: 08 września 2004, 22:56
Sprawie przyjrzał się nasz informator we Włoszech i oto co udało mu się ustalić.
Wszystkiemu "winien" jest prawnik Chievo, który próbuje oczyścić swoich klientów z zarzutów. Ów prawnik twierdzi, że:
- dochodzenia zostały wszczęte na podstawie nagrań rozmów telefonicznych,
- ludzie gadają przez telefon różne głupoty,
- prokuratura wiedziała o rozmowie, w której został wymieniony Juventus, a mimo to nie wszczęła dochodzenia przeciwko Juve, za to na takiej samej podstawie wszczęła dochodzenie przeciwko Chievo,
- jest przekonany, że Juventus nigdy nie sprzedał żadnego meczu, jednocześnie to samo mówi o Chievo,
- i tak jak bzdurą byłą rozmowa o Juve, tak bzdurą było mieszanie w to Chievo, zatem jego klienci powinni zostać oczyszczeni z zarzutów.
We wszystkich rozmowach telefonicznych, na podstawie których były wszczynane dochodzenia, przynajmniej jeden z rozmówców miał bezpośredni wpływ na podejrzany mecz. W przypadku Juve żaden z rozmówców nie miał związku z meczem. Była to tylko dyskusja pomiędzy dwiema osobami, mówiącymi co stanie się ich zdaniem.
Wszystkiemu "winien" jest prawnik Chievo, który próbuje oczyścić swoich klientów z zarzutów. Ów prawnik twierdzi, że:
- dochodzenia zostały wszczęte na podstawie nagrań rozmów telefonicznych,
- ludzie gadają przez telefon różne głupoty,
- prokuratura wiedziała o rozmowie, w której został wymieniony Juventus, a mimo to nie wszczęła dochodzenia przeciwko Juve, za to na takiej samej podstawie wszczęła dochodzenie przeciwko Chievo,
- jest przekonany, że Juventus nigdy nie sprzedał żadnego meczu, jednocześnie to samo mówi o Chievo,
- i tak jak bzdurą byłą rozmowa o Juve, tak bzdurą było mieszanie w to Chievo, zatem jego klienci powinni zostać oczyszczeni z zarzutów.
We wszystkich rozmowach telefonicznych, na podstawie których były wszczynane dochodzenia, przynajmniej jeden z rozmówców miał bezpośredni wpływ na podejrzany mecz. W przypadku Juve żaden z rozmówców nie miał związku z meczem. Była to tylko dyskusja pomiędzy dwiema osobami, mówiącymi co stanie się ich zdaniem.