JuvePoland

Jak ktoś ma ochotę zobaczyć co pan z Rz wygadywał w studio, to niech się do mnie zgłosi, to mu zgram te bebły (:roll:)

edit:
LINK

oglądałem również program na tvp2 i naprawdę słuchać sie fachowca odechciewa , kolejny facet zapatrzony na ligę angielską , ewentualnie Real i wszystko inne mu nie pasuje , co do dawnego gościa w studiu z dredami on był w porządku bo rzeczywiście widać było że znał się na rzeczy i do tej pory pamiętam jak wyśmiał kiedyś prowadzącego po skrócie meczu Romy , gdyż prowadzący mówił coś catenacio , a 'dredziarz' się go spytał czy widział choć jeden mecz tego zespołu w lidze :rotfl: ,
co do meczu , mecz walki i cieszę się że wygraliśmy oby teraz do przodu Juve nasze dobre szło , i rzeczywiście widać braki kadrowe z powodu kontuzji , eeeh tak być nie może

oliver pisze:Dobrze , że zdążyłeś chociaż na jeden skrót. :d miało byc napisy

Niestety - tylko dumny napis "REKLAMA"...

KamilDeath pisze:co do dawnego gościa w studiu z dredami on był w porządku bo rzeczywiście widać było że znał się na rzeczy i do tej pory pamiętam jak wyśmiał kiedyś prowadzącego po skrócie meczu Romy , gdyż prowadzący mówił coś catenacio , a 'dredziarz' się go spytał czy widział choć jeden mecz tego zespołu w lidze :rotfl: ,

Poznaj "dredziarza" bliżej: rafalstec.blox.pl

Edit: Wiecie co? Obejrzałem wypowiedź Kołodziejczyka (Thank You, mesju) i o ile jeśli chodzi o konflikty jest trochę niedoinformowany, o tyle jeśli chodzi o Alexa i Nedveda ma rację. Ci panowie wznieśli się wczoraj na wyżyny, obaj zagrali naprawdę znakomicie, ale prawda jest też taka, że trzeba szukać następców...

dziękuje
ale to po prostu tak bardzo drażni jak ktoś mówi coś o czym nie ma bladego pojęcia , myli sprawę Tiago ( która była w wakacje i związana z zupełnie czymś innym ) i jeszcze te słowa ze w zespole kłótnie młodych ze starymi , no proszę gdzie on to wyczytał , a ja potem jadę do dziadka który ogląda tego pana i muszę mu wszystko tłumaczyć

Piękna bramka Alexa, Amauri miał szczęście ale liczy się bramka. Co do gry to można mieć znów wiele zastrzeżeń ale cieszy wygrana w tak prestiżowym meczu. Przewodzimy w tabeli to jest najważniejsze. Nasi jak już pisałem potrafią się zmotywować na ważne mecze szkoda, że nie ma tak na codzień... Dla mnie najlepszym piłkarzem Juve w dzisiejszym meczu był nikt inny jak nasz rezerwowy bramkarz Manninger tak zrobiłem to dużą czcionką ponieważ uratował nam pupe w paru sytuacjach ! Naprawde Gigi może być dumny ze swojego zmiennika. Dobry mecz Nedveda najgorzej? Znów Molinaro takie moje zdanie.Szkoda, że "Mrówka" nie weszła na plac gry cóż najważniejszy wynik co do pracy Ranieriego fakt odbudował choć w jakimś stopniu swoje zaufanie ale tylko nieznacznie...

Forza JUVE

Z wyniku ciesze sie jak dziecko, na prawde choc bylem sceptykiem to musze przyznac ze nasze kochane Juve zagralo dobre spotkanie. Ranieri moim zdaniem dokonal dobrych zmian, Hassan wzmocnil gre w defensywie a i w ofensywie nie byl bezuzyteczny. Przed meczem uwazalem ze wystawienie Nedveda zamiast Giovinco to blad ale szybcutko to odszczekuje. Niedzwiedz zarowno w na lewewj jak i w srodku, podobnie z reszta jak DP, zagral dzis bardzo dobrze. Najgorzej chyba Marchioni i Molinrao. Ogolnie dzis widzialem Juve o 100% lepsze niz w ostatnich meczach ligowych. Choc Real mial przewage i wiecej byl przy pilce to madrze sie bronilismy i bylismy bardzo skuteczni i zdyscyplinowani w defensywie. Bramka van Nisterlooya byla co prawde strzelona po bledzie naszych srodkowych no ale trudno, i tak bylo dobrze. Moge tylko miec nadzieje ze w kolejnych meczach zagramy nie gorzej
Forza Juve

kalonji pisze: off. Te frędzle to dredy;]

Łukasz pisze: Stec. Ale nie wiem, co do Niego masz. Inteligentny gość.

