Strona 11 z 13

: 05 listopada 2010, 09:37
autor: marek.siedlce
Jak czytam niektóre wypowiedzi, że to Liga Europejska, że można odpuścić itp, to mnie krew zalewa. Ludzie to jest JUVENTUS :!: Przez wielu uznawany za faworyta tych rozgrywek. Takie spojrzenie na sprawę europejskich pucharów jest żałosne. Rozumiem, że byśmy w lidze szli jak burza, to takie potknięcia jak wczoraj można wybaczyć, ale na krajowym podwórku też rewelacji nie ma.

Podatność zawodników na urazy jest zatrważająca. Ja rozumiem, że są to w większości kontuzje meczowe, a nie treningowe. Mimo tego coś nie gra. Zawodnicy są przeciążeni albo jest wręcz odwrotnie, mają za lekki trening. Zresztą nie jestem fachowcem od przygotowania fizycznego.

I wisienka na torcie... Amauri... Co ten człowiek robi jeszcze w Juventusie? Na boisku jest tak bezproduktywny, że aż boli patrzeć.

: 05 listopada 2010, 09:53
autor: mambooocha
a ja się podpisuje pod tym, że LE można odpuścić. Co więcej, wydaje mi się, że piłkarze uważają tak samo i w zupełności mnie to nie martwi. Ja sobie zawsze dziele rozgrywki na trzy kategorie:
1. liga i LM
2. puchar krajowy
3. PU/LE i wszystkie inne superpuchary itp

W tych rozgrywkach ani nie ma dużych pieniędzy do zgarnięcia ani nie cieszą się dużym prestiżem. Nie mamy przecież tak szerokiej kadry, żeby walczyć na 2-3 frontach a przez ostatnie kontuzje to nam brakuje ludzi do walki nawet w serie a, która jest moim zdaniem priorytetem dla piłkarzy w tym roku, którzy chętnie pograli by w Lidze Mistrzów na nowym stadionie. Jeśli zakwalifikujemy się do LM znacznie łatwiej będzie kupić klasowych piłkarzy, co jest bardzo ważne w momencie, gdy posiadamy w drużynie wielu zawodników nie nadających się do Juve (Motta, Grosso, Rinaudo Sissoko (z obecną formą), Pepe, Amauri czy Iaquinta). Jestem też ciekaw, czy np DN nie chce celowo odpaść z tych rogrywek, żeby się w pełni skupić na lidze ale mimo wszystko to by było troche dziwne ;)

p.s.: naszła mnie jeszcze pewna refleksja na temat Amauri'ego. Jego wczorajszy mecz to był chyba najgorszy indywidualny występ we wszystkich rozgrywkach w Europie w tym sezonie - tracił każdą piłkę, przegrywał każdy pojedynek, było z niego dosłownie zero pożytku. A zauważyliście jedną rzecz, że zawsze było z niego mało pożytku w grze po ziemi ale jak do nas przyszedł to przynajmniej królował w powietrzu, a ostatnio? Przegrywa dosłownie każdy pojedynek główkowy :!: I jeszcze jedno zauważyłem - Amauri i Vicek jak grali u nas w pierwszym sezonie spisywali się ponadprzeciętnie biorąc pod uwagę gre całego zespołu. Wydaje mi się się, że wtedy im się po prostu chciało pokazać, walczyli, starali się pokazać i wyglądało to naprawdę dobrze. A to co oni robią teraz to jest dla mnie zatrważające i nie chodzi mi tu o samą gre tylko głównie o ich zachowanie. Na boisku zachowują się tak jakby dla Juve strzelili po 150 bramek, mają wszystko w dupie i co chwile jakieś pretensje do kolegów z drużyny. No k***a mać! Te ich ciągłe machanie łapami, jakieś pretensje po złym podaniu. Tak to mógłaby się zachować legenda klubu albo najlepszy na tę chwilę zawodnik ( co i tak by bylo nie w porządku wobec reszty) a nie dwóch najgorszych w tej chwili zawodników, z których drużyna nie ma w grze ŻADNEGO pożytku. Jeśli Amauri nie odejdzie już tej zimy uznam to za jeden z większych skandali w moim życiu :?

: 05 listopada 2010, 10:08
autor: marek.siedlce
Ja rozumiem że są pewne priorytety dla każdego kibica, i ja mam podobne jak Ty. Mimo tego nie wyjść z takiej grupy(a może się tak zdarzyć) to byłby mega wstyd! Boli mnie że mamy tak szczupłą kadrę. Pech jest taki że po za kontuzjami to jeszcze dwóch zawodników nie możemy wystawić ze względu na przepisy.

: 05 listopada 2010, 10:11
autor: Mrówa
Coś o Amałrim :P

http://demotywatory.pl/2231445/Im-dluzej-zwlekasz

Czas chyba pożegnać się z LE. Bez większego żalu.

