Strona 11 z 35

: 18 kwietnia 2017, 11:16
autor: Juve15
Barcelona na ostatnie 15 meczy u siebie (licząc wszystkie rozgrywki) tylko w dwóch nie strzeliła przynajmniej 3 bramek. Juventus jeżeli nie chce wprowadzać nerwówki, musi strzelić przynajmniej jedną bramkę i to najlepiej w pierwszej połowie np na 0-1 lub 1-1. Nie można popełnić błędu PSG, szybki gol dla Barcelony doda im niesamowitej pewności i spowoduje coraz śmielsze ataki. Szanse na kontry będą na pewno, ważne aby przynajmniej jedną wykorzystać.

: 18 kwietnia 2017, 12:24
autor: Poulinho
Kibic Barcelony:

Nic dwa razy się nie zdarza... Tym razem nie damy rady, to nie chłopaczki z PSG, tylko sku*wysyny z Turynu.

Komentarz według mnie świetnie nas opisuje. Jesteśmy cyniczni, dobrze zorganizowani, pewni siebie i swoich umiejętności. Widzę w chłopakach coś czego nie widziałem w LM od dawien dawna, cholernie duży głód zwycięstwa, ba! Powiedziałbym nawet, że to przekonanie o tym, że jeśli mocno chcemy to ten puchar wyszarpiemy.

Wspominałem o tym już parokrotnie, nasza mentalność jest w tym sezonie naszym największym atutem. Trochę to zabrzmi groteskowo, ale według mnie coś w tym jest, my nie atakujemy, tylko idziemy po swoje, nie bronimy się tylko zabijamy chęć gry w przeciwniku, my nie wgrywamy spotkań tylko zabieramy to co nam się należy. Mam wrażenie, że wracamy do czasów, gdy spotkania wygrywaliśmy w korytarzu, a teraz zaczyna się to przekładać na LM.

Kibice innych drużyn nas jeszcze czasami nie doceniają, stawiają gdzieś tam w drugim rzędzie z Atletico, PSG, City czy innymi podobnymi zespołami, będąc święcie przekonanym o tym, że wygrywać z TOP3 możemy tylko i wyłącznie przy ich słabszej formie.

Nawet po spotkaniu z Barceloną, gdzieś tam jeszcze wśród komentatorów pojawiały się głosy, że wynik to tylko i wyłącznie zasługa Barcelony. Dlatego trzeba w tym sezonie postawić wyraźną kropkę nad "i". Dołączyć do grona tych zespołów w LM przed którymi przeciwnik drży. Zacząć wygrywać spotkania już w tunelu, tak by przeciwnicy mieli świadomość, że jeśli chcemy to przejedziemy się po nich jak walec.

Wiecie co jeszcze jest w tym najlepsze? To nie jest szczyt naszych umiejętności. To nie jest ukoronowanie lat dopracowywania do perfekcji zespołu, to dopiero 2/3 drogi. W przyszłym sezonie możemy być jeszcze mocniejsi. #itstime

: 18 kwietnia 2017, 12:59
autor: gucio_juve
Juve15 pisze:Barcelona na ostatnie 15 meczy u siebie (licząc wszystkie rozgrywki) tylko w dwóch nie strzeliła przynajmniej 3 bramek. Juventus jeżeli nie chce wprowadzać nerwówki, musi strzelić przynajmniej jedną bramkę i to najlepiej w pierwszej połowie np na 0-1 lub 1-1. Nie można popełnić błędu PSG, szybki gol dla Barcelony doda im niesamowitej pewności i spowoduje coraz śmielsze ataki. Szanse na kontry będą na pewno, ważne aby przynajmniej jedną wykorzystać.
Można też popatrzeć z drugiej strony - z bramką lub dwiema z Camp Nou wyjeżdżały takie tuzy jak Alaves, Leganes czy Betis. Nikt tam nie jedzie z myślą o rezultacie 0:0. Nie przy takiej obronie i pomocy jaką obecnie dysponuje Barcelona.

: 18 kwietnia 2017, 13:03
autor: ballack13
gucio_juve pisze:
Juve15 pisze:Barcelona na ostatnie 15 meczy u siebie (licząc wszystkie rozgrywki) tylko w dwóch nie strzeliła przynajmniej 3 bramek. Juventus jeżeli nie chce wprowadzać nerwówki, musi strzelić przynajmniej jedną bramkę i to najlepiej w pierwszej połowie np na 0-1 lub 1-1. Nie można popełnić błędu PSG, szybki gol dla Barcelony doda im niesamowitej pewności i spowoduje coraz śmielsze ataki. Szanse na kontry będą na pewno, ważne aby przynajmniej jedną wykorzystać.
Można też popatrzeć z drugiej strony - z bramką lub dwiema z Camp Nou wyjeżdżały takie tuzy jak Alaves, Leganes czy Betis. Nikt tam nie jedzie z myślą o rezultacie 0:0. Nie przy takiej obronie i pomocy jaką obecnie dysponuje Barcelona.
dokładnie.

