Strona 2 z 109
: 20 czerwca 2003, 10:15
autor: Martin
Rozmawiaja dwie przyjaciolki. Jedna mowi:
- Mam wspanialego meza: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie oglada pilki noznej...
Druga na to:
- A od kiedy jest sparalizowany?

: 20 czerwca 2003, 10:33
autor: Vimes
- Czym różni się sekretarka od bilansu?
- Właściwie niczym się nie różni. Jak się nie zgadza - to się nie zgadza, a jak się zgadza - to w każdej pozycji.
Sukcesem jest:
- w wieku 3 lat: nie sikać w majtki
- w wieku 12 lat: mieć przyjaciół
- w wieku 17 lat: posiadać prawo jazdy
- w wieku 18 lat: uprawiać seks
- w wieku 35 lat: zarabiać dużo pieniędzy
- w wieku 60 lat: uprawiać seks
- w wieku 70 lat: posiadać prawo jazdy
- w wieku 75 lat: mieć przyjaciół
- w wieku 80 lat: nie sikać w majtki
Niedźwiedź, król lasu, sporządził listę zwierząt które miał zabić.
Następnego dznia przybiega do niego wilk i pyta się:
(w)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(w)-- A czy mogę pożegnać się z rodzinką?
(n)-- Możesz.
Po chwili przybiega lis i pyta się:
(lis)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(lis)-- A czy mogę pożegnać się z rodzinką?
(n)-- Możesz.
Po chwili przybiega zajączek i pyta się:
(z)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(z)-- A czy możesz mnie wykreślić?
(n)-- Nie ma sprawy.
: 20 czerwca 2003, 18:38
autor: OskarG
madmo pisze:
Niedźwiedź, król lasu, sporządził listę zwierząt które miał zabić.
Następnego dznia przybiega do niego wilk i pyta się:
(w)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(w)-- A czy mogę pożegnać się z rodzinką?
(n)-- Możesz.
Po chwili przybiega lis i pyta się:
(lis)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(lis)-- A czy mogę pożegnać się z rodzinką?
(n)-- Możesz.
Po chwili przybiega zajączek i pyta się:
(z)-- Jestem na liście?
(n)-- Jesteś.
(z)-- A czy możesz mnie wykreślić?
(n)-- Nie ma sprawy.
Kocham kawały s kruliczkiem .

))
: 20 czerwca 2003, 19:30
autor: booyak
Najkrutszy kawał:
Real Gola
: 20 czerwca 2003, 19:55
autor: BIGGI
Jasiu wraca do domu caly podrapany: rece, twarz, nogi, wiec mama sie go
pyta: - Synku co sie stalo ? - Jechalem na rowerku i sie wywrocilem. - Ale
przeciez rowerek stoi w garazu i ma zepsute siodelko... - No, ale to byl
rowerek pozyczony. - I jak to sie stalo ? - Wjechalem na zwir i wpadlem w
poslizg. - Ale przeciez dzisiaj rano widzialam, ze wylali pod naszym blokiem
asfalt, tam nie ma zwiru ! No tak, ale ja wpadlem tak naprawde w krzaki i
sie porysowalem. - Kochanie przeciez krzaki wycieli wczoraj wieczorem... Na
to Jasiu zrobil wkurzona mine i krzyczy: - TO JEST MOJ KOTEK I BEDE GO
RUCHAL KIEDY MI SIE SPODOBA!
: 20 czerwca 2003, 20:01
autor: BIGGI
Facet leci do szpitala bo żona urodziła mu dziecko.
Spotyka lekarza i mówi : Chce zobaczyć swoje dziecko ,
a lekarz : Ale mam złą wiadomosc, gdyz dziecko jest bez nóg
na to facet : No nic . trudno kupimy mu wózek ale i tak chce je zobaczyć
lekarz na to : no ale wie pan....dziecko nie ma tez rączek.....
facet : no trudno i tak bede je kochał
lekarz : no ale.....tułowia tez nie ma
facet : trudno...samą głowe tez pokocham
lakarz : no ale...własciwie to sie urodziły same oczy....
facet : hmmm trudno...najwyzej pokocham same oczy.....
a lekarz : ale wie pan....dziecko jest ślepe......
ps. to mój 1000 post :twisted:
: 20 czerwca 2003, 21:16
autor: jojko
przychodzi Jasio na pole i mowi do swoich kolegow:
-Chlopaki nieuwierzycie mam sowe w domu-a chlopaki jak to chlopaki zazadali dowodu,wiec Jasiu aprowadzil ich do siebie do domu i podszedl do dziadka mowiac:
-Dziadku kiedy ostatni raz uprawiales sex z babcia-a dziadek na to:
-uhuhu
: 20 czerwca 2003, 21:27
autor: jojko
Dres kupił sobie kota... Drugiemu dresowi też się spodobał więc też kupił...
-Jak my teraz będziemy je rozróżniać ?
-Ja wiem odetne swojemu noge
No to odcioł mu noge:
-Ale fajnie chodzi... Ja też swojemu odetne... i odcioł
-Jak my je teraz będziemy rozrózniać ??
-Ja odetne swojemu drugą noge... i odcioł
-Ale fajnie chodzi ja swojemu też odetne...
-Jak my je teraz będziemy rozrozniać ??
-Wiem ja odetne swojemu dwie przednie łapy ! - i odcioł
Lecz drugiemu się spodobało:
-Ale fajnie się czołga ! Ja swojemu też odetne ! - i odcioł
-Jak my je teraz będziemy rozrózniąc ?
-Ja wiem obetne swojemu głowe ! - i odcioł !
-Drugi mowi : ale super wygląda ! Ja swojemu też odetne ! - i odcioł
-Jak my teraz będziemy je rozrózniąc ??
Drugi dres myśli.....
-Ja wiem mój jest biały a twoj czarny