O nie nie, nie ten koles z "fredzlami"

Pozniej ktos go wymienil, i mi sie przypomnialo nazwisko. Chodzilo o Pola(Chyba z Wyborczej?). Teraz "fredzli" juz bodajze nie ma, z tego co pamietam, ale jeszcze pare lat temu mial.

KamilDeath pisze:[...]co do dawnego gościa w studiu z dredami on był w porządku bo rzeczywiście widać było że znał się na rzeczy i do tej pory pamiętam jak wyśmiał kiedyś prowadzącego po skrócie meczu Romy , gdyż prowadzący mówił coś catenacio , a 'dredziarz' się go spytał czy widział choć jeden mecz tego zespołu w lidze :rotfl: ,

A to chociaz jeden z nielicznych ludzi co sie znaja, chociaz cos chyba ktos mi kiedys polecal jego artykul o anty interze, z ktorym sie nie za bardzo zgadzalem, wiec tez nie wiem. Moze jest "pro-juve" a to tez nie dobrze ;p

Ale w tym pzypadku dobrze dogadal <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>. To gadanie o Catenaccio juz mnie zaczyna wqr..... I oczywiscie najwiecej do gadania maja ci, co ligi na oczy nie widza, no chyba, ze to CL, to co innego. Ulubione zajecie angoli, to np sondy:

"Kto lepszy, Ibrahimovic, czy Berbatov". Tak, dobrze czytacie. Po czym byscie wyczytali, w duzej wiekszosci, gdzie tam Ibra. PRzereklamowany, slaby, na pewno gorszy od Berbatova. To przeciez smiech na sali, po czym zawsze znajdzie sie ktos, kto faktycznie sie zna na rzeczy, i pyta ile meczy Serie A sie oglada. Po czym nastepuje odpowiedz, pare, glownie w CL, ale to nie zmienia postaci rzeczy...

Liga w tym sezonie jest najciekawsza od lat, we Wloszech rok temu strzelilismy wiecej goli niz w Anglii, jesli sie dane zgadzaja, w tym roku jest taka mala luka miedzy pierwsza druzyna, a powiedzmy 10'ta, ze glowa boli, ale z Serie A dalej sie polewa stereotypami, bez wzgledu na okolicznosci. Do tego dochodza wszelkie te dyrdymaly, jak te artykuly w angolskiej prasie o Serie A, jak olewanie ligi wloskiej w Anglii(nie ma w zadnej telewizji transmisji, na wskutek ciaglego nabijania balona w mediach, ze liga wloska to nudy, flaki z olejem itd.). W koncu powtarzaj klamstwo do bolu, ludzie uwierza ewentualnie, ze to prawda.

Liga w tym roku jak dla mnie jest naciekawsza ze wszystkich 3 super lig, i to wlasnie mnie jeszcze bardziej wkurza jak czytam te banialuki angolskiego pochodzenia.

//edit:

No i mnie przeczucie nie zawodzilo. Wpadlem wlasnie na strone pana Steca(tak apropo, czy on nie trzyma z Juve, lub z Milanem?), i zobaczylem 2 artyukuly po meczu z Roma, i po meczu z Milanem. Po Romie, pan Stec byl bardzo zaskoczony, tym, ze sie chwali Inter i Mourinho w TV, po czym studzi zapaly. Wszystko ladnie pieknie, tylko pozniej wchodze na felieton po derbach, i tu juz o dziwo tego problemu nie ma, i pisze to co wszystkie media pisaly po derbach. Wiec jak to jest panie Stec, brak konsekwencji, czy po prostu okulary bialo-czarne, lub czerwono-czarne, to troche za duzo, zeby obiektywnie spojrzec na Inter Mediolan ?

Luker pisze:

kalonji pisze: off. Te frędzle to dredy;]

Łukasz pisze: Stec. Ale nie wiem, co do Niego masz. Inteligentny gość.

O nie nie, nie ten koles z "fredzlami"

Pozniej ktos go wymienil, i mi sie przypomnialo nazwisko. Chodzilo o Pola(Chyba z Wyborczej?). Teraz "fredzli" juz bodajze nie ma, z tego co pamietam, ale jeszcze pare lat temu mial.

