Strona 11 z 14
: 27 września 2010, 11:07
autor: Kicek7
Naszym najlepszym bocznym obrońcą jest na tą chwilę Grygera. Straszne, ale prawdziwe. Straciliśmy bramki w naprawdę dziecinny sposób. Trzeba pracować nad obroną i liczyć, że będzie lepiej. Potrzeba czasu na zgranie, jest nadzieja że będzie to jako tako funkcjonować.
Kolejny dobry występ Melo, o którym można już śmiało powiedzieć, że jest liderem w środku pola. Widać potencjał także u Aquilaniego, który potrafił wprowadzić spokój w grze, jak odzyska formę to może być świetnym wzmocnieniem. No i na pewno zmotywuje Marchisio do lepszej gry i większego zaangażowania. O Krasiciu już chyba wszystko zostało powiedziane, głupio to zabrzmi, ale poza tymi bramkami nic specjalnego nie pokazał. Mimo tego zdecydowanie zawodnik meczu. W ataku cienizna, tak jak mówiłem, dwie wieże to beznadziejny pomysł. Szkoda kontuzji Amauriego, bo mimo wszystko uważam go za lepszego zawodnika od Iaquinty, który po raz kolejny marnuje setkę. Nie mam pojęcia dlaczego nie zagrał Quagliarella, który i tak będzie odpoczywał w meczu z City.
Cieszy na pewno wynik, martwi standardowo już gra w obronie. Oby było lepiej, Forza Juve!
: 27 września 2010, 11:08
autor: Del
Boze! Iaqunta zmarnowal dwie setki znowu wczoraj.. Jak mozna z glowki z 3metrow nie trafic nawet w bramke... albo w sytuacji sam na sam uderzyc "na pale" z calej sily... no i w bramkarza;] Szkoda slow.. napastnik a taki nieskuteczny.. I to co mecz sie powtarza.
: 27 września 2010, 11:43
autor: ^Slim^
Lypsky pisze:Widzę, że pojazd na Amauriego znów w modzie :lol: Ciekawe jak groźna jest ta kontuzja, obawiam się, że może odpocząć od gry kilka miesięcy. W każdym razie szkoda Brazylijczyka, bo a) to dobry napastnik b) szybko musielibyście odszczekać bzdury, które wypisujecie.
Gra tradycyjna - obrona tragicznie, reszta bez rewelacji.
Amauri jest tak dobrym napastnikiem, jak Ty napinaczem - chce, ale nie umie. W modzie to było pisanie, że jest super, ah i oh po dwóch dobrych meczach w eliminacjach LE, kiedy strzelał bramki potęgom z Austrii i Irlandii. Mówienie, że jest cienki jak sik pająka jest po prostu najprawdziwszą prawdą. Od niego nie wymaga się już praktycznie nic poza grą głową. Pewnie dlatego, że nic poza tym nie umie. Asystować nie umie, wybiegać na pozycje nie umie, strzelać z dystansu nawet nie próbuje, a ten jego drybling... hehe. Myśli, że jeśli jest Brazylijczykiem to powinien mieć to w wersji podstawowej. Do tego robi z siebie pajaca, pokazując swoje fanaberie po każdym nieudanym wymuszeniu faulu z częstotliwością 5 Mhz. Chłop ma coś pod 1,90m a ląduje na glebie za każdym razem, gdy poczuje przeciwnika na plecach. Jest po prostu żałosny.
Teraz znowu się połamał, miesiąc będzie się kurował, drugie tyle będzie wracał do formy i z obiecanych 20 goli wyjdzie 10, bo więcej z Mistrzami Irlandii grać nie będziemy.
Oczywiście, zawsze znajdą się jacyś fanatycy co robią z niego na silę dobrego napastnika, jakby mieli klapki na oczach i tego wszystkiego nie widzieli. Pozostaje im tylko współczuć.
: 27 września 2010, 11:46
autor: Ouh_yeah
Irytują mnie stwierdzenia że Rinaudo nic nie pokazał. Stoper grający na prawej miał dryblować i wrzucać? I tak kilka razy dość wysoko wyszedł.
Tak samo powtarzanie w kółko że Grygera nieźle w defensywie ale nic w ofensywie. Jakoś wybitnie nigdy nie atakował a teraz gra na nie swojej stronie. Błagaliśmy żeby jako tako bronił, więc kiedy broni to nagle wymaga się od niego żeby podłączał się do ataku.
Ogólnie pierwsza bramka Cagliari to wina Rinaudo stojącego za daleko od dośrodkowującego. Chyba był pewien że przetnie centre i się przeliczył. Najlepsze pary środkowych na świecie dają ciała kiedy idzie takie dośrodkowanie i pomiędzy nimi wybiega napastnik.
Druga bramka to Legro biegnący sobie nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co bo jeśli już się startuje do piłki to powinno się do niej dobiec a nie przyglądać się jak Cie mija.
Melo dobrze odbierający ale podający gdzieś w kosmos. Kilka podań wprost do bramkarza Cagliari. Jakby się zakochał w tej asyście do Robinho na mundialu i ciągle próbował coś takiego powtórzyć.
Kiedy Krasic po meczu z Udinese mówił że kibice dopiero zobaczą prawdziwego Krasica to wszyscy się uśmiechali traktując to jako lekką przesadę. Chłopak jednak wiedział co mówi i wydaje się że dopiero się rozkręca.
Ciągle mam przeczucie że Amauri będzie naszym najlepszym napastnikiem w tym sezonie. I to nie dlatego że nastrzelają po 5-6 goli każdy, tylko dlatego że będzie po prostu dobrze grał. Może po prostu jak każdy chrześcijanin wierzę w Jezusa.
