Strona 2 z 2

: 15 kwietnia 2005, 20:30
autor: Szymek
No to pięknie, jeden drugiemu nie podał piłki i zaczęli się tłuc. Ale jescze zalezy jaka to była sytuacja, moze gdyby Dyer podał Bowyerowi ten miałby pusta bramkę (wiecie o jaką sytuację chodzi) lub poprostu lepsza sytuację. Ale to i tak przechodzi ludzkie pojęcie. Drużyna powinna tworzyć kolektyw a nie jakieś konflikty. Ale dobrze, że już jest wszystko ok. A co do tej kartki to nieźle :P Jeszcze takiej nie widziałem "na żywo".

: 16 kwietnia 2005, 10:06
autor: 2MAN
Wiekszość wie jak gorący i brutalny "temperament" ma Lee Bowyer :D ten gość to "biegająca bomba" - straszny brutal :dance: ale żeby okładać kolege z zespołu :doh: to już przesada :D . Ale nieżle się szarpali - ale skutki tego "starcia" było widać już w czwartek w meczu Pucharu UEFA ze Sportingiem ... napewno miało to jakieś odbicie ...

: 12 czerwca 2005, 15:27
autor: Borkos
noniestety...w sumie wstyd mi za nich :(
a potem odpadli ze sportingiem... ;( ;( ;(

: 12 czerwca 2005, 18:23
autor: matt16
@Borkos - po co odświeżać wątki sprzed dwóch miesięcy (już tak odświeżyłeś 2, czy 3)

: 12 czerwca 2005, 20:14
autor: bianconerio
@Borkos ale to nie jedyne wybryki pilkarzy Newcastle. Miedzy Shearerem a Craigiem Belammy tez doszlo do spiecia przez...smsy :smile: . Belammy po odejsciu z Newcastle napisal do Shrearera i mu nazwymyslal uzywajac kilku siarczystych wiazanek a ten w odpowiedzi napisal ze jak sie pokaze w jego miescie to mu leb rozwali. Hmm... nie ma to jak koledzy z druzyny :prochno: :smile:

: 14 czerwca 2005, 15:13
autor: matt16
bianconerio - wogóle - nie ma to jak drużyna :)
Z tego, co opowiadacie, to niezłe cyrki się tam dzieją. :} Dobrze, że nie w Juve :)

: 14 czerwca 2005, 18:07
autor: Borkos
no cóż...słabe wyniki to im i nerwy puszczają :P
ale może teraz się unormuje...