Strona 11 z 13

: 15 grudnia 2008, 21:09
autor: Myzarel
Piękny mecz Juve, wręcz chwilami idealny. Piłkarz meczu Amauri, świetny De Ceglie, Mlinaro, Sissoko, Alex w sumie wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Szkoda sytuacji Alexa i Vinca bo 6-2 z Milanem by nieźle wyglądało :prochno: ale i tak brawa za wynik :bravo: Szkoda jednak późnych zmian - Sissoko mógł zejść w 70 minucie a pograłby więcej Zanetti. Ale nie ma co marudzić ; Brawo chłopaki (tudzież panowie :wink: )


Ancelotti :rotfl: ( ogląda ktoś Ranczo w TVP 1? - wypisz wymaluj Hadziuk, uderzające podoieństwo w tej czapce :D )

: 15 grudnia 2008, 21:31
autor: Marcin_ACM
Myzarel pisze:Piękny mecz Juve, wręcz chwilami idealny. Piłkarz meczu Amauri, świetny De Ceglie, Mlinaro, Sissoko, Alex w sumie wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Szkoda sytuacji Alexa i Vinca bo 6-2 z Milanem by nieźle wyglądało :prochno: ale i tak brawa za wynik :bravo: Szkoda jednak późnych zmian - Sissoko mógł zejść w 70 minucie a pograłby więcej Zanetti. Ale nie ma co marudzić ; Brawo chłopaki (tudzież panowie :wink: )
Pierwsze załamanie, jako kibica ACM, mi trochę mineło, obejrzałem cały mecz doładnie jeszcze raz i uważam, że troche za bardzo się podniecacie. Przez pierwsze 30 minut Milan był zespołem wyraźnie lepszym, miał więcej z gry i miał więcej sytuacji bramkowych. Późniejsze gole Juventusu to konsekwencja koszmarnych błędów Milanu, z wyjątkiem Kielona - gol był super, ale także po jego późniejszych główkach, na które dopiero dziś zwróciłem uwagę, widać, że wyszło mega szczęśliwie z tym strzałem... To tyle. Chłodząc trochę przegrzane glowy - po raz kolejny gratuluje, żeby nie było napinki... :)

: 15 grudnia 2008, 22:02
autor: white_wolv
Dziekujemy za ta rzeczowa opinie kibicowi druzyny ktora slynie z wygrywania w wielkim stylu. To tak zeby nie bylo napinki.

: 15 grudnia 2008, 22:03
autor: matekkuba
Marcin_ACM pisze:
Myzarel pisze:Piękny mecz Juve, wręcz chwilami idealny. Piłkarz meczu Amauri, świetny De Ceglie, Mlinaro, Sissoko, Alex w sumie wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Szkoda sytuacji Alexa i Vinca bo 6-2 z Milanem by nieźle wyglądało :prochno: ale i tak brawa za wynik :bravo: Szkoda jednak późnych zmian - Sissoko mógł zejść w 70 minucie a pograłby więcej Zanetti. Ale nie ma co marudzić ; Brawo chłopaki (tudzież panowie :wink: )
Pierwsze załamanie, jako kibica ACM, mi trochę mineło, obejrzałem cały mecz doładnie jeszcze raz i uważam, że troche za bardzo się podniecacie. Przez pierwsze 30 minut Milan był zespołem wyraźnie lepszym, miał więcej z gry i miał więcej sytuacji bramkowych. Późniejsze gole Juventusu to konsekwencja koszmarnych błędów Milanu, z wyjątkiem Kielona - gol był super, ale także po jego późniejszych główkach, na które dopiero dziś zwróciłem uwagę, widać, że wyszło mega szczęśliwie z tym strzałem... To tyle. Chłodząc trochę przegrzane glowy - po raz kolejny gratuluje, żeby nie było napinki... :)
A tak w ogóle niewiele brakło, a Milan, by wygrał, tylko ten sędzia... :lol:

