Strona 11 z 20
: 05 września 2009, 20:21
autor: pan Zambrotta
Prokson pisze:piotrinho1234... pisze:Jakie to szczęście módz oglądać Squadre w telewizji i to z polskim komentarzem
przemyśl to. póki co zapowiada się ze będzie to mecz POLSCY arbitrzy vs jacyś tam piłkarze. jak można co chwilę podkreślać nazwisko i narodowość sędziego?

sam to przemyśl. Jemu raczej chodziło o to, że może obejrzeć mecz na TVP Sport.
Forza MM32!
: 05 września 2009, 21:13
autor: Bobeknaklo
Czy ja dobrze widzę? Marco Marchionni od pierwszej minuty w meczu eliminacji ?

: 05 września 2009, 21:30
autor: IGI
Kaladze jak na razie najlepszy na boisku. Dwie piekne bramki

: 05 września 2009, 21:32
autor: deszczowy
Włochy muszą naprawdę być w kryzysie, skoro musi ich w strzelaniu bramek wyręczać podstarzały obrońca gruziński, nota bene grający na co dzień we Włoszech.......
: 05 września 2009, 21:57
autor: Reg
Kolejny słaby mecz. Kryzys Italii trwa. Bodajże 4. mecz z rzędu bez gola strzelonego przez włoskiego zawodnika. Dziwny skład i ustawienie dzisiaj. Ani to 4-4-2, ani 4-3-1-2, bo Camor właściwie biegał na całej szerokości boiska, a Marchionni trzymał się prawej strony. Nie wiem co on w ogóle robi w kadrze reprezentacji Włoch, nie mówiąc już o wyjściowej XI. Gra Azzurrich wygląda naprawdę słabo. Włosi zupełnie nie potrafili zdominować Gruzji. Sytuacji do strzelenia gola było jak na lekarstwo. Przydałby się Cassano, ale w sumie po co jak jest Marchionni

Z Juventinich najlepiej zagrał Chiellini i Buffon. Giorgio sporo dobrych odbiorów. Buffon 2 świetne parady (chociaż obie po spalonych). Cannavaro trochę mniej pewnie, ale też nieźle. Iaquinta w najlepszej sytuacji się poślizgnął, a poza tym grał bardzo przeciętnie - tak jak ostatnio w Juve. Jeszcze strzelił w słupek w 93` dobijając strzał Zambrotty, który najpierw odbił się od drugiego słupka, a później jeszcze od głowy gruzińskiego bramkarza

Camoranesi miotał się po całym boisku i mimo kilku fajnych zagrań nie zachwycił. W świetnej formie strzeleckiej był za to kapitan Gruzji - Kaladze. :rotfl: Dwa ładne gole, jeden ze szczupaka, a drugi z pierwszej piłki, tuż przy słupku. Gdyby nie on, pewnie skończyłoby się na 0:0. Może weźmiemy go na miejsce Treze? :lol:
Awans do MŚ i tak jakoś wymęczą, nawet z taką formą, ale już w czerwcu 2010 może być słabo, jeśli Lippi nic nie zmieni. A czasu coraz mniej. Już w środę mecz z Bułgaria na naszym Olimpico. Będzie jeszcze trudniej.
: 05 września 2009, 22:14
autor: goly
Na prawdę słaby mecz. Szczerze mówiąc straciłem tylko czas na oglądanie tego "widowiska". To co zrobił Kaladze nie wymaga komentarza. Gdyby nie on mecz zakończyłby się remisem. Pirlo ewidentnie daleko od optymalnej formy. Tak na prawdę nie wiem kogo by tu wyróżnić. Nikt nie zagrał na miarę swoich umiejętności.
W tej kadrze przydałby się ktoś taki jak Cassano. Ktoś co mógłby coś namieszać i ugrać w pojedynkę, bo czasy Del Piero i Tottiego w kadrze Italii chyba już dawno minęły...
Cóż może w następnym meczu Włosi spiszą się lepiej...
.przeciez Rossi grał...Nie wiem co ty ogladałes.
Sorry. Rzeczywiście coś mi się pomieszało.
: 05 września 2009, 22:17
autor: Jack
goly pisze:Na prawdę słaby mecz. Szczerze mówiąc straciłem tylko czas na oglądanie tego "widowiska". To co zrobił Kaladze nie wymaga komentarza. Gdyby nie on mecz zakończyłby się remisem. Pirlo ewidentnie daleko od optymalnej formy. Tak na prawdę nie wiem kogo by tu wyróżnić. Nikt nie zagrał na miarę swoich umiejętności.
W tej kadrze przydałby się ktoś taki jak Cassano albo Rossi. Ktoś co mógłby coś namieszać i ugrać w pojedynkę, bo czasy Del Piero i Tottiego w kadrze Italii chyba już dawno minęły...
Cóż może w następnym meczu Włosi spiszą się lepiej...
no lol .przeciez Rossi grał...Nie wiem co ty ogladałes.
A Kaladze przemistrz.
: 05 września 2009, 22:30
autor: Winner
Mecz słaby momentami Gruzja była nawet groźniejsza. Trochę szczęścia pomogło i 2 samobóje Kaladze dały zwycięstwo Włochom. Ale już od dłuższego czasu Italia gra bez pomysłu, przekonania i wolno. Pirlo jest ciągle bez formy a gra i wykonuje wszystkie wolne :shock: . Najlepiej grali moim zdaniem Buffon, Chiellini i Quagliarella a najsłabiej Pirlo i nasz były "wielki" MM. Myślę że Włosi awansują ale bez zmian są raczej bez szans na mundialu.
: 05 września 2009, 22:58
autor: Bob
bramek jeszcze niewidziałem ale co do kaładze chciał chłopak dobrze ale niestety niewyszło po jego myśli ,ale nieobraże sie jak choćby 1 by strzelił w takim samym stylu w meczu z Juve

