Strona 11 z 57
: 28 września 2017, 19:43
autor: RoyM
Carlo poleciał za atmosfere, a nie za wyniki, które oczywiście też nie były najlepsze. Hoeness właśnie powiedział, że 5 zawodników było przeciwko niemu. I zapewne są to pan Muller, który nie ma formy od ponad roku i to nie wina Carlo. Pan Ribery, który jest już stary, słaby i zły że siedzi więcej na ławce i to też nie wina Carlo. Podobnie z panem Robbenem. Dodatkowo obstawiam dwóch z trójki Boateng, Hummels i Lewandowski, gdzie Lewandowski to raczej pewniak bo mu się ostatnio nic nie podoba.
Żal jest moim zdaniem bo ja wierzył w Carlo. Rok temu też było słabo aż do grudnia i jak Bayern odpalił to był dużo lepszym zespołem od tego Guardioli. W dodatku w końcu nie męczyli buły w CL - jak sobie przypomnicie wyniki Guardioli w CL to on tam męczył bułe regularnie, a w półfinale dostawał oklep. Za to Carlo stworzył zespół, który mógł spokojnie pokonać Real w dwumeczu, zabrakło szczęścia.
W dodatku problemy Bayernu są głównie z winy zarządu - ciągłe trzymanie się RR oraz nieudane transfery lub ich brak - Bayernowi brakuje kogoś jak Schweini kto dyrygowałem środkiem pola.
A i w 2013 Bayern w środku grał Martinez-Schweinsteiger i to był piękne duo. W sumie nie wiem czy jest jakiś zespół z czołówki, który nie ma w środku typowego gościa od czarnej roboty. W Bayernie tego nie ma od 4 lat, a potem zdziwienie że obrona słaba

: 28 września 2017, 20:15
autor: Lucas87
Poleciał, bo zawsze łatwiej wywalić trenera, niż pół składu przereklamowanych gwiazdorów.
: 28 września 2017, 21:05
autor: MRN
Mądry doktor tutaj kiedyś napisał, że Carlo to trener wybitny i skazany na sukces w każdym klubie

: 28 września 2017, 21:27
autor: M.R.
MRN pisze:Mądry doktor tutaj kiedyś napisał, że Carlo to trener wybitny i skazany na sukces w każdym klubie

Hola, hola. Patrząc na przebieg kariery trenerskiej Carlo należy nazwać go wybitnym. To, że piłkarze FC Hollywood potraktowali go a'la ekstraklasa, czyli robimy wszystko przeciwko trenerowi świadczy o nich, nie o nim.
: 28 września 2017, 21:59
autor: szczypek
gregor, odpowiem pumex-owi, będzie to też i do Twojego posta/u.
pumex pisze:szczypek pisze:Ja uważam, że stylu można wymagać gdy są wyniki
Czyli albo:
- w Juve nie ma wyników
- albo można wymagać od drużyny stylu

