Strona 2 z 4
: 12 lipca 2004, 13:27
autor: Slim
azzurra pisze:Dlaczego poszukujecie następcy Robbiego? Dla mnie on zawsze był przereklamowany. Juve nie osiągnął jakiś niebywałych sukcesów z nim w składzie. A poza tym, czy któs oprócz mnie pamięta przestrzelonego karnego w MŚ z 1994 roku? (I nie piszcie proszę, że takie wpadki zdarzają się najlepszym piłkarzom - nie AŻ takie.) Mam do niego sentyment jako do byłego gracza Juve, ale to tyle. Jednak i dla klubu, i Squadra Azzurra inni piłkarze uczynili znacznie więcej. Alex, np. moim zdaniem przerósł "mistrza", a Cassano może... pożyjemy, zobaczymy.
Z calym szacunkiem dla Ciebie ale sie z Toba nie zgadzam

Moge prawda?
Robby nie jest przereklamowany... Byl swietnym pilkarzem (byl - bo z tego co wiem zawiesil buty na kolku) Nawet jego ostatnie 2 sezony byly wysmienite w barwach Bresci jak na jego wiek strzelil wiele bramek i pomogl Bresci w trudnych chwilach. Byl niesamowitym przywodca i wspanialym zawodnikiem... Zabijal sie o niego caly swiat... Juventus z Robbym w skladzie zdobyl Puchar Uefa, Scudetto; Robby byl waznym ogniwem w zespole i byl wspanialym kapitanem Bianconerich. Wspanialy mecz z BVB ktry wygralismy 3:1
(ironio losu rok pozniej wynik sie odwrocil) gdzie 2 bramki strzelil Robby... Nie dam sobie powiedziec ze Robby byl przereklamowany - chociazby z jednej prostej przyczyny w JUVENTUSIE nigdy nie grali przereklamowani zawodnicy, kazdy mial swoja wartosc i dlatego gral u nas
Przestrzelony karny w 1994 roku.... coz... tak to jest kiedy wystawia sie do strzelania karnych pilkarza ktorego rwie potworny bol w udzie a mimo to poswiecil sie i podszedl do tego karnego... Wiedzial ze cala wina spocznie na nim mimo to odwazyl sie strzelac... Mial czego zalowac jednak co sie stalo to sie nie odstanie... mozna tylko pwoiedziec ze Wlosi byly wtedy lepsi od Brazylii a ROBBY byl rowny ROMARIO....
Sentyment do Robbiego ma chyba kazdy... Kazdy zna go bardzo dobrze oczywiscie kazdy kto kibicuje Juve...
bo nie wiem czy Romanisci wiedza kim jest Baggio
Co do DEL PIERO i BAGGIO to juz kiedys z JUVELUCKIEM gadalem na ten temat przez ladnych kilkadziesiat postow ;-) Ja uwazam ze Alex spelnil oczekiwania i godnie zajal miejsce po Baggio, Juveluck uwaza inaczej

Moze dlatego ze Alex jest po prostu pechowcem jesli chodzi o wielkie imprezy miedzynarodowe jak i klubowe... Baggio tego nie mial i to bylo w nim lepsze... To jest to czego Alex nie ma... Ale wydaje mi sie ze ALESSANDRO pokazal ze nie jest gorszy od BAGGIO... jedno jest pewne ALEX jest i bedzie jednym z tych z ktorymi bedzie kojarzony Juventus na wieki... Byl Platini, byl Baggio, jest Del Piero a kto po nim? nie wiadomo, czas pokarze...
a co do nastepcy BAGGIO to wiem jedno: NIKT NIE ZASTAPI ROBBIEGO bo byl on niepowtarzalny wiec nie ma sensu szukania jego nastepcy... Cassano? bardzo dobry pilkarz jednak nie uda mu sie zastapic Baggio nikt go nie zastapi... Mozna bedzie dazyc do idealu ale nikt go nie zastapi... ROBBY jest nie do zastapienia!
FORZA JUVE!
Bobryt pisze:przed chwilą przeczytałem że Marek Citko przyjeżdza do włoch na testy... może on?

:D:D
Walnoles ni z gruszki ni z pietruszki...
