: 24 sierpnia 2009, 12:49
No ale przeciez Claudio w poprzednim sezonie grał dosc dobrze. Ja nie wiem o co Ci chodzi? To znaczy, ze co, ze jest słaby i dlatego dostał powołanie od Lippiego? Czego Ty oczekujesz od defensywnego pomocnika?Jack pisze:
Takiego Marchisio oceniam nie po jednym meczu ale po calym poprzednim sezonie.To samo z DC.Ile mamy czekac az ktorys z nich sie rozwinie na tyle by zasługiwac na gre a nie grac bo taka mamy polityke kadrowa by stawiac na młodych?Pewnie zebym chciał zeby sie rozwineli pokazali na co ich stac ale zwyczajnie w to nie wierze.A co do sredniej wieku to wole miec starszych piłkarzy i wygrywac niz młodych i tylko patrzec jak inni wygrywaja.
I przejrzyj sobie oceny po wczorajszym meczu (w statystykach na goal.com dostał 7, w opinii komentatora 6.5 - najwyzej z pomocnikow). Akurat Claudio był naszym najrowniej grajacym i najbardziej pewnym pomocnikiem. Dobrze przetrzymywał piłke, nie notował strat, umiejetnie sie zastawiał, przerzucał i odbierał. To on rzucił tą 40sto metrową piłke do Amauriego, kiedy Brazylijczyk wystawił futbolówke na głowe Iaquincie (druga najlepsza sytuacja w 1 połowie).
Oczywiscie, w pewnym momencie już było widac u Niego zmęczenie - tak, on podobnie jak i Melo jest przemęczony. Ale i tak to nie zmienia pozytywnego obrazu, bo jako defensywny pomocnik do Marchisio grał najrówniej.
Co takiego zrobił Tiago, ze się go wychwala? Owszem, miewał naprawde swietne występi w sparingach, ale wczoraj akurat zagrał tak sobie. Nic specjalnego. Pamięta ktoś jego jakieś dobre podanie, odbior albo drybling? Coś znaczącego w meczu?
Poulsen grał świetnie pierwszą połowę - naprawde. W drugiej był katastrofa. Raz stracił idiotycznie piłke w srodku boiska i gdyby nie Cannavaro rywal byłby sam na sam z Buffonem. Już nie mówie o innych jego dziwacznych zagraniach (potknięcie się i klękniecie przed piłką).
Troche obiektywizmu, panowie.