: 12 grudnia 2012, 23:39
conte popelnil bardzo duzy blad stawiajac nie wiadomo czemu i po co na vidala, oby to nie byla zadna grozna kontuzja...
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Negujesz podania brakiem skuteczności?FelekJUVE pisze:Sam maszcząc dwie 100% okazje... Nie wiem ale jak ja patrzę na Mirko to widzę wolno rozpedzającą się lokomotywe a jak patrze na Gio to widzę TGV. Naprawdę nie widze jakiejś wyższości szwagra nad krasnalem..alina pisze:Mirko aktualnie jest po dwóch świetnych meczach... Dziś wreszcie zobaczyłem Gio-podającego (te piętki!) i mi się podobało, za co z resztą pochwaliłem go w przerwie.
Vucinić po prostu ogólnie ma tego więcej. Miał bajeczną asystę z Palermo, a gdyby nie nieskuteczność kolegów, miałby 3. Do beznadziejnego Matriego zagrał w cholerę fajnych podań.
:shock:FelekJUVE pisze:Negujesz podania brakiem skuteczności?alina pisze: Sam maszcząc dwie 100% okazje... Nie wiem ale jak ja patrzę na Mirko to widzę wolno rozpedzającą się lokomotywe a jak patrze na Gio to widzę TGV. Naprawdę nie widze jakiejś wyższości szwagra nad krasnalem..
Inaczej. Bendtner i Matri - obaj słabi, obaj nie strzelają. Jedna różnica - Duńczyk lepiej cofa się po piłkę, lepiej zgrywa kolegom, nawet dziś coś pokiwał, ma mniej strat. Matri dziś przy pierwszym kontakcie z piłką miał stratę. Większy wkład w grę jak nic i to trzeba przyznać, mimo słabej gry obu.
Właśnie? Co ma piernik do wiatraka? Nie wiem ale jak czasami widzę lenistwo Mirko i granie od niechcenia a grę i starania Giovinco to o wiele bardziej wole tego 2. Dajcie Gio partnera na miarę Cavaniego czy Falcao a nię będzie lepszego duetu napastników!!SKAr7 pisze::shock:FelekJUVE pisze:Negujesz podania brakiem skuteczności?alina pisze: Sam maszcząc dwie 100% okazje... Nie wiem ale jak ja patrzę na Mirko to widzę wolno rozpedzającą się lokomotywe a jak patrze na Gio to widzę TGV. Naprawdę nie widze jakiejś wyższości szwagra nad krasnalem..
Inaczej. Bendtner i Matri - obaj słabi, obaj nie strzelają. Jedna różnica - Duńczyk lepiej cofa się po piłkę, lepiej zgrywa kolegom, nawet dziś coś pokiwał, ma mniej strat. Matri dziś przy pierwszym kontakcie z piłką miał stratę. Większy wkład w grę jak nic i to trzeba przyznać, mimo słabej gry obu.
Wszystko fajnie i zgoda, tylko czemu tak z tyłka zamieniasz dyskusję Vucinić-Giovinco na Matri-Bendtner?![]()
Może już czas spać?
Bo Vuci generalnie wkłada więcej w grę od Gio, a Bendtner od Matriego. Taka analogia.SKAr7 pisze:Wszystko fajnie i zgoda, tylko czemu tak z tyłka zamieniasz dyskusję Vucinić-Giovinco na Matri-Bendtner?![]()
Może już czas spać?
No więc własnie. "Jestem uprzedzony, bo wolę staranie się od leniwego gwiazdora".FelekJUVE pisze:Nie wiem ale jak czasami widzę lenistwo Mirko i granie od niechcenia a grę i starania Giovinco to o wiele bardziej wole tego 2. Dajcie Gio partnera na miarę Cavaniego czy Falcao a nię będzie lepszego duetu napastników!!
A tu głupotka z Twojej strony. Są tacy ludzie którzy całe życie wyglądają jakby byli po nieprzespanej nocy, i tacy którzy zdają się lecieć cały czas na amfie. Dla Giovinco to drugie jest koniecznością- musi nadrabiać swoje krótkie nóżki, żeby w ogóle być na profesjonalnym poziomie. Ale tak naprawdę obaj wkładają tyle samo serca w grę. Vucinić nie jest leniem, zresztą lenia nie zobaczymy przez długi czas w koszulce Juve, bo leniwi geniusze nie są w credo Tony'ego.FelekJUVE pisze: Nie wiem ale jak czasami widzę lenistwo Mirko i granie od niechcenia a grę i starania Giovinco to o wiele bardziej wole tego
:shock: To istnieje taka sytuacja na boisku, gdzie nie da się podać do kolegi po 1 zwodzie? Czy może sugerujesz, że w nożnej mamy odwrotność rugby i można podawać tylko do przodu względem linii zawodnika?MishaAveJuve pisze: A jak nie ma komu podać to co ma robić innego? stanąć z piłką i tak stać czy biegać jak Krasić do końca do linii aż piłka wyjdzie?
Yeah. Gio myśli sobie "jak teraz podam do Matriego to będzie miał sam-na-sam. hmm... ee, on tego i tak nie strzeli. pokiwam się".MishaAveJuve pisze:Jak Giovinco będzie miał komu podawać to będzie,
A jak Bonucci nie ma komu podać na naszej połowie, to ma się kiwać z napastnikami przeciwnika? Nie ma innych rozwiązań?MishaAveJuve pisze:A jak nie ma komu podać to co ma robić innego? stanąć z piłką i tak stać czy biegać jak Krasić do końca do linii aż piłka wyjdzie?
Pewnie masz rację. Nie jestem zahor, strasznie mi się nie chce rozpisywać :-D Przy Matrim i Bendtnerze chyba łatwiej to dostrzec, bo obu zawodników tak samo się (nie) lubi. A jednak za partnera w ataku wolałbyś Duńczyka, bo by Ci podał, zgrał, etc.SKAr7 pisze:@alina ach, teraz rozumiem. Ale czytam raz jeszcze i nie dziwię się sobie, że nie zrozumiałem za pierwszym razem
O to to!MishaAveJuve pisze:Jak Giovinco będzie miał komu podawać to będzie, w końcu te kilkanaście asyst z zeszłego sezonu nie wzięło się znikąd anie z kiwania...
A jak nie ma komu podać to co ma robić innego? stanąć z piłką i tak stać czy biegać jak Krasić do końca do linii aż piłka wyjdzie?
A o złotym środku słyszał? Albo o czymś takim jak "taktyka"? Nie wiem, czy zauważyłeś, ale w momencie wycofania piłki do tyłu, również wysuwa się linia pomocy przeciwnika, i zamiast muru złożonego z 8 cegiełek, chwilowo robi się mur z cegiełek 3-4. A mając piłkarzy takich jak Pirlo, Pogba, Vidal, Marchisio i Bonucci warto to wykorzystywać i rozmontowywać czasem przeciwników dwoma-trzema szybkimi podaniami, a nie jednym cudownym dograniem.MishaAveJuve pisze: tak masz rację po co atakować najlepiej cały czas podawać prosto do Buffona tylko komu on będzie podawał??