JuvePoland

Dante93 pisze:Pierwszy przykład z brzegu- Kazachstan, kraj uboższy od naszego a jakoś są w czołówce klasyfikacji medalowej. Coś koło 6-7 miejsca. Można? Można.

Są w czubie dzięki ilości złotych medali, mają ich 3 i to są wszystkie jak do tej pory medale. Można by rzec, że idą w jakość, a nie w ilość



Co oczywiście nie zmienia faktu, że Polacy póki co troszkę słabo.

Kolejny polski akcent na igrzyskach. Wenezuelczyk, który pokonał w finale szpady Bartosza Piaseckiego, reprezentuje barwy Piasta Gliwice: "Szpadzista Piasta Gliwice Mistrzem Olimpijskim!". Ruben Limardo Gascon od 7 lat mieszka i trenuje w Polsce. Zatem można założyć, że problemem polskiej szermierki nie są trenerzy, skoro wyszkolili mistrza olimpijskiego.

To co zrobił dzisiaj chińczyk w podnoszeniu ciężarów to nie do opisania..
Na luzie wyrwał rekord świata, po czym kolejne zamieszanie gdzie popis dali sędziowie, skończyło się na tym, że nie mógł podejść do trzeciej próby, a po tym jak wyrwał 175, można wnioskować, że kilka kg by więcej dał rade. Drugi chińczyk nie podjął walki, z powodu kontuzji, bo szczerze mówiąc, po tym jak wyrwał 170, wyglądało to, że jest mocniejszy. W podrzucie z kontuzją podniósł to co mu starczyło do srebra. A złoty medalista? No cóz, podrzut zaczął od momentu gdzie wszyscy już dawno skończyli. Później podniósł rekord świata także w tej części, no i oczywiście dodatkowo rekord świata w dwuboju. Jakby nie patrzeć.. Pobił każdy rekord jaki tylko mógł..

Btw, sędziowie co wyprawiają to jest kompromitacja

Vimes pisze:Bartosz Piasecki w finale szpady!!!

No i Radosław Kawęcki też ;>

Niesamowita potyczka w badmintona naszych reprezentantów, aczkolwiek mam wrażenie, że przegrali z Chińczykami na własne życzenie.

brawa dla naszej kobiecej dwójki podwójnej! brąz po ciężkiej walce z samym sobą i kontuzją. gdyby reszta naszych wzięła z nich przykład... nasze wioślarki pokazały waleczność, męstwo i charakter takie chwile są sporcie najważniejsze i najpiękniejsze. a nie robienie głupich min na korcie, zajmowanie się długością kiecki czy zapowiedzi facetów że będą walczyć o złoto do końca.

No dzisiaj może być w końcu przełomowy dzień dla Polski na tych Igrzyskach. Finał w pchnięciu kulą, Zieliński zaczyna rywalizację i pierwsze zawody rzutu młotem. Może nie będzie, aż tak źle jak myślałem w końcu siatkarze i plażowi i halowi też trzymają poziom.

Po ośmiu dniach Polska w końcu ma złoto - zdobył je Adrian Zieliński w podnoszeniu ciężarów Podniósł tyle samo co drugi Achuchadow z Rosji ale jest od niego lżejszy o...130 gram i dlatego wygrał

E: I drugi złoty medal - Majewski obronił mistrzostwo olimpijskie sprzed 4 lat

brawo Adrian, złoto w świetnym stylu wreszcie któryś z naszych pokazał że ma cojones! po 40 latach znów złoto w podnoszeniu ciężarów! tradycyjnie wzruszyłem się podczas dekoracji i naszego hymnu, chociaż dzisiejsze brązowe medalistki też wywołały wzruszenie. najlepsze że nasza federacja prowadzi postępowanie dyscyplinarne wobec naszego mistrza nasze związki potrafią rzucać kłody pod nogi. na pochwałę zasługuje Kołecki który wspiera naszych reprezentantów "Ale Szymon to jest Szymon, to jest legenda i basta, nie da się go przyćmić, ot tak, jednym złoty medalem - zaśmiał się Zieliński." święta racja, Kołecki udowadnia to nie tylko walcząc o medale. brawa dla naszego mistrza za walkę, skromność i głowę

no i nasz wielki mistrz Majewski 2 złote medale jednego wieczoru 17 miejsce w klasyfikacji

Wielkie brawa dla Majewskiego, Zielińskiego i wioślarek.

Jutro zapowiada się ciekawy dzień. Bogacka, sztangiści, tyczkarki, siatkarze. Na dodatek kolejne wyścigi, w których walczą nasi żeglarze Zofia Nacedi-Klepacka (póki, co pierwsza) i Przemysław Miarczyński (na trzecim miejscu).

EDIT :

No cóż Bogacka 4. Pyrek odpadła w eliminacjach, a Klepacka spadła na 5. miejsce.

Bardzo liczę na Kasabijewa. Jego rywalem będzie niejaki Saeid Mohammadpourkarkaragh życzę powodzenia komentatorom.

Co sądzicie o tym artykule Krzysia Stanowskiego?

