Strona 11 z 16

: 09 grudnia 2017, 23:28
autor: BlackJacky
Winowajcow dzisiejszego nie wygrania meczu (ktory byl na luzaku do wygrania) jest dwoch: lezacego kopal nie bede, bo to i tak jego ostatni sezon w Juve, ale wystarczylo zrobic bardziej ofensywne zmiany i 3pkt. zostalyby w Turynie. Drugi to niestety Mandzukic, ktory mogac ustrzelic chyba podwojnego hat-tricka nie zdobywa ani jednej bramki... Chlop juz zapomnial, co to jest gra na "9".
Sorek21 pisze: Zastanawia mnie jak w takim wielkim klubie jak Juve potrafi się utrzymać taki Asamoah,
A co w takim klubie (w podstawie) robia: MDS, Khedira, czy ostatnio Matuidi? :think:

: 09 grudnia 2017, 23:41
autor: Juvefanatp
Gdyby Dybala grał wcześniej, to pewnie nie zrobilibyśmy nawet połowy naszych sytuacji, bo ostatecznie nasi podawaliby piłki do Messiego2, który by je psuł jak zawsze. Jego obecność, także zawsze wiąże się z gra dwójką pomocników. Nie znajduję w mojej głowie bardziej przereklamowanego piłkarza na całym świecie. Jednocześnie jestem pewny, że w takim City, grając jako wysunięty napastnik ładowałby gola za golem. Najzwyczajniej jego cechy piłkarskie nie pokrywają się z przypisaną mu u nas pozycją i ułomnym stylem gry Juve.

Mandzukić nie nadaje się już do poważnej gry chyba, że faktycznie miałby zostać obrońcą. Chorwat ma skuteczność Gervinho i Salaha, przy czym poza walką fizyczną, odstaje od nich pod każdym innym względem.

Khedira jest piłkarzem 3 razy gorszym od Vidala jako box-to-box, jako defensywny pomocnik 3 razy gorszy niż Martinez, jego rozegranie nie istnieje, porusza się jak wóz z węglem i jedyne co się mu ostało to okazyjne wejścia w pole karne. Nic się nie pozostało z tego gracza (z jego gry w pierwszym sezonie u nas byłem bardzo zadowolony). Tak całkowicie szczerze, to czy ktokolwiek (oprócz trolli tego forum jak Bukol) widzi w nim wyraźnie większą jakość niż miał Padoin kilka lat temu?

Allegriego pochwalę za posadzenie Dybali na ławce, powinien to zrobić dobre półtora miesiąca temu i powinien tam siedzieć także w następnych spotkaniach, w co niestety nie wierzę. Reszty wyborów na ten mecz, a zwłaszcza zmian, szkoda komentować.

: 09 grudnia 2017, 23:42
autor: AdiJuve
albertcamus pisze:
jackop pisze:Czekam na komentarz Bukola. Obecnie pewnie sra żarem, że Spaletti ośmieszył Motywatora stosując jego własną broń :D Cynizm, wyrachowanie, pełna kontrola - wszystkie atuty prawdziwej, jedynej słusznej, prawilnej taktyki po stronie Cynicznego Mediolanu :prochno:
Kibic Juventusu cieszący się po remisie swojej drużyny, tylko po to, by udowodnić komuś (kogo kurde nawet nie zna), że ma rację :bravo:

Jesteś zerem, a nie kibicem Juventusu.

Pełna zgoda, mam wrażenie,że niektórzy tylko czekali na taki wynik żeby móc teraz wypisywać inteligentne podśmiechujki(oczywiście inteligentne wg nich).

Sorek21 pisze: Zastanawia mnie jak w takim wielkim klubie jak Juve potrafi się utrzymać taki Asamoah,
A co w takim klubie (w podstawie) robia: MDS, Khedira, czy ostatnio Matuidi? :think:[/quote]
Ja nie wiem o co się czepiać Asy, chłop całe drugie 45min pod grą, ciągnął tą lewą stronę sam, bez praktyczniej żadnej pomocy,trochę wspierał go Matuidi bo Mandżu cały czas chyba myślał o tym jak spartolił wcześniejsza akcję w sumie tak wyglądał cały mecz Chorwata. Asa technicznie jest niezły, jak pisałem czasem mu odwala i sam wymyśla jakąś głupotę i jest smród,ale w porównani do De Sciglio ... nie tutaj nie ma co porównywać, bo Włoch jest bardzo słabym piłkarsko gracze, bez atutów fizycznych i technicznych, Lichsteiner nigdy technikiem nie był,ale miał to coś co sprawiało,że w swoimi prime time był topowym obrońcom, De Sciglio tego nie ma. Kompletnie nie pasuje do drużyny.
Allegri się nie popisał, ale z drugiej strony ta gra w drugich 45minutach była całkiem przyjemna, zaryzykuję stwierdzenie,że była to jedna z lepszych połów Juve w tym sezonie co daje powody do optymizmu, bo przecież było to 3 mecz w ciągu 8 dni a fizycznie Inter został mocno zdominowany.
Gra obronna w końcu wróciła do normalnego poziomu, 5 ostaniach spotkań na "0" z tyłu mając na rozkładzie Barcę, Inter i Napoli(pierwsze "0" na Sao Paolo od bardzo dawna. Są przesłanki,że ta gra zacznie się układać coraz lepiej, zobaczymy jak się będzie sezon rozwijał.

