Re: Serie A 24/25 (35): Bologna - JUVENTUS FC
: 04 maja 2025, 23:07
Japiernicze!
Forum polskich kibiców Juventusu
https://forum.juvepoland.com/
Takich spotkań gdzie szliśmy po więcej w tym sezonie można policzyć na palcach jednej ręki a i tak chyba nie wszystkie palce wykorzystasz. Na sofascore jest fajne podsumowanie statystyk tego sezonu w Serie A:YouCantCMe pisze: ↑05 maja 2025, 13:28 Ja też nie rozumiem czemu my się tak cofamy, po każdej zdobytej bramce dla nas. Takie coś można robić jak prowadzisz trzema bramkami a nie jedną, przecież my się narażamy na to, że stracimy gola po stałym fragmencie. Ile było już goli straconych po dośrodkowaniach z rożnych/wolnych?
Już tłumaczę: kolejni pseod-trenerzy: allegri, Motta i Igorek są leszczami, zwykłymi idiotami. Nie potrafią wyciągać najprostszych wniosków, że po przejściu do totalnej defensywy, gdy w obronie masz same ogórki, szanse na stracenie bramki są bardzo duże. Żaden z tych 3 asów, omyłkowo uznawanych za trenerów (a tfu!), nie potrafi przemówić do baranich (nie oszukujmy się, 3/4 tych kopaczy, to rozkapryszeni gówniarze) łbów piłkarzy, ani w żaden sposób do nich dotrzeć. Ciekawi mnie w sumie czy to trenerzy każą im grać takie gówno po strzelonej bramce, czy oni z własnej inicjatywy grają taki shit. Jak patrze na Locatelliego, to mam wrażenie że ściana by więcej zrozumiała gdyby do niej mówić niż ten pseudo piłkarz.YouCantCMe pisze: ↑05 maja 2025, 13:28 Ja też nie rozumiem czemu my się tak cofamy, po każdej zdobytej bramce dla nas. Takie coś można robić jak prowadzisz trzema bramkami a nie jedną, przecież my się narażamy na to, że stracimy gola po stałym fragmencie. Ile było już goli straconych po dośrodkowaniach z rożnych/wolnych?
Wszystko się zgadza lecz Maxa Allegriego bym tu nie mieszał. Owszem - jego druga kadencja nie nawiazala do pierwszej ale bardziej pokazał on braki drużyny aniżeli swój osobisty brak umiejętności. Byliśmy w półfinale ligi Europy gdzie Ci pseudo-pilkarze zawiedli, a także pół sezonu goniliśmy Inter Mediolan by oni pokazali w sumie wielkiego fucka w kierunku trenera. Wiecie - gdyby jakikolwiek trener cokolwiek tu więcej wyłuskał z tej bandy to miałbym osobiste pretensje do Maxa. Jednakże - z każdym kolejnym trenerem i pustymi przepłaconymi pieniędzmi wydanymi przez Giuntolego ten Juventus spada na łeb na szyję na sam dół swojej istoty. Jest poprostu coraz gorzej. To nie są jakieś tam części meczu gdzie oddajemy inicjatywę. My ją oddajemy od początku i dajemy ja sobie dyktować przeciwnikomxemi pisze: ↑05 maja 2025, 17:59Już tłumaczę: kolejni pseod-trenerzy: allegri, Motta i Igorek są leszczami, zwykłymi idiotami. Nie potrafią wyciągać najprostszych wniosków, że po przejściu do totalnej defensywy, gdy w obronie masz same ogórki, szanse na stracenie bramki są bardzo duże. Żaden z tych 3 asów, omyłkowo uznawanych za trenerów (a tfu!), nie potrafi przemówić do baranich (nie oszukujmy się, 3/4 tych kopaczy, to rozkapryszeni gówniarze) łbów piłkarzy, ani w żaden sposób do nich dotrzeć. Ciekawi mnie w sumie czy to trenerzy każą im grać takie gówno po strzelonej bramce, czy oni z własnej inicjatywy grają taki shit. Jak patrze na Locatelliego, to mam wrażenie że ściana by więcej zrozumiała gdyby do niej mówić niż ten pseudo piłkarz.YouCantCMe pisze: ↑05 maja 2025, 13:28 Ja też nie rozumiem czemu my się tak cofamy, po każdej zdobytej bramce dla nas. Takie coś można robić jak prowadzisz trzema bramkami a nie jedną, przecież my się narażamy na to, że stracimy gola po stałym fragmencie. Ile było już goli straconych po dośrodkowaniach z rożnych/wolnych?
No a do tego jest Elkann który na piłce zna się jak jak na łodziach podwodnych, który ma w dupie Juventus i akceptuje byle wuja na łąwce trenerskiej, nie patrząc jaki upadek zaliczył ten klub!