Nigdy nie twierdziłem, że od Juventusu nie można wymagać stylu, natomiast nie był on i nie jest dla mnie priorytetem. Nawet po przespanym, ale wygranym meczu, od którego oczy krwawią odchodzę szczęśliwszy niż od takiego, którego przegraliśmy w pięknym stylu, po heroicznej walce. To dlatego często zdarza mi się bronić Juve, gdy wymęczyliśmy zwycięstwo (bo wiem, że w perspektywie dłuższego czasu jest to najważniejsze).
Jestem normalny. Chciałbym, aby ten zespół zaczął cieszyć oko, nie ze względu na jakichś Januszy (takie argumenty tu padają), ale dla samej mej przyjemności, bo to przyjemność jak Twój zespół łoi przeciwnika 4:0, a nie gryzie go 1:0. Zgodzicie się ze mną?
: 28 września 2017, 22:18
autor: MRN
A na jakiej podstawie twierdzisz, że robili wszystko przeciwko trenerowi ? Zawodnicy Bayernu wyglądają na nieprzygotowanych w ogóle do walki na wszystkich frontach, wyglądają marnie fizycznie a ekipę mimo wszystko mają. Do tego trenejro myślał, że jest nieomylny i na taki mecz zrobił sobie eksperyment ze składem. To, że było nie znaczy, że jest i będzie. Poza tym o ile mnie pamięć nie myli, do tej pory Carlo pracował w klubach gdzie nie żałowano pieniędzy na transfery i spełniali każde jego zachcianki.
: 28 września 2017, 22:23
autor: panlider
MRN pisze:A na jakiej podstawie twierdzisz, że robili wszystko przeciwko trenerowi ? Zawodnicy Bayernu wyglądają na nieprzygotowanych w ogóle do walki na wszystkich frontach, wyglądają marnie fizycznie a ekipę mimo wszystko mają. Do tego trenejro myślał, że jest nieomylny i na taki mecz zrobił sobie eksperyment ze składem. To, że było nie znaczy, że jest i będzie. Poza tym o ile mnie pamięć nie myli, do tej pory Carlo pracował w klubach gdzie nie żałowano pieniędzy na transfery i spełniali każde jego zachcianki.
Pozwolę sobie odpowiedzieć za kolegę:
RoyM pisze:Carlo poleciał za atmosfere, a nie za wyniki, które oczywiście też nie były najlepsze. Hoeness właśnie powiedział, że 5 zawodników było przeciwko niemu. I zapewne są to pan Muller, który nie ma formy od ponad roku i to nie wina Carlo. Pan Ribery, który jest już stary, słaby i zły że siedzi więcej na ławce i to też nie wina Carlo. Podobnie z panem Robbenem. Dodatkowo obstawiam dwóch z trójki Boateng, Hummels i Lewandowski, gdzie Lewandowski to raczej pewniak bo mu się ostatnio nic nie podoba.
I sorry, ale Twój argument dotyczący kasy na transfery jest zwyczajnie słaby, oczywiście, pracował w topowych klubach, bo jest wybitnym trenerem. Oczywiście, że jest łatwiej, jak się ma klasowych piłkarzy, ale z nich też trzeba umieć zrobić drużynę. Nie bez powodu nie ma drugiego tak utytułowanego trenera jak Carlo i umniejszanie jego zasług jest nie na miejscu. Guardiola w City też ma nieograniczony budżet, a nawet mistrzostwa Anglii nie zdobył.
: 28 września 2017, 22:31
autor: MRN
Nie doczytałem więc zwracam honor ale ja za nim nie przepadam głównie z powodu jego pracy w Juve.
Zobaczymy co nowy szkoleniowiec zrobi bo faktem jest, że Bayern fizycznie wygląda fatalnie.
: 29 września 2017, 08:36
autor: Maly
szczypek pisze:To dlatego często zdarza mi się bronić Juve, gdy wymęczyliśmy zwycięstwo (bo wiem, że w perspektywie dłuższego czasu jest to najważniejsze).
zgodziłbym się z tobą jakby wymęczone zwycięstwo bez żadnego stylu miało miejsce raz na 10, natomiast u nas jest odwrotnie - taki mecz jak z Torino zdarza się raz na 2 miesiące... przy takim rozłożeniu procentów ciężko mówić o wygranej w LM bo ten jeden dobry mecz musi ci się "trafić" akurat na wtorek lub środę... a co jeśli półfinały i ćwierćfinały grane są w przeciągu tygodnia? nie zawsze pierwszy mecz uda się tak doskonale, że w drugim można się już tylko bronić w 11 ;]
@panlider: oglądałem więcej meczów ale nie o to chodzi... chcesz powiedzieć, że Bayern grał brzydziej od nas?