Po 1 news pochodzi z
www.seriea.pl wiec za wiarygodne to to nie jest...
Po 2 Citko o ile mi wiadomo nie jest Wlochem a mowimy o Wlochach!
Po 3 zastanow sie zanim cos napiszesz bo teraz sie wyglupiles...
_Jah pisze:Moim zdaniem Antonio Cassano w zaden sposob nie przypomina Baggio. Pilkarzem, ktory mogl rownac sie z Roby'm, byl tylko Del Piero dopoki nie dopadka go ta straszna w skutkach kontuzja. Prozno w dzisiejszej pilce szukac pilkarza o podobnych umiejetnosciach. Takich pilkarzy jak Roberto Baggio chyba juz nie ma..
I to popieram w 100% nikt nigdy nie zastapi Robbiego.. Nie ma juz takich pilkarzy i dlugo nie bedzie... Cassano nie przypomina Baggio i mimo swojego talentu nie bedzie sie z nim rownal... Robby mial w sobie "to cos"... Porazk kolejny co do DEL PIERO... prawda kontuzja przekreslila wielka kariere Alexa.. a moze gdyby jej nie bylo to ALEX bylby popularniejszy od KROLIKOZEBEGO... Kontuzja przekreslila Alexowi cala kariere jednak chlopak sie nie poddal i nadal gra, nadal sie stara i widac w nim ducha walki dlatego to powinno sie liczyc ze NIE PODDAL SIE I WALCZY NADAL... Moim zdaniem Alex wcale nie jest gorszy do Baggio jednak Baggio nie zastapi nikt bo to zawodnik niepowtarzalny... tak samo jesli mielibysmy typowac nastepce Alexa to odpowiedz jest prosta NIKT GO NIE ZASTAPI!!
: 12 lipca 2004, 14:42
autor: Bad_Magick
Pozno bo pozno , ale odpisiuje, zeby nie byc goloslownym. Nie wiem skad pomysl ze wszyscy sie cieszyli z powolania Zbigniewa Bonka na posade selekcjonera reprezentacji Polski ? Ja spotkalem sie wylacznie z opiniami ze to totalna pomylka, ze przeciez wszystkie kluby ktore prowadzil spadly do nizszej ligi, ze mial byc wkoncu zagraniczny trener, a wzieli pana Bonka ktory jedyne co robil to caly umysl zaprzedal Romie. No ale coz, moze akurat pozytywnie wypowiadali sie wlasnie Ci co glosuja na bialo-czerwone krawaty ?
No ale wroce do tematu Roberto Baggio.
Przy tranferze do Juve, na ulice Florencji wyszli ZAPROTESTOWAC kibice. Takie wypadki w historii pilki noznej mozna z liczyc na palcach jednej reki, a Roberto mial swoje najlepsze lata dopiero przed soba.
Dorobek tytulow moze nie jest zbyt wielki - 2 mistrzostwa wloch(1x Juve 1x Milan), ale za to zdobyl srebrny medal mistrzostw swiata . To dzieki niemu Wlosi dotarli az do finalu, no a w karnych decyduje szczescie - wygrala brazylia,choc musze przyznac ze akurat Baggio powinien tego karnego strzelic.
W 1993 wybrany najlepszym pilkarzem Europy(France Football) z najwieksza przewaga w historii tego plebiscytu. Jego nazwisko pojawiło się na 29 listach spośród 30. Zdobył 142 punkty (drugi Bergkamp 83, trzeci Cantona 34).
Zapomnialem dodac ze zdobyl wtedy z Juve takze puchar UEFA.
Zagral w jakby nie bylo 3 najlepszych kubach serie A: Juve, Milan, Inter a na dodatek prze tyle lat (juz kilkanascie) pomimo problemow z kolanem, ktore ma od najmlodszych lat, prezentuje znakomita forme strzelecka. Potrafil odejsc do slabszego klubu, gdy widzial, ze nie jest juz swiatowej klasy napastnikiem, za co go bardzo cenie. A w sredniej bologni byl, a teraz w brescii jest najlepszym strzelcem.
