: 18 września 2016, 20:18
Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Nikt go nie zwalnia ale Juventus nie może tak grać a Allegri jest jednym z głównych architektów tak marnej postawy.Bukol87 pisze:Nie czytam, jedynie przypuszczam. Forum znowu zwalnia Allegriego i twierdzi, że należy zamknąć kram i nie wychodzić na boisko w LM?
Update 18.09.2016Vincitore pisze:Aktualizuję listę straconych bramek ze stałych fragmentów gry (rzuty rożne, wrzutki z rzutów wolnych) za kadencji Allegriego. Po pierwszym dramatycznym sezonie pod tym względem (10 bramek), w kolejnym nastąpiła poprawa (4), ale widzę, że problem wraca jak bumerang.
1. Luca Rossettini, Cagliari 1-3 Juventus 2014/2015
2. Alberto Botia, Juventus 3-2 Olympiakos 2014/2015
3. Miguel Britos, Napoli 1-3 Juventus 2014/2015
4. Nene, Juventus 6-1 Hellas 2014/2015
5. Luca Antonelli, Juventus 3-1 Milan 2014/2015
6. Giulio Migliaccio, Juventus 2-1 Atalanta 2014/2015
7. Seydou Keita, Roma 1-1 Juventus 2014/2015
8. Luca Rossettini, Juventus 1-1 Cagliari 2014/2015
9. Juanito Gomez, Hellas 2-2 Juventus 2014/2015
10. Stefan Radu, Lazio 1-2 Juventus 2014/2015
11. Leonardo Blanchard, Juventus 1-1 Frosinone 2015/2016
12. Vincent Kompany, Man City 1-2 Juventus 2015/2016
13. Alex, Milan 1-2 Juventus 2015/2016
14. Fernando Llorente, Sevilla 1-0 Juventus 2015/2016
15. Nikola Kalinic, Juventus 2-1 Fiorentina 2016/2017
16. Luca Antei, Juventus 3-1 Sassuolo 2016/2017
Bramki to jedno, przy rzutach rożnych najzwyczajniej w świecie śmierdzi w naszym polu karnym i rywal często dochodzi do sytuacji strzeleckiej, taki pierwszy z brzegu przykład ->
Dopóki tego nie wyplewimy na dobre, nie będziemy się lepiej ustawiać, będziemy bardziej skoncetrowani, dotąd nie można mówić o naszej defensywie, że jest niezniszczalna. W tych trzech meczach, które rozegraliśmy do tej pory, rywal stworzył może 1,5 sytuacji strzeleckiej (i to wszystko Sassuolo), a dwie bramki straciliśmy po rożnych. Rok temu przez rzut rożny, Sevilla wrzuciła nas na Bayern, zamiast spokojnie skasować sobie Dynamo.
Mandzukić wypracował 2 sytuacje w pierwszej połowie, więc jakieś tam zagrożenie stworzył. Co do krycia Icardiego, to krył go Bonucci, a nie Mario. Zobacz powtórki.Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Mandzukić wybiegał do piłki, Icardiego krył Bonucci, który przegrał starcie w przedbiegach, więc oglądaj lepsze streamy w internecie, albo w Eleveny zainwestuj jeżeli oglądasz w Polsce.Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
+1Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Napastnik nie jest od kreowania sytuacji, tylko od ich wykorzystywania, zawiódł środek pola. Wiem, że najlepiej napisać przy niewykorzystanych okazjach, że Chorwat to drewno, bo tak wygodniej, ale bądźmy obiektywni.Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Giorgio Chiellini pisze:Real Madryt może wygrać 6-2, Milan z Ronaldinho mógł wygrać 5-2. My wygramy 1-0 lub 2-0.
no commentsMassimiliano Allegri pisze:Dybala gra na tej samej pozycji, co rok temu. Jest tylko trochę zmęczony.
Jednak istnieje w zyciu pewna konsekwencja.Garreat pisze:Potrafimy sie cieszyc z wymeczonych (czesto w fatalnym stylu) 1-0, przeciez to 3 punkty a jak. To teraz badzmy konsekwentni, 3 punktow NIE MA, a druzyna zagrala rzadkie wloskie gowno.
Dodatkowo Claudio świetnie czyta gra i naprawdę dobrze odbiera piłkę, z czym nie bardzo radzi sobie Pjanić. Ten z kolei lepiej się czuję bliżej pola karnego przeciwnika.Arbuzini pisze: Marchisio w środku > Pjanić w środku. Powiem Wam dlaczego. Cluadio potrafi przetrzymać piłkę, ściągnąć na siebie nawet 2-3 rywali i poradzić sobie z pressingiem. Wychodzi mu to nawet, kiedy jest w średniej dyspozycji. Taka gra nie wygląda efektownie, ale ma ogromne znaczenie dla zespołu i dominacji w środku pola.
A kto ma to robić? Asamoah? Khedira? Pjanić zagrał pierwszy czy drugi mecz od początku? Gramy taką padakę, że zaczynam się obawiać o racjonalne myślenie Maxadawid91 pisze:Dybala beznadziejny. "Jest przemęczony" ::/: To po cholerę się tak głęboko wraca, po co ja się pytam? Żeby nie mia] sił strzelić bramki?
Prawdopodobnie nie mają tego na myśli, bo musieliby nie zauważyć piłek wyłożonych Khedirze i Dybali, a także tego, że to nie Mandżukić krył Icardiego, tylko Bonuc.Makiavel pisze:Ci co piszą, że Mandzukić zagrał dobre zawody mają na myśli to, że nie stworzył najmniejszego zagrożenia pod bramką rywala czy to, że to on krył Icardiego i przegrał z nim główkę przy golu na remis?
Genialne bym powiedział nawet. Strzelił aż 0 bramek, a w swojej karierze w Juve ma ich aż 10. Fenomenalny gracz godny pierwszej 11 bardziej niż kupiony za 90 mln król strzelców Serie A.Mandzukic zagrał dobre zawody
:rotfl: Czym????? Jest początek sezonu!Dybała zmęczony
Pjanic zagrał słabo ale nie można go oceniać po jednym meczu z dobrym, wywierającym presję rywalem. Tym bardziej gdy obok siebie miał tak tragicznie dysponowanych Ase i Khedire. Partnerzy z obrony też nie pomagali - Barzagli przy piłce, niekryty Pjanic dwa metry obok, Andrea międli tą gałę pięć sekund, szuka partnerów z przodu i zagrania w stylu Pirlo... Inter podchodzi wyżej, Barzagli wycofuje do tyłu. A Pjanic pewnie nie wie co jest grane.Arbuzini pisze:Marchisio w środku > Pjanić w środku. Powiem Wam dlaczego. Cluadio potrafi przetrzymać piłkę, ściągnąć na siebie nawet 2-3 rywali i poradzić sobie z pressingiem. Wychodzi mu to nawet, kiedy jest w średniej dyspozycji. Taka gra nie wygląda efektownie, ale ma ogromne znaczenie dla zespołu i dominacji w środku pola.