: 15 grudnia 2008, 22:09
autor: R.A.B.
matekkuba pisze:
Marcin_ACM pisze:
Myzarel pisze:Piękny mecz Juve, wręcz chwilami idealny. Piłkarz meczu Amauri, świetny De Ceglie, Mlinaro, Sissoko, Alex w sumie wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Szkoda sytuacji Alexa i Vinca bo 6-2 z Milanem by nieźle wyglądało :prochno: ale i tak brawa za wynik :bravo: Szkoda jednak późnych zmian - Sissoko mógł zejść w 70 minucie a pograłby więcej Zanetti. Ale nie ma co marudzić ; Brawo chłopaki (tudzież panowie :wink: )
Pierwsze załamanie, jako kibica ACM, mi trochę mineło, obejrzałem cały mecz doładnie jeszcze raz i uważam, że troche za bardzo się podniecacie. Przez pierwsze 30 minut Milan był zespołem wyraźnie lepszym, miał więcej z gry i miał więcej sytuacji bramkowych. Późniejsze gole Juventusu to konsekwencja koszmarnych błędów Milanu, z wyjątkiem Kielona - gol był super, ale także po jego późniejszych główkach, na które dopiero dziś zwróciłem uwagę, widać, że wyszło mega szczęśliwie z tym strzałem... To tyle. Chłodząc trochę przegrzane glowy - po raz kolejny gratuluje, żeby nie było napinki... :)
A tak w ogóle niewiele brakło, a Milan, by wygrał, tylko ten sędzia... :lol:
Milan przegrał bo ronaldinho raz mu się but rozwiązał

: 15 grudnia 2008, 22:11
autor: ewerthon
Marcin_ACM pisze: troche za bardzo się podniecacie.
Dziwisz się bo jesteś kibicem Milanu i twoja drużyna przegrała. W takiej sytuacji twoja opinia na ten temat nigdy nie będzie obiektywna. Za wszelką cenę będziesz szukał argumentów, żeby ostudzić nasz wielce zrozumiały entuzjazm. Dawno nie wydziałem tak efektownie grającego Juventusu i dużo osób tak samo myśli. Rzadko ma się okazje zobaczyć jak chaotyczny Molinaro gra lepiej niż Zambrotta, albo zatrzymuje takich piłkarzy jak Shevchenko czy Inzaghi. Więc nie dziw się, że się cieszymy :)
Marcin_ACM pisze: Przez pierwsze 30 minut Milan był zespołem wyraźnie lepszym
Grając nieźle przez 30 minut ciężko wygrać z Juventusem
Marcin_ACM pisze:Późniejsze gole Juventusu to konsekwencja koszmarnych błędów Milanu
Błedy nie były koszmarne poza golem Chielliniego, gdzie wasi obrońcy stali jak wryci. Juventus po prostu przeprowadził znakomite akcje, przy golach Amauriego. Nie wiem czy jakiejś obronie na świecie udałoby się powstrzymać w tych sytuacjach Brazylijczyka. Koszmarny błąd to popełnił np. Riise w tegorocznym półfinale LM z Chelsea.

: 15 grudnia 2008, 22:20
autor: oliver
Marcin_ACM pisze: Przez pierwsze 30 minut Milan był zespołem wyraźnie lepszym,
Heh Tak wy 30 min my 60 i wynik to całkiem odzwierciedla. A Fajnie , że mimo porażki nie opuszcza Was dobry humor.
A tak poważnie z tych pierwszych 30 minut to 7 min wasze później 10 minut wyraźna nasza przewaga. Po strzelaniu gola przez Del Piero do momentu gola Pato byliście cie drużyną lepszą. Czyli 15 minut.
Dzisiaj tak bez emocji trzeba stwierdzić ,że z Milanem rozgrywamy całkiem dobre mecze ostatnio 3-2 trochę emocji, wczoraj 6 goli karny czerwona kartka wszystko co najlepsze. Fajnie , że to Zambrotta dostał ta czerwoną kartkę. Ciekaw jak się czuł gdy schodził z boiska ??
W końcu dwa gole Amauriego i tylko dwa gole do liderujących w tej klasyfikacji. Oby tak dalej, transfer jak najbardziej udany i to dopiero pierwszy sezon w naszych barwach, aż strach pomyśleć co będzie dalej?

