: 29 marca 2009, 13:37
Warto zanotować, że w swoich reprezentacjach zagrali Tiago, Poulsen i Melberg.
Dokladnie. Mellberg rozegral swietne zawody przeciwko Portugali a Tiago zagral w wyjsciowym skladzie z numerem 10 na plecach.Push3k pisze:Warto zanotować, że w swoich reprezentacjach zagrali Tiago, Poulsen i Melberg.
bo nasi piłkarze przede wszystkim nie wykazali woli walki i chęci ... nie da się wygrać meczu kiedy chce się obok niego przedreptać.jaqb pisze:Jakie bzdury... w takim razie jaki sens ma utrzymywanie Leo na stanowisku selekcjonera i płacenie mu tak ogromnej pensji? Skoro z tymi piłkarzami nic się nie do zrobić. Irytuje mnie to, jak uda się wygrać to dzięki Beenhakkerowi, jak przegramy - wina leży po stronie piłkarzy. A taktyka na wczorajszy mecz była doprawdy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, jak na takich leszczy jak Irlandia (których Janas swego czasu ogrywał bez problemu, a lepszych piłkarzy przecież nie miał)można wyjść jednym napastnikiem? Co my jesteśmy, Wyspy Owcze? Do tego zupełnie niepotrzebne zagęszczenie środka pola i wystawienie rezerwowego Lecha, za dużo graliśmy piłką na własnej połowie, za dużo gry z bramkarzem. Wiadomo, że na takim kartoflisku to było kuszenie losu.DYZIO_STW pisze:tylko, że z takimi piłkarzami i Hiddink by nic nie zdziałał.
Trener osiąga wyniki takie na jakie pozwalają mu piłkarze !! Zostawcie Leo w spokoju - nie on biegał po boisku, nie on nie trafił w piłkę po podaniu obrońcy.
Nie przegraliśmy meczu przez Leo ale przez naszych pseudograjków.
Może Smuda? Leo traci chyba kontrolę nad naszą wesołą czeredką i chyba ma dość naszej repry. Myślę, że to jest wielki problem- Leo ma zwyczajnie dość naszego polskiego piekiełka. Przygotowywał sobie grunt pod trenerkę Polonii Warszawa, nic z tego nie wyszło i zwyczajnie strzelił focha. Niedobrze, że to się odbija na drużynie narodowej.DYZIO_STW pisze:
PRZEGRALIŚMY MY !! i to przegraliśmy bo nasi piłkarze pokazali, że nie mają woli walki i chęci i maja gdzieś to dla kogo grają i z czym na piersi grają.
Klęskę po meczu w jakim nasi zawodnicy zostawiliby serce i płuca na boisku bym zrozumiał i nawet bym pochwalił zespół za postawę bo wtedy to oznaczałoby, że przeciwnik był lepszy lub miał więcej szczęścia.
Wywalić Leo ?? Spoko ... tylko niech ktoś mi wskaże trenera, który jest w stanie wycisnąć coś więcej z tych zawodników ...
Oto kolejne wielkie pytanie. Czy mamy na tyle utalentowanych zawodników, by zastąpić te starą gwardię? Żewłak, Lewandinho, Wasyl... to są zęby trzonowe naszej kadry, a nowe rosną baaardzo powoli. Poza tym widać, ze bez Garguły (w formie) i Błaszczykowskiego, nasza kadra traci przynajmniej 1/4 wartości. Bardzo niedobrze, bo widać, że cała ta gadka o kolektywie jest psu na budę. Bez nich nie mamy lidera, a Roger jest w takiej formie, że proszę siadać.DYZIO_STW pisze: Najwyższy czas odmłodzić nasza reprezentację, bo widać, że tymi samymi zawodnikami nie da się grac tyle lat na dobrym poziomie. Zastanawiam się gdzie są chłopcy od Globisza ?? Czy nie czas żeby powoli ogrywać tych chłopaków w meczach sparingowych żeby za 2 lata mieć już młodych zdolnych i ogranych zawodników na na prawdę dobrym poziomie ?? Można powiedzieć, że powołania Leo były złe - ale kogo ten trener ma powołać ?? To byli zawodnicy, którzy na papierze powinni zagrać o niebo lepiej - taki Dudka czy Wasyl np. ...