: 27 września 2010, 11:47
autor: nad gopłem
^Slim^ - masz 100% racji, Amauri jest słaby, spowalnia gre, próbuje dryblować, ale piłka mu w tym przeszkadza, gra głową to też nie moja bajka... jednym słowem słabizna
na Iaquinte też można narzekać, ale jest dużo bardziej dynamicznym piłkarzem od tego pierwszego
: 27 września 2010, 12:00
autor: Olek1987
Na razie boczni obrońcy niech siedzą na dupach w okolicy pola karnego, tak będzie najlepiej dla nas. Jak wszystko zatrybi to będzie można im pozwolić trochę polatać po skrzydle.
Amauri nie ma żadnej groźnej kontuzji, jesli kots uwierzyl w bajke o achillesach pseudo ekspertow z kanału C+ to ja mu serdecznie gratuluje :lol:
Skręcona kostka - to było widać odrazu.
: 27 września 2010, 12:33
autor: Łukasz
Ouh_yeah pisze:Irytują mnie stwierdzenia że Rinaudo nic nie pokazał. Stoper grający na prawej miał dryblować i wrzucać? I tak kilka razy dość wysoko wyszedł.
Miał bronić, a chyba nie zablokował żadnej wrzutki ze swojej strony.
Dośrodkowywał nieźle (vide sytuacja Amauriego)
: 27 września 2010, 13:21
autor: BlackJacky
Jacky pisze:a potem Panienka Z Okienka Amałri zerwała Achillesa. I to tyle.
Olek1987 pisze:Amauri nie ma żadnej groźnej kontuzji, jesli kots uwierzyl w bajke o achillesach pseudo ekspertow z kanału C+ to ja mu serdecznie gratuluje :lol:
Skręcona kostka - to było widać odrazu.
Powaznie na C+ mowili, ze to zerwany Achilles? Ja tak sobie z pupy tym haslem strzelilem widzac jak lapie sie gdzies tam za piete.
Aha, mogl zagrac Quagila na cofnietym, a tak to znowu mielismy bezproduktywne drzewce w przodzie.
: 27 września 2010, 13:42
autor: Olek1987
Ta, mówili tak, ale wyraźnie było widać, że to będzie kostka, nawet po samum ułożeniu stopy w czasie starcia.
Sam sie dziwie dlaczego zagral Vicek z Amaurim, skoro Quagliarella i tak nie zagra w Czwartek to mógł oszczędzać Del Neri, albo Vicka albo Amauriego ...
: 27 września 2010, 13:59
autor: Łukasz
Olek1987 pisze:
Sam sie dziwie dlaczego zagral Vicek z Amaurim, skoro Quagliarella i tak nie zagra w Czwartek to mógł oszczędzać Del Neri, albo Vicka albo Amauriego ...
Też tego nie rozumiem, ale obstawiam jakiś uraz/niedyspozycję Quagli, bo przecież w innym wypadku to on, a nie Alex wszedłby przy korzystnym wyniku na boisko.
: 27 września 2010, 14:55
autor: Szymek
Słabizna. W ataku gramy beznadziejnie, nasi napastnicy, w szczególności Iaquinta mają problem by tworzyć sobie jakieś sytuacje bramkowe, a gdy już je mają to żenująco marnują je - np. dwie setki Vincenzo...
To jak tracimy bramki to chyba jakiś niesmaczny żart, co mecz gra obronna jest bez zmian.
Ogólnie - nihil novi...
Dobrze, że jest Krasić.
: 27 września 2010, 15:15
autor: Wojtek
Milos z meczu na meczu coraz lepszy...Krasic zawstydził Iaquinte który marnuje setke za setką
Mamy kolejne 3 pkt 9 miejsce teraz Man City i Inter :twisted:
btw.nasz nowy Nedved strzelił hattricka ciekaw jestem czy Nedved strzelił kiedyś hattricka w barwach Juve? wątpie :lol:
FORZA JUVE!!! GRANDE MILOS!
: 27 września 2010, 15:24
autor: Simi
Wygrana cieszy, nasza gra i dwie stracone bramki w dziecinny sposób już nie. Reasumując do wczorajszego meczu, brak nam klasowych bocznych obrońców (ale oczywiście, w poprzednich meczach też to było widac).
<<W@jTEk>> pisze:
btw.nasz nowy Nedved strzelił hattricka ciekaw jestem czy Nedved strzelił kiedyś hattricka w barwach Juve? wątpie :lol:
Dla mnie Nedved nie musiał strzelac goli, on zawsze zostawiał serce na boisku, walcząc zawsze o wygraną Juventusu.
: 27 września 2010, 15:30
autor: KondzioJuveFans
Dokładnie. Nedved to ikona klubu która w każdym meczu na boisku zostawiała na boisku sporo zdrowia. Krasić jeśli będzie tak grał to może stać się godnym zastępcą Czecha. Jednak Nedvedowi żaden piłkarz który do nas przyjdzie nie dorówna !
: 27 września 2010, 15:42
autor: Wojtek
Simi pisze:
<<W@jTEk>> pisze:
btw.nasz nowy Nedved strzelił hattricka ciekaw jestem czy Nedved strzelił kiedyś hattricka w barwach Juve? wątpie :lol:
Dla mnie Nedved nie musiał strzelac goli, on zawsze zostawiał serce na boisku, walcząc zawsze o wygraną Juventusu.
Nedved zawsze robił najwięcej na boisku, ciągnął gre do przodu podobnie jak teraz Milos...ja też od niego tego nie oczekuje podobnie jak od Milosa...to było tylko pytanie
PS.Bardzo ważne 3 PKT