To z dreadami, czy z dłuższymi przerzedzonymi włosami? Bo to jest różnica.
Błyskotliwego Steca od marnego Pola odróżnia nie tylko fryzura. Obaj pracują w "Wyborczej", z tym że jeden jest dobrym dziennikarzem.

Ten - http://michalpol.blox.pl/resource/Ja_Best11.jpg, czy ten - http://wyborcza.pl/5,76842,5191741.html?i=10 ?

Luker pisze:Moze jest "pro-juve" a to tez nie dobrze ;p

Nie jest. Jest raczej "pro-piłka" (i niestety "pro-Mourinho" i "pro-Beenhakker", ale to jego rzecz)

Moze fredzle to nie bylo dosc dokladne okreslenie

Tak jak mowilem, chodzilo mi o Pola.

Luker pisze:Real dzis to zespol bez i Baptisty(dluzsza lawka), i przede wszystkim bez Robinho, ktory stanowil nieraz 25% tej druzyny.

Grajac w tej formie co byliscie rok temu, wedlug mnie dzis byscie ich pykneli.

Ale slaba forma, duzo kontuzji, ktore tylko jeszcze bardziej uwypukla to, ze tym razem gracie na 2 frontach, nie na jednym. Mysle, ze remis to max na co mozecie liczyc w tym meczu, i ja taki wynik bym typowal, glownie przez to, ze gracie u siebie. Na wyjezdzie by byla raczej wtopa.

1:1

lol człowieku nie truj, Real w tym sezonie jest dużo mocniejszy niż za Baptisty i Robinho... co do formy Juve... przegrywali ostatnie mecze przez błędy taktyczne to nie jest wina formy...

zwycięstwo to zasługa piłkarzy, to nie koniec problemów gdyż trener nie potrafi kierować drużyną przez 90 minut

dobrze że ten zespół ma to słynne "DNA" teraz czekam na Torino...

Kolejny, który uważa że zwycięstwo to zasługa piłkarzy, a porażki to wina trenera.

Ranieri wprowadzał defensywnych zawodników - źle. Wprowadza świeżego napastnika - też źle.
Ranieri dobrze przeprowadził zmiany, choć i tak miał ograniczone pole manewru przez kontuzje. Przestawił linię pomocy na pseudo romb, wymienność pozycji Hasana z Marchionnim też sporo dała świeżości w naszych akcjach. Dobrze graliśmy linią w obronie. Kilkakrotnie łapaliśmy piłkarzy na spalonym, nie mogli praktycznie wrzucać piłki ze środka na RvN. Dlatego Schuster wpuścił Robbena i zaczęli grać inaczej.

O tym meczu jestem w stanie napisać w tej chwili jedynie to, że zamiast planowanego powrotu do domu chwilę przed północą bezpiecznie dotarłem chwilę przed dziewiątą. Ale warto było.

Jack Daniels pisze: lol człowieku nie truj, Real w tym sezonie jest dużo mocniejszy niż za Baptisty i Robinho... co do formy Juve... przegrywali ostatnie mecze przez błędy taktyczne to nie jest wina formy...

Rozumiem, ze chcesz przez to powiedziec, ze gdyby dzis byl Robinho w skladzie Realu, Real by byl potencjalnie nadal ta sama druzyna? Bo to mialem na mysli.

Zwyciestwo ciebie na pewno cieszy, ale nie popadaj w hurraoptymizm, tak jak gazety dzis, ktore sie juz rozpisuja, ze Juve moze dojsc do finalu CL. Please...

Nie zrozumcie mnie zle, zycze wam jak najlepiej(W CL ;p ), no chyba, ze staniecie na drodze Interu, ale zejdzmy troche na ziemie.

Stec to zagorzały Milanista, nie wiem jak mogliście o tym nie słyszeć. Kiedys nawet swoje dredy na czerwono-czarno pomalował. Gość jest znany z antypatii do Interu, gdy już naprawdę nie ma wyjścia, to czasem przejdą mu przez gardło pochwały, ale jest to sporadyczne. Generalnie lubi po Interze jeździć, zasłynął redakcyjnym wywodem "najgorsza drużyna świata", skierowanym w stronę Interu. Wydał go w następny dzień po tym, jak Inter zlał Milan w derbach.

Stec cholernie mi działał na nerwy, dobrze że już go nie pokazują, taki mądrala, najlepiej gasił go na swoim blogu Wojtek Kowalczyk (sprawa dotyczyła kibiców Legii, na których Stec nieraz pisał paszkwile)