: 09 grudnia 2017, 23:55
autor: jackop
albertcamus pisze:Kibic Juventusu cieszący się po remisie swojej drużyny, tylko po to, by udowodnić komuś (kogo kurde nawet nie zna), że ma rację :bravo:
1. Liga podobno i tak wygrana
2. Cieszę się, że zgadzamy się (po tym meczu) w tym, że mam rację
3. Zawsze przyjemnie utrzeć nosa komuś, kto wznowił swoją aktywność tylko po to by zachowywać się jak bachor. Uważa, że jest fajny, a okazuje się że ma po prosu bogatych rodziców i to wystarczający powód by lizać mu stopy czy czego tam sobie nie wymyśli w swoje ograniczonej głowie.
4. Nie byłoby tej dyskusji, gdyby nie to, że rozmawiamy o Juventusie, gdzie standardem jest stosunek zwycięstw wynosi grubo ponad 50%. Szczypek wyjaśnił Jaśnie Pana w temacie LM z Olympiakosem.

5. Każdy kolejny sezon Motywatora udowadnia, że staczamy się ze szczytu na który wepchnął Juventus Conte, a flagę zawiesił Maks swoim pierwszym sezonem. Nasza przewaga sportowa nad rywalami, przy optymistycznym podejściu, co najwyżej się utrzymuje, choć realiści widzą ten zjazd na złamanie karku. Pozostaje przewaga finansowa, gdzie o postęp również jest coraz trudniej mimo 6 lat sukcesów we Włoszech. Jeśli Wyspiarze w końcu wrócą do poważnego grania w Europie, na co się zanosi, to M zobaczymy jak świnia niebo, bo ekonomicznie nie dotrzymamy im kroku. Ba, wystarczyło pierdnięcie GorszejCzęściMediolanu i biją nas frekwencją na stadionie. Mają 9 w Europie przy 32 miejscu Bianconerich. Jeśli załapią się do LM to chętnie spojrzę na wyniki z dnia meczowego.

Oczywiście łatwiej jest widzieć tylko czubek swojego nosa, więc odpuściłem przekonywanie osłów i pozostaje mi wyłącznie cisnąć bekę w oczekiwanie na pozytywne zmiany zapoczątkowane zwolnieniem Allegriego i pożegnaniem Mandżukicia.

: 10 grudnia 2017, 00:00
autor: jakku1
Ivory pisze:To był dobry mecz. Taki jakby z pierwszego sezonu Antonio Conte, gdzie piłki fantastycznie rozdzielał Pirlo (a dziś Pjanić), rywal był momentami totalnie stłamszony natomiast problemem był finischer w osobie chorwackiego Matriego.
Tez mialem momentami takie wrazenie. Przypomnial mi sie natomiast konkretnie mecz z Napoli, ktory wygralismy 3:0 u siebie (to byl jednak juz chyba drugi sezon Conte, ale nie pamietam).

Dzisiaj zabraklo skutecznosci, stad strata 2 punktow. Niestety, nie udalo sie jednak wygrac, wiec mozna miec pretensje w zasadzie do calej naszej formacji ofensywnej. Mandzukic mogl strzelic z 4 gole (poprzeczka, cudowna interwencja Handanovicia, raz sie poslignal, a raz mu pilka za mocno odskoczyla), Higuain w drugiej polowie niby bardziej aktywny niz w pierwszej, ale jak mial dwie pilki na nodze to obie poslal obok bramki (albo nad bramka). Dybala - bardzo zla zmiana.