Max zawsze mowi - skupiamy sie na najblizszym meczu i zrobmy tak i tym razem,
nie ma co wybiegac w przod (aczkolwiek Serie A nasze, zostal na m final pucharu i najwazniejsze -4 mecze w LM :P )

zrobmy to co w Turynie i lecimy dalej, nie mozemy zlekcewazyc Barcy tak jak oni nas tydzien temu

: 18 kwietnia 2017, 13:06
autor: Poprostu
Dybala dzisiaj trenuje normalnie z drużyną. Tutto przewiduje na jutro identyczny skład jak w zeszły wtorek, także bez niespodzianek.


Forza JUVE :juve:

: 18 kwietnia 2017, 13:24
autor: fala33
Biorąc pod uwagę wynik pierwszego meczu, style obu drużyn i fakt, że gramy na CN, należy przyjąć, że przez większość spotkania będziemy bronić się przed zmasowanymi atakami Barcy. Będą nerwy, ból i cierpienie... Chyba że strzelimy pierwsi bramę - wówczas dwumecz powinien być już zamknięty.

: 18 kwietnia 2017, 13:43
autor: panlider
Szczerze mówiąc, to bardzo mocno liczę, że uda nam się ich skutecznie skontrować zanim zdobędą bramkę. Sądzę, że jak pierwsi stracą gola, to powietrze z nich zejdzie i będzie po dwumeczu.

: 18 kwietnia 2017, 14:04
autor: B@rt
panlider pisze:Szczerze mówiąc, to bardzo mocno liczę, że uda nam się ich skutecznie skontrować zanim zdobędą bramkę. Sądzę, że jak pierwsi stracą gola, to powietrze z nich zejdzie i będzie po dwumeczu.
Dokładnie :ok: Należy się spodziewać, że Barca wyjdzie mocno nabuzowana, także wymarzony scenariusz to taki, w którym udaje się ich szybko spacyfikować.

O ile wierzę mocno w naszą drużynę, a i rachunek prawdopodobieństwa przemawia za nami, tak zwyczajnie boję się tego rewanżu. Boję się czynnika ludzkiego po naszej stronie - jakiegoś głupiego błędu przy wyprowadzaniu piłki albo dryblingu pod własną bramką, zwłaszcza w początkowej fazie meczu. 3:0 to jest taki świetny rezultat, że jeżeli Barca strzeli bramkę w ciągu pierwszych 30 minut, to zrobi się nam ciepło. Jeżeli jednak wyjdziemy na tym samym poziomie koncentracji i dyscypliny taktycznej co przed tygodniem, powinno być dobrze.

: 18 kwietnia 2017, 14:17
autor: marcinek
B@rt pisze: 3:0 to jest taki świetny rezultat, że jeżeli Barca strzeli bramkę w ciągu pierwszych 30 minut, to zrobi się nam ciepło..
Mam nadzieję jednak że Nasi mają trochę inne myślenie ;) i będą grali z możliwie zimną głową nawet przy wyniku 4-0 wystarczy jedna bramka która rozwiązuje wszystko. Znając przewrotność piłki po pierwszej połowie może być 2-0 dla Barcy, ale nie nasi i tak przejdą ;)

Liczę na dobry mecz w naszym wykonaniu, będziemy bardziej wypoczęci niż Barca. Mam też nadzieję że Nasi jadą tam z nastawieniem gry w piłkę, a nie włoskiego stania i czekania na koniec meczu, bo wtedy Barca przejdzie.

: 18 kwietnia 2017, 14:44
autor: Gaiu
mnowo pisze:
CavAllano pisze:ponoć obiecał mu, że jeśli zdobędzie bramkę, zadedykuje go jego córce kierując palec w stronę nieba.
A to nie jest czasem jedna z najczęstszych cieszynek Cuadrado? ;)
Widocznie często robi zakupy w Karfurze. :ahsisi:

Musimy im coś wsadzić, najlepiej dwie. Max dobrze gada - jedziemy po przynajmniej dwie bramki. Wtedy możemy stracić nawet pięć (nierealne) i nadal będzie gitara po naszej stronie.

: 18 kwietnia 2017, 15:33
autor: Kiss
Przede wszystkim nie zgodzę się z tym, że wyznacznikiem wyniku będzie przyjęta taktyka defensywna lub ofensywna. Ogólnie przyjeło sie, że PSG przegrało bo postawiło autobus. Ok spójrzmy na sprawę szerzej: przez pierwsze 45minut Barcelona wepchneła 2 gole po praktycznie 2 samobójach totalnie z niczego. To koszmarne błedy indywidualne zadecydowały o bramkach. Dodatkowo jedyne co Barsa miala w 1 polowce to niecelny strzał Neymara blisko bramki. Trzy mizernej jakości sytuacje na 45minut biore z pocalowanie reki we srode. W drugiej polowce doszedl przypadek, pomoc sedziego i kolejne bledy indywidualne PSG glownie w ataku ale czy Barsa miala zdecydowanie wiecej sytuacji niz PSG do strzelenia gola w drugich 45min?
Zmierzam do tego, ze nie widze roznicy czy postawimy autobus czy zaskoczymy i ich nacisniemy. Kluczem jest postawa indywidualna pilkarzy i czysty przypadek. Nie ukrywam, ze jak widze Kielona to caly czas drże czy nie zabral na boisko łyżew albo czy zaraz nie zamachnie sie na kogoś łapą.
Obstawianie wyniku w tym meczu to ciężka sprawa, jesli musiałbym to robić to postawiłbym na 1:2. Swoja droga jesli pierwszy mecz gralibysmy w Barcelonie to tez bylby strach czy przypadkiem nas nie zmiela 4:0? Nie sadze, raczej wszyscy spokojnie liczyliby na remisik, od biedy jakies 2:1.