Jeszcze coś o Ranierim, to , że ograł beznadziejny Real i przestarzały Milan to wcale o niczym nie świadczy. Bo do Interu dalej mamy 6 pkt straty. Jedynie co może zmienić moje zdanie o nim to zdobycie Scudetto lub półfinał ligi mistrzów w tym sezonie. W tedy powiem , że jest wielki. Jak na razie dalej mam w pamięci mecze z Palermo, Catanią (wygranie z tymi drużynami sprawiły by, że z Interem bylibyśmy na styku) czy w BATE.

: 15 grudnia 2008, 22:38
autor: MaHeR
Cudowny mecz, cudowny wynik. Z jak najlepszej strony zaprezentowali się De Ceglie i Marchisio ;) Amauri po raz kolejny pokazał, że warto było wydać na niego te pieniądze. Milan miał też swoje okazje, ale patrząc na to ile szans miał Juventus, można powiedzieć, że nasz przeciwnik był na kolanach, tym bardziej, że bramka Ambrosiniego była raczej przypadkowa...chociaż z przebiego meczu i tak zasłużona. Od dłuższego czasu czekałem na tak dobry mecz Juve z silnym przeciwnikiem, super!
Forza Juve

: 16 grudnia 2008, 01:53
autor: L u k
gladston pisze: Dziwisz się bo jesteś kibicem Milanu i twoja drużyna przegrała. W takiej sytuacji twoja opinia na ten temat nigdy nie będzie obiektywna. Za wszelką cenę będziesz szukał argumentów, żeby ostudzić nasz wielce zrozumiały entuzjazm.
To jest troche zabawne, jak kibic milanu pisze o podniecaniu sie. Co prawda ciezko przypisywac wszystkich milanisti do jednej osoby, ale zabawne to jest dlatego, ze przypomniala mi sie sytuacja, jak ja probowalem studzic milanistow po 1:0 przeciw Interowi, to smichow i hichow z mojej osoby bylo znacznie wiecej.

Zabawne to jest tez dlatego, ze wtedy mecz byl bardzo wyrownany, na pewno z lekka przewaga Milanu, ale to sie ma nijak do tego jakie lanie dostal Milan teraz. Ich 2 bramki wcale nie tlumacza, zeby to okreslac inaczej. A mimo to, wcale sie nie podniecali (ponoc), po meczu z Interem, ani nie bylo hurraoptymizmu. A ja bardzo kocham przypominac sytuacje z perspektywy czasu, bo perspektywa czasu pokazuje wszystko. Brutalnie, nieraz, tak jak teraz. A mialo byc tak pieknie...

Ale tak to jest, jak z roznego stolka, sie sytuacje widzi inaczej.

ps. Zacytowalem gladstona, a tu w zasadzie nic o jego poscie nie bylo. Zacytowalem bo uwaga jest bardzo trafna.

: 16 grudnia 2008, 03:17
autor: Marcin_ACM
Luker pisze: To jest troche zabawne, jak kibic milanu pisze o podniecaniu sie. Co prawda ciezko przypisywac wszystkich milanisti do jednej osoby, ale zabawne to jest dlatego, ze przypomniala mi sie sytuacja, jak ja probowalem studzic milanistow po 1:0 przeciw Interowi, to smichow i hichow z mojej osoby bylo znacznie wiecej.

