JuvePoland

Mr Cezary pisze: w 1996 roku interesowala mnie tylko i wylacznie koszykowka i Michael Jordan... :oops:

Czy to powód do wstydu :evil: MJ był niepowtarzalny, nie ma żadnego sportowca na świecie, który by wzruszał cały świat tak jak niegdyś on

Mr Cezary pisze: i w dodatku komentator no i moja kuzynka bardzo sie nim podniecali.

A jakże się nim nie podniecać, zawsze nienaganna technika, wielki zapał i wspaniała osobowość. Szkoda, że te czasy już dawno ma za sobą...

Mr Cezary pisze: pozatym rosna nastepcy DP w moich oczach: Gigi i Zambro

Wspaniale Szukać następcy ADP w obrońcy i bramkarzu . Niestety Włosi chwilowo nie posiadają takiego gracza jak Alex. Szkoda, bo nasz gwiazdor powoli się kończy, a nikogo w Juventusie ani w całych Włoszech nie widać :roll:

PS. Cała potęga Włoskich napastników grała w Juventusie :idea:

hmm byłem pewny że juz sie wypowiadałem na ten temat ale po przejrzeniu widzę że nie. Więc Juventus zacząłem lubic około roku 95. Ale wtedy to nie była jeszcze miłość - wtedy było to narazie zauroczenie. Zacząłem sie interesowac jak tam Juventus razdzi sobie w rozgrywkach ligowych i pucharach. A miłość zaczęła sie po finale z Ajaxem (tak jak u większości). Przed meczem sercem byłem za Juve ale nie wierzyłem w zwycięstwo. Ajax wtedy był świetny. Lecz po zwycięstwie Juve obiecałem sobie że już nigdy więcej nie zwątpie w Juve. No i w ten oto sposób zaczęła się moja miłosc do Juventusu, która trwa do dziś.

U mnie wszystko zaczęło się w 1995 roku kiedy to jako interesujący sie piłką 8 letni chłopiec przypadkiem trafiłem na magazyn ligi mistrzów i zobaczyłem pewnego młodego,niewysokiego napastnika który strzelił 2 oiękne bramki dla Juve....Ten napastnik to oczywiscie Alex Del Piero i to właśnie on urzekł mnie swoimi pięknymi bramkami i od tego momentu prawdziwie oszalałem na jego punkcie i dzięki niemu zakochałem się w Juve......A potem było już wiele łez szczęścia i łez porażek....Euforia po takich meczach jak z Ajaxem(finał LM) czy pamiętny ostatni mecz z Milanem....niezapomnianie zwycięskie boje z Monaco,ostatnie z Realem,pamiętny mecz z Interem(1998),niezapomniany mecz z Barcą(2003) i wiele innych..........klęski z Borussią,Realem,Milanem w Lidze Mistrzów,Romą w serie a......i porażka reprezentacji azzurich w finale Euro po której płakałem jak szalony ............WIEM JEDNO MOJE SERCE ZAWSZE BĘDZIE Z BIANCO-NERIMI ..........KOCHAM TEN KLUB.........FORZA JUVEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!1[/img]

ja mialem chhyba z 10 latek i juz bardzo interesowalem sie pilka. bardzo chcialem miec koszulke pilkarska tylko sam niewiedzialem jaka i oczywiscie doradzilem sie najbardziej doswiadczonego kibica jakiego znalem czyli mojego taty. poradzil mi koszulke Del Piero w barwach Juve i tak zaczela sie moja milosc do tego klubu. od tewgo czasu zawsze kiedy mam okazje kupuje jakies gadzety zwiazane z Juventusem. mam ich mnostwo. caly czas w dobrej i zlje chwili jestem razem z Juve :-D

hehe zaczeło się to dawno temu jak miałem 5-6 lat ale nie wazne... zaczołem interesować się piłką nożną jak mój ojciec oglądał mecze Ligi Mistrzów wszedłem do salonu i też zaczołem oglądać był to akurat Finał Ligi Mistrzów w sezonie 1995/96 i uznałem,że Juventus będzie moją ulubioną drużyną pokochałem ten klub przez to bo spodobało mi się nazwisko DEL PIERO i od tamtej pory Juve to moja ulubiona drużyna a Alex to ulubiony piłkarz

