Strona 11 z 12
: 26 listopada 2009, 15:16
autor: Gość
już myślałem że kołtoń skończył już mówić o calciopoli juve ale jednak nie ! on nie umie bez tego wytrzymać !! początek meczu milanu z OLM i już mówi trener Didier Deschamps ustawił tak a tak OLM który trenował juve kiedy juve było w serie B po calciopoli !!!! ŻAL!!! dobijają mnie ci komentatorzy polsatu. W TVP też szpaku mnie wkurzał tylko mówił jaki to messi jest świety i ta cała jego barcelona !!
a co do meczu to żal czasami tak myśle że nawet lepiej byłoby grać w lidze Europejskiej tam przynajmniej mamy szanse wygrać a w LM wyjdziemy z 2 miejsca i tarafimy na jakąś potęge piłkarską i żegnamy się w 1/8 LM

: 26 listopada 2009, 15:17
autor: MaxiLopez
Juventus płaci teraz cenę za zwolnienie Ranierego. Juventus teraz prowadzi trener który nie zna się na swoim fachu (mam nadzieję, że niedługo go zmieni). Juve potrzebny jest ktoś doświadczony i tyle w tym temacie.
: 26 listopada 2009, 15:27
autor: Szymek
Może i Ferrara na razie nie radzi sobie jak każdy oczekiwał, ale obecnie gramy na 3 frontach i na wszystko mamy jeszcze szansę. Nawet połowa sezonu jeszcze nie minęła. Okres od meczu z Bordeaux do świąt da nam sporo odpowiedzi. Wstrzymajcie się ze zwalnianiem go.
: 26 listopada 2009, 15:34
autor: Loremaster
W Juve jest problem z trenerem niestety. Niech Del Piero zasłuży sobie na grę w pierwszej "11" a nie wrócił z kontuzji i już musi grać powinien grzać ławę i wchodzić z rezerwy aż pokaże że jest na poziomie pierwszego składu.
Całe szczęście że wraca Marchisio i Sissoko, Marchisio wbre co niektórzy tutaj forsują potrafi świetnie rozegrać piłkę, minąć 1-2 zawodników, włącza się świetnie w akcje ofensywne i dysponuje bardzo dobry uderzeniem z dystansu i co ważne często na takie uderzenia się decyduje. I świetnie gra w defensywie, gryzie ziemie i nie odpuszcza. Sissoko w odbiorze piłki jest niezastąpiony. Do tego Poulsen pokazał że jest w formie. Melo na razie ława , gra kiepsko, bez polotu nie wspomaga akcji ofensywnych.
Powinniśmy grać 4-2-3-1 bez dwóch zdań, ale z Giovinco który chociaż zdarzają mu się kiepskie mecze, w ostatnich meczach był lepszy od Diego, niech grają obaj bo widać było ze to dobrze wychodzi (zresztą współpraca Camora z Gio też jest bardzo dobra). Diego jak jest bez formy też niech trener mu pokaże że albo się stara albo ławka.
Z obrony świetnie Caceres, w defensywie popełnia błędy ale jest ich coraz mniej ale nie odpuszcza i walczy , to jest zawodnik który nogi nie odstawi. W ofensywie bardzo dobrze. Chłopak coraz bardziej mnie przekonuje, dostaje szanse i gra na + , nie zawala i myślę że jak jeszcze trochę się rozwinie może być świetnym obrońcą.
: 26 listopada 2009, 15:36
autor: zoff
MaxiLopez pisze:Juventus płaci teraz cenę za zwolnienie Ranierego. Juventus teraz prowadzi trener który nie zna się na swoim fachu (mam nadzieję, że niedługo go zmieni). Juve potrzebny jest ktoś doświadczony i tyle w tym temacie.
Myślę, że mieć trenera z doświadczeniem, ale bez wyrazu, respektu i sukcesów to jeszcze gorzej niż mieć na ławce nowicjusza.
: 26 listopada 2009, 16:46
autor: pan Zambrotta
zoff pisze:Myślę, że mieć trenera z doświadczeniem, ale bez wyrazu, respektu i sukcesów to jeszcze gorzej niż mieć na ławce nowicjusza.
żebyśmy tylko nie przegrali tego sezonu szybciej, niż ten szatański Ranieri.