W reprezentacji ma srednia 0,5 gola na mecz i wiele asyst. Jako jeden z niewielu pilkarzy dostal szanse zagrania meczu pozegnalnego w reprezentacji.
: 12 lipca 2004, 14:59
autor: mnowo
azzurra pisze:Dlaczego poszukujecie następcy Robbiego? Dla mnie on zawsze był przereklamowany.
Skad Ty mieszkasz i czym dojezdzasz... :shock:
Absolutnie sie z Toba nie zgadzam! Baggio byl swietnym pilkarzem. Co prawda teraz juz nie smiga tak jak kiedys ale mial swoj czas i zapisal sie juz a kartach historii wloskiej pilki.
A co do nastepcy... Mysle ze Del Piero. A z mlodszych to rzeczywiscie moze byc Cassano. Choc mam nadzieje ze kiedys bedzie to Zambrotta

: 12 lipca 2004, 22:35
autor: _Jah
Wystarczy tylko wrocic do sezonu 1998/99. W owczesnej Lidze Mistrzów po 6 meczach grupowych druzyna wchodzila do 1/4 finału lub zegnala sie z turniejem. Prawo awansu otrzymywali zwyciezcy 6 grup oraz 2 zespoły, ktore mogly pochwalic sie najlepszym bilansem punktowym.
Po 4 kolejkach w grupie w ktorej znalazly sie obronca trofeum Real Madryt, Inter Mediolan, Spartak Moskwa, Sturm Graz szanse awansu mialy dwa pierwsze zespoły. Faworyzowani Hiszpanie mieli w dorobku 9pkt., podczas gdy Nerazzuri zaledwie siedem. W 5 kolejce Inter na San Siro podejmowal własnie Królewskich z Madrytu. Do przerwy utrzymał sie wynik bezbramkowy, ktory rzecz jasna satysfakcjonowal Królewskich. Po przerwie do siatki trafil Ronaldo uszczesliwiajac tym samym wypelnione dobitnie San Siro. Po tej bramce inicjatywe przejeli jednak Hiszpanie. A jak to w takich momentach bywa wyrownanie pozostawalo jedynie kwestia czasu. I tak sie rzeczywiscie stalo, piekne dosrodkowanie Jarniego na bramke zamienił Seedorf. Do konca spotkania pozostawalo zaledwie 15 minut i prawde powiedziawszy niewielu było takich, ktorzy wierzyli w powodzenie słabo grajacego Interu. Tymczasem na boisku pojawił sie Roberto Baggio, ktory rzecz jasna najlepsze lata miał juz dawno za sobą. To byl w ogole słaby sezon Roby'ego w Interze, w niczym nie przypominal tego genialnego snajpera z Bologny. Co z tego? jezeli on zwyczajnie wszedł i sieknął 2 gole Ilgnerowi. San Siro za jego sprawą oszalało, Inter wygrał mecz 3-1 zapewniajac w praktyce tym samym sobie 1 miejsce w grupie, co dawało w rezultacie awans do 1/4 finału LM. Słabo spisujacy się w lidze Inter znow nabrzmial optymizmem. Bylo to 15 minut niezapomnianej, koncertowej gry Baggio. Aż łezka w oku mi sie zakręcila, poniewaz miałem swiadomosc, ze ten zawodnik takimi występami zwyczajnie żegna sie z futbolem. Ci wszyscy, ktorzy nie darza go nalezytym szacunkiem sa albo ignorantami, albo zwyczajnie nie widzieli go w akcji.
Baggio w koncu to gracz, dzieki ktoremu zaczelem interesowac sie futbolem. On i jego niezapomniany kucyk kojarzy mi z poczatkiem fascynacjji to cudowną dyscypliną sportu.
ajt.