Zabawne to jest tez dlatego, ze wtedy mecz byl bardzo wyrownany, na pewno z lekka przewaga Milanu, ale to sie ma nijak do tego jakie lanie dostal Milan teraz.
Luker chyba widziales roznice w grze Milanu przeciw Interowi i przeciw Juventusowi. A moze nie widziales, tego nie wiem... Przeciwko Interowi zagralismy naprawde dobry mecz. Natomiast co do meczu z Juve... Znajdz mi mecz Milanu gdzie popelnili tyle bledow, co w niedziele, chyba jeszcze takiego nie bylo... Natomiast chyba zgodzisz sie, ze euforia na Juvepoland po tym meczu siegnela zenitu: "mecz idealny", "wszyscy zagrali perfekcyjnie" itd... Ja tutaj slysze o geniuszu Amaurim, od ktorego tylko Ruud, Trez i Drogba sa lepsi na swiecie. Have fun boys... :) and you too Luker...

: 16 grudnia 2008, 10:49
autor: Pontius21
gladston pisze:
Marcin_ACM pisze:Późniejsze gole Juventusu to konsekwencja koszmarnych błędów Milanu
Błedy nie były koszmarne poza golem Chielliniego, gdzie wasi obrońcy stali jak wryci. Juventus po prostu przeprowadził znakomite akcje, przy golach Amauriego. Nie wiem czy jakiejś obronie na świecie udałoby się powstrzymać w tych sytuacjach Brazylijczyka. Koszmarny błąd to popełnił np. Riise w tegorocznym półfinale LM z Chelsea.
litosci ... zobacz sobie skrot jeszcze raz i przyjrzyj sie co robili obroncy Milanu przy kazdej z 4 bramek . To była jakas tragikomedia , kazda bramka dla Juve obciaza konto obrony Milanu , Juventus zagral swoje , nic wyjatkowego , wykorzystal bledy , chwala mu za to ale to ale nie radze wyciagac z tego meczu wnioskow typu " dawac Chelsea , gonimy Inter itp "

: 16 grudnia 2008, 11:51
autor: forzaragazzi
Milan zagral przyzwoicie w ataku ( strzelili w koncu 2 bramki na Stadio Olimpico) natomiast tragicznie w defensywie. Przy bramkach kryli "na radar". Chiellini przy swojej bramce nawet nie musiał wyskakiwac. No ale dlaczego kupowac obronców skoro mozna sciagnac takiego szewe za półdarmo? Nesta kontuzjowany i nie zanosi sie na to aby powrocił na boisko. Maldini konczy kariere a milanisci sie ciesza ze w obronie moze zagrac niepotrzebny w Interze Favalli.

: 16 grudnia 2008, 11:53
autor: Domel
Marcin_ACM pisze: Luker chyba widziales roznice w grze Milanu przeciw Interowi i przeciw Juventusowi. A moze nie widziales, tego nie wiem... Przeciwko Interowi zagralismy naprawde dobry mecz. Natomiast co do meczu z Juve... Znajdz mi mecz Milanu gdzie popelnili tyle bledow, co w niedziele, chyba jeszcze takiego nie bylo...
"Gra się na tyle na ile pozwala przeciwnik" - taka piłkarska prawda.

Poza tym, czemu sie dziwisz naszej ekscytacji? Od zawsze Derby Włoch miedzy Milanem a Juve wzbudzaly wielkie emocje. To jest prawo kibica by cieszyć się po zwycięstwie. Na ostateczne podsumowania przyjdzie czas, a teraz "pozwól" nam się cieszyc z zasłużonego zwycięstwa ;)

PS.
Nie wyobrażam sobie że nie skakałeś pod sam sufit jak Milan wygrywał z Juve 3:1 parę sezonów temu (wtedy Juve grał straszny piach).

