tą chwilę prowadził słaby klub... :lol:

Negri pisze:Słyszeliście, co powiedział Przytuła o Allegrim w studio C+ przed meczem Atletico - Real? Parafrazując: "Allegri to taktycznie świetny trener, na pewno odejdzie do dobrego klubu do Anglii". Jakby na tą chwilę prowadził słaby klub... :lol:

dlatego musimy wygrać tem finał i pokazać wszystkim naszą siłę. Jak widać mimo zdecydowanych zwycięstw i dobrej gry, w oczach niektórych nadal nie jesteśmy czołówką.

Gloryfikacja klubów Premier League, bo tylka ta liga im zostanie?

Wczoraj za to Wieszczycki robił wszystko by usprawiedliwić Glika zrzucając winę na graczy Juve, a Real stawiać w roli faworyta w finale. Wyeliminowaliśmy głównego faworyta tych rozgrywek i największą rewelację w taki, a nie inny sposób. Co musi się stać by stawiali nas na równi z Realem?

Nie powiem .. idealna sytuacja dla nas.

16 minuta . 2 : 0 dla atletico. Czuję czerwone kartoniki

2:0 już w 17. minucie - NIE WIERZĘ :shock:

Szczerze, to nie wiem, z kim wolę ten finał

Ładujcie całą kasę, którą macie, w czerwone kartki

Jak przegramy z którymś klubem z Madrytu to chyba się pochlastam i będziecie mnie mięli z głowy

Real i brak koncentracji w najlepszym wydaniu