: 12 lipca 2004, 23:03
autor: azzurra
Wybaczcie, że nie będę cytować, lecz ustosunkuję się do wszystkich odpowiedzi, w których forumowicze wdali się ze mną w polemikę. Nie twierdzę, że Robby nie był/jest (?) wielkim piłkarzem. Ale takich jak on było/jest/będzie dziesiątki. Natomiast ludzie, których następców się szuka, to, moim zdaniem, wybitne jednostki. W piłce są to gracze, którzy w jakiś sposób odmienili oblicze futbolu. Piłkarze, którzy są i będą utożsamiani z danym okresem w historii piłki, których nazwiska znają kibice niepamiętający ich gry, a co więcej nawet ci, którzy kibicami nie są. Dla mnie tacy piłkarze to, np. Pele, Platini a w Polsce Lato i Deyna. Nie uważam Baggio za takiego piłkarza. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania 8)
Zapomniałabym... w finale w 1994 to Brazylia była lepsza, to ona przecież zdobyła tytuł. A Romario, w przeciwieństwie do Baggio, nie zawiódł w najważniejszym momencie i strzelił pięknego karnego. A ten ból uda... to mi trochę przypomina tłumaczenie Tottiego o złych butach. Ale znowu będzie, że się czepiam :twisted:
: 12 lipca 2004, 23:41
autor: _Jah
Chcesz tego?;).. prosze bardzo. Nie mozna ograniczac sie tylko do piłkarzy takich jak Pele, Eusebio, Zico, Platini, Maradona, Beckenbauer, Cruyff, blabla.. poniewaz oni grali 3 dekady temu. Żaden z nich nie wybiegł na boisko nawet w latach 90-tych. A Baggio? to jest właśnie jeden z najwiekszych pilkarzy lat 90-tych, jak nie najwiekszy!! Jak to pisał Tomasz Lipiński w PN, był to prawdziwy ambasador włoskiego futbolu a swoja grą przypominał odlegle juz czasy, kiedy technika i piekno futbolu stanowiło jego istotę. Po czesci prawdą jest, że był to piłkarz niespełniony. Ale głownym powodem tego były kontuzje a przede wszystkim trenerzy, ktorzy zawsze nie darzyli go zbytnim zaufaniem. Dlatego nie chrzan słodka kolezanko

. Zapewniam Cię, że kibice we Włoszech i nie tylko.. nigdy o nim nie zapomną.
: 13 lipca 2004, 00:51
autor: Slim
azzurra pisze:Zapomniałabym... w finale w 1994 to Brazylia była lepsza, to ona przecież zdobyła tytuł. A Romario, w przeciwieństwie do Baggio, nie zawiódł w najważniejszym momencie i strzelił pięknego karnego. A ten ból uda... to mi trochę przypomina tłumaczenie Tottiego o złych butach. Ale znowu będzie, że się czepiam :twisted:
Blagam Cie nie prownuj Tottiego do wielkiego Roberto Baggio! Totti to za przeproszeniem przyglup i cham a Baggio taki nie jest... Bol uda byl jaknajbardziej prawdziwy i uzasadniony... wzial odpowiedzialnosc na swoje barki... chcial dobrze... ze mu nie wyszlo coz... stalo sie... tez sie wcale nie cieszylem jak Italia przegrala.... bylem zly na Baggio ale takie rzeczy sie zdarzaja.... strzelac karnego z bolem uda to trudna sztuka jemu si nie udalo... Ale Baggio i tak jest wielkim pilkarzem i nikt go nigdy nie zastapi a jesli znajdzie sie ktos to na pewno nie Cassano chociaz chlopak ma talent...
Mowisz ze Romario nie zawiodl w finale i strzelil pieknego karnego... Zawsze musi byc wygrany i przegrany wtedy byl to Romario... Ale czy z powodu jednego karnego Baggio nie jest wielki? Jest...
Ktos pisal o meczu z Realem Madryt --> widzialem ten mecz, widzialem bramki Baggio... mam je nawet na kompie....
Baggio to jeden z najwiekszych Wloskich pilkarzy wszechczasow i nigdy pamiec o nim nie zaginie kazdy bedzie go pamietal...
azzurra pisze:Dla mnie tacy piłkarze to, np. Pele, Platini a w Polsce Lato i Deyna. Nie uważam Baggio za takiego piłkarza. Ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania
Pele... wszyscy wciaz o nim.. z kolei dla mnie Pele nie byl wielki... dDobra zrobil swoje byl wybitnym pilkarzem ale mnie to jakos nie przekonuje jesli chodzi o mnie to za najlepszego brazylijskiego pilkarza wszechczasow uwazam wielkiego ROMARIO... to jeden z niewielu brazylijczykow ktorych lubie (Romario, Lucio, Bebeto, Emerson) Romario byl dla mnie na prawde wspanialym pilkarze... uwielbialem patrzec na jego gre...byla cudowna...
