JuvePoland

Chyba poznaliśmy naszą stałą parę stoperów: Chiellini - Benatia. Allegri również przekonał się , że 3 w pomocy to mus

Zwycięstwo? Do zera? W Neapolu? Kajam się i przepraszam naszego maestro, że śmiałem wątpić w jego plan. Wykastrował Napoli ze wszystkich atutów niczym zwykłego przybłędę.

Bukol87 pisze:Oddajemy napaleńcom piłeczkę i czekamy na własnej połowie.
Bramki przy ich otwarciu będą kwestią czasu.

2:1 dla Juve, mój typ

I właśnie dlatego uwielbiam Maxa. Wyruchal Sarriegi i całe Napoli bez mydła. Coś pięknego. A przypominam, że to Juve grające na 70 procent.

Oj dawno żeśmy na Sao Paolo zachowali czyste konto. Mi jednak brakuje w dalszym ciągu formy u Dybali, bo te jego straty piłki, spowalnianie akcji, przewracanie się i złe decyzje - rażą w oczy.

Pluto pisze: :confused2: Długie piłki Buffona. Na tak wysokim poziomie to po prostu wstyd tak odstawać w jakimś elemencie gry.

Niestety, parę razy posłał w aut. :redface:

Ważne 3 punkty, chociaż styl nie powalił.

Teraz czas zapewnić sobie awans do 1/8 LM. Oby nam wizyta w Grecji nie popsuła dobrych humorów.

Benatia w tym meczu to profesor. Piłka w pole karne a ten na spokojnie na lewo i prawo wybijał. Widać, że awans reprezentacji Maroko dał mu dużego kopa. Costa kozak. To od niego zaczęła się kontra, wszystkie piłki świetnie kontrolował, jeden z tych, którzy zasłużyli na najwyższe noty wśród piłkarzy Juve. Moim zdaniem kolejny zasługujący na wyróżnienie to De Sciglio. Świetnie grał na wyprzedzenie, bardzo spokojnie rozprowadzał piłki zarówno prawą jak i lewą nogą. Jedyny błąd, który mógł się źle skończyć, ale naprawdę w przekroju całego meczu trzeba mu wybaczyć, bo zagrał kapitalnie. Reszta dobrze, Matuidi dużo się nabiegał, Gonzo super na początku potem przygasł, Dybala ładna asysta później różnie to bywało, ale też się przyczynił do tego rezultatu. Jestem dumny z gry w defensywie naszego zespołu szczególnie przy stałych fragmentach gry. Na początku meczu nie upilnowali Insigne i oddał on bardzo niebezpieczny strzał, ale potem było już ultra spokojnie na tyle, że pod koniec meczu wiedziałem, że nie ma szans na bramkę dla Napoli. Teraz lecimy w Grecji z Olimpiakosem i Merdaczami. Forza Juve!

No i super, wygrana w "starym stylu" z takim przeciwnikiem jak Napoli cieszy podwójnie. W dodatku to my byliśmy bliżsi zdobycia drugiej bramki. Rzeczywiście super by było wygrać jeszcze za tydzień i w dwa tygodnie wyjaśnić Serie A.

Ostatni raz wyjechaliśmy z San Paolo z czystym kontem w sezonie 1996/1997 z Marcello Lippim na ławce. Pięknie zabity mecz, Napoli bez błysku.
De Sciglio bardzo dobrze, Matiudi niby biega, ale sporo tracił i brakowało mu zdecydowania.

Chiellini wypadł najsłabiej z lini defensywne, głównie ze względu na złe wyprowadzenia. Benatia świetny po raz kolejny, Asamoah lepszy w obronie niż Sandro, De sciglio objawienie.

Douglas Costa nakrywa Dybale czapka

zuravski pisze:Moim zdaniem kolejny zasługujący na wyróżnienie to De Sciglio. Świetnie grał na wyprzedzenie, bardzo spokojnie rozprowadzał piłki zarówno prawą jak i lewą nogą. Jedyny błąd, który mógł się źle skończyć, ale naprawdę w przekroju całego meczu trzeba mu wybaczyć, bo zagrał kapitalnie.

Nie wybaczyć tylko wytępić te nawyki, to nie pierwsza jego tak strata w świetle naszej bramki. Ja się pali to walisz do linii bocznej i laga a nie w śordek pola i tryb Pirlo. WTF?

:rotfl: :rotfl: :rotfl:

Pluto pisze:

zuravski pisze:Moim zdaniem kolejny zasługujący na wyróżnienie to De Sciglio. Świetnie grał na wyprzedzenie, bardzo spokojnie rozprowadzał piłki zarówno prawą jak i lewą nogą. Jedyny błąd, który mógł się źle skończyć, ale naprawdę w przekroju całego meczu trzeba mu wybaczyć, bo zagrał kapitalnie.

Nie wybaczyć tylko wytępić te nawyki, to nie pierwsza jego tak strata w świetle naszej bramki. Ja się pali to walisz do linii bocznej i laga a nie w śordek pola i tryb Pirlo. WTF?

Jasne, ale w kontekście całego meczu należy mu to wybaczyć, mimo że błąd kardynalny. Mam nadzieję, że rozumiesz co mam na myśli

Vinylside pisze:Kocham to - przeciwnik zmotywowany i nagrzany na maksa a nasz zespół strzela bramkę i zabija mecz stawiając na taktykę. Momentami miałem wrażenie, że śmieciarze grają tak jak My chcemy. Dodatkowo dzisiejsze spotkanie jest dowodem na to, że defensywa bez Pana Bonucciego jest w dalszym ciągu na najwyższym poziomie. "Pięknie grające" Napoli (oczywiście wg. mediów) na własnym stadionie nie było w stanie przełamać naszej obrony, która, nie ukrywajmy, miała w tym sezonie trochę wpadek. Bardzo konsekwentny mecz. Ten styl trzeba po prostu zrozumieć - przeciwnik sobie gra i bije głową w mur, My strzelamy bramkę dopisując sobie 3 punkty. Zadanie wykonane ! Forza Juventus !

Dzisiejszy mecz jest także dowodem, że defensywa bez Pana Bonucciego nie umie wybić piłki celnie na więcej niż 10 metrów. Dodatkowym mankamentem, które rzuca mi się w oczy od kilku spotkań jest to, że praktycznie nie wygrywamy pojedynków główkowych w środku pola. Czy my mamy aż tak niskich zawodników, że musimy prawie zawsze tracić górne piłki w tym sektorze boiska?

Allegri dostal to, co chcial - Sarri to, na co zasluzyl. Hysaja chetnie widzialbym w Juve. Asamoah udowadnia ze zadne Spinazzole nie sa nam potrzebne, lewa obrona jest kompletna. Douglas Costa dojrzewa. W Khedire nie wierze. Najciekawszy sezon Serie a od lat.

Lypsky pisze:Pierwszy mecz w tym sezonie gdy odczuwałem stres...

Wrócił mój Juventus, nareszcie!

Mialem to samo o.O mega wazne zwyciestwo, super gra w obronie i w koncu wygladalismy jak druzyna.