wynik ujdzie , gra słaba bo jak niemożna strzelić chociażby 1 bramki takim " amatorom" w końcu tytuł Mistrza do czegoś obowiązuje
: 05 września 2009, 23:05
autor: szczypek
Powiem tak. Liczyłem bardzo na hat-tricka. Nie udało się, dlatego jestem lekko zawiedziony postawą Włochów. Kaladze czaił się i czyhał tylko na jakąś dogodną sytuacje
Oglądałem mecz fragmentami. I z tego co widziałem gra nie zachwycała, ale wynik jest dobry i za chwile nikt o grze nie będzie pamiętał. Mam wrażenie, że Iaquinta, gdyby dostał taką szansę, wykorzystałby jedną z dwóch dogodnych okazji do strzelenia bramki. Podobała mi się pewna gra Buffona i Chielliniego. Nie wiecie co z Grosso?
Winner pisze:Myślę że Włosi awansują ale bez zmian są raczej bez szans na mundialu.
Do mundialu pozostało jeszcze naprawdę dużo czasu. Cały sezon minie zanim się rozpoczną (Mistrzostwa Świata). Nie jest powiedziane, że do RPA pojadą Ci, którzy grają przeciętnie w eliminacjach.
: 05 września 2009, 23:06
autor: ArtHur
Reg pisze:W świetnej formie strzeleckiej był za to kapitan Gruzji - Kaladze. Dwa ładne gole, jeden ze szczupaka, a drugi z pierwszej piłki, tuż przy słupku. Gdyby nie on, pewnie skończyłoby się na 0:0. Może weźmiemy go na miejsce Treze?
Niestety, Kaładze, po tym meczu, ma obiecaną podwyżkę w Milanie :rotfl:
: 05 września 2009, 23:09
autor: Bob
ArtHur pisze:Reg pisze:W świetnej formie strzeleckiej był za to kapitan Gruzji - Kaladze. Dwa ładne gole, jeden ze szczupaka, a drugi z pierwszej piłki, tuż przy słupku. Gdyby nie on, pewnie skończyłoby się na 0:0. Może weźmiemy go na miejsce Treze?
Niestety, Kaładze, po tym meczu, ma obiecaną podwyżkę w Milanie :rotfl:
można wziac tylko ,żeby do obrony sie nie wracał

: 05 września 2009, 23:22
autor: piotrinho1234...
szczypek pisze: Nie wiecie co z Grosso?
Gdy Szpakowski czytał obsade ławki rezerwowej nie usłyszałem jego nazwiska,chyba że się przesłyszałem jeśli tak to proszę mnie poprawić.
: 05 września 2009, 23:23
autor: Vimes
Tak a propos "wyczynu" Kaładze, pamiętacie mecz Francja-RPA na mistrzostwach świata w 1998 roku i Pierre'a Issę? Dla tych, co nie oglądali krótki opis:
Ten mecz do końca życia zapamięta afrykanerski obrońca Pierre Issa, który tylko litości statystyków może zawdzięczać fakt, iż nie przeszedł do historii jako pierwszy piłkarz, który w jednym mundialowym meczu wbił dwie samobójcze bramki. W 90 minucie meczu Thierry Henry oddał bowiem dość anemiczny strzał, który w dużej mierze właśnie dzięki nieporadności obrońcy RPA znalazł drogę do siatki. 13 minut wcześniej Issa strzelił oczywistego "swojaka".
Co ciekawe ten katastrofalny występ przydarzył mu się na stadionie klubu, w którym grał na co dzień – na Stade Velodrome, obiekcie Olympique Marsylia.
Źródło
Dzięki temu występowi zapamiętałem tego piłkarza do dzisiaj

.
: 05 września 2009, 23:24
autor: Asta#8
piotrinho1234... pisze:szczypek pisze: Nie wiecie co z Grosso?
Gdy Szpakowski czytał obsade ławki rezerwowej nie usłyszałem jego nazwiska,chyba że się przesłyszałem jeśli tak to proszę mnie poprawić.
Bardzo dobrze słyszałeś. Grosso nie było nie na ławce Polski, ani Irlandii.
Nigdzie nie ma żadnych informacji na ten temat... Może po prostu nie załapał się do składu?
