: 17 lutego 2016, 00:48
Właśnie też mi to gdzieś mignęło...Boże chroń Juventus...marioz pisze:Podobno problemy z mięśniami dotknęły też Cuadrado.
Właśnie też mi to gdzieś mignęło...Boże chroń Juventus...marioz pisze:Podobno problemy z mięśniami dotknęły też Cuadrado.
Dopóki zdrowi są Buffon, Barzagli, Pogba, Marchisio i Dybala, będę zdania, że Bóg ma nas w swojej opiece, skoro przy takiej liczbie kontuzji, ta kluczowa piątka jest jeszcze z nami.PrzemasJuve pisze:Właśnie też mi to gdzieś mignęło...Boże chroń Juventus...marioz pisze:Podobno problemy z mięśniami dotknęły też Cuadrado.
I co tą piątkę otoczysz Simone Padoinem i Romanem Mackiem?Crunny pisze:Dopóki zdrowi są Buffon, Barzagli, Pogba, Marchisio i Dybala, będę zdania, że Bóg ma nas w swojej opiece, skoro przy takiej liczbie kontuzji, ta kluczowa piątka jest jeszcze z nami.PrzemasJuve pisze:Właśnie też mi to gdzieś mignęło...Boże chroń Juventus...marioz pisze:Podobno problemy z mięśniami dotknęły też Cuadrado.
Jestem tego samego zdania. Wiadomo, że roszady personalne to ostateczność, ale jakaś reakcja musi się pojawić. W ogóle sytuacja jest 'nieco' dziwna. Nie wyobrażam sobie, żeby w klubie z absolutnego topu takie jaja z ilością kontuzji tego samego typu przeszły bez echa, tymczasem u nas sytuacja zakrawa o absurd - milczą na ten temat wszyscy: począwszy od trenera, poprzez kierownictwo, na dziennikarzach uczestniczących w konferencjach prasowych kończąc. Tak jakby temat nie istniał, co dziwne, bo pytania o te cyrki paść powinny już dawno.Alexinhio-10 pisze:Po sezonie muszą polecieć głowy za to.
LICZBĄ.pumex pisze: z ilością kontuzji
To jest najśmieszniejsze. Udajemy, że nie ma problemu. Max wymijająco odpowiada na konferencjach, zmyślając jakieś terminy powrotów. Już sobie pewnie sam wyrywa włosy z głowy. Siedzi przy whisky, ustala rotację pod Bayern, taktykę itp. idzie do kibla, wraca i dowiaduję się, że własnie 2 graczy mu wypadło. Ciekawe. Publicznie oczywiście mówi, że ,,mamy 4 równorzędnych obrońców'', ,,są jakościowi zmiennicy'' itp. Przecież nie powie ,,Rugani to nie ten poziom co Chiellini, nie wiem co teraz zrobimy''.pumex pisze:Jestem tego samego zdania. Wiadomo, że roszady personalne to ostateczność, ale jakaś reakcja musi się pojawić. W ogóle sytuacja jest 'nieco' dziwna. Nie wyobrażam sobie, żeby w klubie z absolutnego topu takie jaja z ilością kontuzji tego samego typu przeszły bez echa, tymczasem u nas sytuacja zakrawa o absurd - milczą na ten temat wszyscy: począwszy od trenera, poprzez kierownictwo, na dziennikarzach uczestniczących w konferencjach prasowych kończąc. Tak jakby temat nie istniał, co dziwne, bo pytania o te cyrki paść powinny już dawno.Alexinhio-10 pisze:Po sezonie muszą polecieć głowy za to.
Przykład nietrafiony o tyle, że w obecnym sezonie pomimo braku zwolnionego lekarza (do którego nomem omen piłkarze wciąż sami zgłaszają się na leczenie i dalszą rehabilitację) w sztabie Bayernu, dziś mają podobny kłopot z kontuzjami jak rok temu. Obawiam się, problemem jest tutaj sam Guardiola i jego metody treningowe. Odpowiedzią na tą "zagadkę" będzie przyszły sezon Bayernu, już bez Hiszpana na ławce treningowej.Dragon pisze:Dlatego mam szacun dla Guardioli za to co odwalił w tamtym sezonie. Nie patrzył na sentymenty. Wypadło mu pół składu na Barcę, Lewego ledwo poskładali za pięć dwunasta, to jak on miał z nimi nawiązać walkę? Wkurzył się i wywalił gościa (który ma zresztą wrócić za Ancelottiego).
ja też nie lubię Makiavela, ale nie dajmy się sterroryzować.Dragon pisze:Doszło do sytuacji, że boję się wchodzić na JP...