Maradona --> to byl talent... na prawde wspanialy... przynajmniej z tego co widze w bramkach bo niestety nie mialem okazji zyc w czasach gdy gral...
Platini --> no coz

wiadomo po prostu Platini

to kalsa sama w sobie
Do tych gwiazd dodalbym jeszcze np Rossiego, Tardelliego, Zoffa, Van Bastena, Rijkarda, Eusebio, Matthausa (czy jak sie pisze) Klinsmana i Vollera.. a z Polakow procz Deyny i Lato badz co badz dodal bym Zibiego dodalbym rowniez Szarmacha....
Podpisuje sie rowniez calkowicie pod slowami _Jah'a:
"A Baggio? to jest właśnie jeden z najwiekszych pilkarzy lat 90-tych, jak nie najwiekszy!!" Nikt nigdy nie zastapi Baggio jest to niemozliwe...
Chociaz mowia ze jest jeden wielki --> Alex Del Piero... ;-)
: 13 lipca 2004, 09:21
autor: azzurra
1. Przecież napisałam, że Baggio był piłkarzem wielkim, ale moim zdaniem nie tak wybitnym, aby szukać jego następcy. Nie zgadzacię się ze mną, super! Przecież gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie byłoby nudno.
2. Sami piszecie, że był niespełnionym piłkarzem - czy naprawdę więc chcecie, aby znowu obiawił się we włoskiej piłce, ktoś, kto z różnych przyczyn (kontuzje, itp., itd.) nie zdobędzie tego wszystkiego, co mógłby zdobyć? Trochę konsekwencji!
3. Podałam tylko Pelego i Platiniego, ale bynajmniej się do nich nie ograniczyłam, dlatego przed ich nazwiskami napisałam np.
4. Co do bólu uda... marne to dla mnie usprawiedliwienie - zdecydował się wziąć na swe barki odpowiedziałność - nie podołał jej. Wybitni piłkarze, tak jak wybitne jednostki we wszystkich dziedzinach, powinni wiedzieć kiedy zrezygnować. To tez jest wyznacznikiem prawdziwego geniuszu. Piłka to gra zespołowa. Było jeszcze kilku zawodników, którzy mogli wtedy strzelać tego karnego. Nie wiadomo, czy by im się udało. Ale Baggio założył, że mimo bolącej nogi, jemu się uda. I zawiódł całą drużynę i Italię (i mnie przed telewizorem). Nie chce więcej takiego podejścia u piłkarzy, nie chcę więc następcy Baggio.
5. Przyjmijmy więc, że się zgadzamy, że Baggio wielkim piłkarzem był, a rozbieżności pojawiają się w kwestii, czy szukanie jego następcy jest zasadne. Co wy na to?
: 13 lipca 2004, 09:24
autor: Grzesiu
moim zdaniem trudno znależść zawodnika klasy roberto baggio. ale skoro mamy juz szukać to zacznijmy od juventusu. mysle że giuseppe sculli czy andrea gasbarroni, gdyby tylko dać im szanse gry w pierwszym składzie mogliby sporo namieszać na boiskach serie A. żałuje bardzo że nie moge wypowiedzieć sie na temat tego karngo niestety jestem za młody i niewidziałem meczu ale dla mnie i tak baggio na zawsze bedzie legędą nie tylko światowej piłki ale przede wszystkim juventusu podobnie jak del piero
FORZA JUVE!!
: 13 lipca 2004, 09:41
autor: ACMichał
Baggio to najbardziej przereklamowany piłkarz (obok Del Piero) w historii Calcio.....Był ukochanym piłkarzem Włochów ale tak naprawdę na boiskach w jego dekadzie biegali wybitniejsi, piłkarze którzy zdobywali nagrody indywidualne i odnosiłi sukcesy z reprezentacjami. Włochom w tej chwili brakuje takich piłkarzy (ubustwianych) i watpię w pojawienie sie piłkarza który dorównałby Jemu popularnością
Re: ...