Naszego trenejro zaczyna już lekko podważać Diego:
http://www.solojuve.com/index.php?optio ... temid=1214
I takie małe przemyślenie na koniec - może teraz wszystkich będziemy wypożyczać na jeden sezon z opcją pierwokupu? Wtedy wszyscy by zapierniczali równo na boisku, by załapać się na kontrakt z Juve. Dlatego taki Caceres ma motywację od początku do końca sezonu.
No i to, co pisałem od dawna - Legrottaglie ['] jeden dobry sezon to wszystko, na co było go stać.
: 26 listopada 2009, 17:49
autor: Dybala 4ever
Ten mecz to wg mnie wina Ferrary, ale zaraz zaczną niektórzy jechać po mnie, że besztam z błotem naszego trenera. Jak ktoś uważnie czytał przedmeczową konferencję Ciro to powiedział on, że skład będzie zmieniony. I proszę bardzo

Del Piero w pomocy

przecież to nie jego pozycja, a Giovinvo na ławie i się marnuje. Dalej gra Melo, który teraz jest totalnie bez formy i chyba nieprzypadkowo nominowano go do Bidone d'Oro i powinien zagrać Poulsen, nie wiem czemu jedziecie po nim skoro widać ostatnio, że się chłopak wyrobił i grzechem jest go trzymać na ławie, no i Legro, czemu na ławie Cannavaro. Przez świetnie eskperymenty teraz tyłki nam będą latać jak galareta, bo nie wiadomo co z awansem. Powinniśmy zagrać takim składem jak z Udinese to byśmy dali na pewno rady, a takie eksperymenty mogłyby mieć sens jakbyśmy byli pewni awansu do dalszych gier.

. Ferrara będzie dobrym trenerem i się uczy, ale takie coś w LM nie ma prawa mieć miejsca :!: . Jednak mogliśmy Spalettiego lub Gasperiniego, którzy by dali więcej miejsca młodym, a tutaj męczymy się niemiłosiernie. A piłkarze niech nie gadają o mentalności, bo w takim meczu powinni latać jak w szwajcarskim zegarku, bo to nie jest mecz towarzyski, tylko mecz o cholernie ważną stawkę :!:
: 26 listopada 2009, 18:00
autor: Corcky
Akurat to, że Diego podważa w jakimś tam stopniu pracę trenera źle świadczy o nim samym.
: 26 listopada 2009, 18:20
autor: binio
LordJuve pisze:binio pisze:
Alexinhio-10 pisze:Trzeba sobie uświadomic że obecny Juventus to poprostu waginy. Wczorajszy mecz to była żenada. Im wcześniej zrozumiemy że obecny Juventus to średniacy tym mniej bedzie rozczarowań.
Nie wierzę, to pisze kibic Juventusu ? Żal mi Ciebie.
Coś Ci napiszę. Mój przyjaciel jest fanem Liverpoolu. Jak jego drużyna wygrywa jest pełen energii, pracuje świetnie itp, jak przegrywa jest jak zbity pies. Ale nigdy nie mówi czy pisze podobnych stwierdzeń. Zawsze są trudniejsze momenty, czy te piękniejsze. Nie zawsze jest różowo.
Dla mnie jest on wzorem kibica, na dobre i na złe. A Ty jesteś tylko na dobre skoro wypisujesz takie bzdury ?
Coś ci napiszę. Są kibice Juventusu, którzy pamietają ciągle tragedie sprzed 24 lat, ciągle nie potrafią wybaczyć i wołają "Animals!" - czy jest ci ich żal?
Są kibice, którzy demonstrowali w Turynie po skrzywdzeniu Juventusu podczas Calcipoli. - czy jest ci ich żal?
Byli też kibice, którzy gwizdali, krzyczeli, czy chcieli iść do siedziby klubu z taczkami, żeby pozbyć się kogoś. Tych też jest ci żal?
Co ich łączy? Przywiązanie do klubu i chęć poprawienia jego sytuacji, czy jest go godne pożałowania?
Lord, Czy podejście Alexhinio jest tożsame z tymi które opisałeś? Wydaje mi się że nie. Nic nie wnoszące a zwyczajnie płytkie.
Piszesz o tym że kibic nie zapomina, nie siedzi z założonymi rękoma itp i się zgadzam. W postach które piszę zazwyczaj piszę o pewnych przemyśleniach, co nie gra, co trzeba zrobić (być może) aby grali lepiej.
Tyle możemy zrobić, ale czy to kiedykolwiek dotrze tam gdzie trzeba to już inna bajka.
