Derby Mediolanu: Szczęśliwy gol na San Siro
260. derby Mediolanu zakończyły się zwycięstwem mistrza kraju. Po niezbyt ciekawym meczu na San Siro Milan pokonał Inter 1:0. Dla podopiecznych Roberto Manciniego była to dopiero pierwsza porażka w tym sezonie.
Rozstrzygającą akcję Milan przeprowadził w 74. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na strzał zza pola karnego zdecydował się Gennaro Gattuso. Piłkę z dużym prawdopodobieństwem chwyciłby golkiper Interu, Francesco Toldo, ale odbiła się od nogi stojącego przed bramką słabo spisującego się w całym spotkaniu Kaki. Brazylijczyk chciał przyjąć futbolówkę, jednak ta odskoczyła mu i wolno wtoczyła się do siatki.
Przez całe spotkanie lepsze wrażenie sprawiał Inter, świetnie grał Juan Sebastian Veron, ale obrona Milanu z Paolo Maldinim na czele nie dała się oszukać.
Podopieczni Carlo Ancelottiego powrócili, po kilkugodzinnej nieobecności, na fotel lidera Serie A. Zgromadzili 57 punktów, tyle samo co Juventus, który dziś łatwo ograł Sienę. Lepszym bilansem bramkowym legitymuje się obrońca tytułu.
źródło:
http://sport.onet.pl/1060467,wiadomosci.html
Pewnie niektórzy to czytali, ale napisałem dla pewności.
Kurde znowu szczęśliwie wygrali /-; Biorąc pod uwagę to, że Inter lepiej się pokazał w tym meczu, nie zawsze szczęście sprzyja lepszym...
Trudno, mogliśmy wygrywać ze słabeuszami, a teraz nie ma co płakać, bo trzeba walczyć na maxa... O lidera... O Scudetto... O LM.