: 13 lipca 2004, 10:09
autor: Przemo90
jaro10 pisze:dla mnie nastepca Baggio jest Del Piero...
Ty chyba nie widziałeś jak grał Baggio, Alex nie dorównuje mu do pięt ! Choć lubie Del Piero. Baggio przede wszystkim grał wspaniale w reprezentacji i nie tylko i strzelał bramki, Alex w reprezentacji mało strzelał a dla Juve w ostatnim sezonie raczej nic wielkiego nie zrobił.
Gilardinio jest jeszcze zbyt mlody aby cos o nim mówic i nie można go porównywać do Roberto bo jeszcze gra w młodzieżówce i w klubie który nie walczy o najwyższe cele. Cassano moze być porównywany do roberto ale narazie jeszcze nie gra nawet w połowie tak jak robił to Baggio - może za kilka lat? Nawet stylem gry nie przypomina Baggio.
Moim zdaniem długo jeszcze Włosi nie będą mieć takiego mistrza jak Roberto Baggio a Totti to w porównaniu z roberto klaun albo błazen - papierowa gwiazdeczka nadająca sie do Galaktycznych z Madrytu.
: 13 lipca 2004, 10:14
autor: mnowo
ACMichał pisze:Baggio to najbardziej przereklamowany piłkarz (obok Del Piero) w historii Calcio.....
Nie dobijajcie mnie ludzie... :evil: Baggio i Del Piero przereklamowany?... no tak... niedlugo wyjdzie na to ze w ogole wszyscy sa tylko przereklamowani... :?
Mowcie co chcecie, i tak nie da sie zaprzeczyc ze ludzie ich zapamietaja jako wielkich pilkarzy.
: 13 lipca 2004, 12:42
autor: _Jah
ACMichał pisze:Baggio to najbardziej przereklamowany piłkarz (obok Del Piero) w historii Calcio.....Był ukochanym piłkarzem Włochów ale tak naprawdę na boiskach w jego dekadzie biegali wybitniejsi, piłkarze którzy zdobywali nagrody indywidualne i odnosiłi sukcesy z reprezentacjami. Włochom w tej chwili brakuje takich piłkarzy (ubustwianych) i watpię w pojawienie sie piłkarza który dorównałby Jemu popularnością
Co rozumiesz przez slowo 'przereklamowany'? myslisz, ze kibice we Włoszech i na calym Świecie kochali go za to, ze bral udzial w reklamie jogurtów? to chyba proste, ze oczarowani byli jego talentem piłkarskim. I jezeli tytuły jak 'Złota Piłka' wygrana w najbardziej zdecydowanym stylu w historii nie jest dla Ciebie nagrodą indywidualną?.. to chyba jest z Tobą coś nie tak.
ps. Wicemistrzostwo Świata to jednak mimo wszystko spory sukces. Tymbardziej, że Italia mogla zawdzieczac ten wynik jednemu piłkarzowi. Jezeli Ty gardzisz tym wynikiem to o jakich sukcesach reprezentacyjnych myślisz?
: 13 lipca 2004, 14:25
autor: Slim
azzurra pisze:1. Przecież napisałam, że Baggio był piłkarzem wielkim, ale moim zdaniem nie tak wybitnym, aby szukać jego następcy. Nie zgadzacię się ze mną, super! Przecież gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie byłoby nudno.
No masz racje gdyby wszyscy by sie ze soba zgadzali bylo by bardzo nudno i nie potrzebne byloby forum ;-) Jednak nadal uwazam ze Baggio byl wybitnym pilkarzem
azzurra pisze:2. Sami piszecie, że był niespełnionym piłkarzem - czy naprawdę więc chcecie, aby znowu obiawił się we włoskiej piłce, ktoś, kto z różnych przyczyn (kontuzje, itp., itd.) nie zdobędzie tego wszystkiego, co mógłby zdobyć? Trochę konsekwencji!
