DjJuve pisze:UlTrAs pisze:Ja osobiście nie znosze Busha, poniewaz jest terrorystą niemniejszym niż Bin Laden.
Rozumiem ze mozna nie lubic goscia ale zeby porownywac go do najwiekszego terrorysty naszych czasow :roll:
Hm, no z tego co wiem to Bin Laden zabił mniej ludzi, no chyba, że irakijczyków liczymy inaczej niż amerykanów...
DjJuve pisze:Jaro pisze:
A co do samego prezydenta Busha-naprawdę polecam film "Fahrenheit 9.11".Nie wiem czy go oglądałeś ale po tym co mówisz sądze że nie-także polecm poświęcić parę chwil na oglądanie tego filmu i przeanalizowanie zagadniej w nim zawartych.
Film zrobiony przez jednego z najwiekszych przeciwnikow Busha.Obraz w nim zawarty nie moze byc obiektywny przez sama wrogosc rezysera do prezydenta.
1. Fakty podane w tym filmie potwierdzają się na każdym kroku, poogladaj TV, poczytaj gazety albo chociaz zajrzyj czasem na jakis onet.
2. Michael Moore to facet o poglądach lewicowych więc za Partią Demokratów raczej też nie przepada.
3. Zastanówmy się, a co Micheal Moore nie lubi Bush'a? Może za to, że oszukiwał w wyborach. Może za to, że po 11 wrzesnia, wywiozl saudyjczyków z USA, nawet ich nie przesłuchawszy, ale to pewnie tylko dlatego, że wpompowali kupę kasy w jego firmy które on sam z kolei doprowadził do bankructwa. Zaraz, a może dlatego, że zrzucił mase bomb na głowy irakijczykom, szukajac broni, a nie znalazl nic? Głupi ten Moore za takie pierdoły nie lubić George'a Dablju...
DjJuve pisze:Pavciooo pisze:A kto Polskę zaatakuje

:lol: To nie te czasy co się trzeba było bać Niemiec i Rosji :roll: :lol:
Hm skad ta pewnosc??
Nigdy nie wiadomo co komu odbije
USA nam nie pomoga, no chyba, że na śląsku okryją ropę...
DjJuve pisze:Pavciooo pisze:A co do tematu to raczej Kerry, bo chce znieść wizy dla Polaków, a pozatym Bush niepotrzebnie atakował na Irak.... Więc uważam że lepszy byłby Kerry.
Od checi do zrobienia dluga droga
Zapomnijcie o wizach, jedyne o czym można rozmawiać to o zniesieniu wysokich opłat za samo złożenie podania o wize.
bartusek pisze:Uważam, że z dwojga złego lepszy Bush... (...) Niestety mimo naszego zaangazowania w wojne nie widać znaczących korzyści ekonomicznych... Chociaż wydaje mi się, że jeśli juz czegoś oczekujemy od amerykańskiego prezydenta to Bush byłby lepszym kandydatem.... :-D
'Korzyści ekonomiczne' - przynjamniej jeden który wie po co była/jest ta wojna.
Powinniśmy sie wstydzić wysyłając naszych żołnierzy do Iraku z takich pobudek.
Bad_Magick pisze:No coz z dwojga zlego na pewno Bush. On przynajmniej ma namiastke programu politycznego. A Kerry ? Do tej pory caly czas slysze tylko jego naskakiwanie na Busha i chwalenie sie Wietnamem.
Kerry nie ma programu? A Bush ma?
No, Bush ma się czym pochwalić, tatuś zamiast na wojnę wysłał go National Guard w najbardziej niebezpieczne miejsce świata... do Teksasu.
Bad_Magick pisze:
A czy on ma w ogole jakis pomysl na rzadzenie ? Moze zaprzestanie walki z terroryzmem ? To by dopiero bylo.
Dzieki wejsciu wojsk 'koalicji' do Iraku, mamy tam teraz najwiecej terrorystow na swiecie. Co chwile porwania, zabójstwa, egzekucje.
Bad_Magick pisze:
Jak czasem widze wiece (tak mi to troche komunistycznie brzmi) przedwyborcze Kerrego to mi sie kojarzy on z takimi kreskowkowymi bohaterami - krotkie , nozki, duzy tulow, mala glowka.
Obaj wygladaja śmiesznie.
Z tym, że Kerry wie jak jeść precle.
Bad_Magick pisze:
Bush jest bardziej zdecydowanym czlowiekiem od Kerrego. Lepiej tez zna sytuacje w Iraku.
spadłem z krzesła...
Bad_Magick pisze:Moim zdaniem najlepiej byloby gdyby prezydentem po raz kolejny mogl zostac Bill Clinton, za jego kadencji wiele sporow bylo rozwiazywanych pokojowo, a wszystkie panstwa traktowane na rowni. No ale neistety ten scenariusz jest juz niemozliwy...
Pomijając Jugosławię i fabrykę aspiryny w Sudanie, którą wysadził było całkiem spokojnie. Niestety ludziom się nie spodobała Monika.
Wybór między Bushem a Kerrym to jak wybór między AIDS a rakiem. Stawiajac sie na miejscu amerykanow, wybralbym Kerry'ego, bo Bush to kompletny idiota.