Bardzo podoba mi sie srodek obrony Benatia-Chiellini. To bedzie para na ten sezon. Wyglada to zdecydowanie lepiej niz z Bonuccim, bo w przeciwienstwie do Leo, Marokanczyk prezentuje naprawde najwyzszy poziom jesli chodzi o gre z tylu. Nad rozegraniem pilki z obrony musimy jednak popracowac. De Sciglio niby z tylu poprawnie, ale dzisiaj kilka jego podan bylo naprawde na poziomie Serie B. A jeszcze niedawno pochwalilem go za gre pilka... Nasza pomoc rowniez zaliczyla udany mecz. Zwlaszcza Cuadrado i Pjanic. Chociaz Matuidi i Khedira (w drugiej czesciej pierwszej polowy i w drugiej czesci meczu) tez grali niezle.

Zawiodl atak, tak jak wspomnialem wyzej. Szkoda tej straty punktow, ale wiemy nad czym musimy pracowac.

: 10 grudnia 2017, 00:01
autor: mnowo
lukasza310 pisze:Ja rozumiem wszystko, nie krytykuje Maxa, ale jak można ściągać świetnie grającego Pjanica i wpuszczać za niego pod koniec meczu gdzie trzeba dobić Inter młodego, niedoświadczonego Bentancura?
Bo Pjanić sam o zmianę poprosił, z powodu jakiegoś bólu, a nerwa miał tylko dlatego, że Allegri zdjął go dopiero kilka minut później. Do tego momentu plan był taki, że na boisko miał wejść Alex Sandro. Nie od razu wszystko jest wiadome i oczywiste podczas meczu.

: 10 grudnia 2017, 00:11
autor: ewerthon
jackop pisze:
Oczywiście łatwiej jest widzieć tylko czubek swojego nosa, więc odpuściłem przekonywanie osłów i pozostaje mi wyłącznie cisnąć bekę w oczekiwanie na pozytywne zmiany zapoczątkowane zwolnieniem Allegriego i pożegnaniem Mandżukicia.
Brawa za wywód panie najmądrzejszy, bo reszta to osły :hellyes: . Serio myślisz, że kogoś tutaj twoje jęczenie obchodzi? Tak jak ty przed kilkoma postami:

Ziew.


Trzeba być mocno krótkowzrocznym, żeby w Allegrim, Mandżukiciu, Cuadrado czy Asamoahu widzieć przyczynę naszych problemów. To jest już jakaś fobia na punkcie pewnych osób. Niektórzy niezależnie od okoliczności zawsze krytykują tych samych piłkarzy/trenera/dyrektora itd.

: 10 grudnia 2017, 00:48
autor: dawid1897
ewerthon pisze:
jackop pisze:
Oczywiście łatwiej jest widzieć tylko czubek swojego nosa, więc odpuściłem przekonywanie osłów i pozostaje mi wyłącznie cisnąć bekę w oczekiwanie na pozytywne zmiany zapoczątkowane zwolnieniem Allegriego i pożegnaniem Mandżukicia.
Brawa za wywód panie najmądrzejszy, bo reszta to osły :hellyes: . Serio myślisz, że kogoś tutaj twoje jęczenie obchodzi? Tak jak ty przed kilkoma postami:

Ziew.


Trzeba być mocno krótkowzrocznym, żeby w Allegrim, Mandżukiciu, Cuadrado czy Asamoahu widzieć przyczynę naszych problemów. To jest już jakaś fobia na punkcie pewnych osób. Niektórzy niezależnie od okoliczności zawsze krytykują tych samych piłkarzy/trenera/dyrektora itd.
Akurat Mandzukic dzisiaj nie miał dnia do strzelenia bramki, powinien zostać wcześniej zdjęty za Costę. Dybala w ogóle nie powinien pojawić się na boisku. Allegri spieprzył zmiany koncertowo i taka jest prawda.
Asamoah i Cuadrado dzisiaj najlepsi na boisku.

: 10 grudnia 2017, 01:09
autor: jackop
ewerthon pisze:Brawa za wywód panie najmądrzejszy, bo reszta to osły :hellyes: . Serio myślisz, że kogoś tutaj twoje jęczenie obchodzi?
Jesteś zerem, nie wcinaj się.

Dobrze, że Allegri postanowił podejść poważnie do tego spotkania dając pewny plac Mario. Dzięki niemu zdobyliśmy jeden cenny punkt. Nie wiem czemu tyle negatywnych opinii na temat Chorwata. To drużyna nie dostosowała się grając zbyt ofensywnie, stwarzając zbyt wiele okazji i posiadając zbyt często piłkę. Zabrakło pełnej kontroli w starciu z silnym przeciwnikiem #logikabukola

: 10 grudnia 2017, 01:49
autor: blackadder
jackop pisze:Dobrze, że Allegri postanowił podejść poważnie do tego spotkania dając pewny plac Mario.
Allegri z pewnością kazał Chorwatowi marnować każdą sytuację. Wszystkiemu winny jest Allegri. Hurr durr, zły Max.