FC Barcelona - Juventus Turyn sezon 2002-2003. Nie pamiętam wyniku pierwszego meczu ale jak się domyślam to pewnie 1:1 oczarowala mnie bardzo gra Juve w 2 spotkaniu mimo ze caly czas przewazala Barcelona. Ale ta gra Buffona i brama Zalayety ahh...nie dało się nie zakochać w tym klubie . Potem Real Madryt i Nedved...ehhh...stare dobre czasy

to był 1997 rok miałem 9 lat wtedy jeszcze kibicowałem ajaxowi amsterdam :oops: ( niewiele wiedziałem o piłce a co dopiero o składzie ajaxu) jachałem właśnie z mamą żeby kupic sobie ich koszulke (niestety a raczej naszczeście) koszulki nie było w sprzedaży, wtedy uparłem się żę kupie koszulke juventusu oczywiście Alexa Del Piero troche byłem zły na siebie ale kiedy zobaczyłem jak gra z borusia to wiedziałem, że jest to klub któremu oddam swoje serce. Ah wzruszyłem się ,a dla ścisłości nadal lubię ajax

Rok 1996 finał LM JUVE - AJAX . Miałem wtedy 8 lat lecz juz od 6 roku zycia oglądałem mecze , grałem w piłke i wogle ale nadszEdł Finał LM 1996 JuveNtuS te niebiskie stroje (moj ulubiony kolor) , zakochałem sie w grze jaką reprezentowali piłkarze juventusu (moi kochani) i tak po 2005 i do konca zycia i o jeden dzień dłużej Na zawsze Bede Kibicem mojej ukochanej drużyny JUVENTUSU TURYN !!!!

U mnie zaczęło się w 1998 roku, miałem 5 lat. Wczesniej kibicowalem najpierw Arsenalowi, nastepnie Realowi, potem Chelsea, az w koncu spodobalo mi sie Juve "Odziedziczylem" to po bracie, ktory kochal Juve juz od 1995 (mial 9 lat) no i tak sie zaczelo. Kibicuje Juve na razie 7 lat, i mysle ze jeszcze to troche potrwa...
Opracowalem nawet ranking moich ulubionych klubow

1. Juventus Turyn
2. FC Barcelona
3. Bayer Leverkusen
4. Inter Mediolan
5. FC Liverpool

Ja nie lubiałam piłki nożnej i JUVE.Ale rok temu na ME w meczu Czechy-Dania moja mama mówi że gra taki fajny Nedved i żebym obejrzała.No i obejrzałam.Nedved mi się od razu spodobał ponieważ SUPER grał.A ja tak z ciekawości zobaczyłam w internecie w jakim gra klubie i takie tam :-D .No i się okazało że gra w Juve,a ten klub bardzo lubią moi bracia.I zaczęłam kibicować JUVE.Lubię też Barcę.

Po pierwsze wstyd mi sie przyznac , ale mam 10 lat :oops: :oops: czyli do was nie pasuje bo wy macie od 13 do 19 chyba wróćmy do tematu kiedys od kolegi usłyszałem słowa Del Piero jest beznadziejny (napewno mówił do jakis głupcio :evil: )potem zobaczyłem to imie na plakacie z gazety BravoSport potem zapytałem kolegi z boiska gdzie gra Del Piero (Wiedzialem to ale chciałem miec pewnosc )potem niepamietam od kogo dostałem ksiazke MS 2002 przewróciłem strone n Włochy i szukalem Del Piero no i jakos zdobywalem informacje o juve itak dalej wtedy zobaczyłem mecz juve w telewizij byłem tak podniecony jak niewiem co :oops: :-D no i wtedy sie stało!! oto moja historia

Bardzo fajny temat A wiec po prostu co tu sie będe rozpisywał Rivaldo odszedł z mojego klubu nr. 2 z Fc Barcelony i zacząlem kibicowac Juventusowi mojemu byłemu klubowi nr.2 od kiedy pamietam byłem zauroczony barwami białoczarnymi i równierz Blau i grana (barwy Barcy) wybrałem Juve,kocham Juve... i zawsze tak będzie mój klub nr.1 NA ZAWSZE.

moja miłość do JUVE zaczeła sie w 1998 roku w maju mecz Juve-Real 0:1 ekstra mecz...zaimponował mi maksymalnie Alex...ale tak naprawde wszystko oddałbym za Juve od 2003 roku od meczu z Realem 3:1 ...od tamtego czasu mam również idola...mianowicie Nedved...no i dzień po mecz od razu koszuleczka klubu z Nedvedem

Ja też mam 10lat więc nie musisz się wstydzić Busiek najważniejsze że kibicujesz JUVE :!: :!:

milosc? za duzo powiedziane, podobali mi sie w finale LM 2003

a 9 lat wczesniej inny final LM wskazal droge... (jak to dennie brzmi )