francois pisze:Wg mnie najtrudniejsza grupa to bezwzględnie A. Warto także zauważyć grupę B i E.
Z kolei najłatwiejsza to grupa Man Utd oraz Barcy.
Najłatwiejsza jak najłatwiejsza - zależy dla kogo. Dla drużyn z Czech i Białorusi grupa H raczej tak średnio. Ja bym powiedział, że co jak co, ale tam akurat od razu wiadomo kto wychodzi a kto nie. Najwyżej rozstawiony zespół z pierwszego i z drugiego koszyka, a do tego dwa kopciuszki. Co do grupy C - Manchesterowi nic groźnego się nie powinno stać, ale Benfica z Bazyleą będą się moim zdaniem ciąć ostro o awans. Co do zespołu z Rumunii, o którym nigdy nie słyszałem, nie będę się wypowiadać. Niedawny przykład Unirei pokazał, że czasem trzymać język za zębami niż z góry skreślać.
Merdaczom się jak zwykle przyfarciło, dostali chyba najsłabszego rywala z drugiego koszyka, a z trzeciego... jak dla mnie Lille mimo wszystko to nie jest np. Man City.
Napoli... Niestety, pisałem jakiś czas temu że bardzo prawdopodobne jest, że na wiosnę w LM zagrają tylko dwa włoskie zespoły i niestety to się może sprawdzić. Czy dalej są tutaj mędrcy głoszący hasła "na wuj nam ta Liga Europejska, skupmy się na Serie A żeby wejść do LM", czy też może przykład Napoli przemówił im do rozumu?
<<W@jTEk>> pisze:]Barca znowu trafiła bardzo dobrze, mają pewny awans tak samo jak Milan. ManU,Inter,Real też świetne losowanie. Grupa G najbardziej wyrówana.
Sugerujesz że jakby mieli mniej szczęścia w losowaniu, to awans Barcelony stałby pod znakiem zapytania?
Marat87 pisze:
Sugerujesz, że mamy się bać City i innych i celować lepiej w LE? My mamy lepszy współczynnik niż Napoli. Choć jak tak nie będziemy się kwalifikować do pucharów, to wylądujemy w końcu w czwartym koszyku. Zresztą rok temu tylko Porto zarobiło więcej od najsłabszego uczestnika LM, dlatego warto tam awansować i dostać nawet baty, niż męczyć się przez cały sezon z tymi ambitnymi średniakami, którzy walczą do upadłego.
Nie, sugeruję że pisanie "dobrze że nie zagramy w przyszłym roku w LE, skupimy się na lidze" albo pochwalanie szybkiego odpadnięcia z tych rozgrywek w zeszłym sezonie "bo są guzik warte" to przejaw braku wyobraźni. Oczywiście że nie uważam, że jak byśmy mieli pod koniec sezonu trzecie miejsce, to należałoby się podłożyć i przegrać żeby grać w LE, a nie LM. Ale jak mi ktoś pisze, że tamte rozgrywki są za mało prestiżowe jak dla nas i trzeba sobie je odpuścić, to mnie krew zalewa.
gruzin_juve pisze:Szkoda Udinese, zastanawiam sie tylko co my bylibyśmy w stanie ugrać z Arsenalem będąc na miejscu Udine...
A jak to właściwie ma wyglądać w przyszłym roku, 3 drużyny włoskie mają bezpośredni awans do LM, czy tylko dwie a trzecia gra w eliminacjach?
Jeśli aktualny jest ten drugi wariant to może być krucho...(nie dla nas oczywiście, bo liczę na 2 miejsce dla Juve)
Będziemy mieć w europejskich pucharach dokładnie tyle miejsc i na takich zasadach, jak w tym roku Niemcy, czyli jeżeli chodzi o Ligę Mistrzów to dwa pewniaki i trzeci w eliminacjach. Ja osobiście Juventusu nie widzę w tabeli przed drużynami z Mediolanu, trzeba liczyć na to że miejsca dające grę w eliminacjach w najsilniejszych ligach pozajmują jakieś wynalazki bez punktów rankingowych i te naszych kilka pkt wystarczy, żeby być rozstawionym.