Weszło jak zwykle - kontrowersyjnie. I jak zwykle zastanawiam się czy ta kontrowersyjność wynika raczej z ich niepopularnych przekonań czy względów marketingowych. W dużym skrócie - tezą stawianą przez autora jest to, że Oscar Pistorius, który ma protezy nóg od kolan w dół, nie powinien brać udziału w igrzyskach. Ale radzę przeczytać cały. Ja powiem szczerze, że póki co nie mam zdania, nie wiem do końca jak działają te protezy aczkolwiek ten fragment dał mi trochę do myślenia:

Skoro Pistorius ma protezy jakie ma, to czy za moment ktoś nie będzie mógł mieć odrobinę lepszych? Lepszych tak na pół sekundy na każde sto metrów… I potem jeszcze kolejne pół sekundy… Czy stawów skokowych u skoczków wzwyż nie zastąpią jakieś odlotowe sprężyny?

W przedostatnim newsweeku był artykuł o tej sprawie. I z tego, co przeczytałem, to nie ustalono ostatecznie czy te protezy mu pomagają. Jedne wyniki powiedziały, że to bez znaczenia, kolejne jednak wykazały że Oscar odnosi korzyść - mianowicie taką, że nie musi martwić się o dostarczanie tlenu i pompowania krwi do ... łydek i innych mięśni, których nie ma. Dla mnie to logiczne i całkiem zrozumiałe, trzeba było dwóch serii badań, żeby to wykazać ?
Dalszych badań zaniechano, bo Oscar chciał pojechać na IO i zagroził, że poda federację do sądu o dyskryminację, no i sprawa ucichła. I teraz kaleka biega na olimpiadzie dla pełnosprawnych... dla mnie to farsa.

Po to jest paraolimpiada, żeby tacy jak Oscar mogli się wyszaleć przecież... Dla mnie to idiotycznie, że startuje z pełnosprawnymi. Na Pekin 2008 się nie zakwalifikował to mu nie przeszkadzało biegać z innymi niepełnosprawnymi.

Mietson pisze:Co sądzicie o tym artykule Krzysia Stanowskiego?

Mi bardziej na wyobraźnię oddziałuje argument (z którym ciężko zresztą polemizować) o kontuzjach. Dbanie o brak urazów jest jednak częścią każdego sportu. Byłaby draka gdyby w przyszłości gość z protezami (ten czy inny) wygrał na ważnej imprezie bo jego główny rywal leczyłby w tym czasie kontuzję stopy czy mięśni łydki.

Mój pogląd jest taki że od tego są igrzyska paraolimpijskie żeby mierzyli się na nich niepełnosprawni sportowcy. Jeżeli chcą brać udział w normalnych zawodach, to tak jak Natalia Partyka - bez żadnych dodatkowych praw, bez protez itp. Być może ktoś mnie kiedyś przekona do zmiany zdania, ale na pewno nie argumentami typu "tolerancja, wyrównanie szans, nie można ich skreślać itp.".

Mietson pisze:Co sądzicie o tym artykule Krzysia Stanowskiego?

Przeczytałem pierwszy akapit, jest na tyle żenujący, że nie czytam dalej.
Myślałem że jeden z polskich sportowców (nie pamiętam dokładnie który, ale gdy pierwszy raz była mowa o tym nietypowym reprezentacie RPA, to równie "mądrze" się wypowiedział w materiale do sportu po wiadomościach), który dowalił, że się obawia że dojdzie do tego, że sportowcy zaczną sobie ucinać nogi, to był ewenement, jak widać są jednak naśladowcy. Ja rozumiem, są ludzie zdolni do ekstremalnych zagrań dla sukcesu, ale naprawdę w tej sprawie głóny problem to to, że ludzie zaczną sobie nogi odcinać by wygrać OI?

Faceta spotkało nieszczęście (swoją drogą nie wiem skąd wzięło mi się że to Węgier) i jego marzeniem było wystąpić na Igrzyskach, dla świętego spokoju niech wystąpi, jeśli faktycznie protezy nie dają mu przewagi. Z drugiej strony, mówiąc brutalnie, lepiej żeby medalu nie zdobył, bo zaczną się dyskusje, kontrowersje.
Argument z kontuzjami marny, rozumiem, że może najlepiej wprowadzić przepis by każdemu łamać nogę raz w karierze, żeby szanse były równe? Absurd.

Fajnie że ruszyło się z medalami wczoraj, szkoda Moni Pyrek, fajna dziewczyna. Co ciekawe dzisiaj znowu Zieliński w podnoszeniu ciężarów, ale jakiś inny.

@Vimes - wracając do wcześniejszej dyskusji o szermierce "nas ignorantów". Polecam tabelkę na wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Szermierka przyznam że dopiero na tej olimpiadzie dowiedziałem się że są 3 konkurencje/bronie w szermierce. Tutaj w tabeli jest fajnie wyjaśnione, np. w szpadzie punktujesz gdzie chcesz, we forecie tylko w korpus.
A w ogóle, pytanko do tych wszystkich co chwalili się że na euro bardziej kibicują Włochom, na IO też tak macie? Ja przyznam że w konkurencjach gdzie już Polacy nie mają szans, to tak szukam po krajach i często trzymam kciuki za Italię, np. we florecie liczyłem na Włoszki w finale (za nim mi TVP Sport bezczelnie nie przerwało transmisji pare dni temu, ale przerali na siatkówkę: Brazylia-USA więc rozumiem).