Jasne że najłatwiej zbluzgać zawodników za wczorajszy mecz ale to akurat nic nie rozwiąże, jedynie porządna analiza sytuacji, co powoduje że grają w kratkę, że mają problemy z koncentracją itp itp.
: 26 listopada 2009, 18:24
autor: Ein
Widziałem tylko pierwszą połowę. Na moje szczęście.
Co mogę powiedzieć ...
1) dziwiło mnie, że tak wszyscy czekali na Olka. Kurna, Alex od kilku sezonów jest tak słaby, że szkoda gadać. Więcej się przewala niż biega, więcej kiwa niż podaje, szuka faulu na każdym kroku - zdecydowanie na średniaków albo jako dżoker. W innej pozycji go nie widzę. Co z tego, że wykonywał dobrze wolne, fajnie, ale to za mało.
2) Diego. Jeden, jeden dobry mecz jaki pamiętam. Reszta średnia albo beznadziejna. W ostatnich dwóch meczach Diego pokazał czego się nauczył najbardziej. Chamstwa. Pokazał to też po meczu.
3) Ferrara. Nadal w niego wierzę, ale bez przesady. Powinien mieć lepszego asystenta, który by go odwodził od genialnych pomysłów grania beznadziejnym składem. Niestety tak nie jest.
Mimo, że cenię Ciro, to liczę że niedługo do nas zawita Hiddink.
A to, że Canna nie grał było oczywiste. Podczas meczu z Udine łapał się za nogę i nawet komentatorzy zastanawiali się czy nie zejdzie już wtedy.
Poza tym, czy tylko mi się wydaje, że gramy na pół gwizdka ? Jakbyśmy oszczędzali nasze wszystkie siły na nie wiem ... mecz z interem ?
Ciekawi mnie czy wyjdziemy z grupy :roll:
: 26 listopada 2009, 18:53
autor: Brutalo
Żal, ból, krzyk.... Fatalny mecz, fatalna postawa zawodników, fatalne decyzje Ciro.

Jedyny plus to porażka tylko 2:0, nie poszło jakoś w Europę... No i potwierdzenie się faktu że mamy jednego z najlepszych obrońców na świecie.
Wygrać z Bayernem to obowiązek.
: 26 listopada 2009, 19:11
autor: dr.DeV
Loremaster pisze:W Juve jest problem z trenerem niestety. Niech Del Piero zasłuży sobie na grę w pierwszej "11" a nie wrócił z kontuzji i już musi grać powinien grzać ławę i wchodzić z rezerwy aż pokaże że jest na poziomie pierwszego składu.
Capello go posadził - był i nadal jest jednym z najlepszych trenerów jaki prowadził Juve...
Czas na oceny przyszedł - zawsze gdy mamy szansę czegoś dokonać czy to wyprzedzić lub zrównać się punktami z Interem czy wygrać z Bordeaux i być spokojnym o awans nie potrafimy tego wykorzystać - psychika coś jest z nią nie tak bo przecież umiejętności nasi piłkarze posiadają a trener też raczej potrafi poustawiać swój zespół czasem brakuje mu jaja żeby orypać piłkarzy w czasie meczu...
Brakuje nam tego co ma Manchester, Arsenal, Milan czy Inter zauważyłem że nie potrafimy wymienić kilku fajnych podań na połowie przeciwnika, zawsze albo jest to piłka do boku i wrzutka albo piłka do boku i wrzutka - nie ma elementu który wyróżniałby nas na tle słabszych drużyn, poza jednym golem strzelonym więcej...
czepiacie się Diego a jednak przypomnijcie sobie kto zawsze daje podanie otwierające albo wrzutkę albo sytuację podbramkową o ile piłka nie jest przerzucana przez Melo to Diego rozgrywa ją bardzo fajnie a to że nasi skrzydłowi obarczeni są zbyt defensywnymi zadaniami daje nam ciąg przyczynowo skutkowy - (muszą wracać siędo obronyprzez co nie mają siły by zaatakować a jak już zaatakują to z powrotem do obrony jest problem), musimy postawić albo na obronę albo na atak bo brakuje nam umiejętności do gry w ataku pozycyjnym... za dużo Cattenacio za mało piłki.
: 26 listopada 2009, 20:29
autor: jsduga
Ja się tak zastanawiam po co my mamy wychodzic z grupy??? Żeby się dalej ośmieszac???
Nic nie idzie po myśli Juve....Ciro nie ma sposobu na zespół,transfery póki co nie wypalają,,,,kontuzje jak zwykle u nas szaleją....