: 18 kwietnia 2017, 15:38
autor: squinter
Mnie jedynie martwi nasza ławka rezerwowych. Zakładając bardzo pesymistyczny scenariusz (nie wierzę w niego oczywiście), w którym tracimy bramkę na 3:0 w okolicach 70-80 minuty, chcemy koniecznie przejąć kontrolę nad spotkaniem i zdobyć bramkę. Mamy na boisku zmęczonego Cuadrado, który od pierwszej minuty zrywał się do każdej kontry i w każdej akcji Barcelony wspomagał Alvesa w defensywnie, po drugiej stronie mamy ofensywnego impotenta, a w środku dwóch Argentyńczyków, którzy ostatnio mają bardzo dużo minut w nogach. Gra się nie klei, kogo ma wpuścić Allegri, żeby dać jakiś impuls w ofensywie? To jest i będzie nasz największy problem w tej edycji LM - ławka.

Ale i tak obstawiam 2:1/2:2 ;)

: 18 kwietnia 2017, 15:44
autor: panlider
squinter pisze:Mnie jedynie martwi nasza ławka rezerwowych. Zakładając bardzo pesymistyczny scenariusz (nie wierzę w niego oczywiście), w którym tracimy bramkę na 3:0 w okolicach 70-80 minuty, chcemy koniecznie przejąć kontrolę nad spotkaniem i zdobyć bramkę. Mamy na boisku zmęczonego Cuadrado, który od pierwszej minuty zrywał się do każdej kontry i w każdej akcji Barcelony wspomagał Alvesa w defensywnie, po drugiej stronie mamy ofensywnego impotenta, a w środku dwóch Argentyńczyków, którzy ostatnio mają bardzo dużo minut w nogach. Gra się nie klei, kogo ma wpuścić Allegri, żeby dać jakiś impuls w ofensywie? To jest i będzie nasz największy problem w tej edycji LM - ławka.

Ale i tak obstawiam 2:1/2:2 ;)
Nie można się z Tobą nie zgodzić, nie mamy żadnych alternatyw w ofensywie. Sturaro czy Lemina raczej nic nie pokażą w ataku :prochno:

: 18 kwietnia 2017, 16:12
autor: pablo1503
Fajnie, że Max się nie pieprzy. W poprzednich latach często zostawiał jakiegoś zawodnika na ławce, bo chciał mieć element zaskoczenia, ewentualnie nie chciał wychodzić zbyt ofeksywnie. Teraz tego nie ma. Idziemy pełną parą po swoje. :hellyes:

Fajnie byłoby uciszyć visca łebków, którzy wypisują niesamowite głupoty w internetach. Oczywiście mówię tutaj o grupie jakichś małolatów i nie wrzucam do jednego wora wszystkich kibiców(chociażby ogarniętych kolegów z JP). Na dobrą sprawę Dybala nic nie grał, zdobył tylko dwie bramki. Mit o świetnej obronie Juve został obalony, bo przecież Barcelona stworzyła sobie wiele okazji etc... takich kwiatków jest naprawdę sporo. :prochno:

Moim zdaniem nie ma się czego bać. Wszyscy patrzą na ten mecz przez pryzmat remontady z PSG. 'Tylko Barca jest zdolna do takich rzeczy' Aż się rzygać chce. :doh: Ile rozegrali meczów tym sezonie? 50? W ilu natomiast byli sobą, zdominowali przeciwnika, grali atrakcyjny i skuteczny futbol? W 10-15? Reszta to spore błędy, nerwówka o błysk geniuszu jednego z MSN.

Chyba nikt nie pamięta, że mecz Barcelona - PSG nie był gwałtem, a daniem dupy. Ot subtelna różnica. Francuzi ściągnęli spodnie, rozszerzyli nogi i nasmarowali sobie pupę wazeliną, a że Blaugrana nie wybrzydza, to wykorzystali 'prezent' od rywali.

: 18 kwietnia 2017, 17:37
autor: Push3k
Ja się boję sytuacji w której w około 70 minuty będzie 3:0, bo to nie tylko jest "powrót z dalekiej podróży", co Barca się rozkręca, a Juve opada z sił.