JuvePoland

Maly pisze:
wojczech7 pisze:Hej @Maly, po meczu z Udinese pisałeś coś o tym, że karny na Mandżukiciu się nie należał, bo faul był po strzale, a takich się nie gwiżdże.

Co powiesz o jedenastce dla Napoli?
powiem, że to nie był strzał raczej próba podania, chodzi o to, że przy strzale ciężko powiedzieć by napastnik mógł coś z tej piłki więcej zrobić niż zrobił - w każdym innym przypadku zawsze jest "to ale", co by było gdyby nie obrońca... taka sytuacja która przychodzi mi na myśl w tej chwili to np. faul Marscherano na Di Marii w rewanżu 1/8 LM poprzedniego sezonu, tam faul był przed oddaniem strzału co prawda ale sędzia mógł to źle zinterpretować lub uznać o ile oczywiście w ogóle widział faul bo bez VARu nie mamy pewności, albo inna sytuacja - strzał głową po np rzucie rożnym - widziałeś kiedyś by zawodnik oddał strzał a mimo to jakiś sędzia podyktował karnego po faulu chwilę później? o ile oczywiście nie byłoby szansy na dobitkę? a widziałeś takie odgwizdane, wygrane główki w środku pola gdzie nie dało się zastosować przywileju?

Możesz mi wyjaśnić, jakie znaczenie ma to, czy to był strzał czy podanie? Zresztą nie mam pojęcia na jakiej podstawie sądzisz, że to miało być podanie.
Nie widzę też żadnej analogii między tymi sytuacjami, a opisywanym przez Ciebie faulem Mascherano na Di Marii, który był swoją droga ewidentny.

analogia jest taka, że Di Maria oddał strzał a pytanie było dlaczego tu po strzale był podyktowany karny, kolejny raz masz problem z podstawami czytania ze zrozumieniem? przecież napisałem, że "przy strzale ciężko powiedzieć by napastnik mógł coś z tej piłki więcej zrobić niż zrobił - w każdym innym przypadku zawsze jest "to ale", co by było gdyby nie obrońca... "

ale tak jak pisałem wtedy - niech się może wypowie ktoś inny kto kiedyś miał gwizdek w ustach, lub niech ktoś znajdzie karnego odgwizdanego po strzale (którego nie dało się dobić)

Zwracam honor, kompletnie nie pamiętałem, że Di Maria oddał wtedy strzał na bramkę (chociaż w zasadzie ciężko w tym przypadku mówić o strzale na bramkę, kiedy piłka poleciała w przestworza)

Natomiast nadal nie rozumiem, skąd wiesz, co chciał zrobić Albiol.

bo to po prostu nie wyglądało na próbę strzału

wg ciebie wyglądało? ani to nie miało siły ani co, jakbym ja (kurde, nie wiem czy mogę tak napisać bo nie jestem profesjonalnym piłkarzem i zaraz mnie Bukol sprowadzi do parteru) nabiegał na piłkę ze środka boiska do boku pod taki kątem jak on to chcąc strzelić kopałbym nogą zewnętrzną a nie wewnętrzną bo wewnętrzną

Napoli w drugiej połowie słabiutko,ale Zielu chyba dobił Milan.

No i 2-1 ostatecznie, swoją drogą Biglia ostatniego wolnego wykonał wręcz bajecznie, rozumiem,że coś może nie wyjść,ale prawie wszyscy gracze Milanu stali z drugiej stron pola karnego

Pytanie czy zachowanie Koulibalyego (klepanie po twarzy i kopanie w krocze) nie zasługiwało na użycie systemu VAR, chyba trochę brakło cwaniactwa graczom Milanu w tych sytuacjach.

Druga połowa mega dziwna. Milan mocna dominacja ale bez Suso nic nie mogli zrobić.
Szkoda, ze im nie urwali punktów.

Napoli gra o "życie" w LM, a stadion zapełniony w jakichś 20%

Napoli ma marne szanse zeby zagrac w fazej pucharowej stad mala frekfencja.
Pewnie wszysce w Napoli od dawna mysla zeby sie skupic na walke o scudetto i za mniej nie dwa tygodnie spotkanie z Juve bedzie najwazniejszym wydarzenie w sezonie w Napoli.

Insigne po raz kolejny skopiował swojego idola Del Piero. Geniusz. Jak on mógł ze Szwecją nie grac...

Przedłuża szanse Napoli na wyjście z grupy w tym momencie

Właczylem ich mecz na 5 minut i zobaczyłem dwa gole

Szkoda, że lotek był już zamknięty...

szanse mają, ale myślę że Szachtar nie przegra z Man City, a i Napoli wcale nie musi wygrać w Holandii. Dla nas lepsze będzie jak Napoli wyląduje w LE, bo mecze w czwartki i może to mieć znaczenie przed meczami w Serie A.

Insigne bramka przepiękna, naprawdę kopia naszego Alexa i ta bramkę można oglądać bez końca.

Oglądam to Napoli i wiecznie żywa firmowa akcja kiedy to Insigne wrzuca na długi słupek gałę do wbiegającego Callejona. Każda tego typu sytuacja w ich wykonaniu jest piekielnie niebezpieczna i choć to ich znak firmowy to i tak rywale nie maja na to sposobu także i my bo tez w ten sposób zostaliśmy skarceni. Czuję, że w kolejnym meczu znowu nam zasadzą po takiej akcji. W każdym razie czeka nas piekło w Neapolu i niestety wrócimy na tarczy z 7 punktami straty do Napoli.

Dla mnie awans Napoli jest nadal wielce prawdopodobny, choć wiadomo, że uzależniony on jest tylko od dwóch wariantów. I w ostatniej kolejce bardziej mimo wszystko spodziewał bym się zwycięstwa City niż wygranej Napoli z Feyenoordem w Rotterdamie. A jeśli już Neapol wylądował by w LE to też nie może być dla nich aż tak źle z tymi czwartkami bo najprawdopodobniej nie grali by wtedy pierwszym składem a po drugie ich mecze nie wiem(może się mylę) czy nie byłyby rozgrywane w poniedziałek?. A co za tym idzie wiedzieliby już jak poszło najgroźniejszym konkurentom a to mógłby być też pewnego rodzaju handicap.

City grając na Ukrainie pewnie w mrozie, mając pewne 1 miejsce może po prostu odpuścić oszczędzając się na ligę. Także ja bym się prędzej spodziewał wygranej Napoli i nie wygranej City.

Jak czytam o podnietach w stronę Sarriego na tym forum to niedobrze mi się robi. Tego Sarriego, który w LM dostaje po łbie z kim popadnie ? Trener roku, trener najpiękniej w Serie A grającego Napoli ? :lol:

JuvePoland

Wszystko o SSC Napoli