co do Bayernu to nie wróżę im nic po zmianie trenera bo pewnie wezmą kogoś kto nie ogarnia obrony, trafią na jakiś Real i dostaną oklep gorszy niż ten z PSG
: 29 września 2017, 10:11
autor: pumex
szczypek pisze:Nigdy nie twierdziłem, że od Juventusu nie można wymagać stylu, natomiast nie był on i nie jest dla mnie priorytetem. Nawet po przespanym, ale wygranym meczu, od którego oczy krwawią odchodzę szczęśliwszy niż od takiego, którego przegraliśmy w pięknym stylu, po heroicznej walce.
Myślisz szczypku, że w moim przypadku jest inaczej? Przecież wiadomo, że bardziej się cieszę z wygranej w jakimkolwiek stylu, niż z 'ładnej' porażki drużyny, którą wspieram od tylu lat. To też nie jest tak, że wymagam fajerwerków co mecz. Cały sęk w tym, że tak jak napisał Maly, nasz potencjał ofensywny jest uśpiony w 8 meczach na 10 rozegranych - tak przynajmniej było w poprzednim sezonie, gdzie spośród niemal 60 rozegranych spotkań te naprawdę atrakcyjne można by zliczyć na palcach jednej, no może dwóch rąk. W zasadzie zgadza się to z tym, co sam napisałeś - mając wyniki, kibic zaczyna oczekiwać stylu, widowiska, emocji. Ciągnąc jeszcze wątek Bayernu, gdy jego piłkarze męczą bułę po obwodzie, co najczęściej kończy się podaniem do skrzydła i wstrzeleniem piłki w pole karne, nikt tam tego nie nazywa wyrafinowanym stylem, tylko o takiej grze mówią wprost - nieakceptowalna dla klubu o takich aspiracjach jak Bayern. W Turynie usprawiedliwia się to na tysiąc możliwych sposobów - historią, chęcią oszczędzania sił, cynizmem, morderczymi treningami etc.
: 29 września 2017, 10:34
autor: panlider
Maly pisze:@panlider: oglądałem więcej meczów ale nie o to chodzi... chcesz powiedzieć, że Bayern grał brzydziej od nas?
co do Bayernu to nie wróżę im nic po zmianie trenera bo pewnie wezmą kogoś kto nie ogarnia obrony, trafią na jakiś Real i dostaną oklep gorszy niż ten z PSG
Nie, twierdzę, że Bayern AKTUALNIE nie gra lepiej od nas (w sensie wizualnym również), początki sezonu u Carlo bywają siermiężne, na co zwrócił również uwagę
RoyM, który chyba zna temat najlepiej. Twierdzę również, że pisanie, że wygrali jakiś tam "wirtualny pojedynek" z nami, to absurd pierwszej wody. Nasz sezon był po prostu obiektywnie lepszy (liczba trofeów, postęp w LM).
Myślę, że w Monachium jeszcze pożałują zwolnienia Ancelottiego. Robben z Riberym wejdą Sagnolowi na głowę i pewnie będą grali w najważniejszych meczach, a prawda jest taka, że są zwyczajnie niemłodzi, a po ich najlepszej formie pozostało wyłącznie wspomnienie (mam wrażenie, że zwłaszcza Holender jest fatalny).
: 17 października 2017, 21:19
autor: Baczu
City rzuciło się na Napoli z taką wścieklizną, że naszych graczy po takiej połowie, zagranej z taką intensywnością chyba trzeba by było podłączać do respiratora. Mertens, Callejon i Hamsik nie mają nawet centymetra wolnego miejsca, stracili kompletnie chęć do gry. Mam nadzieje że Allegri ogląda ten mecz.
: 17 października 2017, 21:38
autor: AdiJuve
Z jednej strony City mogło w pół godziny zamknąć ten mecz ale z drugiej Napoli przy 2-0 miało tego karnego i 2-1 dawałoby im nadzieję na jakiś dobry wynik. Wg mnie ta pomoc Napoli jest w tym meczu kompletnie beznadziejna, Zielu i Diawara w defensywie nie dadzą tyle co Allan i Jorginho, ale gdzie jest Hamsik to nie mam pojęcia, gra tragicznie.
: 17 października 2017, 22:08
autor: rammstein
Mam nadzieję że jutro wygramy, ale przy tych wynikach Napoli będzie się musiało pomeczyc o awans a dla nas to dobra informacja

: 17 października 2017, 22:40
autor: Baczu
Napoli strasznie sfrajerzyło, mimo fatalnej pierwszej połowy mogli ostatecznie nawet ten mecz wygrać. Sarri wyraźne pokazał że priorytetem jest mecz z Interem wystawiajać Ziela i tego murzyna Diaware zamiast Jorginho i Allana. O ile murzyn strzelił gola, o tyle Piotrek zawsze na takie mecze wychodzi z kupą w portkach i dziś to potwierdził.