Nie wiem co się dzieje na tym forum, nie potrafię tego zrozumieć. Zagraliśmy świetną drugą połowę, no ale czasem tak jest, po prostu nie wchodzi. Ja widziałem na boisku całkowitą dominację, dowód na to że nie powalczą z nami jak równy z równym. Dla niektórych słaba gra początkiem sezonu to powód żeby zwolnić trenera który zdobył z tym zespołem 3 dublety i zagrał w dwóch finałach LM. Racja. Jest wielu innych którzy osiągneliby więcej... Tylko jakoś kandydatur brak.
Czekam tylko na moment aż znów zamilkniecie na wiosnę...

Gdyby Mandzukić wykorzystał jedną z tych sytuacji, rozmawialibyśmy tu o wspaniałym meczu, najlepszym w tym sezonie.

: 10 grudnia 2017, 01:50
autor: PietroBosman
Mieli ich na widelcu. Wystarczyło by Mandżukić strzelił jedną z CZTERECH sytuacji. Takie babole nie przystoją takiemu zawodnikowi.
Druga rzecz to nasz trener. Wyszliśmy mega defensywnie. Gdzie zmiany?!Dybala powinien był wejść wcześniej.Bernardeschi?Czy trener kojarzy tego pilkarza?

: 10 grudnia 2017, 01:53
autor: panlider
mnowo pisze:
lukasza310 pisze:Ja rozumiem wszystko, nie krytykuje Maxa, ale jak można ściągać świetnie grającego Pjanica i wpuszczać za niego pod koniec meczu gdzie trzeba dobić Inter młodego, niedoświadczonego Bentancura?
Bo Pjanić sam o zmianę poprosił, z powodu jakiegoś bólu, a nerwa miał tylko dlatego, że Allegri zdjął go dopiero kilka minut później. Do tego momentu plan był taki, że na boisko miał wejść Alex Sandro. Nie od razu wszystko jest wiadome i oczywiste podczas meczu.
Rzuciłeś trochę światła na tą zmianę, bo przecierałem oczy ze zdumienia, jak zobaczyłem tą roszadę. Nie zmienia to faktu, że można było za Pjanicia wprowadzić Marchisio.

Oczywiście można gadać, że zabrakło szczęścia, bo faktycznie tak było. Problem w tym, że graliśmy u siebie, z bezjajecznym Interem, a nasz genialny trener zaczął zmieniać w 75. minucie i mając na ławce Costę z Berną nie wprowadził żadnego z nich, a przecież jedna zmiana mu została. Wyraźnie świadczy to o tym, że taki wynik go satysfakcjonował. I jak my mamy z takim gościem na ławce sięgnąć po LM?
Wybory personalne pozostawię bez komentarza, chyba nikt nie wie, co w pierwszym składzie Juve robi Khedira.

: 10 grudnia 2017, 01:55
autor: jackop
blackadder pisze:Czekam tylko na moment aż znów zamilkniecie na wiosnę...
Z jakiego powodu? Będziemy efektowniej bronić 1-0? Maks zacznie jeszcze lepiej kalkulować?
albertcamus pisze:Kibic Juventusu cieszący się po remisie swojej drużyny
To karalne? Przypomniała mi się sytuacja z Makiavelem życzącym Mandzu długiej kontuzji :smile:

: 10 grudnia 2017, 02:04
autor: blackadder
jackop pisze:
blackadder pisze:Czekam tylko na moment aż znów zamilkniecie na wiosnę...
Z jakiego powodu? Będziemy efektywniej bronić 1-0?
To że Juve na wiosnę gra zdecydowanie lepiej to chyba żadna nowość. 2 lata temu wyprzedziliśmy Napoli bodajże w lutym. Rozumiem że wolałbyś tu Sarriego i widowiskowy futbol, ale koniec końców bez mistrzostwa?

: 10 grudnia 2017, 02:16
autor: Adrian27th
Panowie. W drugiej połowie, Inter został zmiażdżony.

Max chyba olał ten mecz, skoro na naszej ławce zostali tacy zawodnicy jak Costa,Berna,Sandro,Marchisio...

Po tym meczu Max już wie że nikt mu nie zagrozi w Serie A.