JuvePoland

Z plusów:
- wynik

Koniec pozytywów.

Volto pisze: ↑29 listopada 2025, 20:14 Z plusów:
- wynik

Koniec pozytywów.

I chyba to, że Duszan prawdopodobnie kontuzjowany na dłużej. Może to na łysym wymusi zmianę taktyki.

Duszanek w ostatnich 11 meczach SerieA zaprezentował się następująco - 1 bramka i 1 asysta i mnóstwo sytuacji zmarnowanych.

Nie wiem skąd wziął się ten mit, że Openda to szybkościowiec, chłop jest wolny jak ketchup. W meczu z Bodo dostał podanie od Conceicao na sytuację sam na sam (podobne do tego jakie Lewandowski zaserwował Kamińskiemu w meczu reprezentacji) i bez problemu dał się dogonić obrońcy. Póki co w ogóle nie widać jego szybkości, a przecież facet wchodzi z reguły na podmęczonych rywali. Albo jest bardzo źle przygotowany do sezonu albo jego szybkość to bajeczka.

Yildiz przerasta resztę zawodników o 2 klasy - bardzo przykro byłoby/będzie obserwować jak pojawi się ktoś, kto rzuci na stół 90-100 melonów i zarząd spokojnie może na taką transakcję pójść (np. w przypadku braku LM, czyściutka plusvalenza). Jak dla mnie to jest jedyny zawodnik z tego składu nie do ruszenia bez względu na kwotę (oczywiście bez jakichś absurdów typu miliard ) ale zobaczymy jak to się w przyszłości potoczy.

Bardzo słaby występ Conceicao, dzisiaj najgorszy na boisku.

Nie widzę dosłownie żadnej energii w naszej grze (która była chociażby na początku sezonu w meczu z Interem). Przez większość meczu zawodnicy wyglądali jakby byli w ciężkiej fizyczno-psychicznej depresji. W ostatnich 10 minutach były szanse na kontrataki ale piłkarze włączyli tryb calma

Niesamowite ile razy można popełnić ten sam błąd. Znów Locatelli i McKennie, mając ich dwóch w skladzie ciężko sie gra w piłkę. Do tego Conceição dzis bardzo kiepski, ja nie jestem jego całkowitym hejterem, bo dostrzegam ze on w tej mizernej drużynie potrafi cos wyczarować, ale to byl dzis występ do zapomnienia.

I niespodzianka na sam koniec - Vlaho jednak nie byl gotowy na ten mecz, no patrz...

Wygrywamy teraz dlatego ze Kenan sie ogarnal, drużyny jak nie bylo tak nie ma.

Urbi27 pisze: ↑29 listopada 2025, 21:27McKennie

Cziken Burger miał chociaż ten jeden magic touch, co dało mu asystę drugiego stopnia. Nie wiem jakim cudem chłop dostaje czasem chwilowego natchnienia i zagra piłkę/zrobi zwód jakby kręcił z Ronaldinho reklamę Nike

Skoro Conceicao zawodzi a Zhegrova ciągle połamany to jaki problem wystawić na skrzydle czy tam 10 Joao Mario ? Chłop wypoczęty naapwno by gorzej nie zagrał.

Byłem akurat na JStadium na tym meczu, bo bywam regularnie z racji że mieszkam we Włoszech i Wam powiem, że marazm. Marazm na boisku i marazm na trybunach. Futbol powolny i nijaki a na trybunach piknik. Zakopaliśmy się w koopie strasznie. Kenan w lipcu do Realu za viniego pójdzie niestety... Wtedy będziemy na poziomie Bologni

Łysy palant powiela cały czas to samo, do bólu, do porzygu. JM nie gra, Zegrova nie gra ale kanadyjski czub gra mimo, że nie powinien wstawać z ławki. Ten top, pragnienie JP nie nadaje się tylko na śmietnik, z niego nic nie będzie i dziś najgorszy, nie pierwszy raz. Tego co on dziś wyprawiał to nawet skomentować nie sposób.