Ja tweirdze ze Baggio byl spelnionym pilkarzem.. Byl bardzo waznym zawodnikiem dla Reprezentacji, Juventusu, pozniej Milanu... Jesli sukcesem nie jest zdobycie Zlotej Pilki to rzeczywisce Baggio nie byl nic wart.... Chociazby ta nagroda ukazuje jego umiejetnosci za darmo jej nie rozdaja...
azzurra pisze:3. Podałam tylko Pelego i Platiniego, ale bynajmniej się do nich nie ograniczyłam, dlatego przed ich nazwiskami napisałam np.
Ale dlaczego wymieniajac
niektorych podalas Pelego? Czym sie kierowalas?:P
azzurra pisze:4. Co do bólu uda... marne to dla mnie usprawiedliwienie - zdecydował się wziąć na swe barki odpowiedziałność - nie podołał jej. Wybitni piłkarze, tak jak wybitne jednostki we wszystkich dziedzinach, powinni wiedzieć kiedy zrezygnować. To tez jest wyznacznikiem prawdziwego geniuszu. Piłka to gra zespołowa. Było jeszcze kilku zawodników, którzy mogli wtedy strzelać tego karnego. Nie wiadomo, czy by im się udało. Ale Baggio założył, że mimo bolącej nogi, jemu się uda. I zawiódł całą drużynę i Italię (i mnie przed telewizorem). Nie chce więcej takiego podejścia u piłkarzy, nie chcę więc następcy Baggio.
Zawiodl wszystkich ale rowniez samego siebie. Ale potrafil sie przyznac ze cala wina nalezy do niego chociaz gdyby ALBERTINI i MASSARO strzelili swoje karne to przestrzelony karny Baggio nie gral by roli, wiec jakby na to nie patrzec Baggio nie byl jedyny, a jego karnego pamietaja wszyscy bo byl on ostatnim karnym w tym turnieju...
Mimo to Baggio pozostal dla mnie wielki.
azzurra pisze:5. Przyjmijmy więc, że się zgadzamy, że Baggio wielkim piłkarzem był, a rozbieżności pojawiają się w kwestii, czy szukanie jego następcy jest zasadne. Co wy na to?
Tak prawie wszyscy sie zgadzaja ze Baggio byl wielki to prawda, a ja zgodze sie nawet z Toba ze nienalezy szukac jego nastepcy poprostu dlatego ze i tak go nie znajdziemy... Takiego zawodnika nigdy juz nie bedzie...
ACMichał pisze:Baggio to najbardziej przereklamowany piłkarz (obok Del Piero) w historii Calcio.....
Czlowieku nie wiem czemu ale zawsze jak piszesz posta to we mnie sie gotuje... Jak widze twoj nick odrazu wiem ze czytanie twojego posta bedzie wzbudzalo we mnie nerwy...
Jak mozesz uwazac ze BAGGIO jest przereklamowany? Czy to co pokazywal na boisku zarowno w barwach Juventusu czy Milanu to nazwya sie nic? Zlota pilka o niczym nie swiadczy? 2x Scudetto 1x Puchar Uefa to jest nic? Ten czlowiek to legenda... Zasluzyl na to by zapisac sie w historii i tak tez sie stalo... Zrobil wiele dla pilki i przede wszystkim zrobil to dla PILKI NIE TAK ZKOMERCJALIZOWANEJ jak teraz.... To prawdziwy zawodnik pilkarski ktory nigdy nie gral dla kasy tak jak np Beckham... wspanialy pilkarz lat 90tych....
a Del Piero? Przereklamowany? Idz sie schowaj! Alex jako jedyny mogl dorownac Baggio! Fenomenalna gra i piekne wykonczenia akcji, technika i ZONA DEL PIERO... to nic nie znaczy? potrafil wykonczyc zawsze wykonczyc akcje z kazdego konta na polu karnym! w dodatku strzelal i nadal strzela wspaniale rzutu wolne! To jest nic? Zdoby;l nawet Puchar Interkontynentalny strzelajac jedynego gola w meczu! Nie dam sobie powiedziec ze ALEX JEST PRZEREKLAMOWANY! Teraz ma swoje lata i przez kontuzje gra gorzej, nie zrobil w reprezentacji takiej furory jak Baggio jednak zasluguje na miano wspanaielgo dziecka futbolu!!
: 13 lipca 2004, 14:54
autor: MISIEK*