: 05 listopada 2010, 10:23
autor: Pontius21
mrozzi pisze: Spotkanie w Poznaniu będzie kluczowe
uuu , biedaku kluczowe spotkanie w Poznaniu , z drużyną z ligi polskiej ?
gdzie ta pewność siebie i pogarda dla Polaków ? a co będzie jak Lech wyjdzie kosztem juve ? dalej będziesz cwany ?


mrozzi pisze: Cichutko siedź murzynku i nie zapomnij spuścić wody po tym leczeniu kompleksów. Szacunku to sobie ucz znajomków - ja patrzę na ciebie z góry i tak pozostanie.
internetowy kozaku jak bym cie spotkał w realu to byś na mnie patrzył spod metrowej warstwy gleby , możesz tutaj patrzeć z góry na kogo chcesz , to poprawia samopoczucie , podobno dziwki w burdelu też patrzą z góry na klientów

EDIT: z tą glebą to taka metafora , wkurzyłem się , zalazła mi szuja za skórę :)

: 05 listopada 2010, 10:26
autor: strong return
marek.siedlce pisze: Jak czytam niektóre wypowiedzi, że to Liga Europejska, że można odpuścić itp, to mnie krew zalewa. Ludzie to jest JUVENTUS Przez wielu uznawany za faworyta tych rozgrywek.
Po pierwsze skoro kibice Juve oglądali ten mecz, to znaczy że wierzyli w zwycięstwo swojej drużyny, a skoro tak to piłkarze jak również trener powinni się starać wygrać. Staranie nie polega na tym, że przyjeżdża Red Bull Salzburg i bezkarnie rozgrywa sobie piłkę w środku pola.(tak rozumiem-kontuzje i ich niewiarygodna ilość, ale...)
Po drugie po spotkaniach z MC i Interem-pierwszy ze wspomnianych występów był podwaliną dla wielu kibiców do stwierdzenia, że forma idzie w górę. To w końcu: odpuszczamy, czy nie odpuszczamy?
Widzę tutaj również rozważania co by się musiało stać, żebyśmy awansowali. To może jednak bądźmy konsekwentni i zdecydujmy: odpuszczamy, czy nie odpuszczamy?
Osobiście uważam, że jakby Milos wykorzystał piłkę meczową w Salzburgu, a poza tym udało nam się dowieźć wynik z Lechem do końca(tam też graliśmy przyzwoitą drugą połowę) to dziś mielibyśmy osiem punktów i gadki o odpuszczaniu by nie było, ponieważ mielibyśmy też aktualnie całkiem inną sytuację. Meczu z Bologną raczej nie odpuściliśmy, a graliśmy tuż po meczu w Austrii słabo. Oby z Ceseną było inaczej.
PS. Etykieta następnego malkontenta mi nie przeszkadza, jestem raczej sceptykiem z natury. A poza tym-bardzo dziękuję za umieszczenie "autoportretu Amauriego". Już wylądował na pulpicie. Epicki jest :D

: 05 listopada 2010, 10:30
autor: BOOM
marek.siedlce pisze:Mimo tego nie wyjść z takiej grupy (a może się tak zdarzyć) to byłby mega wstyd!
Wyczuwam w tym pewną dozę optymizmu... i zazdroszczę Ci. Jak dla mnie to wczorajszym remisem odpadliśmy z LE...
Zgadzam się z opinią, że mamy inne "priorytety"... ale zremisować 2 mecze (i to z widocznym trudem) z dostarczycielem punktów w grupie - to nie brzmi godnie Juve...

Podsumowując - Mecz nudny - okazało się, że śledzenie wyniku na livescore Lech - Man C jest ciekawsze niż ta potyczka. Wynik był jeszcze gorszy.

Mimo wszystko jeśli chłopaki zakwalifikują się do LM to wszystko zostanie im wybaczone...

W sumie fajnie było poznać trójkę "entów" jak ktoś tam ich nazwał...

Aha jeszcze jedno... do tej pory nie narzekałem jakoś bardzo na Amauriego... po tym meczu zgadzam się jednak ze wszystkimi którzy nie widzą jego przyszłości w Juve...

Najważniejsze, że nadal kultywujemy taktykę zapożyczoną chyba od Polskiej Rep. - długa piłka do przodu i gra gitara (chociaż akurat wczoraj pomijanie pomocników było uzasadnione :twisted: )
z tą glebą to taka metafora , wkurzyłem się , zalazła mi szuja za skórę
no no dobrze, że metafora - pamiętaj, że gleba już zmarznięta. Wbić chłopaka na metr nie byłoby tak łatwo... no ale nawet za te parę centymetrów respect

: 05 listopada 2010, 10:34
autor: Łukasz
marek.siedlce pisze:Rozumiem, że byśmy w lidze szli jak burza, to takie potknięcia jak wczoraj można wybaczyć, ale na krajowym podwórku też rewelacji nie ma.
A bo ja wiem? Zwycięstwo z Milanem na wyjeździe, przy tak marnej kadrze, ciężko nazwać inaczej...