: 20 czerwca 2003, 21:28
autor: jojko
Jedzie chłop drabiniastym wozem przez łąkę i kolega do niego woła:
- kolo ci teleboce!!
a chłop na to:
- nic nie słysze mów głośniej!!
-koło ci koleboce!
- co?
-kolo ci teleboce!
- nic nie słysze bo mi koło teleboce
: 20 czerwca 2003, 21:29
autor: jojko
Podczas strzyżenia Kowalski zauważa w rogu psa, który z uwagą śledzi każdy ruch fryzjera.
-To pański pies? -pyta.
-Nie.
-To dlaczego on tak na pana patrzy?
-Bo jak wczoraj odciąłem klientowi ucho, to on je potem zjadł.
: 20 czerwca 2003, 21:29
autor: jojko
Przychodzi babcia do sklepu i pyta sie sprzedawcy:
-Czy są kosmiczne stringi?
Sprzedawca odpowiada że nie ma
Na drugi dzień babcia znów przychodzi do sklepu i sie pyta:
-Czy są kosmiczne stringi?
Sprzedawca odpowiada że nie ma
Na trzeci dzień babcia znów przychodzi i znów się pyta:
-Czy są kosmiczne stringi?
A sprzedawca odpowiada:
-Kurde po co pani kosmiczne stringi?
-Bo mój mąż ma dupe nie ztej ziem
: 20 czerwca 2003, 21:30
autor: jojko
Stoją dwie blondynki w kolejce do sklepu papierniczgo, pierwsza podchodzi do kasy i mówi:
- Poproszę zeszyt w kółka.
- Nie mamy zeszytów w kółka, są w linie, w kratkę, czyste... - odpowiada zdziwiony sprzedawca.
Blondynka odchodzi, podchodzi ta druga i mówi:
- Ale głupia, chciała kupić zeszyt w kółka, haha.
- No wie pani zdarza się, różni są ludzie - mówi sprzedawca. - A co dla pani ???
- Ja poprosze globus Krakowa...
: 20 czerwca 2003, 21:31
autor: jojko
Wszyscy zastanawiają się: jak Adam Małysz to robi że tak świetnie skacze? Jedna z wersji głosi, że Adam Małysz to nie człowiek, a wysłannik boży zwany Mad (z angielskiego Szaleniec). Dowód? Wystarczy
prawidłowo (od tyłu) odczytać jego nazwisko - ZSYŁAM MADA
: 20 czerwca 2003, 21:31
autor: jojko
W gorach zyl baca, o ktorym powiadano, ze zje wszystko. Pewnego dnia zjawilo sie u niego 3 niewierzacych turystów i mowia:
-Baco, prawda to, ze zjecie wszystko?
-ano zjem,
- nie wierzymy, sprawdzimy.
No to jeden przyniosl mu rower, Baca chrum mniam i zjadl.
Drugi turysta postawil przed nim drut kolczasty, Baca hrum mniam i zjadl go , Trzeci kombinuje, kombinuje, wlazl na stol, nasral, baca zamierza sie do wieelkiej kupy, wzial kes, nagle puszcza pawia,
- Baco, a co sie stalo? i nie zjadles!!
- Ano, widzicie panocki..., w gownie wlosa dojrzalem i mnie zemdlilo...
: 20 czerwca 2003, 21:32
autor: jojko
turysta do bacy:
-were is giewont
a baca:
łot
were is giewont
łot
gdzie być giewont
łotpierdziel sie odemnie nie widzisz ze sikom