: 16 grudnia 2008, 12:08
autor: Pontius21
Domel pisze: "Gra się na tyle na ile pozwala przeciwnik" - taka piłkarska prawda.
Raczej głupie powiedzenie ( prawie tak głupie jak "szczeście sprzyja lepszym" )
Domel pisze: Poza tym, czemu sie dziwisz naszej ekscytacji? Od zawsze Derby Włoch miedzy Milanem a Juve wzbudzaly wielkie emocje. To jest prawo kibica by cieszyć się po zwycięstwie. Na ostateczne podsumowania przyjdzie czas, a teraz "pozwól" nam się cieszyc z zasłużonego zwycięstwa ;)

PS.
Nie wyobrażam sobie że nie skakałeś pod sam sufit jak Milan wygrywał z Juve 3:1 parę sezonów temu (wtedy Juve grał straszny piach).
jemu chodziło o podniecanie sie " niesamowitą grą , wspaniałymi akcjami " Juve itp czego w jego opinii nie było . wiadomo ze cieszycie sie z wygranej , byliscie lepsi i tyle ( akurat tego dnia to nie bylo trudne :/ )

: 16 grudnia 2008, 12:21
autor: mrozzi
Marcin_ACM pisze:
Luker pisze: To jest troche zabawne, jak kibic milanu pisze o podniecaniu sie. Co prawda ciezko przypisywac wszystkich milanisti do jednej osoby, ale zabawne to jest dlatego, ze przypomniala mi sie sytuacja, jak ja probowalem studzic milanistow po 1:0 przeciw Interowi, to smichow i hichow z mojej osoby bylo znacznie wiecej.

Zabawne to jest tez dlatego, ze wtedy mecz byl bardzo wyrownany, na pewno z lekka przewaga Milanu, ale to sie ma nijak do tego jakie lanie dostal Milan teraz.
Luker chyba widziales roznice w grze Milanu przeciw Interowi i przeciw Juventusowi. A moze nie widziales, tego nie wiem... Przeciwko Interowi zagralismy naprawde dobry mecz. Natomiast co do meczu z Juve... Znajdz mi mecz Milanu gdzie popelnili tyle bledow, co w niedziele, chyba jeszcze takiego nie bylo... Natomiast chyba zgodzisz sie, ze euforia na Juvepoland po tym meczu siegnela zenitu: "mecz idealny", "wszyscy zagrali perfekcyjnie" itd... Ja tutaj slysze o geniuszu Amaurim, od ktorego tylko Ruud, Trez i Drogba sa lepsi na swiecie. Have fun boys... :) and you too Luker...
Co byś nie pisał-dostaliście baty,jakich dawno wasz zespół nie uświadczył..."Jechaliśmy" z wami w każdym aspekcie i nie ma co pisać,że obrońcy Milanu popełniali błędy,bo zwyczajnie rzecz biorąc same z siebie się one nie biorą...Nie wziąłeś pod uwagę ciekawego faktu-Juve grało pressingiem i często przecinało podania w środku pola,o przejęciach piłki nie wspominając...Trochę więcej obiektywizmu,bo wbrew opinii wielu mieliście w tym spotkaniu sporo szczęścia-akcja Alexa,który normalnie w sytuacjach z kilku metrów nie zwykł chybiać,fatalne zachowanie Iaquinty czy strzał Sissoko,po którym wasz bramkarz cudownie się wyciągnął,chroniąc zespół przed wyższą porażką...Do tego wszystkiego dochodzi fakt,że powinniśmy dostać jeszcze jednego karnego po ewidentnej ręce Seedorfa.O tym się jednak zapomina.W futbolu chodzi właśnie o to,aby wykorzystywać błędy przeciwnika-często to one decydują w meczach na szczycie,a że pomogliśmy wam je popełnić-to już inna kwestia.Prawdą jest,że dostaliście solidną lekcję,z której powinniście wyciągnąć wnioski...Przed wami ciężki okres-Udinese,Roma,Viola...I tak-gracze Juve zagrali perfekcyjnie,pokazując determinację,charakter i umiejętności,którym wam się oczywiście nie odbiera,jednak tego dnia nie mieliście doprawdy wiele do powiedzenia.