Bądźmy szczerzy - stara gwardia naszej reprezentacji już nie jest w takiej formie jak dawniej ... tylko kim ich zastąpić na dzień dzisiejszy
Tylko że jak ktoś ostatnio słusznie zauważył - cały sukces Smudy polega na przedsezonowym przygotowaniu fizycznym. Bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie - to recepta na sukces Smudy. W reprezentacji, z oczywisatych względów, taki system jest niemożliwy.deszczowy pisze:Może Smuda?
Ładnie pięknie, ale wczoraj było widać, jak bardzo naszym grajkom brakuje motoryki. Irlandczycy wyprzedzali ich w pojedynkach biegowych. Leo sporo ćwiczy z taktyką, ale jak widać nie wychodzi to najlepiej. Natomiast już od jakiegoś czasu mamy wyraźne problemy z przygotowanie motorycznym naszych piłkarzy. Może gdyby Smuda dał im trochę w kość to nie wyszłoby im to na złe?Łukasz pisze:Tylko że jak ktoś ostatnio słusznie zauważył - cały sukces Smudy polega na przedsezonowym przygotowaniu fizycznym. Bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie - to recepta na sukces Smudy. W reprezentacji, z oczywisatych względów, taki system jest niemożliwy.deszczowy pisze:Może Smuda?
To jedno, a drugie, to że przygotowaniem motorycznym zajmują się teoretycznie trenerzy klubowi. Więc co? Wszyscy, jak jeden mąż spaprali robotę?Łukasz pisze: Być może, ale problem jest tego rodzaju, że na zgrupowaniach kadry nie ma możliwości wypracowania kondycji. Po prostu jest na to za mało czasu.
Być może, ale problem jest tego rodzaju, że na zgrupowaniach kadry nie ma możliwości wypracowania kondycji. Po prostu jest na to za mało czasu.deszczowy pisze:Może gdyby Smuda dał im trochę w kość to nie wyszłoby im to na złe?Łukasz pisze:Tylko że jak ktoś ostatnio słusznie zauważył - cały sukces Smudy polega na przedsezonowym przygotowaniu fizycznym. Bieganie, bieganie i jeszcze raz bieganie - to recepta na sukces Smudy. W reprezentacji, z oczywisatych względów, taki system jest niemożliwy.deszczowy pisze:Może Smuda?
To samo powinien zauważyć Żewłakow, który również popełnił błąd, podanie do bramkarza w niegroźnej sytuacji w światło bramki? Eh, masakra. Udali się nam chłopcy.Juve Master pisze:Normalnie funkcjonujący i myślący człowiek, by ogarnął w ciągu godziny, że w polu karnym są kępy jak na łące na Podlasiu i wziął ten drobny aspekt pod uwagę zanim wybije piłkę. Ale nie, po co ? Lepiej już myśleć o kolacji w Macu. :doh:
Buffonowi nawet przytrafił się równie komiczny kiks. W meczu z Atalantą, 2004/2005.MajosJuventino pisze:Przy takiej murawie kiks Boruca mógłby się nawet przytrafić Buffonowi, co nie zmienia faktu, że skiksował dosyć ''porządnie".
Bardziej była to wina Żewłakowa. Pierwsza, najważniejsza zasada wycofywania piłki do bramkarza brzmi: nie w światło bramki, za to w kierunku "grającej" nogi. Po za tym, to jest łatwo napisac, że mógł wziąc poprawkę na kępy. Kto grał kilka razy w klubach okręgowych, wie jak wygląda sytuacja z wycofywana piłką i wykopami...Lypsky pisze:To samo powinien zauważyć Żewłakow, który również popełnił błąd, podanie do bramkarza w niegroźnej sytuacji w światło bramki? Eh, masakra. Udali się nam chłopcy.Juve Master pisze:Normalnie funkcjonujący i myślący człowiek, by ogarnął w ciągu godziny, że w polu karnym są kępy jak na łące na Podlasiu i wziął ten drobny aspekt pod uwagę zanim wybije piłkę. Ale nie, po co ? Lepiej już myśleć o kolacji w Macu. :doh:
takiej gry jaką prezentował Borcu na Euro nie powstydziłby się Buffon, Polakowi brakuje jednak stabilności, umiejętności i możliwości ma ogromne.mrozzi pisze:pamiętam, jak śmieszyły mnie opinie polskich, rzekomo specjalistów, którzy mówili w czasie EURO, że polski golkiper prezentuje już poziom Buffona...