: 05 listopada 2010, 10:46
autor: mateo369
mambooocha pisze:(...)a nie dwóch najgorszych w tej chwili zawodników, z których drużyna nie ma w grze ŻADNEGO pożytku.
różnica pomiędzy tą dwójką jest taka, że Vicek może i nic nie gra ale potrafi się czasem znaleźć tam gdzie trzeba, lub uderzyć z dystansu i rzadko bo rzadko ale coś tam ustrzeli. Amałri robi dosłownie WSZYSTKO aby przypadkiem nie znaleźć się w sytuacji bramkowej i musieć oddawać strzał a gdy już zdarzy się cud i strzela, to robi to tak, aby przypadkiem piłka nie leciała w światło bramki i to głową, co jest podobno jego mocną stroną.
marek.siedlce pisze:Mimo tego nie wyjść z takiej grupy(a może się tak zdarzyć)
zabrzmiało to tak, jakbyśmy mieli duże szanse na wyjście z grupy choć istnieje też możliwość, że odpadniemy. Tymczasem tak naprawdę to z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że już odpadliśmy choć jakaś tam szansa (choćby np. teoretyczna) jeszcze jest i nadzieja się tli.
marek.siedlce pisze:Boli mnie że mamy tak szczupłą kadrę.
25 osobowa kadra w normalnym klubie to wręcz prawie kłopot bogactwa. To że u nas 2/3 z tej kadry z różnych powodów nie może zagrać to już inna bajka.

: 05 listopada 2010, 11:05
autor: marek.siedlce
Łukasz pisze:
marek.siedlce pisze:Rozumiem, że byśmy w lidze szli jak burza, to takie potknięcia jak wczoraj można wybaczyć, ale na krajowym podwórku też rewelacji nie ma.
A bo ja wiem? Zwycięstwo z Milanem na wyjeździe, przy tak marnej kadrze, ciężko nazwać inaczej...
Wiadomo że zwycięstwo nad Milanem to świetny wynik, ale bezbramkowy remis z Bologna kolejkę wcześniej to żaden sukces. Najgorsze jest to że ciężko wywalczone punkty z mocnymi zespołami potem oddajemy ze słabszymi...

Co do LE. Jest szansa, wystarczy wygrać dwa pozostałe mecze :C i liczyć na korzystne wyniki u rywali :think:

: 05 listopada 2010, 11:21
autor: deszczowy
Mrówa pisze: Czas chyba pożegnać się z LE. Bez większego żalu.
Bez żalu? Nie wyjść z grupy, w której jest Lech, Salzburg i MN?? To jest JEDEN WIELKI żal!!

: 05 listopada 2010, 12:04
autor: mrozzi
Pontius21 pisze: uuu , biedaku kluczowe spotkanie w Poznaniu , z drużyną z ligi polskiej ?
gdzie ta pewność siebie i pogarda dla Polaków ? a co będzie jak Lech wyjdzie kosztem juve ? dalej będziesz cwany ?
Będę
Pontius21 pisze: internetowy kozaku jak bym cie spotkał w realu to byś na mnie patrzył spod metrowej warstwy gleby , możesz tutaj patrzeć z góry na kogo chcesz , to poprawia samopoczucie , podobno dziwki w burdelu też patrzą z góry na klientów
Ojjjj, byś się zdziwił... Amatorku...


Tak swoją drogą szanse na awans znikome. Ostatecznie okazuje się, że nie zasługujemy na ten awans.

: 05 listopada 2010, 13:03
autor: pawełek89
http://www.xs4all.nl/~kassiesa/bert/uef ... k2011.html
to jest powod dlaczego wloskie kluby nie powinny sobie olewac europejskich pucharow!

Juventus,Palermo,Sampdoria,Napoli daja ciala...skutki juz praktycznie nieuniknione :whistle:

: 05 listopada 2010, 13:04
autor: kulek87
dawid91 pisze:
kulek87 pisze:Amauri :angry: władze klubu powinny z nim zrobić to samo co lech zrobił Wichniarkiem.
Niepotrzebnie zajmuje miejsce w składzie, lepiej chłopaków z Primavery ogrywać. Może Sampa weźmie go jako część rozliczenia za Cassano :D
W sumie to nie wiem, oglądałeś ten mecz?
Bo Amauri nie zagrał wcale źle, nie wiem co do niego macie. On nie jest od napędzania tej drużyny, on jest od wykańczania sytuacji stworzonych przez jego kolegów. A czy Amauri dostał choć jedno dobre podanie?
Amauri przy piłce = strata. Przeszedł samego siebie i Rasiaka razem wziętych! Przewraca się co chwile i płacze u sędziego.

Na koniec ten grajek to obraz nędzy i rozpaczy

: 05 listopada 2010, 13:14
autor: marek.siedlce
pawełek89 pisze:http://www.xs4all.nl/~kassiesa/bert/uef ... k2011.html
to jest powod dlaczego wloskie kluby nie powinny sobie olewac europejskich pucharow!

Juventus,Palermo,Sampdoria,Napoli daja ciala...skutki juz praktycznie nieuniknione :whistle:
o właśnie! dzięki kolego że chciało Ci się tego szukać.