JuvePoland

O awans z PSV bedzie moim zdaniem bardzo ale to bardzo ciezko. Jak wyjdziemy z nastawieniem gry na 0-0 a takie podejście jest mocno "juventusowe" to jestem pewny że skończy się 2-0 dla PSV. Oby tak się nie stało.

Jeśli chodzi natomiast o Arsenal to oglądam prawie ich wszystkie mecze bo podoba mi się ich sposób gry. Panowie zejdźcie na ziemię, Arsenal to zespół o 2 półki wyżej niż my, w dwumeczu nasze szanse to jakieś 10%. Są lepsi od Juventusu pod każdym względem i to że mają 2-3 kontuzje nic nie zmienia.

W nawiązaniu do wypowiedzi kolegi wyżej, z Juventusem w tym sezonie jedno jest pewne - nic nie jest pewne. Możemy dostać w cztery litery od Psv, a możemy ich jutro równie dobrze przejść i potem pokonać na spokoju Arsenal. Nie ma znaczenia czy ktoś jest na papierze od nas dwie półki wyżej czy niżej, ta drużyna jest nieprzewidywalna ma to swój urok.

Podobno do składu ma wrócić Kelly, więc lekko obawiam się o wynik. Ufam jednaj, że da radę skończyć, co zaczęliśmy w ostatnim meczu i awansować dalej.

Co by nie mówić to zawodników PSV ma od nas trochę słabszych. Czasy trenera, którego nazwiska nie będę wywoływał się skończyły, spodziewam się, że nie wyjdziemy z nastawieniem na 0:0 i choć ostrożnie, to postaramy się o tego drugiego gola przewagi.

A ja powiem tak kochani kibice naszej wspólnej ukochanej drużyny. Waśnie odsuńmy na bok i oglądajmy sezon do końca. To najbardziej pogięty, nieprzewidywalny, rollerocasterowy Juventus jaki widziałem. Uznałbym za idiotę przed sezonem kogoś kto by mi powiedział, że zremisujemy fartem w 94 minucie z Venezią u siebie by potem wygrać z Man City, Milanem, Interem, PSV. Ten Juventus jest w stanie wyjść i wygrać z każdym, a później mieć problem wyjść z własnej połowy z Como i Empoli. Z jednej strony umiemy zagrać pewnie w obronie i przeciwstawić się każdej prawdopodobnie drużynie świata z podniesioną przyłbicą, a z drugiej nie mamy żadnych większych sił przeciwko jakiejkolwiek losowej drużynie w Serie A. Także - oni pokazali, że na Ligę Mistrzów to jak im się dupa pali motywacja się znajdzie. Dziś poprostu spokojnie dowieziemy awans - mamy dobrą formę, rosnącego Mckeeniego z opaską który coraz bardziej lideruje i walczy za dwóch, Thuram jest solidny, choć głupie ma decyzje, Franciszek jest kosmitą i może objechać każdą obronę oraz mamy tajną broń Kolo-Muaniego, który z niczego może sam oszukać całą obronę jak z Interem i zrobić coś z niczego + jak uda się wyjść na ten mecz ustawieniem obrony Weah-Veiga-Gati-Cambiaso to możemy ich zgnieść jak peta w Tym ich całym Holenderskim Eindhoven. Jeśli Motta nie będzie grał w 10 i ustawiał na siłę Koopmeinersa - ta drużyna jest obecnie naprawdę mocna. I to ku mojemu zdziwieniu bo myślałem, że w pewnym momencie gorzej się nie da.
Cisnąć Weaha, Cambiaso na wahadłach, połączyć Locę z Thuramem, uczynić Westona liderem na "10" , stawiać na Franciszka jak najczęściej, rotować najlepszą opcję na drugim skrzydle z trójki Yildiz, Nico, Mananga "Mbangula" i będzie perfekcja. Dla mnie skład jak wyjdzie taki
Grzegorz
Weah-Veiga-Gatti-Cambiaso
Thuram-Loca
-----Weston---
Franciszek-------Mananga "Mbangula"
-----------Kolo-Muani---------------
To pomimo przewagi PSV w postaci domowego meczu w Eindhoven - powinni nie być w stanie nic nam zrobić i w końcu będzie to przekonywująca Victoria w pełnej krasie dojrzałej w jakimś tam stopniu drużyny.
Liczę przede wszystkim na całkowite odejście od gry tymi karykaturami pomocników jak Luiz, czy Koop w meczach o taką stawkę.
Gra nimi to gra w 10 gdy zdrowi są Weston, Thuram i Loca. Poprostu - krótka piłka z mojej strony. Okazuje się , że najlepiej byłoby ich nie kupować i dać dużo kasy mamie Rabiota na nową bieliznę, czy tam waciki i grać jak to tu ktoś napisał "koniem" wraz z Thuramem i Locą oraz Westonem - w tym przypadku nie opłacałoby się oddawać Fagiolego. Tak mamy dwóch zawodników za ponad 100 mln euro o kilka klas gorszych od Rabiota, którzy razem wzięci żeby stanęli na głowie to nie ukręcą jego liczb z ostatnich sezonów. Dziękuję za uwagę. Bez odbioru. Głupoli out mimo wszystko.

Motta chyba lubi emocje, albo jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> albo nie chce żebyśmy się nudzili. Przecież wystawienie tego czosnka Kellego to jakiś sabotaż

Dlaczego znowu Thuram ławka? Przecież obok Amerykanca to nasz najlepszy pomocnik.

Jak Milan z Atalantą zdołały odpaść to wszystko możliwe...

No brak Thurama zaskakuje, razem z Hamburgerem powinni być pierwszym wyborem w tak ważnych meczach i do nich dobierany ten trzeci, bezwzględnie. Na lewej stronie Kelly to też proszenie się o kłopoty. Skoro Cambiaso nie może zagrać, to Keniego na lewą i na środek Turka. Wybory personalne co najmniej dziwne.

Oby był awans, na jakiś styl nawet nie liczę. Fart z Interem mnie nie przekonuje.

Chcieliśmy Cambiaso? To mamy , niestety kosztem Veigi a nie Kellyego

Wszystko jak na razie wygląda dobrze. Nawet Kelly gra całkiem pewnie. Martwi tylko ta kontuzja Veigi... Ja nie wiem, w tym sezonie to mamy jakieś fatum z kontuzjami obrońców, chyba tylko Gatti był bez kontuzji.

Strasznie drewniany środek pola, dawać Thurama

Z jednej strony skoro idzie to po co zmieniać. Ale właśnie, czy idzie? Bo przed polem karnym nasi dostaja blackout i nie wiedzą co zrobić z pilka. Są też akcje ofensywne wiec jeśli utrzymiemy stabilność, koncentrację to będzie dobrze.

YNO AWANS !

Takie byle co na razie. Kolo mógł wcisnąć, ale chyba zaczyna nasiąkać Flakoviciem.

Motta clown czeka spokojnie ze zmianami aż nam wbija druga xd

Co w tym meczu wyczynia Koop i ze on jest jeszcze na boisku to kryminal!

To co, możemy zacząć narzekanko na Kolo? Czy czekamy aż <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> karego?