Gdy przychodzi nam grac z kims lepszym niz Siena czy Cagliari, to wiekszośc naszych graczy ma miękko w spodenkach.Wszyscy mówią co trzeba robic,co poprawiac,wywiady takie bogate z ich strony,,a z meczu na mecz nie widac nic, co szło by w lepszym kierunku...
Szkoda mi Ciro,bo to naprawde świetna postac,ale na chwilę obecną nie radzi sobie,no może po za wybrykami,kiedy cos gralisy lepszego.
Buffon po każdym przegranym meczu ma mądre zdanie,ale on właściwie ma prawo do wypowiadania się,bo jako nieliczny prezentuje europejski poziom.
Narzekacie na Diego,ale cóż może zrobic biedaczyna jeśli nie ma z kim grac.Jako tako uciagnie z przeciętniakami,ale gdy rywal lepszy,to po prostu juz nie daje rady.....
Czarne chmury nad Juve juz wiszą od dawna,a przejaśnień nie widac
Nie ma mowy o jakimkolwiek plusie....wszystko na minus. Obawiam się o nastepny mecz,obawiam sie o cały Juventus,bo źle się dzieje

: 26 listopada 2009, 20:33
autor: szczypek
jsduga pisze:Ja się tak zastanawiam po co my mamy wychodzic z grupy??? Żeby się dalej ośmieszac???
Tak. To jest nasz cel numer jeden. Polsat nie pokazuje naszych spotkań, bo wie, że skompromitujemy tak czy tak i nie chcą nas ośmieszać na oczach całej Polski.
Powtórzę za innymi. Remis w tym meczu nic nam nie dawał na dobrą sprawę, bo tak czy inaczej musielibyśmy w meczu z Bayernem wywalczyć co najmniej remis, aby awansować. Po meczu z Bordeaux straciliśmy szansę na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Szanse na awans do następnej rundy ani nie zmalały ani się nie zwiększyły. Kwestia rywala w następnej fazie rozgrywek, ale to jest taka loteria, że nie ma co dramatyzować.
: 26 listopada 2009, 21:14
autor: Dragon
To jakiś koszmar, kataklizm, żart albo zły sen... odałbym wszystko za to ostatnie... z klubu, który w latach 90tych nie miał sobie równych w Europie staliśmy się klubem, którego nie sztuka skopać, bo tak sięnależy czuć. Zostaliśmy poniżeni i po raz kolejny dotkneła nas kompromitacja, powinniśmy się wstydzić.
Dlaczego zbieranina tych gwiazd( z wyjątkami) nie wie, że gra dla Juve do czegoś zobowiązuje, a nie jest tylko przystankiem w karierze, gdzie się moża dorobić kasy? Czy im się już calkiem we łbach poprzewracało. Przecież jakby za kłabanie gębą w wywiadach przyznawali pkt. ,to w każdych statystykach bylibyśmy na samej górze. Czy oni naprawdę nie potrafią przełożyć gadania na grę?
Jestem totalnie zszokowany, tym jak nisko się staczamy... siegamy już poziomu typowego średniaka Europy, kiedyś zlanie nam d### było szczytem dla innycyh wielkich klubów, dziś nas potrafi ośmieszyć każdy, a przecież persolanie wyglądamy tak dobrze...
Jestem zasmucony tym sezonem, zresztą na pewno nie tylko ja...napompowailiśmy wielki balon nadzieji przed nim, a ten tak szybko pękł. Jechaliśmy Ranieriego jak się dało, ale on z 2 razy gorszym Juventusem potrafił zagrać mecz, którego nigdy nie zapomnimy. Gdzieś leży problem, o wczorajszym meczu nie wspomnę bo to był kabaret w naszym wykonaniu. Na plus tylko Ceseres, Buffon i Chiellini, resztą po raz kolejny schańbiła naszą koszulkę.
Jeśli ja miałbym wskazać problem, niestety ale wskazałbym palcem na ... Ferrarę. Byłem zwolennikiem jego zatrudnienia, chciałem by otrzymał szansę. Był wielkim zaowdnikiem, ale niestety jest slabym i przede wsystkim nie doświadocznym trenerem, ktory plami sobie tylko nazwisko. Nie chcę go jeszcze skreślać. Gramy teraz mecze o być albo nie być, ma u mnie na nie kredyt, 3 wygrane (Cagliari,inter i bayern) i sporo odbuduje w moich oczach.
Cóż... bez odbioru, ehh.